Skocz do zawartości

[opony] Jakie dla początkujacego do szosa 28C


maczet190399

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chciałbym zakupić jakieś lepsze opony szczególnie na okres jesień/wiosna no mojego nowego Gianta Advanced 2. Obecnie są GIANT P-R3. Zmieszczą się 28C. Pytanie jakie byście polecili oponki na początkującego kolarza szosowego wybaczające błędy wieku dziecięcego ? Mocno chwalone są Continental Grand Prix 4 season. Kolega mój polecał Michelin PRO 4/5. Czy to dobry wybór ?

Napisano

Wszystkie z wymieniowych przez ciebie opon to wyższa półka. Jeśli nie będziesz jeździł w zimie to Continental Grand Prix 4 season nie są konieczne. Moim zdaniem dla początkującego kolarza dobre byłyby przyczepne ale wzmacniane opony np Continental Grand Prix GT, to są takie Conti 4000 z dodatkowym pasem antyprzebiciowym (ale lekkim) i z minimalnie grubszą gumą. Nie są specjalnie ciężkie, są przyczepne i przebicioodporne.

Napisano

Micheliny PRO 4 mam komplet, choć tylko na tył założyłem (przód jeszcze się ostała Vittoria Zafiro Pro) Ten slick Michelina ostatnio niespodziewanie katowałem kilkadziesiąt km przełajowo po leśnym szutrze i śladowych asfaltach i też dała radę. Jako tańszy zapas mam Schwalbe Lugano - wersję 2016, jeszcze nie jeździłem na tych nowych wersjach, poprzednie były dość komfortowe, ale tył szybko się wycierał. Jeżdżę jednak na rozmiarach 25C i koniecznie zwijanych.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Dziekuje za odpowiedzi. NIektóre niestety nie mieszczą się w moim budżecie. Niechciałbym wydawać 150 PLN na opone do roweru, który nie bedzie moim głównym

Niestety aż takiego dużego wyboru w rozmiarze 28C niema jak np w 25C

Mój wybór padł na poniższe

Opona Durano Performance 2015 zwijana 28"

Opona Grand Prix GT

Opona Rubino Pro all-round 700x28C zwijana czarna 2016

Co według Was będzie trwalsze i na zmienne warunki (70% sucho, 30% mokro)

 

 

Napisano

Żadne treningi tylko długie przejażdżki. Warunki raczej suche choć mile widziane aby dało się też pojeździć na mokrym jak obecnie. Wolałbym zwijane. Rower lekki więc szkoda obciążać go dodatkowo.

Napisano

Też tak kiedyś sądziłem i kupowałem opony za 150zł/szt. Dziś moje treningowe kosztują odpowiednio 60 i 30zł i nie odczuwam żadnej różnicy na treningach, ani nie przyspieszyłem, ani nie zwolniłem, zakręty biorę jak brałem. A czy na mokrym jest gorzej w zimę? Nie wiem, nie ścigam się w tych warunkach i zwolnienie o 1km/h mi nie przeszkadza na co dzień, a tym bardziej jeśli są to tylko przejażdżki.

Napisano

Niestety trzeba sprawdzić wszystko na sobie lub na zaufanym  znajomym. Nie zawsze cena czyni różnicę, poza tym trudno poradzić komuś oponę bez ryzyka że w następnym tygodniu nie przebije jej trzy razy pod rząd, pomimo że na swoim komplecie zrobiło się już 2000km.

 

Moje uwagi są takie - nie bierzemy opon:

  • z kolorowym bieżnikiem, bo kolor nie trzyma na zakretach :)
  • suoupeeer najlżejszych
  • supeer najtańszych - chińszych
  • o powszechnie złej opinii

Sam mam takie uwagi -

Vittoria zafiro drut szer 23 podobno dobra, u mnie  za śliska, i z wadą typu kiełbasiany kształt, mam już po wymianie gwarancyjnej

Schwabe lugano stary typ szerokość 23, drut, bardzo dobre trzymanie, brak przebić, minusy szybkie ścieranie

Michelin Dynamic Sport szerokość 28, drut ok 340 g,  uwielbiam jeździ się świetnie, trzymają! Na mokrym też, niższe ciśnienie w tym pomaga.  Mankament - nagle po zmianie temperatury na minus od razu szkło zaatakowało, - stwardniała na mrozie? Nie ma warstwy antyprzebiciowej jak schwalbe

Michelin Dynamic Classic, szer 28, drut, ŚMIERDZI gumą, jest taka ociężała, kartoflowata, na rower dojazdowy,  nie jeździłem na mokro, gorsze wrażenie niż wersja Sport

Schwalbe Marathon szer 25,  ale uwaga -wysokość jak w oponach 28, warstwa p, przebiciowa ją pogrubia. Cięzka, przyczepna, wrażenie jakby się jechało dorożką na lanej gumie :) takbym to opisał, toczy się gładko, ale amortyzuje jakoś tak inacze jniż lżejsze opony,np podczas jazdy po  kostce bauma  , czuć że ciężej rozkręca się rower na obroty.  Przebieg na nich mam symboliczny - nowy zakup. Koszmarnie ciężko zakłada się pierwszy raz,  jest tak mało gumy sztywnego bieżnika pomiędzy lewym i prawym drutem że ciężko w dwie ręce układać na obręczy .bo się rozpiera guma tam gdzie nie ma ręki.

 

Marathony mogą być dobrym pomysłem na tysiące kilometrów bez troski o czas cz przebicie, lepiej pojadą też na szutrówce czy ziemnej ścieżce.

Bardzo lubię opony Schwalbe, i mimo że scierają się czasem chyba przejrzałbym ich katalog na stronie.

 

 

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...