Skocz do zawartości

[1x11] Napęd na maratony WLKP


Wojek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzis miezylem mojego xtr i orientacyjnie okolo 4-5 tys przejechane i ma 0,2% wyciagniecia lańcucha. Czyli jest bardzo dobrze.

Po całości czy jak?

 

 

Jesli pomiar wskazuje 1% mierzone suwmiarką to łancuch jest zużyty. Tego się nie da obalić.

A 1% wydłużenia całkowitego to co jest? Nie dość, że łańcuch to i kaseta, wszędzie jest kaszana zrobiona i nic nowego nie da się już założyć, bo tym wymiarem granicznym jest ok. 0,3% zmiany podziałki i tak pisali prawdopodobnie na tym forum angole. 

 

 

 

Ja nie pisałem o wydłużaniu blaszek, cały czas do ciebie nie dociera że łańcuch(w szczególności te z niższej półki) zużywają się na dwóch "płaszczyznach", przez podziałkę oraz przez zniszczenie kołnierzy i pinu.

A do ciebie nie dociera, że zmiana podziałki następuje właśnie poprzez wytarcie się powierzchni na styku pin/kołnierz. Innej podziałki nie ma i innego tarcia zmieniającego podziałkę także. Nie twórz, albo napisz do Wiki niech poprawią swoje wypociny. 

 

A może ty nie kumasz, co to jest podziałka łańcuchowa?

http://www.chojnowskielancuchy.pl/porady.html

Napisano

 

 

zmiana podziałki następuje właśnie poprzez wytarcie się powierzchni na styku pin/kołnierz

 

Oczywiście, tylko to jest jedna rzecz. Drugą jest wytarcie kołnierza i pinu poprzez rolkę (szczególnie w low-end-ach). I mamy "dwie płaszczyzny" niezależne od siebie, które wpływają na wyciągnięcie, no ale, jak dla Ciebie pomiary suwmiarka nie są miarodajne to bardzo niedobrze. Nie wiem jak można dalej tkwić w tym, że tylko podziałka wpływa na zużycie łańcucha, przecież to jest strasznie naiwne.

Napisano

Jedno ogniwo ma 0,5 cala. Zmierzylem ile ma lancuch a ile powinien miec. Reszte policzylem. Oczywiscie jak tu juz pisano ze to orientacyjnie 0,2%. Z tego wychodzi ze 0,75% osiagne teoretycnie przy prostoliniowym zuzyciu po okolo 15 tys. (Wiec podobnie jak moj xt poprzedni). Czyli dla mnie akceptowalne.

Napisano

To nic, te drugie nie wpływa na zmianę podziałki, a inne wyciągnięcia nas nie interesują więc wracamy do początku. Uparłeś się na te inne tarcia w łańcuchu i uszkodzenia, a one nie mają praktycznie żadnego znaczenia technicznego. Wpływają na hałasy, opory, może na zmiany biegów, ale nie na kompatybilność łańcucha z kołem zębatym. Tu nie ma co dyskutować, ta zależność się nie zmieniła od samego początku powstania łańcuchów - koło zębate interesuje tylko wspólny wymiar podziałki z łańcuchem, nic więcej. Wiem, że obalam twoje myślenie, ale tak to wygląda. Napisałem już 2x, łańcuch mógłby nie mieć rolek, a i tak by działał.

 

Dla czego przy tym tkwię? Bo tak nauczono mnie w szkole, tak piszą wszelakie poradniki mechanika, tak trąbią materiały prasowe do których podałem ci linki. Niestety, ty nie masz takich dowodów, a ja tak bardzo chciał bym je przeczytać.

Napisano

Ja jestem otwarty na wszystko. I wiesz co, jutro poczytam dokładnie o tym maksymalnym zużyciu 0.3% Campy, bo coś mi się wydaje, że faktyczne zużycie łańcucha tak, aby on nie niszczył kasety, a ją zużywał, powinno wynosić na zdrowy rozsądek koło 0.3-0.5% licząc to na podziałce, a nie żaden 1%, czy 0,75% pseudo przyrządami. Tylko pytanie, czy opłaca sie oszczędzać kasety względem łańcucha, dla mnie nie bardzo. 3-4 na jedną.

Napisano

Tak, tak, oszczędności nie są wielkie, wzrastają jednak wraz ze wzrostem cen kaset i korb. Taka Campa ma kasety za 1000zł, (blat Veloce to chyba 300zł, a Recorda nawet nie wspomnę) jeśli ich łańcuch kosztuje 150zł, to wymienimy ich 6szt zanim dojdziemy do ceny kasety. W przypadku tanich kaset Shimano, łańcuchy są droższe więc interes jest delikatnie mówią słabiutki. Gdy już mówimy o napędach kasy XT gdzie kasety są po 250/350zł pewien interes oszczędności się pojawia tym bardziej, że zwykły KMC jest stosunkowo tani. W każdym bądź razie, jak nie wydamy na kasety i blaty, to wydamy na łańcuchy :D Takie 3/4 zmiany są dość rozsądne, więcej zmian wymaga już idealnego doboru i używania napędu czyli równego zużywania koronek, a to może być niekiedy niewykonalne. Fajnie by było, gdyby droższe kasety na pająkach miały wymienne koronki, ale tak też nie jest, zajedziesz 4 koronki ze środka i śmietnik.

Napisano

 

To nie jest żaden bełkot, staram się przekazać to, że ludzie wyrzucają dobre łańcuchy.

To zacznij je zbierać, będziesz jeździł za darmo :)

A tak poważnie, to nawet nie rozumiem o czym rozmawiacie i w życiu nie chciałoby mi się wnikać w jakieś podziałki, mierzyć itp. Jeżdżę na dwa łańcuchy, zaczyna przeskakiwać to kosz, a nie rozkminiam inżynierię materiałową ;)

Ale jak ktoś lubi i ma czas...

Napisano

"Suwmiarka zawsze prawdę ci powie."

 

Do nowego łańcucha wkładamy mocno zużyte tulejki.

Pod obciążeniem, wszystkie tulejki się przemieszczają o tyle samo do "tyłu" . Podzialkałka łańcucha nie ulegnie zmianie, nowe zębatki nie będą niszczone.

Natomiast w tym skrajnym przykładzie, z powodu luzu na tulejkach, suwmiarka pokaże, że łańcuch jest zużyty. ;-)

Napisano

Dokładnie o tym piszę idąc w jeszcze większą skrajność i totalnie usuwając tulejki. Też będzie dobrze, o ile podziałka będzie grała. Oczywiście pomijając jakość pracy takiego łańcucha, hałas, szybkie zużycie itd. nie o to chodzi.

Napisano

Ja jezdze na jeden lancuch. Jak napend zaczyna szfankowac to kosz. Ale ja robie okolo 3 tys rocznie wiec raz na 5 lat moge wymienic komplet.

 

Co innego jak ktos jezdzi duzo np. z 10 tys to juz warto zainteresowac sie przekladaniem lańcucha.

Napisano

Moje pytanie skierowane jest głównie do ludzi ścigających się w maratonach takich jak mamy w wlkp, a więc bez ogromnych podjazdów itp - wyjazd w góry to zupełnie inny temat i napęd, chodzi mi tylko o nizinne maratony.

 

Myślę żeby założyć 36 owal + kaseta 11/42 XT - czy ktoś jeździ na podobnej konfiguracji? Z moich doświadczeń wynika, że na te warunki taka konfiguracja będzie najlepsza, ale chciałbym poznać opinie innych.

Wracając do meritum tematu to brykam po Wlkp na rowerze mtb 27,5 i głównie użytkuje 32T na korbie plus kaseta 11-36 i znam wiele miejsc gdzie bez młynka 24T zostało by tylko pchanie maszyny... Wiadomo że to zależy od nogi i przyzwyczajeń ale jak dla mnie napęd z korba 36t/11-42 nadaje się tylko na stosunkowo płaskie szutrowo- asfaltowe gonitwy.
Napisano

 

 

36t/11-42 nadaje się tylko na stosunkowo płaskie szutrowo- asfaltowe gonitwy.
chm ja bym tak daleko nie wybiegał z opiniami. Dla niektórych będzie idealnie....  Jeśli ty pchasz to niczego nie dowodzi. Ja używam obecnie 34 z kasetą 11-34 i poza górami nie pchałem nigdzie.... Zawsze znajdą sie jakieś krótkie kawałki techniczne na których nie ogarniesz nie zależnie jakie masz przełożenie. 

Dla 29 nie przekraczałbym 34 na korbie.... dla 1xx

Napisano

woojj, to zapraszam na płaskie trasy do Chodzieży, Wyrzyska i Złotowa, zobaczymy czy też nie będziesz pchał skoro robisz to tylko w górach. Jak mnie to wkurza, sami twardziele. 34:11-34 to faktycznie tylko na płaskie, nic normalnego tym nie da się wjechać, z takim napędem na tych maratonach masz pchania na większości podjazdów, a co gorsza, będziesz torował przejazd tym, co mają młynki na korbach i babskie przełożenia.

Alsew dobrze pisze, 36:11-42 w Wlkp nadaje się tylko na szutrowo asfaltowe gonitwy w okolicy Poznania choć i tam też średnio, bo wolał bym ciasną kasetę na 2rz korbie. Na morenach północnej Wlkp wiele na tym się nie podjedzie, trzeba by mieć nogę konia z czołówki klasyfikacji i jeśli pytający jest z szerokiego środka stawki, to lepiej niech wybierze 32 przynajmniej na te 2/3 edycje BCM.

Napisano

A prawda jest taka ze przy duzej ilosci podjazdow na maratonach to i tak trzeba podprowadzac bo duzo piachu (co mnie maratonowe piaskownice denerwoja)

Napisano

woojj, my to nie ja, ja nigdzie nie pisałem, iż na pn od Krk 1x11 jest idealne, ale znam dokładnie te tereny o które pyta kolega i z pozycji środka stawki twierdzę jak napisałem. 1x11 w układzie 36:11-42 będzie dobre na 7 płaskich odcinków BCM, pozostałe 2 czy 3 edycje moim zdaniem potrzebują chociaż 32 z 11-46 jeśli ma być koniecznie 1x11 w wydaniu Shimano. Po prostu lżej się nie da, a te lżej jest potrzebne na tych 2/3 w trasach, bo inaczej pchanie będzie prawie na każdej stromszej górce.

Napisano

Arni ma racje. nawet na przełożeniu 36-42 jest i tak twardym przełożeniem.

 

Ja nie jestem jakiś mocno cienki w zawodach ale przy dużych podjazdach potrzebuje przełożenia 22-28 co daje 0,79 przy kołach 26". Patrząc na przełożenie liniowe to przy kołach 26" (zakładając obwód teoretyczny koła ze wzoru 2pi*(2/26)=207cm) 0,79*207=~164cm (czyli na 1 obrót korby przejedziemy 164cm) zaś przy kołach 29" i tym samym przełożeniu to ~183cm. Chcąc wyrównać przełożenie liniowe między kołem 26 a 29 musiał bym jeździć na przełożeniu obrotowym 22-31 co daje ~0,71. Czyli 3 zęby więcej a że nie mam koronki 31 tylko 32 to bym jeździł na koronce 32.

 

Chcąc mieć napęd 1x11 i zachować odpowiednio miękkie przełożenie przy kołach 29" to przy kole na korbie 36T z tyłu bym musiał mieć 50T. Inna kombinacja to 34T na korbie to z tyłu musiał bym mieć 48T. Przy korbie 32T z tyłu 45T

 

Więc system 2xX daje po pierwsze lepsze stopniowanie po drugie większy wachlarz przełożeń. Dlatego ja nie zrezygnuje z tego napędu

 

Ale wszystkie obliczenia są na podstawie mnie. Może ktoś ma mocniejszą nogę i da rade podjeżdżać na górki na twardszym przełożeniu

Napisano

Jakby wszyscy byli tacy mocni, to nie obserwowali byśmy tylu piechurów co na takim przykładowym podjeździe:

Sami twardziele :D Oni wyglądają jakby startowali w innej konkurencji, pchanie roweru do mety na czas :D

Napisano

No ja prowadzę pod górę praktycznie tylko wtedy jak jest tyle piachu że nie da się jechać albo jest tłoczno i inni przeszkadzają utrzymać równowagę.

 

ps. A taka górka co na filmie to łagodna. Bez problemu bym pod nią podjechał.

Napisano

Wybaczcie, święta sprawiły, że komputer i telefon poszły na bok czego każdemu życzę :)

Co do łańcuchów - tak jak ktoś wspomniał po drodze, ja również jeżdżę na 3 łańcuchy zmieniając co około 1000km. Dla mnie jeżeli napęd wytrzyma 6-8kkm to wystarczający wynik.

Po drodze poprosiłem o podanie zamiennika dla XT z oferty Camp'a lub KMC, przetestuje sam i wtedy będę mógł się wypowiedzieć :)

Co do doboru przełożenia - zapewne zrobię to doświadczalnie, bo innego wyjścia nie ma. Zacznę od 36 oval i jeżeli już na treningowych podjazdach poczuję, że brakuje przełożenia to na pewno zejdę z zębatką w dół. Unikam płaskich odcinków, na zjazdach nie dokręcam tylko, jeżeli to możliwe, rozciągam nogi więc twarde przełożenie nie jest priorytetem. Jeździłem już 3rz i 2rz, czas spróbować pozbyć się przedniej przerzutki, zawsze to jakieś ciekawe doświadczenie :)

Napisano

wojek te 6-8 tys przejedziesz na jednym lancuchu. Na 3 lancuchach to spokojnie z 20 tys. Przejedziesz. Chyba ze nonstop w blocie bedziesz katowac.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...