jgrabowski Napisano 23 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2017 W tym tygodniu kupuję pulsometr. Trzeba wyznaczyć LHTR. Nie jest to łatwe zadanie. LTHR modelowo można wyznaczyć z 20 ostatnich minut 30 minut równej jazdy "na progu", czyli bardzo mocno, ale na tyle mocno, żeby utrzymać to przez 30 min. Łatwiej i z dobrym przybliżeniem możesz wyznaczyć LTRH z wyścigu (maksymalne średnie tętno z 60 min). Co do Twojego planu - myślę, że podchodzisz do tego zbyt sztywno jak na początek. Ścigaj się możliwie często - najgorszy wyścig jest najlepszym treningiem. Ćwicz technikę - moim zdaniem można zyskać na tym szybciej niż na treningu wydajności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Czy na maratonach MTB jest potrzebna jakaś specjalna technika? Tu raczej liczy się wytrzymałość a technika to w wyścigach XC. Przynajmniej ja to tak widzę Mam za sobą już 2 starty w kwietniu w maratonach i w ogóle nie przygotowywałem się do nich w terenie tylko jeżdżąc po szosie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vpablov Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 jak się ścigasz to liczy się bardzo, z reguły na zawodach nie ma zbyt wiele ,,sekcji technicznych" ok 2 /3 można na nich zyskać lub stracić po kilka minut. To już daje,duże różnice w zajętym miejscu w wyścigu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Kilka minut straty na sekcji technicznej? Chyba raczej sekund... Jeszcze zależy co rozumiesz przez "sekcję techniczną". U mnie np. był zjazd ze schodów, ja akurat zjeżdżałem ale potem pomyślałem,że gdybym z nich zbiegał z rowerem wcale nie byłbym wolniejszy a może nawet szybszy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jgrabowski Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Czy na maratonach MTB jest potrzebna jakaś specjalna technika? Tu raczej liczy się wytrzymałość a technika to w wyścigach XC. Przynajmniej ja to tak widzę Mam za sobą już 2 starty w kwietniu w maratonach i w ogóle nie przygotowywałem się do nich w terenie tylko jeżdżąc po szosie.Oczywiście, że potrzebna. Nawet na "górskim Mazowszu" choćby sama umiejętność sprawnego skręcania bez wyhamowywania, w całym wyścigu daje przewagę, jeśli nie musisz po każdym zakręcie doganiać lepiej przygotowanych technicznie, tylko idziesz równym tempem bez zrywów. Na byle górce w Otwocku, czy Markach wyjechanie jej po dobrej linii, zamiast wbiegania z buta w kolejce pozwala się przesunąć o 10-15 osób, a wyprzedzać nie jest łatwo, bo wąsko.Im więcej "M" w maratonie "MTB" tym wieksza różnica, na dobrym zjeździe czy krętym singlu można zyskać bardzo dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vpablov Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 zależy co jeździsz, zjazdu po schodach nie zaliczam do sekcji technicznych Podam Ci przykład, zeszłoroczny BM Świeradów, odcinek od kopalni Stanisław -Zwalisko- do szutru (2,4 km - 7%) czas przejazdu najlepszego wg Stravy 7:41, średnia stawki ok 11-12 min. Teraz możesz Sobie policzyć te sekundy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Kilka minut straty na sekcji technicznej? Chyba raczej sekund... Jeszcze zależy co rozumiesz przez "sekcję techniczną". U mnie np. był zjazd ze schodów, ja akurat zjeżdżałem ale potem pomyślałem,że gdybym z nich zbiegał z rowerem wcale nie byłbym wolniejszy a może nawet szybszy... Przyjedź na górskie edycje BM, który przy dawnych maratonach Golonki i tak uchodzi za lajtowy, to się przekonasz co daje technika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
errwin Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Kilka minut straty na sekcji technicznej? Chyba raczej sekund... A propos maratonu Golonki o których wspominał @arek_wro, chociaż pewnie nie w takich maratonach startujesz. Przykład na filmiku ile może zyskać dobry kozak na zjeździe i policz sobie osoby, które wyprzedził. Ja bym to też liczył w minutach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 To zdaje się nie Golonko, a BM w Karpaczu. Zjazd nie wygląda może na ciężki, ale kamera nigdy nie oddaje skali trudności. Jeżdżenie maratonów MTB po polach i nizinach to trochę jak lizanie cukierka przez papierek. Nie przekonasz się jak smakuje naprawdę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jgrabowski Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Jeszcze o technice i o tym co wpływa na wygraną/porażkę... Fajnie podsumował to Robert Banach. Dane na wykresach są mocno subiektywne i raczej niepoparte badaniami, lecz doświadczeniem, ale totalnie zgadzam się z tezami. http://banachbrothers.pl/trening/kto-wygrywa-wyscigi-mtb/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Bo takiego zjazdu wystarczy full i można jechać Być może był to full bo coś skrzypiało... Ja niestety jeżdżę na sztywniaku (nawet sztywny widelec) więc tak bym nie pojechał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jgrabowski Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Oj nie wiesz co mówisz... Najlepsze amortyzatory w rowerze o największym skoku to ręce i nogi. Z hardtaila da się wycisnąć naprawdę dużo, a technika robi tutaj kolosalną różnicę. Popatrz co potrafią robić goście na przełajach z kierownicą z barankiem. Żaden full nie pomoże jak jeździec "pupa" (słowo na "d" zostało zamienione na "nic nie wyszło":-)) . Po sobie widzę, że szkolenie techniki daje naprawdę dużą różnicę. Właśnie technika i ekonomia jazdy powodują, że mniej się męczysz, mniej tracisz, jedziesz równiej, nie szarpiesz i nadrabiasz "za darmo" bez wysiłku, tam gdzie osoby trenujące tylko na szosie schodzą z roweru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MD11 Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Rowerem szosowym? Poczytaj o wyścigu Paryż - Roubaix. Jego trasa prowadzi właśnie przez ten las. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Oj nie wiesz co mówisz... Najlepsze amortyzatory w rowerze o największym skoku to ręce i nogi. Z hardtaila da się wycisnąć naprawdę dużo, a technika robi tutaj kolosalną różnicę. Popatrz co potrafią robić goście na przełajach z kierownicą z barankiem. Żaden full nie pomoże jak jeździec "pupa" (słowo na "d" zostało zamienione na "nic nie wyszło":-)) . Po sobie widzę, że szkolenie techniki daje naprawdę dużą różnicę. Właśnie technika i ekonomia jazdy powodują, że mniej się męczysz, mniej tracisz, jedziesz równiej, nie szarpiesz i nadrabiasz "za darmo" bez wysiłku, tam gdzie osoby trenujące tylko na szosie schodzą z roweru. Z tą techniką to może być różnie - czasem może być zgubna, np. na ostatnich zawodach była spora górka. Gość przede mną twardo pedałuje 3-4 km/h, ja miałem oponę z drobnym bieżnikiem więc zaczęła mi buksować w wyniku czego musiałem prowadzić rower pod górę. Finał był taki,że ten gość zasapał się okrutnie pod tę górę a ja na luzie szedłem za nim odpoczywając. Potem oczywiście go wyprzedziłem i już go więcej nie zobaczyłem Teoria swoje a praktyka swoje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2017 Nie bardzo wiem, co ten przykład miał udowodnić. Chyba tylko to, że gość słabszy kondycyjnie dzięki lepszym oponom był w stanie jechać tam gdzie ty butowałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 25 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2017 Może to,że zdrowy rozsądek i mądra taktyka wygrywa z techniką?Poza tym nie sądzę żeby był ode mnie gorszy kondycyjnie - to ja całe życie byłem zwolniony z WF-u a na świadectwie maturalnym z WF-u mam "mierny" czyli 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 25 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2017 Sukces w wyścigu to połączenie kondycji, techniki i taktyki. Przyjedź na prawdziwy górski maraton, a przekonasz się, że bez techniki taktyką nic nie wskórasz. Jeżeli ktoś ma kondycję i technikę, to z reguły ma już tyle przejechane km w życiu, że taktykę też opanował w bardzo dobrym stopniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1938 Napisano 5 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 Skopałem kolejny wyścig. Dostałem DOMS. Nie dało się jechać szybko. Przejechałem 1 okrążenie i odpuściłem. Ale pomimo zakwasów jest duży postęp. Mam wątpliwości, czy to jest opóźniona bolesność mięśni. Ból objawia się tylko podczas jazdy, a także przy podnoszeniu nóg. Może to być też problem z układem krwionośnym, a co za tym idzie, odżywianiem mięśni. Nie mogłem zasnąć w nocy, od rana wysoki puls w spoczynku, drżały mi dłonie, a dzień wcześniej 2 razy objechałem trasę średnim tempem. Jedynie zwiększa mi się obwód ud - 57 cm. Nie idzie za tym większa moc. Tu pomoże tylko lekarz? Czas rozpocząć trening od nowa. Kontynuuję wg Friela, ale muszę ten plan zmodyfikować. Nie jestem w stanie trenować 6 dni w tygodniu. W sobotę zazwyczaj będzie jakaś wycieczka (E1,E2) z kolegą. Jeśli pogoda będzie beznadziejna, to też wtedy odpuszczam trening, ewentualnie zastępuję go inną dyscypliną. W tygodniu mogę jeździć samemu - głównie asfalt - okolice są mocno pagórkowate. W pobliżu jest stromy las z głębokimi przepaściami - w razie wypadku kask nie pomoże. W Biblii jest też opisowy plan dla początkujących: Technika - 1-2x / tydz - piach, podjazdy, slalom, kamienie, podskoki Szlak terenowy - 2-3x / tydz - coraz trudniejszy teren Szosa i lekki teren - 1x / tydz - kondycja tlenowa Podjazdy - 1x / tydz Jazda na tempo - 1x / tydz - tzw. długie interwały Ale i tak bym to zmodyfikował. Ze względu na częste DOMS musi być więcej przerw lub lekkich jazd. Jak byście ułożyli plan w moim przypadku? Ćwicz technikę - moim zdaniem można zyskać na tym szybciej niż na treningu wydajności.Doszedłem do tego samego wniosku. Technika w terenie to podstawa, chociaż zależy od konkretnego wyścigu. Jeśli jest dużo sekcji technicznych, to przez brak techniki można wylądować na dnie. Zacząłem czytać w autobusie książkę „Jazda rowerem górskim”, ale to wszystko i tak trzeba wyćwiczyć w praktyce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 5 Maja 2017 Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 Ja też jestem rozczarowany swoim ostatnim występem w Bike Park Poręby. Nie wiem czy to kwestia techniki czy raczej słabej tylnej opony (Race King). W każdym razie pod górki z błotkiem koło buksowało i było sporo pchania podczas gdy inni (też nie wszyscy) jednak wyjeżdżali. Oczywiście ja jedyny bez SPD więc przynajmniej mi się bloki nie zapychały Wiem,że RK to nie jest opona na błoto ale X King 2,4 nie zmieścił mi się w tylne widełki a innej nie miałem. Muszę zakupić X Kinga 2,2 lub coś z podobnym bieżnikiem tylko co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 5 Maja 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 A właściwie dlaczego większość używa SPD, podczas gdy np. cranki nie zapychają się błotem Chodzi o trwalość pedałów / bloków, czy są jeszcze inne kwestie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 5 Maja 2017 Udostępnij Napisano 5 Maja 2017 SPD w znaczeniu pedały zatrzaskowe ogólnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 6 Maja 2017 Udostępnij Napisano 6 Maja 2017 Bo Shimanowski system SPD jest dostępny niemal wszędzie i jest najtańszy. Cranki to chyba minimum 200zł no i idź do sklepu je kupić. Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1938 Napisano 6 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Maja 2017 Mi też bloki zapychają się błotem i mam problemy z wypięciem butów. Problem nasilił się po przesunięciu bloków bliżej palców. Chyba przesiądę się na inny system, ale to inwestycja na kolejny rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 7 Maja 2017 Udostępnij Napisano 7 Maja 2017 Ćwiczyć technikę, przejeżdżać wszystko w siodle, to bloki nie będą się zapychać błotem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adtrip Napisano 7 Maja 2017 Udostępnij Napisano 7 Maja 2017 Witam. Wtrące takie pytanie.. nie startowałem w żadnych zawodach,ale chciałbym spróbować coś amatorskiego dla 40+, jednak na moich treningach mam problemy na starcie,tzn. pierwsze kilometry czuje szybkie zmęczenie,brakuje tchu,idzie bardzo ciężko po jakimś czasie,pierwszych potach to mija,wszystko się rozkręca i mogę pojechać lepiej,czy tylko ja tak mam? czy jest wogóle sens startować jak na zawodach trzeba cisnąć od początku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.