Skocz do zawartości

[opony] Jaką wybrać


KacperGiant

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Posiadam rower marki giant i jak to z oponami zużyła mi się kupiłem kolejną która starczyla na miesiąc nawet nie i teraz pytanie jaki rodzaj opony kupić wszedłem na allegro i jest tego sporo jaką najlepiej kupić na jazdę w terenie las i pola sporadycznie droga jeżeli pomoże mam koła 26x2.1. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Napisano

Coś Ty zrobił z oponą przez ten miesiąc? Nawet na chińskiej oponie można zrobić parę tyś km o ile ta droga to rzeczywiście jest sporadycznie.

No chyba, że robisz kosmiczne przebiegi to chylę czoła, a Ty musisz się pogodzić z częstą zmianą ogumienia.

Napisano

Kup 12 najtańszych - każda na inny miesiąc i po problemie, albo przestań hamować wyłącznie tylnym hamulcem naciskając go na maxa...

Napisano

Zgaduję tak jak przedmówca że jedyne co robisz to trzymasz zaciśnięty tylny hamulec. Zgadza się? Nie wiem jaki przebieg trzeba robić żeby zajechać oponę nawet na asfalcie w ciągu miesiąca.

Napisano

Powiem wam ze opona tak marnego wykonania ze po jednym takim hamowaniu nie miałem już kilku kostek hamowanie takie wykonuje tylko sporadycznie w nagłych wypadkach co się często zdarza jadąc przez wieś. Przedniego hamulca do tej pory nie używałem ponieważ zamiast szczenek miałem metal i moja felga jak się przejechalo palcem kaleczyla Ale sytuacja jest już opanowana

Napisano

To przedni hamulec jest hamulcem głównym, a tylny pomocniczym i samym nim to jest żadne hamowanie - miałeś ponad 2 razy dłuższą drogę hamowania niż mógłbyś mieć.

Ogarnij hamowanie i kup dowolną oponę, a na pewno tak szybko jej nie zajeździsz. Opony terenowe są zrobione z miękkiej gumy dla lepszej przyczepności, więc nawet te dobre będą tracić kostki przy takim hamowaniu. To jest kwestia złego użytkowania, a nie marnego wykonania.

Napisano

I pytanie co nazywasz rowerem do skakania po "hopkach"? 

Napisano

Kurde, rocznie przejeżdżam przez tysiąc wsi a jakoś nie zdarzyło mi się tam chyba ani razu hamować awaryjnie. Za to w mieście na pełnym dzieci i ludzi nieodpowiedzialnych na DDR - owszem. A mimo to 10kkm na oponie da się zrobić.

Napisano

Ja na mojej oponie tej chińskiej przejeżdżałem około 10-15km dziennie a na oryginalnej jeździłem jakieś 4-5 lat. Rozmyślam też możliwość kupienia w maju lub w czerwcu jakiegoś fatbike ale nie wiem czy mnie przekona. A co do hopki to zwykły wskok na krawężnik przeskok przez próg zwalniający (mam ich z 10 na wsi).

Napisano

Odnoszę wrażenie że autor jest w wieku gimnazjalnym więc i nieco "gimnazjalne" problemy. Kup markową oponę o bieżniku jaki Ci pasuje, ja mam Race King 2.2, jeżdżę na bardzo niskim ciśnieniu po asfalcie jak i terenie a po 3 sezonach bieżnik jest lekko zaokrąglony.

Napisano

Może i poniżej, ale nigdy problemów nie miałem. Tyle że jestem wagi piórkowej co też ma znaczenie. 

Napisano

Jazda na ciśnieniu niższym niż zalecane przez producenta może się objawić najwyżej pojawieniem się spiralnych śladów na boku opony. Był taki temat kiedyś na forum i moja przednia opona też takie ma - 1,5 bara przy 80 kg człowieka.

Napisano

Kiedyś z mojego 1.4 napompowałem na 2.2, nie mogłem się utrzymać w zakrętach i lekko mówiąc przyjemnie nie było.

Napisano

Ja rozumiem, z eprzyczepność, trakcja jest lepsza, tylko jak to wpłynie na oponę i jej wytrzymałosć, ja też w swoich Schwalbe Marathom MTB Plus stopniowo zmniejszam. Początkowo jeździłem na 3,6, potem zeszłem do 3,3 do 2,6 do 2,2. Producent zaleca od 2,0 do coś ponad 4... czasem jak sie zagapie to i schodzi poniżej 2,0. Chciałbym jak najdłuzej zatrzymać jej właściwości zwłaszcza antyprzebiciowe... ale doceniam niższe cisnienei i plusy z tego w prowadzeniu itp. W sumie napompowanie na wyższe cisnienie, to tylko na twardym i na prostym mniejsze opory toczenia i taki plus... ale ponizej minimów... 

Kiedys też była dyskusja, że im wyższe ciśnienie tym mniejsze szanse na przebicie opony (dotyczyło opon bez wkładek "antyprzebiciowych")

Napisano

 

 

jeździłem na 3,6, potem zeszłem do 3,3 do 2,6 do 2,2

 

Matko jedyna zszedłem. Nie niewieściejcie Panowie :wallbash: A 3 bary to jakiś kosmos.

Tak jak już napisałem moja opona niedługo zrobi 4000 km praktycznie ciągle poniżej zaleceń producenta i raz złapałem kapcia jak jeszcze dętka w niej była, a jedyne co się z nią dzieje to porobiły się takie ciemne prążki na bokach - ponoć to właśnie od tego, że za bardzo oplot pracuje. Co do oporów toczenia to bardziej na dłuższym asfaltowym dojeździe irytuje mnie bujanie tyłu w rytm pedałowania pod górkę niż to, że się jakoś gorzej toczy. W terenie im niższe ciśnienie tym mniejszy opór.

Napisano

Kawał "hopki" :teehee: Każda opona to wytrzyma, a co do fatbike'a to dopiero Cie nieźle zaboli jak taką oponę zużyjesz :yucky:

 

Przepatrzyłem allegro i średnio taka opona kosztuje tyle co do mojego poprzedniego Krossa też zwijana

Napisano

Jesteś pewny że patrzyłeś na opony do Fatbike i normalnych producentów a nie jakąś chińszczyznę? 

 

W temacie Fatbike się nie orientuję, ale spojrzałem z ciekawości i wydaje się że 300 zł na oponę to minimum, to jaką Ty miałeś oponę zwijaną?

Napisano

Do grubaska 300zł za sztukę to minimum,przykładowo united cyclist daje 600zł za sztukę,lecz to już opony z wyższej półki,na szczęście zwraca się to w jeździe ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...