Skocz do zawartości

[Kola] szosa aero


Sarbis1990

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Szukam kół do szosy giant propel advanced 2. Budżet 1500zł polecicie coś dobrego. Czy w tej cenie idzie kupić jakieś fajne kola aero? Kola głównie na płaskie tereny, dobre drogi.

Napisano

u mnie można by złożyć takie koła:
Piasty DT 350 Straight Pull 20h przód i 24h tył

Obręcze AlexRims CX35

Szprychy DT AeroComp

Budżet byłby minimalnie przekroczony, 1600zł

waga w okolicy 1730zł

Obręcze o stożku 35mm i szprychy płaskie już jakieś właściwości lepszej aerodynamiki będą wykazywać

 

Napisano

Sarbis, te obręcze nie mają praktycznie żadnych zalet aerodynamicznych, to nadal nie jest szerokość aero, a i z nowoczesnym kształtem U pewnie też mają niewiele wspolnego. Poza wyglądem mają przeogromną wadę, są piekielnie ciężkie. Właśnie dla tego tak mało jest kół o takim profilu z alu. Złóż koła na obręczach, które będą ważyły znacznie mniej, ok. 450/480g. To jest waga dla obręczy szosowej a nie 550g. Z takiej lekkiej obręczy wyciągniesz znacznie więcej korzyści niż z pseudo aerodynamiki czołgu.

 

Musiał byś dopłacić ok. 1000zł na fajne koła aero, z karbonową obręczą o profilu 50/58mm, szytka i wtedy o zyskach możemy faktycznie rozmawiać.

Napisano

waga w okolicy 1750gramów nie jest zła.
Obręcz karbonowa na szytke na pewno będzie lżejsza i z większym stożkiem będzie miała lepsze właściwości aerodynamiczne.

Niestety zakładanie szytki nie jest już takie łatwe i ewentualne defekty w trasie też nie są łatwe w usunięciu. Są jeszcze karbony pod oponę, ale na stożku 50mm waga zazwyczaj w okolicy 520gramów na sztukę, także też trzeba się liczyć z wyższą wagą kół

Budżet 2500zł też może być dość optymistyczny
Planujesz jeździć po płaskim to raczej problemów z hamowaniem mieć nie będziesz, problemy pojawiają się na długich i stromych zjazdach, można przegrzać i uszkodzić obręcz.

Koła na alu obręczach z wyższym stożkiem zawsze będą cięższe, waga obręczy 550gramów jeszcze nie jest tragiczna, lżejszych raczej się nie znajdzie z wyższym stożkiem.

Jak lżejsze koła alu, to jedynie na niskim stożku. Jeżeli jeździsz dużo po płaskim to waga też nie ma aż tak dużego znaczenia, bo w górach najbardziej czuć wagę kół

 

Napisano

Czyli minimum 2500zl bym musiał na takie koła uszykowac? A jak się sprawdza w takim razie obrecz karbonowa przy hamowaniu?

To zależy od wykończenia powierzchni hamulcowej obręczy oraz od jakości klocków. Jeśli jeździsz w deszczu to hamowanie jest słabe, testowałem moje koła z różnymi klockami które przy suchej obręczy działały rewelacyjnie a przy mokrej mizernie.

Napisano

No jak waga 1750g (550g obręcz) nie jest zła jak jest? Tyle to mogą ważyć alu koła MTB, a nie dobre koła szosowe, tym bardziej za taką kwotę. 1500g a może nawet 1450 da się zbudować bez problemu i to na alu obręczy o profilu ok. 27/30mm, który ani trochę nie będzie mniej aero od 35mm. Jaki zysk będzie, jeśli kolega wymieni seryjne klocki na inne klocki? Żaden? :) Jeśli zatem zysku aero nie będzie praktycznie wcale, to trzeba się skupić na innym zysku czyli wadze.

 

Zakładanie szytki może nie jest tak proste jak opon, to fakt, ale też nie jest jakoś trudne, w końcu robimy to raz na pół roku/rok. Defekt w trasie i wymiana? Jakoś ludzie sobie radzą, są filmiki na YT pokazujące jak sprawnie to idzie robić, szczególnie zakładanie na taśmę. Fakt, że zapas będzie cięższy, ale da się spokojnie. Ideałem były by obręcze pod oponę właśnie, zalane mlekiem (TLR), ale tu niestety koszta idą o kolejne 500/700zł w górę, a my nie rozmawiamy o kołach za +3kzł, a znacznie tańszych. Generalnie najrozsądniej (przy ograniczonym budżecie) jest używać drogich kół aero do jakiś zawodów itp., a na co dzień jeździć na zwykłych alu kołach (takowe kolega już ma, a karbony odziane w szytki na latexie na spec okazje).

 

Hamowanie, tu też opinie są mocno podzielone, na góry lepiej mieć szytkę, bo ta jest totalnie odporna na przegrzanie. Dodatkowo szytka nie spadnie nam z obręczy co jest ogromnym jej plusem i chyba głównie dla tego kolarze zawodowi na nich jeżdżą. Okrągły profil = lepsze trzymanie w zakrętach. Znacznie wyższe TPI (320) = lepsza wytrzymałość i praca takiej opony. 25mm szytka stworzy idealny profil z obręczą 25mm co będzie miało znaczenie dla aero (mikro bo mikro, ale zawsze). Obręcz karbonowa pod oponę jest niestety rozrywana przez ciśnienie dętki, przy słabszej jakości może taką obręcz rozsadzić (sztyki są totalnie odporne na to). 

 

2600zł, tyle zapłacę za koła o profilach 50/58 - szytka, więc nie jest to hura optymizm, a fakt. 

 

 

 

Jeżeli jeździsz dużo po płaskim to waga też nie ma aż tak dużego znaczenia, bo w górach najbardziej czuć wagę kół

Nieścisła odpowiedź, waga części rotującej (obręcz, opona) ma największe znaczenie przy przyspieszeniach, im ich więcej, tym zyski się sumują. Wszelakie zrywy tępa, tu przewagę ma lżejsze koło niezależnie czy jedziemy po płaskim, z górki czy pod górę. 

W górach waga kół ma też znaczenie, ale jest ono identyczne jak waga układu kolarz/rower. Nie ma znaczenia czy zbijemy 200g na kołach czy na odzieży/brzuchu/korbie/okularach. Oczywiście tak jak napisałem, w górach też można się ścigać więc wykonanie wielu przyspieszeń na lżejszych kołach jest jak najbardziej możliwe.

Waga nie ma większego znaczenia dla zachowania pędu, tu wręcz przeciwnie, wyższa może nam nawet pomóc. No ale kto jeździ tylko po prostych przez wiele godzin? Każdy zakręt to przyspieszenia, tego nie da się uniknąć w realnym świecie.

Aerodynamika s kolei ma znaczenie wszędzie, oczywiście im prędkość wyższa, tym przewaga aero większa. 

A zatem wniosek jest prosty, waga niemal zawsze ma znaczenie i warto ją zbijać.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...