Arni220 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 mówimy o napędzie dla amatora w góralu ;-))) No, jak komuś wystarcza zakres uzyskany z napędu 1x11, to z tym prawdziwym góralem raczej nie wiele ma to wspólnego. Braków mocy nie zastąpisz żadną kadencją, kto ci to powiedział? Jak by tak było, to ja rozkręcając młynek do 140 jechał bym na równi z T. Martinem. Bzdura prawda? michu, tu nie ma znaczenia przez kogo rower będzie użytkowany, te same zasady tyczą się wszystkich. Różnica jest jedynie w możliwościach fizycznych rowerzysty, ten słabszy założy lżejsze, ten mocny twardsze napędy/przełożenia. Amatorowi wystarczy korba 36/22, a kolarz z top10 musi pociskać na 42/30, a obaj będą mieli taką samą kasetę i dokładnie te same odczucia z jazdy na niej. Już kiedyś o tym pisałem, panuje wśród ludu przekonanie, że to co stworzone do sportu (takie jest przecież 1x11/12) jest lekarstwem na wszystko. Nieprawda, sport rządzi się innymi prawami, to co sprawdza się na IO nie musisprawdzać w codziennej jeździe turystycznej, po przysłowiowe bułki czy nawet lokalnym maratonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Jazda na kadencji jest płynna i wymaga mniej siły. Tak, tylko tu właśnie wchodzi w grę kwestia stopniowania napędu. To jest krytyczna kwestia na szosie i nieco mniej ważna w MTB, ale też nie bez znaczenia, zwłaszcza jak ktoś ma wypracowaną kadencję. Rzecz w tym, że aby utrzymywać optymalną kadencję, trzeba mieć odpowiednio ciasno zestopniowaną kasetę. Dla szosowca na płaskie tereny kasety zestopniowane są co ząbek. Dzięki temu wrzucasz kolejny bieg, a kadencja nie spada przesadnie. W MTB stopniowanie co ząbek nie jest potrzebne, ale też nie można przesadzić w drugą stronę. Przegięciem w drugą stronę są kasety 11-40 10sp. a Sunrace robi nawet 9sp. Dopóki nie jeździłem na szosie nie zwracałem na to większej uwagi. Potem zacząłem jeździć na szosie z Clarisem 2x28 z kasetą 11-28. Szybko zaczęło mi doskiwerać, że na jednym biegu kręcę już za szybko a na kolejnym za wolno. Z pomocą kalkulatorów szybko ustaliłem, że jak chcę duży zakres przełożeń (jak na szosę), to muszę mieć dużo zębatek z tyłu. Teraz jeżdżę na 105 11rz. z kasetą 11-32 i nawet tam jest jeden "schodek" w stopniowaniu. Na szczęście nie w miejscu uciążliwym dla mnie. Wszystkie pozostałe zmiany pozwalają trzymać kadencję ok 86-94. Jazda na takim napędzie jest ogromną przyjemnością. Reasumując: jazda na kadencji to nie tyle umiejętność rozkręcenia na chwilę młynka do 120-130, ale przede wszystkim zachowywanie optymalnej kadencji przez cały zakres kasety, co możliwe jest tylko na dobrze zestopniowanej kasecie. Taka kaseta musi mieć 10 zębatek dla 11-36, 11 zębatek dla 11-40/42 i 12 zębatek dla 500% zakresu. Edit: to co napisałem jest oczywiście z perspektywy totalnego amatora, choć jeżdżącego już ileś tam lat i nie tylko po parku na lody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Braków mocy nie zastąpisz żadną kadencją, kto ci to powiedział? to moje prywatne spostrzeżenia i nie pisz że się mylę jak czuję co mam pod nogą. Nie mówimy o totalnym olaniu jazdy i włączaniu silniczka. Jazda z kadencji daje świetne efekty w terenie i tyle. Nie da się osiągnąć wyników bez mocy....ale jej braki nadrobisz odpowiednią kadencją- tak jest w moim wypadku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 A ja zawsze moje braki mocy (brak treningu) zastępuję właśnie kadencją. Tu jeszcze sprostuję. Kadencją możesz zastąpić brak siły. Moc to ilość pracy wykonanej w czasie. Możesz zakręcić w minutę 60 razy mocno lub 90 razy słabiej. Tak kompensujesz brak siły. Moc jest ta sama. Jadąc z wysoką kadencją oszczędzasz mięśnie (mniejsza siła) kosztem płuc (odrobinę więcej tlenu trzeba, bo więcej ruchów wykonujesz). Jadąc z niską kadencją oszczędzasz płuca (mniej tlenu trzeba, później powali Cię zadyszka) kosztem mięśni (szybciej je zakwasisz). Tak piszą mądrzejsi ode mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Tak kompensujesz brak siły dokładnie tak jest- nazewnictwo mniej fachowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Przegięciem w drugą stronę są kasety 11-40 10sp. a Sunrace robi nawet 9sp. Tam jest tylko błąd na 15<=>18 jak dobrze pamiętam, te 18 czy 20% skoku może nieźle wkurzać. Z 9rz spoko jednak można zrobić 11-36, a z 10 11-40 tylko z głową trzeba to robić, a nie na pałę czy dla sztuki. Reasumując: jazda na kadencji to nie tyle umiejętność rozkręcenia na chwilę młynka do 120-130, ale przede wszystkim zachowywanie optymalnej kadencji przez cały zakres kasety, co możliwe jest tylko na dobrze zestopniowanej kasecie. Dokładnie Kadencją możesz zastąpić brak siły. Panowie, no co wy? Kadencją można zastąpić braki ale w przełożeniu, a nie braki siły (mocy). Podałem wyżej przykład, rozkręcając korby mojego roweru do 140obr nie pojadę tak samo szybko jak T. Martin, czyli lżejszym biegiem nie zastąpiłem braku siły. W sumie to odpowiedź do woojja powinna być. to moje prywatne spostrzeżenia i nie pisz że się mylę jak czuję co mam pod nogą. Tylko czujesz, miernik mocy by ci powiedział prawdę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michu692 Napisano 16 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Już kiedyś o tym pisałem, panuje wśród ludu przekonanie, że to co stworzone do sportu (takie jest przecież 1x11/12) jest lekarstwem na wszystko. Nieprawda, sport rządzi się innymi prawami, to co sprawdza się na IO nie musisprawdzać w codziennej jeździe turystycznej, po przysłowiowe bułki czy nawet lokalnym maratonie. Może i tak być nie neguje po to jest to forum To nie ma znaczenia czy góral czy nie góral, jak kupiłem swój rower to Scott sprzedawał go jako górski ( co z tego że w górach nie da rady ) z 3 blatami z przodu gdzie jego zakres jest taki sam jak w 1x11. Przy 1x11 mam taki sam zakres jak z 3 blatami. Dalej nie rozumiem co jest w tym takiego złego serio, każdy zwykły amatorski rower osiąga taki sam zakres jak 1x11. Jako amator na pewno nie ujade ze stałą kadencją 80-90 wiec stopniowanie kasety dla mnie nie jest ważne. Mieszkam na najniżej położnym miejscu w Polsce, w dodatku pod każdą górkę podjeżdżam z 3 blatami. 1x11 oferuje mi to samo. Nie wiem może jeszcze raz muszę na spokojnie przeczytać wasze wypowiedzi bo czegoś dlalej nie rozumiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter233 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Ja mam kasetę 12-36 9 rz i jak dla mnie to już "ostatni dzwonek". Przeskoki są dość duże, ale jak przesiadłem się na szosę przekonałem się ile daje ciaśniejsze zestopniowanie. Zwykle jeśli piszemy o amatorze to mamy też na względzie ekonomię. Napęd 2x10 będzie o wiele tańszy niż 1x11, do tego będzie miał większy zakres. W takim np. świeradowie napęd 1x11 by się sprawdził (jechałem na korbie 22-30-40, przez 85% trasy używałem zębatki 30t). Natomiast już w okolicach starych bogaczowic (swoją drogą polecam, świetne tereny) na 1x11 bym chyba cholery dostał, a na pewno bólu kolan. Podsumowując, napęd trzeba dobrać do terenu po jakim jeździmy a nawet do wagi roweru (napęd 1x11 w najwyższym modelu bodajże soila to dla mnie niezbyt trafiony pomysł). I tak jak pisałem już w innym temacie, o wiele bardziej wolę mieć bardzo szeroki zakres niż męczyć się z napędem 1x11.@upJakim cudem napęd 1x11 ma taki sam zakres jak 3-rzędowy?Przykładowy napęd 1x11: zębatka 30t, kaseta 11-42: najlżejsze przełożenie: 0,72, najtwardsze: 2,73 rz- korba 22-30-40, kaseta 12-36 (w przypadku 9): najlżejsze: 0,61, najtwardsze: 3,33 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Panowie, no co wy? Kadencją można zastąpić braki ale w przełożeniu, a nie braki siły (mocy). Nie mieszaj mocy z siłą i nie dokładaj nowych kontekstów do mojej wypowiedzi. Mocy nie przybywa od korzystania z takiego czy innego napędu. To oczywiste. Na temat tego przy jakiej kadencji generuje się największą moc nie chcę się wypowiadać, bo to temat dla specjalistów od treningu. Pewnie też istotne jest przez jaki czas chce się tę moc generować i pewnie nie bez znaczenia są cechy osobnicze (skład mięśni itd.). Na poziomie amatorskim trzeba pozostać przy tym, że optimum jest w okolicach 90 i napęd powinien pomagać w jeździe z optymalną kadencją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 To nie ma znaczenia czy góral czy nie góral, A no właśnie, liczy się teren po którym jeździmy. Jak jest płasko to wzorem napędu szosowego lepiej zakładać ciasne kasety jednocześnie poprawiając ich zakres korbą. Jak są góry czy ~~, śmiało można zakładać luźne stopniowanie po to, by maksymalnie zwiększyć zakres. A zatem, mieszkając w warszawie, Poznaniu, Łodzi czy w Toruniu nie ma się co bać napędów 2xX z odpowiednio dobranymi kasetami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Tylko czujesz, miernik mocy by ci powiedział prawdę daj spokój.... jestem amatorem i nie będę sobie zakładał miernika mocy i liczył przełożeń. Jeśli bieg jest za wolny- zwiększam kadencję. Proste. Nie używam twardych przełożeń i 1XX mi pasuje wybitnie. Bo umożliwia mi równiejszą pracę w całym zakresie bez szarpnięć podczas zmiany o 10 zębów. Jedyny minus dla mnie to brak ultramiękkich biegów i tyle. Kultura pracy 1xx to coś co mi pasi i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Nie mieszaj mocy z siłą Tak, wiem, w ogóle nie powinniśmy używać słowa siła tylko moc, bo w rowerze praktycznie o nią tylko chodzi. daj spokój.... jestem amatorem i nie będę sobie zakładał miernika mocy i liczył przełożeń. Jeśli bieg jest za wolny- zwiększam kadencję. Proste. Nikt ci nie każe zakładać mierników mocy, gdzie to wyczytałeś? Mylisz jednak pojęcia. Taki prosty przykład. Jedziesz w peletonie spokojnie 38km/h na przełożeniu 53:16 z kadencja 90obr i 200W. Nagle idzie zryw tępa, grupa redukuje bieg, przyspiesza do 43, 45, 47, 50. Sądzisz, że jak tylko zwiększysz kadencję do 120obr. to dotrzymasz tępa grupie? Nie, zaczniesz jechać wolniej od nich. Co jest przyczyną? Spadek generowanej przez ciebie mocy przy 120 obrotach. Nie będziesz w stanie uzyskać już przy tych obrotach takiej samej mocy jak grupa, oni pojadą na 400W, a ty wygenerujesz tylko 350. By ich dogonić będziesz musiał zredukować o ząbek z tyłu, wygenerujesz też 400W i pojedziesz tak samo, ale już nie przy 120obr a powiedzmy 105. Tak to wygląda w praktyce. Jest pewien zakres obrotów korbą przy którym możemy wygenerować maksymalną dla siebie moc, u jednego będzie to 90/100obr, u innego 100/110, ale każda z tych osób odnotuje spadek mocy gdy zwiększy ilość obrotów do powiedzmy 120, 130 czy 140. Moc spadnie i więcej już nie przyspieszymy, nie ma bata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 daj spokój.... jestem amatorem i nie będę sobie zakładał miernika mocy i liczył przełożeń. Jeśli bieg jest za wolny- zwiększam kadencję. Proste" Problem jest taki, że kadencję powyżej 100 trudno utrzymać dłużej a już wybitnie trudno kręcić efektywnie (większe obciążenie płuc, zadyszka, nieefektywne kręcenie). Za to można jednorazowo zakręcić do 130-140 i wygenerowaną prędkością toczyć się w dół. Czasami w terenie to wystarcza. Jedyny minus dla mnie to brak ultramiękkich biegów i tyle. Kiedyś tego minusa nie widziałeś Tak, wiem, w ogóle nie powinniśmy używać słowa siła tylko moc, bo w rowerze praktycznie o nią tylko chodzi. Trudno nie mówić o sile, gdy mówimy o kadencji. Wszak wyższa kadencja pozwala jechać mniej siłowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Kiedyś tego minusa nie widziałeś ale mamy coraz fajniejsze kasety..... Czasami w terenie to wystarcza. no mi wystarcza..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Trudno nie mówić o sile, gdy mówimy o kadencji. Wszak wyższa kadencja pozwala jechać mniej siłowo. No tak, ale to takie pojęcie bardziej poboczne, w praktyce ważna jest generowana moc, a konkretniej to nawet W/kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chleje24na7 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Ty chyba naprawdę chlejesz bez przerwy, że takie rzeczy piszesz. Mógłbyś rozwinąć fragment o kalekach? Generalnie łączę się w bulu i nadzeji... Bul był napisany z premedytacją aby zabrzmiało to zabrzmiało pejoratywnie. A co do bycia kaleką, to pozostawiam do własnej interpretacji. Poza tym przypomnijcie sobie jak zaczynaliście przygodę z rowerem i pierwszą regulację przerzutki z przodu- MASAKRA. Napęd 1x11 jest dla grupy szerszej niż myślicie, poza świadomymi rajderami drugą grupą są jednak amatorzy, co chcą mieć prosty rower MTB i żeby ładnie wyglądał i w ręku jak się wnosi na 3 piętro względnie lekki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michu692 Napisano 16 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 A no właśnie, liczy się teren po którym jeździmy. Jak jest płasko to wzorem napędu szosowego lepiej zakładać ciasne kasety jednocześnie poprawiając ich zakres korbą. Jak są góry czy ~~, śmiało można zakładać luźne stopniowanie po to, by maksymalnie zwiększyć zakres. A zatem, mieszkając w warszawie, Poznaniu, Łodzi czy w Toruniu nie ma się co bać napędów 2xX z odpowiednio dobranymi kasetami Jasne, ale idąc tym tokiem myślenia stwierdzenie że 1x11 nie jest dla amatora, jest błędne, bo możesz na tym jeździć amatorsko po 1/2 terenu kraju i to może być wystarczające. Fakt lepiej stopniowana kaseta (czy nawet szosowa) i dwa blaty z przodu też są spoko, ale dla bardziej wymagających osób. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Dopóki 1x11 kosztuje tyle ile kosztuje nie trafi do amatorów. Oni chcą mieć rower za tysiąc, półtora a nie napęd w tej cenie. To że autora stać to inna sprawa. @michu692 napisz może jakie podjazdy na co dzień pokonujesz, może faktycznie nie ma tak górek które wymagają miękkich przełożeń i potwierdzisz to co ktoś wspominał - 1XX jest ok ale zawsze braknie ultramiękkich przełożeń których Ty jednak nie potrzebujesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chleje24na7 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 1x11 trafia do amatorów których stać i mają chęć wydać na sprzęt 3,5k lub 4,5k, który użyty będzie raz na miesiąc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gtb Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Jest gro amatorów co maja pieniądze , poza tym 1x11 schodzi do coraz niższej półki cenowej (wystarczy zerknąć na przyszłoroczna ofertę Kross'a http://www.kross.pl/pl/rowery/gorskie ). Poza tym każdy zawodowiec kiedyś był amatorem , od czegoś trzeba zacząć - jak 1x11 okaże się za mało to zawsze można dołożyć młynek , manetkę i przednią przerzutkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Jasne, ale idąc tym tokiem myślenia stwierdzenie że 1x11 nie jest dla amatora, jest błędne, bo możesz na tym jeździć amatorsko po 1/2 terenu kraju i to może być wystarczające. Fakt lepiej stopniowana kaseta (czy nawet szosowa) i dwa blaty z przodu też są spoko, ale dla bardziej wymagających osób.Nie, nie, tak też nie można mówić, ale ślepo iść w 1x11 też nie można, trzeba zawsze rozpatrzyć temat dwojako, co możemy zyskać, co stracić, czy kosztem blatu nie utracimy stopniowania lub zakresu. Wszystko jest ważne. Eee, dwublat dla bardziej wymagających? Bez przesady, dla każdego, on ma tylko pomóc w uzyskaniu zakresu, ale nie ważne dla kogo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Dopóki 1x11 kosztuje tyle ile kosztuje nie trafi do amatorów. Oni chcą mieć rower za tysiąc, półtora a nie napęd w tej cenie. na razie producenci tną nas po kieszeni, bo jak nowinka i można sprzedać 2 x drożej to czemu nie? Nie ma racjonalnego uzasadnienia dlaczego 11 rzędów kosztuje dużo więcej niz 9 skoro dodali dwie tarcze po 5 zł szt? Ale już niedługo gdy wejdzie acera 11 sp. będziemy mieli 11 -kę za 5,50 zł.... Swoją drogą zastanawiające jak nas zmanipulowali... Jak chcesz mieć mniej to płać więcej! paradoks? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
venom2000 Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Skromna sugestia aby każdy z Was którzy jeździli i nie piszę o jednorazowej jeździe tylko długodystansowym teście lub jeżdżą nadal na 1x11 kliknęli na strzałeczkę u Mnie jako ocenę postu i wtedy zobaczymy jak szerokie jest grono posiadaczy lub byłych posiadaczy powyższego napędu 1x,,,,, Mieszkam w Szkocji wyspie wulkanicznej która jest jedną wielką połacią gór,górek itp. tutaj taki napęd jest idealnym rozwiązaniem bo jeżeli coś zjadę dosyć szybko i nie muszę dokręcać bo lubię zap....ać jak to mawiają prosi i oszołomstwo to wiem że zaraz drugie tyle będę musiał podjechać,dzięki 1x11 moje nogi i kolana są oszczędzane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 16 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Dobry pomysł na żebroplusy ale nie dzięki 1x11 moje nogi i kolana są oszczędzane Jakie masz najmniejsze przełożenie że są oszczędzane na tych górkach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michu692 Napisano 16 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Eee, dwublat dla bardziej wymagających? Bez przesady, dla każdego, on ma tylko pomóc w uzyskaniu zakresu, ale nie ważne dla k Tzn wymagających więcej od napędu nie od nogi - chodzi mi o kulturę pracy czy stopniowanie. @MikeSkywalker po 1 nie jeżdżę na codzień po 2 nie kupuje 1x11 po 3 na 22x34 podjeżdżam wszystko w okolicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.