Skocz do zawartości

[wkład suportu press fit] czy bać się suportu press fit również w wyższych grupach osprzętu ?


dominikpl72

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Technologia PRESS FIT dotarła również do wyższych grup osprzętu.

 

Tu są przykłady ze stajni SHIMANO:

- wkład suportu SLX / XT BB-MT800

https://www.centrumrowerowe.pl/czesci/wklady-suportu-do-roweru/lozyska-zewnetrzne/p,wklad-suportu-slx-xt-bb-mt800-pres-fit-shimano,582334.html

- wkład suportu XTR SM-BB94

https://www.centrumrowerowe.pl/czesci/wklady-suportu-do-roweru/lozyska-zewnetrzne/p,wklad-suportu-xtr-sm-bb94-mtb-press-fit-shimano,271586.html

 

Zgadzam się z ogólną opinią panującą w środowisku rowerzystów, że zamiana wkładów wkręcanych na wciskane to bardzo kontrowersyjna technologia.

Moje obawy budzą:

- trwałość rozwiązania - w mufie suportu, czyli w miejscu, które jest baaardzo narażone na przeciążenia - zupełnie nie przemawia do mnie umieszczenie elementu "na wcisk", podobno szybko pojawia się trzeszczenie, luzy itd.

- problemy przy wymianie - wyobrażam sobie, że mechaniczne "roztelepanie" mufy suportu poprzez wkład wciskany powoduje w zasadzie nieusuwalne problemy ze skuteczną wymianą wkładu suportu na nowy, bo to rama (mufa suportu) jest uszkadzana.

 

Pytam, bo znalazłem całkiem fajny rower - Cube Race One model 2015 (nie był dostępny na polskim rynku, mam ofertę z Niemiec).

http://cube.pl/rowery/mtb-hardtail/ltd/cube-race-one-black-n-flashyellow-2015/

Specyfikacja tak fajna, że aż nudna:

- napęd XT (z wyjątkiem łańcucha i kasety)

- hamulce XT

- manetki XT

- piasty XT

- amor REBA

- geometria nie super wyścigowa, bardziej rekreacyjna (wiem niektórzy tego nie lubią)

No i kurcze po bliższych oględzinach okazuje się, że owszem wkład suportu to też XT - ale właśnie wersja PRESS FIT:

http://ep1.pinkbike.org/p5pb12079733/p5pb12079733.jpg

 

Rozumiem podejście producentów - im nie zależy na trwałości, z perspektywy producenta nawet lepiej jeśli "przy pomocy suportu" szybko zużyje się tak kluczowy element jak rama. Stąd już szybka droga do prostej myśli - cały rower do wymiany.

 

Czy też zgadzacie się z opinią, ze jeśli komuś zależy na trwałości - to powinien omijać rozwiązania oparte o PRESS FIT z daleka, niezależnie od grupy osprzętu, nawet w tych wyższych grupach ?

Dlaczego producenci nam to robią ?

 

 

Napisano

Sam z siebie nie będę wymieniać.

Ale właśnie o to mi chodzi - czy przesadzam z moimi obawami.

Jak bardzo prawdopodobne jest że rzeczywistość będzie wyglądać wg następującego scenariusza:

1. Na skutek "zwykłego" użytkowania pojawiają się luzy / trzeszczenie

2. Konieczność naprawy / wymiany

3. Brak możliwości naprawy / wymiany ze względu na niemożność wykonania ponownego PRESS FIT :)

 

 

Napisano

No jakoś mi się nie widzi. Jak by Shimano czy inni kazało się bujać jakiemuś producentowi to co by zrobił?? Sam sobie wkład. W imię czego?? To tak jak by dzisiaj producent chciał Boosta ale nie dogadał się z producentem piast. To układ zamknięty do ogólnego dymania nas szarych Kowalskich i postrzegania jazdy na rowerze przez pryzmat ścigantów. Co gorsza wielu łyka jak pelikan tego typu zagrywki bo jest według nich lepiej. Część wycofuje się już z tego szajsu więc jest nadzieja, że to znikanie za kilka lat lub będzie większy wybór tego na gwint. 

 

Co do głównego pytania to nie otrzymasz odpowiedzi jakiej byś chciał. Za dużo skrajnych przypadków. Jedni mają lipę już po nie długim czasie a drudzy jak ja nie mają żadnych problemów. Co mnie tłumaczy to ubiegły sezon praktycznie na pustyni w naszych górach w tym akurat tak wyszło, że mało jeżdziłem w błocie. Nie wiem co by było gdybym często jeżdził w błocie ale raczej tak "kolorowo" by nie było. 

 

Napisano

Czynnikiem kluczowym jest eksploatacja. Siłowa jazda powoduje szybsze zużycie łożysk. Trwałość IMHO nie zależy już od wysokości grupy (obecnie droższe =lżejsze, często mniej trwałe). Jesteśmy skazani na PF więc trzeba się przyzwyczaić. Nie jest to też takie jednorazowe, no chyba, że serwis robi jak pan Wiesiu (wyznając zasadę dla siebie rób jak dla siebie a dla obcego na odp...l). Znajomi z jednego serwisu pokazywali mi kilka razy ramy gdzie ze względu na zdeformowaną mufę nie dało się wcisnąć nowych misek (tzn. dało się, ręką... i prawie same wypadały). Wyjścia wtedy są dwa - gwarancja na ramę albo na klej i na allegro. Odnośnie gwarancji sprawdź warunki np. czy przeglądy muszą być robione przez autoryzowany serwis czy jaki popadnie.

Z drugiej strony znam też wiele osób, które na PF zrobiły 5kkm i więcej i żadnych problemów nie mają. Tak więc jeżdżę i jak się coś stanie to się będę ew. martwił. Nic nie jest wieczne. Często jest tak, że się dmucha, chucha itp. a przypadkowy dzwon z drzewem czy inną przeszkodą...

Napisano

Ja widziałem suport o średnicy 41,2 mm, tak było napisane w opisie. Myślę, że do rozklekotanej ramy lepszy nawet byłby 41,3 mm. Widziałem także suport pressfit skręcany, jak znajde to wrzucę link.

Napisano
na klej i na allegro.

 

Co za buractwo... Podasz nam swoją nazwę uzytkownika na allegro? Żebym czasem od ciebie nic nie kupił.

Napisano

Co za buractwo... Podasz nam swoją nazwę uzytkownika na allegro? Żebym czasem od ciebie nic nie kupił.

Buractwo to kupowanie roweru za 1/3 ceny i oczekiwanie, że będzie fabrycznie nowy.

Napisano

Te wszystkie nowe standardy nie wiele wnoszą... poza udziwnieniem i pisaniem że coś jest 20% lżejsze a zarazem o 20% sztywniejsze.... bełkot marketingowy. Osie sztywne....taper...presfitt...boost.... Tylko jaki my na to mamy wpływ- żaden. Możemy tylko zapłacić przy kasie...

Co do presfita- kumpel z roboty używa i jakoś jeździ 2 sezon-czasem szczyrknie. Podobne rozwiązanie istnieje w holenderskich rowerach od 30 lat....o składakach Wigry nie wspomnę. Jak nie jesteś zawodnikiem generującym 1000W mocy to trwałość tego rozwiązania nie jest aż taka tragiczna. Problem wybijania się gniazda jest związany z najlżejszymi ramami gdzie gniazda są cienkościenne (ktoś przesadził z odchudzaniem). Problem dotyczy również za bardzo pocienionych gniazd sterowych.

Serwisowałem kiedyś Gary Fishera  hoo koo e koo -on miał łożyska maszynowe wbijane w ramę stalową już w latach 90 ;-))) Ale materiały inne i rozwiązanie bliskie bb30 niż presfit.

Ja tam osobiście wolę po staremu na gwint, bez boosta i sztywnych osi.... ale dla mnie lepsze jest wrogiem dobrego ;-)))

Napisano

@ woojj

 

Każdy z tych pomysłów może minimalnie cos poprawić. Myślę, że dopiero po przejechaniu się na rowerze z tymi wszystkimi uber-duper standardami i powrocie na swój stary rower, może pojawić się wrażenie niepewności ;)  Co do pressfita, akurat ja też mam mieszane uczucia. Nie wyobrażam sobie wybijania łożysk z ramy 1kg :)

  • Mod Team
Napisano

Czemu od razu na klej ? Skoro po wybiciu starego suportu, okazuje się że nowy wchodzi palcami, można zwiększyć jego średnicę, np napylając lakier. Umieszczanie takiego suportu na klej może równać się ze zniszczeniem ramy przy demontażu.

Napisano

Podobne rozwiązanie istnieje w holenderskich rowerach od 30 lat....o składakach Wigry nie wspomnę.

W których holenderach lub Wigrach masz plastikowe miski wprasowane najlepiej bezpośrednio w carbon? Właśnie.

 

Press fit jest tak wspaniały, że producenci sami już od niego odchodzą na rzecz powrotu do głupiego BSA. To już o czymś świadczy.

Napisano

Powitoł

Jest i skręcany pressfit - pomieszanie z poplątaniem ale jest :)

0223_0950.jpg

 

Poczytawszy o PF stwierdziłem, że zalet nie wykorzystam, a wady uniemożliwiałyby mi samodzielne grzebanie przy sprzęcie więc dałem sobie z nim spokój. W ramach/rowerach których kupno rozważałem przed nabyciem obecnego roweru też sprawdzałem, co w BB siedzi. Ale to postrzeganie moje, Polakabiedaka, który wszystko przy rowerze robi ze sknerstwa sam ;)

 

Czemu od razu na klej ? Skoro po wybiciu starego suportu, okazuje się że nowy wchodzi palcami, można zwiększyć jego średnicę, np napylając lakier. Umieszczanie takiego suportu na klej może równać się ze zniszczeniem ramy przy demontażu.

Rzeźba rzeźbiarza mechanika rzeźnika ;)
Napisano

 

 

W których holenderach lub Wigrach masz plastikowe miski wprasowane najlepiej bezpośrednio
są .... no ale nie w carbon.... nie bądźmy drobiazgowi. Nie o Carbonach wylajtowanych tu mowa.

 

http://www.roweryholenderskie.net/suporty-rowerowe-rodzaje-i-odpowiedni-dobor/

 

Problemem nie jest suport a konstrukcja ram- wydmuszek. Węzły suportowe są coraz bardziej filigranowe i tyle. Co do Cuba ALU bym się nie martwił wcale- ich ramy zawsze były o 20% cięższe od konkurencji (cięższe)- tam ci się gniazdo nie wyjajczy ;-))))

Napisano

No jest kilka tego typu rozwiązań z wymiennymi łożyskami. To Hope jest ciekawe ze względu na połączenie misek ze sobą gwintem. Swoją drogą ciekawe jak to się skręca/wykręca... zapewne jak się wyjmie łożysko to w środku jest jakieś gniazdo pod duży sześciokąt. Jednak to wymaga obracania którąś miską w trakcie wkręcania/wykręcania co sugerowałoby, że miski są pasowane raczej luźno a to znowu może się przyczyniać do przyspieszonego rozchrobotania mufy.

 

Edit: Jednak nie... tulejka skręcająca jest montowana dopiero po wciśnięciu obu misek...

 

  • Mod Team
Napisano

Hope raczej nie robi kiepskich rzeczy a gwint tylko pomaga założyć i zdjąć suport, całość trzyma się raczej na tarciu miski o mufę.

  • Mod Team
Napisano

 

 

wbite na wcisk i skręcone ze sobą-

Jak ma się wbicie z jednoczesnym wkręcaniem? Duże tarcie na obudowie uniemożliwi obrót no bo o to chodzi. I jak skręcać?

Nie widziałem więc pytam bo nie ogarniam tego.

Napisano

O ile dobrze pamiętam, pierwszym tego typu suportem na rynku był Enduro TorqTite. Rzeczywiście miska jest wciskana przez obrót w ramie, ale też jej tolerancje wykonania są nieco inne. Sam suport działa dobrze, łożyska są względem siebie centrycznie ale w niektórych przypadkach i tak trzeszczy. Inni producenci rozwiązali tę kwestię tak, że najpierw wciska się miski, a później centruje je dodatkową, wkręcaną wkładką. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...