MugenV12 Napisano 8 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 Witam, zastanawiam się nad kupnem budżetowej ramy typu cross/trekking do długich wycieczek. Miałem zamiar wybrać birię crossową, ale jest zaprojektowana pod amortyzator. Długość widelca sztywnego to 40.5 cm podczas gdy rst neon, którego mierzyłem ma aż 47 cm. Z doświadczenia wiem, że amortyzator w ramie pod sztywniak sprawia, że nie da się puścić kierownicy bo skutkuje to natychmiastowym obrotem kierownicy. Czy zmieniając kąt główki ramy w drugą stronę nie będzie skutkował zwiększeniem stabilności? Zna ktoś ramy pod krótkie sztywne widelce najlepiej w rozmiarze 23". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tatanka Napisano 8 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 Widelec mosso m5 ma długość 44 cm.Mam 2 rowery ze sztywnym widelcem i mogę puścić kierownicę Z doświadczenia wiem, że amortyzator w ramie pod sztywniak sprawia, że nie da się puścić kierownicy W moim poście opisałem odwrotną sytuację.Mój błąd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MugenV12 Napisano 8 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 Pomierzyłem jeszcze resztę rowerów. W miejskim zbudowanym na starej ramie aluminiowej (chyba też crossowej) jest aluminiowy sztywniak i ma 42 cm. W crossowym kellysie widelec SR Suntour NCX ma aż 48 cm. Zauważyłem, że widelce sztywne do 29era mają jedynie 47 cm. Jeżeli przeskok z amora, który ma powiedzmy to 100 mm skoku do 47 cm sztywniaka, który jest krótszy niż amory do miejskiego nie zmienia aż tak prowadzenia (liczne pozytywne opinie użytkowników mtb rigid o tych rowerach) to zakładam, że w jeździe po asfalcie podobna różnica będzie mniej znacząca. Jeśli ktoś się przesiadał na sztywniak z amora na ramie pod amor to proszę o informacje dotyczące zmian w prowadzeniu. Generalnie krótszy widelec skutkuje również mniejszą bazą kół co teoretycznie poprawia (uagresywnia) prowadzenie. Ciekawi mnie jedynie jak wpłynie zmiana kąta główki. Dodam, że docelowo chcę kupić widelec Point 28" z mocowaniem pod tarczę. Urzekła mnie jego cena i błyszczący czarny lakier (pomijając materiał, z którego jest zrobiony). Gdyby nie to, że widelce Force mają te paskudne piwoty na v-ki to pewnie bym je rozważał (45 cm wysokości to przy dodaniu sagu do crossowego amorka 2 cm różnicy, czyli z tego co wyczytałem ok. 1 stopień stromiej). Kolejną opcją jaką mogę rozważyć jest twór SR Suntour Swing Shock. Nie znalazłem jedynie jego wysokości, a jego waga też nie jest szalona. Poza tym czytałem, że przy agresywniejszej jeździe potrafi pływać na boki. Z tego co napisałem mogłoby się wydawać, że idealnym rozwiązaniem jest widelec sztywny pod 29", jednak planuję do tego roweru założyć opony michelin o szerokości 28 mm i z tak ogromnym prześwitem z każdej strony wyglądałoby to co najmniej komicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tatanka Napisano 8 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 Na dole aukcji jest tabelka z wymiarami Swinga http://www.dhgate.com/product/new-suntour-swing-shock-700c-suspension-forks/238914513.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arszymek Napisano 9 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2017 (edytowane) Witam, Przypadkiem trafiłem na temat, ale może moje doświadczenie z przesiadką z amora na sztywniaka trochę pomoże. Miałem budżetowy trekking (ok. 1100 pln) na kiepskim amorku i zdecydowałem się na zmianę na sztywniaka. Przy takich porównaniach (sztywny - amor) trzeba wziąć pod uwagę długość amora pod obciążeniem, a nie długość ogólną. w moim przypadku różnica bez ugięcia była ok 5-6 cm w stosunku do sztywnego a pod obciążeniem już tylko ok. 2 cm. Po zmianie na sztywniaka (jakiś zwykły, stalowy za 50 pln) odczułem różnicę w geometrii na korzyść sztywnego widelca. nie podam dokładnych wymiarów, bo ich nie robiłem, ale: o ok. 1 cm obniżyła się wysokość suportu (oczywiste), obniżyła się wys. główki o ?? cm (oczywiste), odległość między osiami pozostała bez zmian (na bagażniku rowerowym koła były w tej samej odległości od siebie co wcześniej), kąt główki zmienił się nieodczuwalnie. odczucia z jazdy zdecydowanie lepsze na sztywnym, lepiej czuć rower, dużo łatwiejsza jazda "bez trzymanki" i ogólnie lepsze prowadzenie. Ogólnie, dla mnie zmiana na sztywniaka była zmianą na lepsze. Edytowane 9 Stycznia 2017 przez arszymek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.