Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Różnica w cenie jest znaczna i generalnie można by od razu powiedzieć "droższy" albo zaproponować coś lepszego za tysiąc złotych. 

 

Ale może skupię się na plusach i minusach obu. 

 

Teamrider:

+ tani

+ sztywny widelec 

 

- to przede wszystkim marka marketowa więc rower ma dobrze wyglądać, sprzedać się a potem radź sobie człowieku, oszczędności na czym się da są potem odczuwalne w eksploatacji

- stalowa a więc cięższa rama

- manetki obrotowe, jedni chwalą jedni narzekają - ja należę do tych drugich, ale tutaj jest spora szansa że dodatkowo tanie manetki mogą gorzej pracować 

 

Azimut

+ aluminiowa rama

+ dynamo w miaście 
+ coś oczko wyżej niż rowery marketowe
+ klamkomanetki 

 

- droższy

- "amortyzator" który działa słabo a tylko niepotrzebnie zwiększa wagę 

 

Także spośród tych dwóch wybrałbym ten droższy, ewentualnie postawił na popularne na forum rowery Kands/Lazaro albo konstrukcję z 3 biegami w piaście, w okolicach 1000 zł są osiągalne. 

Napisano

ja bym brał czarny.
w czrnym lepsze jest to ze nie ma dodatkowego dynama ( jest w kole)

jakaś tam amortyzacja kierownicy , jak by dokupiś sztyce amortyzowaną to już full wypas

możliwość regulacji kierownicy co nie da sie chyba w tym  białym

no i solidniejszy bagażnik, a taki tez  potrafi kosztować.
 

Napisano

ten tańszy rower to nadaję się tylko po to by na niego popatrzeć,jazda na nim to pewnie męczarnia(siodło lipa,wspornik kierownicy bez regulacji i archaiczne plastikowe dynamo...);natomist ten droższy jest o wiele lepiej doposażony:siodło w miarę komfprtowe(zależy pod jaki rozmiar pupy:-)),dynamo bezszmerowe,wspornik kierownicy z możliwośćią regulacji kąta no i amortyzator, który na pewno zamortyzuje niejedną dziurę...

 

Napisano

 

 

jak by dokupiś sztyce amortyzowaną to już full wypas

Z tym bym polemizował. Na pewno nie chodzi o drogą sztycę amortyzowaną tylko o coś za kilka dych. A takie wynalazki to badziew, może i dopóki nie złapią luzów minimalnie zwiększają komfort jazdy ale znacząco obniżają efektywność pedałowania. Połączenie siodełko - suport musi być sztywne. 

Napisano

 

 

Połączenie siodełko - suport musi być sztywne. 

no ja bym z tym się nie zgodził,amortyzowana sztyca w rowerze miejskim jest bardzo przedatna 

Napisano

Rodzice mają taki wynalazek w rowerze miejskim którym czasem jeżdżę - szybko złapała luzy, nieco się bujała a dodatkowo podczas pedałowania odczuwałem straty energii - ale niewykluczone że ktoś kto ma do tego bardziej "rekreacyjne" podejście doceni taki dodatek. Niemniej jednak to już szczegóły i detale za grosze. 

Napisano

Zwykle tak jest że używka to lepsze rozwiązanie ale jednak ciężko bez posiadania jakiegoś poziomu wiedzy ocenić taki sprzęt - owszem, możemy pomóc na forum ale jednak stan roweru trzeba sprawdzić osobiście przed zakupem. 

Napisano

lecz można poprosić kogoś aby towarzyszył przy zakupie,lub poczytanie trochę i obejrzenie paru filmików myślę,że da na tyle wiedzy,że spokojne będzie można samemu ocenić stan roweru

Napisano

e tam gadanie... kobieta poradzi sobie zarówno dobrze jak facet.Myślę,że nawet  bardziej ponieważ zazwyczaj to panie zapamiętują więcej i szybciej.

Napisano

Na pewno unikałbym lokalnych "giełd" żeby nie trafić na rower który ktoś chce po prostu wcisnąć. 

 

Raczej postawiłbym na ogłoszenia w sieci i na lokalnych portalach, OLX, Allegro. 

 

Na co zwracać uwagę - w zależności od tego w jakich warunkach jeździsz (tj czy w deszczu i zimie też czy nie) rozważyłbym opcję z amortyzatorem/bez. W tym budżecie raczej nic dobrego nie zastaniesz w rowerze a używany, tani amortyzator może szybko złapać luzy i zniszczyć się od wody czy piachu. 

 

Do tego właśnie te luzy trzeba sprawdzić - na piastach, czy nie mają luzów i obracają się płynnie, czy nie ma luzów w suporcie, na sterach, czy sztyca siodełka nie jest zapieczona (to częste w stalowych ramach), jaki jest stan napędu tj. zębatek, łańcucha, jaki jest stan opon, lakieru na ramie, czy obręcze nie są bardzo zużyte. To wszystko może być albo powodem do zakupu/rezygnacji albo negocjacji ceny.

 

Możesz rozważyć piastę wielobiegową, trzeba ją raz na jakiś czas oddać do serwisu ale na co dzień użytkowanie jest mniej kłopotliwe. 

Napisano (edytowane)

no włąśnie ...

W używkach za taką kase ( około 1000) mozna kupić perełkę ale trzeba się znać  albo znaleźć  nieświadomego sprzedającego .

Ja bym kupił nowy . Zawsze zamiast sprawdzać, poprawiać  i naprawiać  w serwisie możesz  tę kase zaoszczędzić i dokupić coś fajnego . np. zajefajną amortyzowaną suntora sztyce  za mała kase i bardzo wytrzymałą ( około 250 -300zł ) i na takim siodle Kobita będzie zadowolona .
A kupisz używkę to jak Ona na ciebie bedize patrzeć ?
Kupisz nowy rower bedzie ładny i nowy:) z gwarancją, a jak jest solidny to i z czasem mozna go pięknie rozbudować po swojemu
 Jestem zwolennikiem nowego z gwarancją i zapakowanego z prostymi felgami  nowymi oponami i całymi dętkami  działającymi lampkami sprawnymi przerzutkami, linkami, nowym łańcuchem itp...

A nie używane gówna w których co 3 szpryche nie dokręcisz bo zardzewiałą a  dętka ma 4 łaty - tego przy kupnie nie sprawdzisz :P

 

Edytowane przez staryJanek
Napisano

Akurat łatki w dętce nie mają nic do rzeczy. Swego czasu był na forum plebiscyt na największą liczbę łatek, i nawet mając kilkanaście można jeździć. Stan nypli można sprawdzić, linki i łańcuch kosztują grosze. A nie oszukujmy się - w nowych rowerach za tysiąc złotych obręcze może i są proste ale zazwyczaj bardzo kiepskie. 

 

Robiłem ostatnio przegląd takich sprzętów i za nieco ponad tysiąc można kupić coś na aluminiowej ramie, ze wzmacnianymi obręczami, tyle że w zestawie jest piasta trzybiegowa Nexus 3. Według mnie świetne rozwiązania do codziennej jazdy i o ile autorce tematu coś takiego wystarczy to można to rozważyć. 

 

Z drugiej strony przy odrobinie chęci i wiedzy można poniżej tysiąca kupić fajną Gazellę i jeśli będzie zadbana niewielkim kosztem doprowadzić ją do stanu bardzo dobrego. 

Napisano

tak . gazela jest  fajna . W podobnej cenie kupisz bardzo lekkiego unibike albo dość dobrze wyposażonego btwina z decatlona. Dobra .. bez odbioru bo to temat rzeka : )

Napisano (edytowane)

Co sądzicie o rowerach Le grand Metz 3? Mam możliwość zakupu nowego, fabrycznie zapakowanego roweru Metz 3 2016 z gwarancją za 1000 złotych. Czy warto? Rower służyłby do jazdy po miasteczku, lesie z pagórkami, moja waga 105 kg. Czy lepiej dołożyć do np. Unibike Amsterdam 8R GTS 2016 lub roweru trekingowego?

Edytowane przez beniuasia

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...