kuku83 Napisano 19 Grudnia 2016 Napisano 19 Grudnia 2016 Siemka Słuchajcie, póki co zakończyłem sezon, ale zgodnie z powiedzeniem "nie ma tego złego..." planuję ten czas wykorzystać na coś pożytecznego, więc postanowiłem się doposażyć w akcesoria które uznałem, że ułatwią mi pokonywanie nieznanych tras i rejonów Polski i tak, z racji tego, że kompletnie nie mam orientacji w terenie, chciałbym zakupić nawigację gps, co do moich preferencji, oprócz wymienionych w tytule, to jeśli chodzi o wymiary dobrze by było aby nie była jakimś klockiem który zajmie mi pół kierownicy, dobrze radziła sobie z tym do czego została stworzona czyli z nawigowaniem, sam nie wiem co jeszcze brać pod uwagę, po prostu nigdy nie siedziałem w temacie nawigacji i nie interesowałem się tym, więc liczę na Waszą pomoc. Jeśli chodzi o cenę, to nie mam jakiś ściśle określonych widełek cenowych, chciałbym po prostu coś wartego swojej ceny. Jakieś propozycję ?
kuku83 Napisano 19 Grudnia 2016 Autor Napisano 19 Grudnia 2016 Niby tak, tylko martwi mnie to okablowanie, z drugiej strony w przypadku połączeń przychodzących miałbym zawsze telefon pod ręką, nie było by problemu z zatrzymywaniem się wyciąganiem telefonu z plecaka itp. Muszę to chyba przemyśleć.
Quell Napisano 19 Grudnia 2016 Napisano 19 Grudnia 2016 Jeden kabelek wychodzący z uchwytu na kierownicy,do np. torby trójkątnej na ramie z powerbankiem,to nie jest problem z okablowaniem
bons Napisano 19 Grudnia 2016 Napisano 19 Grudnia 2016 Osobiście ostatnio testuję smartfona + aplikacja locus map. Nawigowanie głosowe do tego słuchawki (telefon w kieszeni) i można pokonać każdą trasę.
Glonas Napisano 20 Grudnia 2016 Napisano 20 Grudnia 2016 http://www.forumrowerowe.org/topic/200237-nawigacja-mio-cyclo-200-czy-jakis-garmin-prosba-o-pomoc/
kuku83 Napisano 20 Grudnia 2016 Autor Napisano 20 Grudnia 2016 Czasem na najprostsze rozwiązania najtrudniej trafić, więc raczej pozostane przy zakupie jakiegoś konkretnego powerbanku i zainstalowaniu wszystkiego na kiery. Słyszałem oprócz Ciebie bons, że właśnie polecana jest aplikacja Locus, kiedyś nawet z czystej ciekawości ją zainstalowałem, ale miałem wrażenie, że jest bardzo skomplikowana, nie tylko ja takie wrażenie odniosłem a wielu jej użytkowników, tyle że ja nie dałem jej szansy i ją odinstalowałem, teraz mam jeszcze trochę czasu do wznowienia sezonu, więc myślę że ją jeszcze raz zainstaluję i na spokojnie spróbuję ją ogarnąć.
lucass3 Napisano 20 Grudnia 2016 Napisano 20 Grudnia 2016 Osobiście ostatnio testuję smartfona + aplikacja locus map. Nawigowanie głosowe do tego słuchawki (telefon w kieszeni) i można pokonać każdą trasę. Nawigowanie masz w języku polskim?
bons Napisano 20 Grudnia 2016 Napisano 20 Grudnia 2016 Tak, nawigowanie po Polsku. W locus: System głosowy TTS, natomiast na androidzie w ustawieniach: Syntezator mowy -> Preferowany moduł TTS: Ivona Text-to-Speech HQ
gdy Napisano 20 Grudnia 2016 Napisano 20 Grudnia 2016 garmin etrex 20 . za ok 600 mozna dostać. na bateriach ok 24 h pośmiga. jakie ma funcjie można sprawdzić w necie
MikeSkywalker Napisano 21 Grudnia 2016 Napisano 21 Grudnia 2016 Olej smartfony. Weź jakiś udaroodporny odbiornik od Garmina na ogniwa R6 (znaczy paluszki). eTrex działa najdłużej ale trochę wolniej, Dakota jest nieco szybsza, nowsze Oregony będą nieco droższe, mniej odporne na uszkodzenia mechaniczne ale z lepszym wyświetlaczem.
ronina Napisano 21 Grudnia 2016 Napisano 21 Grudnia 2016 Uważam jak wyżęj napisał Mike. Telefonem się dzwoni.
MikeSkywalker Napisano 21 Grudnia 2016 Napisano 21 Grudnia 2016 To ja może rozwinę swoją wypowiedź. O ile dobrze zrozumiałem autora tematu chodzi o sprzęt do jakiejś poważniejszej turystyki, nie do zwiedzania miejscowości dookoła komina. Choć jest obecnie moda na polecanie wszystkomających smartfonów to o ile faktycznie do sporadycznego użytku wystarczają według mnie typowa nawigacja turystyczna jest o wiele lepsza. 1. Zasilanie. Na komplecie tzw. paluszków wspominane Garminy pracują od kilkunastu do ponad 20 godzin. Są to urządzenia po prostu energooszczędne, projektowane zupełnie inaczej niż smartfony. Bez obaw można korzystać do woli cały dzień bez potrzeby zabierania dodatkowego zasilania na wycieczkach jednodniowych. A bardzo fajnie przeglądać sobie podczas jazdy okolicę przez którą jedziemy bez liczenia mAh w akumulatorze. 2. Solidny montaż - zacznijmy od tego że praktycznie nie ma szans na wypięcie się odbiornika na kierownicy. Trzyma się bardzo pewnie. Więc przy upadku urządzenie odpowiednio zamocowana nigdzie nie wypadnie, podczas użytkowania również nie trzeba się o to martwić. Do tego taki Garmin jest na tyle sztywno zamocowany na kierownicy że ułatwia to korzystanie. 3. Odporność na uderzenia, wodę, błoto, śnieg - nawet jeśli przyjdzie nam w coś uderzyć nawigacją to poza rysami nic się jej nie stanie. Ma także w nosie deszcz, śnieg czy błoto. Używałem kilku modeli odbiorników, widziałem też wiele innych egzemplarzy (taka branża) i są to urządzenia które działają latami, w każdych warunkach. Nowe Oregony nie są już tak odporne na uderzenia bo materiał obudowy jest nieco bardziej podatny na uszkodzenia ale i tak jest świetnie. Nawet smartfony z gatunku "outdoor" nie mogą się z nimi równać. 4. Punkt dyskusyjny ale jednak go zamieszczę - nieco lepszy i pewniejszy odbiór sygnału niż w smartfonie. Niestety zbyt mało smartfonów miałem w ręku żeby stwierdzić jak to jest z tym gubieniem sygnału ale Garmin już z niejednej czarnej d..ziury mnie wyprowadził i gubi się niezmiernie rzadko. 5. Nie wiem, może niewielu tak ma ale ja na wycieczki zabieram telefon ze sobą tylko żeby skorzystać z niego w razie nagłej potrzeby. Czasem jest wyłączony, zwykle wyciszony. Kilka razy w ciągu dnia sprawdzam czy nie było połączeń ale bez tzw. spiny - jadąc naprawdę wypocząć nie trzeba być 24/7 online.
Sandacz Napisano 21 Grudnia 2016 Napisano 21 Grudnia 2016 Zasadniczo używam turystycznego Garmina, ale w telefonie też mam aplikację mapową/nawigacyjną współpracującą z mapami rastrowymi (skany sztabówek). Służy mi on jako pasywny mapnik w sytuacji, gdy mapy wektorowe w Garminie są zbyt niedokładne (głównie poza terenami zurbanizowanymi), albo zależy mi na szybkim przewijaniu map celem planowania trasy. Mój "starawy" Garmin pod tym względem jest żółwiem w porównaniu do smartfona :-). Modułu GPS w telefonie praktycznie nie włączam, choć kilka razy zdarzyło mi się użyć go jako aktywnej nawigacji - bardziej dla zabawy, niż z konieczności...
Tomek21001 Napisano 21 Grudnia 2016 Napisano 21 Grudnia 2016 Nowy eTrex touch pomimo kiepskiego wyświetlacza nie działa już - naście,nie mówiąc o wspomnianych 20stu godzinach na komplecie baterii (aku). Niestety.
kuku83 Napisano 21 Grudnia 2016 Autor Napisano 21 Grudnia 2016 Mike, miejscowości w koło komina już objechałem i obecnie robiłem średnio ok. 100-150km. podczas jednej wyprawy, oczywiście z roku na rok staram się poprawiać swoje statystyki, wyruszać coraz dalej w regiony w których warto coś zobaczyć pyknąć fotę i wracać. Jak wspomniałem wcześniej, zupełnie nie mam orientacji w terenie, tym bardziej jeśli jadę gdzieś pierwszy raz, więc trzymam w spodenkach telefon i na każdej krzyżówce wyciągam i sprawdzam czy dobrze jadę, najgorzej jest na rondzie, bo czasem GPS pokazuję mi moją pozycję z opóźnieniem i tak sobie jeżdżę w koło, no nie jest to komfortowe, tym bardziej że cały czas muszę mieć podgląd na zmniejszający się stan baterii, a nigdy nie wiadomo co nas może spotkać i kiedy konieczne będzie skorzystanie z telefonu aby wykonać połączenie.
MikeSkywalker Napisano 22 Grudnia 2016 Napisano 22 Grudnia 2016 To ja ani w przypadku turystycznej nawigacji Garmina ani samochodowej Mio raczej nie mam takiego problemu. Czasem, ale tylko czasem sygnał trochę "pływa" ale generalnie nie ma problemu. Ta druga to już w ogóle świetnie radzi sobie na rondach. Jeśli zaplanujesz sobie trasę i wgrasz ją później do odbiornika to Garmin ma fajną funkcję podświetlenia ekranu kiedy zbliżasz się do skrzyżowania na którym trzeba zmienić kierunek jazdy. A nawet bez tego można stuknąć w ekran a po jego włączeniu podejrzeć trasę. Niektóre modele informują o tym również dźwiękowo, delikatnym piknięciem. Mowa tutaj o urządzeniach starszej generacji. eTrexów Touch niestety nie używałem, moja Dakota trzyma koło 12h na ogniwach 2000mAh, na 2500mAh 16 i więcej, także około dwóch dni jazdy. Wynik powyżej 20h to starszej generacji eTrexy.
zekker Napisano 22 Grudnia 2016 Napisano 22 Grudnia 2016 Jak wspomniałem wcześniej, zupełnie nie mam orientacji w terenie GPS tego nie poprawi, bo prowadzi za rączkę. Nawet jeżdżąc z samym podkładem mapowym czuję, że zdolności orientacyjne nieco mi spadły, bo gps pokazuje ci pozycję i nie trzeba tyle myśleć.
ronina Napisano 22 Grudnia 2016 Napisano 22 Grudnia 2016 Kup Etrexa 20 (AA) lub Mio 200 (USB)i po kłopocie.
Rafu Napisano 22 Grudnia 2016 Napisano 22 Grudnia 2016 garmin etrex 20 . za ok 600 mozna dostać. na bateriach ok 24 h pośmiga. jakie ma funcjie można sprawdzić w necie Podpisuję się obiema rękami Używam Etrexa 20 już 3 lata i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Wcześniej bawiłem się w smartfona i Oruxy / Locusy i naprawdę nie ma co porównywać. Trzeba tylko pamiętać że dłuższą lub bardziej wymyślną trasę lepiej zaplanować sobie na kompie i wgrać do nawigacji bo wyświetlacz i szybkość działania nie sprzyjają improwizacji.
gdy Napisano 22 Grudnia 2016 Napisano 22 Grudnia 2016 bo wyświetlacz i szybkość działania nie sprzyjają improwizacji ale ile dzięki temu można mieć przygód - bezcenne
bons Napisano 22 Grudnia 2016 Napisano 22 Grudnia 2016 Nie do końca rozumiem w czym dedykowana nawigacja jest lepsza od smartfonu. Kwestia utraty sygnału pewnie zależna jest od modelu telefonu. Nigdy mi się nie zdarzyło, aby stracił sygnał chociażby na chwilę. Baterię można rozbudować powerbankiem, więc dla mnie też nie jest to wystarczający argument. Nie neguję Waszych opinie, jesteście sto razy bardziej doświadczeni ode mnie. Natomiast nie potrafię znaleźć powodu, aby wydać 1000 zł na urządzenie, które działa po pierwsze: niezbyt szybko, po drugie: rozdzielczość wyświetlacza była standardem 10 lat temu :-P
MikeSkywalker Napisano 22 Grudnia 2016 Napisano 22 Grudnia 2016 Nie 1000 bo starsze modele idzie kupić za połowę tej kwoty. I wróć do mojego postu bo nie chcę się powtarzać.
marekw Napisano 22 Grudnia 2016 Napisano 22 Grudnia 2016 Podpisuję się obiema rękami Używam Etrexa 20 już 3 lata i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Wcześniej bawiłem się w smartfona i Oruxy / Locusy i naprawdę nie ma co porównywać. Trzeba tylko pamiętać że dłuższą lub bardziej wymyślną trasę lepiej zaplanować sobie na kompie i wgrać do nawigacji bo wyświetlacz i szybkość działania nie sprzyjają improwizacji.Akurat między 20 a 30 jest spora różnica - możliwość podpiecia pulsometru przez ant+
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.