Skocz do zawartości

[Napęd] SRAM GX kontra Shimano XT M8000 ?


MartinH

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, za Krossem przemawia bardzo dobra cena, serwis i osprzęt, jedynie przednia opona byłaby zmieniona na Vigilante. Whyte ma za to bardziej pasujące mi malowanie i lepszą ramę :)

Marcin, to jakie 2 modele zostały na placu boju jesli można wiedzieć?

 

Kross Soil EX i Whyte T-130 S :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę swoje trzy grosze.

Wcześniej jeździłem na pełnym napędzie XT 785. Od przerzutki, kasety po korbę i manetki. Napęd chodził fajnie i precyzyjnie.

Teraz zrobiłem moda. Kaseta GX z osprzętem shimano XTR. Korba to x0 (3x10) z wymontowanym pająkiem. Kaseta wygląda fajnie, ma całkiem przyjemne stopniowanie. Przejście z 12 na 10 jest dość zauważalne i spada dość mocno kadencja, ale można się do tego przyzwyczaić. Kaseta nie jest wcale taka droga. Zapłaciłem za nią wraz z przesyłką ~400zł. Do tego waga jest dużo niższa niż w przypadku XT z gigantyczną zębatką 46, a stopniowanie na miękkich biegach jest bardziej przyjemne.
Co do przerzutki jak i manetki shimano to złego słowa nie powiem. Jeździłem na razie w dobrych warunkach atmosferycznych. Działą precyzyjnie i fajnie zmienia biegi. Z racji bardzo lekkiego terenu nie korzystałem jeszcze ze sprzęgła. Bez sprzęgła śmiem twierdzić, że biegi wchodzą pewniej niż w 10 z niezauważalnym oporem. Tzn jest, ale bardzo niewielki. Opcja zrzucania dwóch biegów jak i wrzucania jest bardzo fajna. Czasami zdarza się że same wchodzą po dwa gdyż ruch manetki jest na tyle lekki, że kilka razy się zapędziłem i musiałem wrzucać jeden bieg ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast jednego fulla za kilkanaście tyś. kupić fulla za 6-7

 

Pojawia się dość często i taka propozycja i chęć zakupu. Czy to ma sens?? Tyle trzeba wydać na porządny HT. Wielu producentów nawet nie ma w ofercie czegokolwiek w tych pieniądzach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że to ma sens, za 6-7 kupisz bardzo dobrego fulla którym spokojnie objedziesz wszystko.

Nie będę podawał przykładów, bo jak będziesz chciał sam znajdziesz. Choćby oferta Rometa

lub po przecenach wiele innych producentów a mowa jest o nówkach!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krossa kupiłem najtańszego (level A2) przez 2 lata wsadziłem w niego drugie tyle, XTC jest już sprzętem kompletnym i przy fullu chcę tego samego, nie mam zamiaru bawić się w wymianę części bo i tak wyjdzie to drożej, rowery które chcę kupić to wydatek 10-12k zł i są to już sprzęty kompletne :)

W ścieżkowcu za 7-8k zł często są amory 32 mm, słabsze koła, napęd i hamulce, często brak myk-myka. Ja chcę mieć sprzęt kompletny, którego przez co najmniej dwa lata nie będę dotykał, poza serwisem i częściami eksploatacyjnymi (łańcuch, klocki, opony) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że to ma sens, za 6-7 kupisz bardzo dobrego fulla którym spokojnie objedziesz wszystko.

 

Nie nie kupię bardzo dobrego fulla i to nie podlega absolutnie żadnej dyskusji. Miarą co jest dobre o co nie jest czas, miejsce, warunki eksploatacji. Najtańsze fulle nie są rowerami kompletnymi bo są obarczone za dużymi oszczędnościami. Sam zakup myk myka i solidnych hamulców to już blisko 2K. Koła to już osobny temat. Tutaj temat nie dotyczy też kogoś kto bywa w górach przypadkowo i jeżdzi po byle leśnych ścieżkach. A Romet niech się najpierw objawi z tymi swoimi zabawkami w odpowiedniej liczbie to będzie dyskusja na przyszłość. Na dziś to firma "krzak" w temacie szeroko pojętego AM/enduro. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 11s shimano zdaje się dość powszechne jest zrzucanie łańcycha z największych koronek kaset 11-46 i 11-42 przy kręceniu w tył. Shimano chyba się z tym nie rozprawiło do dziś. Ja mam taki nawyk i u mnie to jest stały element jazdy więc mnie to bardzo martwi. Oczywiście dot to napędów 1x11. Kasety xg 10-42 podobno są pod tym względem znacznie lepsze ale czy zjawisko nie występuje wcale to nie wiem. Z tego co się dokopałem to te kasety z manetką i przerz. shimano współpracują tiptop. Dodatkowo skok u sh z 37 na 46 a właściwie to bardziej w drugą stronę to jest dla mnie osobiście coś nie do przyjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie lepszy jest SRAM. Miałem już XT M760, później M770 w kolejnym rowerze przesiadka na SRAM X.9  i wtedy powiedziałem sobie NIGDY Shimano :) Kolejny rower to X.0 2x10 super działanie biegów, wygląd, lubię jak napęd działa "sztywno". Następnym rowerem był rower fabryczny, złożony na XT M780 2x10 (zmieniłem sobie na manetki i przerzutkę tył na XTR nie wiem po co?) i niestety się zawiodłem na XTR. Oczywiście porównując go do X.0 bo tak ogólnie XTR to bardzo dobry sprzęt, ale niestety:

1. często się rozregulowuje

2. nie działa w 100% w błocie

3. po przesiadce ze SRAM nie czuję dokładnie zmiany biegów

4. kaseta i łańcuch XT chyba plastik wolniej by się zużywał

 

Odnośnie cen zamiennych to kółeczka do SRAMa można kupić np. od Tacx.

 

Na 2017 przesiadam się na SRAM 1x11 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Odnośnie cen zamiennych to kółeczka do SRAMa można kupić np. od Tacx.
 

Jesteś pewien, że do przerzutek 1x11 SRAMa też znajdziesz zamienniki Tacx`a, na stronie nie znalazłem żadnych 12 zębowych, nie przesadzajmy już z wersją Narrow-Wide?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesto slysze ze ktos sie przesiadl z shimano na sram. O przesiadce się ze sram na shimano to nie slyszalem. Dla siebie nie widzę ścieżki powrotu do shimano o w mtb chociaż w przelaju mam shimano ale to ina bajka tam jest jeszcze stare ratio bo szosa nie poszła w nowe no i ciągle trzeba regulować. Koledzy z xt i xtr ciągle kręcą przerzutkami bo coś tam nie spina mi trochę brakuje nie zrzutu kilku biegów tylko zrzutu pod palcem wskazującym. W shimano można zwalac i kciukiem i wskazującym no ale to ficzers. Shimano to dobre napędy ale mają swoje cechy tak jak pewnie i sram.

 

 

tapniete z telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dlaczego tak się zachwycacie zrzucaniem o 2 biegi na raz. Dla mnie to minus w przypadku m980, częściej biegi przez przypadek zrzucają się o 2 czy 3 bo za dużo kliknę w pospiechu, bo napęd w błocie działa z opóźnieniem, bo jestem już na 70km maratonu i wolniej do mnie docierają bodźce.... Dla mnie zmiana o 1 w sram to ogromny plus. Klikam raz -> zmiana o jeden / klikam dwa razy -> zmiana o dwa itd.

 

Ogromnym plusem Shimano jest jego cena, ale to w dużej mierze zasługa polskiej dystrybucji, ceny sugerowane Shimano XT czy XTR to też kwoty z kosmosu.

Jeśli chodzi o SRAM to możemy podziękować jego dystrybutorowi Harfie za skuteczne blokowanie sprzedaży SRAM w Polsce narzucając ogromne marzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz rzadziej robię zakupy w Polsce pozdrawiam sklepy w Niemczech i tam różnicy w cenie sram sh nie ma albo jest niewielka. Może to kwestia przyzwyczajenia xtr to cena z kosmosu sram ma w tej grupie kilka x9 gx xo xx przynajmniej ja to tak oceniam jak się porównuje jednego z samego topu to sram wygląda na drogi. Jak się przykłada x9 do xt to nie wypada tak kiepsko. Nie porównuje nap 11s bo tego nie potrzebuje i nawet ńie interesuje się cenami.

 

tapniete z telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachwyt dlatego że jest taka możliwość. Proste. Widocznie ma to wzięcie.

Jak dla mnie zrzucanie o 2 to bardzo fajny ficzer, dobry na interwałowe trasy, takie góra-dół, gdzie zrzut o jedną koronkę to często było za mało a tu mamy tak akurat i to jednym ruchem. Za to obecnie przy coraz bardziej powszechnych kasetach o szerokim zakresie może to już nie mieć znaczenia przy różnicach między koronkami typu 39-46T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w modelach 11 rządowych ale taki sram typu gx, x9 10 rzedowy złapie szybciej takie luzy że będzie po połowie kasety latał niż trzeba będzie kółka wymienić ;)

Pozatym przerzutka po 4 sezonach w górach to najczęściej nadaje się do kosza.

 

Wysłane z mojego 5045X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ale cena 200zł jest po prostu niepoważna, to jest dramat. Niezależnie od tego jak szybko się one zużywają to mogą być inne sytuacje kiedy będzie wymagany zakup nowych kołeczek i te kołeczka kosztują 45% ceny przerzutki GX.

 

Nie jeżdżę na sramie bo uważam że ich ceny po prostu są śmieszne, niepoważne. Wydanie 500-700(oficjalnie)zł na średniej klasy przerzutkę GX po prostu jest uwłaczające, gdzie Najwyższej klasy XTR już za 500 można mieć. Po prostu nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia tej ceny, a grubość portfela nie ma żadnego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny GX 2x10 są już bardzo dostępne. Takie kwoty dotyczą przerzutki pod 11. GX nie powinno się traktować jako odpowiednika  żadnej grup Shimano, to inne podejście do napędu 1xx, Sram od początku do końca zaprojektował napęd pod 1xx. Powinno się go traktować jako zamienik XX1 lub X01. W SRAM masz fajne rozwiązania, których nie ujrzysz w Shimano. 

 

Jak ktoś ma więcej niż 1 rower przebiegi nie są już tak duże i wymiana następuje dużo rzadziej. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by nie pisać chociaż niektórzy się zapominają i porównują "stare" XT z nowym i do tego odnoszą GX'a to jednak było by dziwne gdyby wybór opierał się tylko na napędzie. To tylko napęd gdzie tylną zmieniarkę jak się ma pecha można zdemolować na pierwszym wypadzie i tyle zostaje z gadania i cenie kółek. Jakość zawieszenia, jego praca, rama, podejście gwarancyjne, ... to są czynniki decydujące. Fajnie jest oddać sprzęt do sklepu "za rogiem" jak coś nawali niż użerać się na odległość. To tylko drobny przykład przy którym sam napęd jest niczym.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...