Skocz do zawartości

[malowanie ramy] Zmiana lakieru - połysk na mat - Dartmoor Primal 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Powłoka lakiernicza w ramie Dartmoor Primal 2016 (i chyba ogólnie u Dartmoora) jest po prostu słaba, błyszcząca, ale jakoś tak bylejak, odpustowo. Zastanawiam się, czy była by możliwość zmatowienia ramy, bez ściągania oryginalnego lakieru? Polerka lub matowy lakier? Ktoś może próbował czegoś takiego?

Edytowane przez godzinilla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o polerkę, to raczej uzyskasz efekt odwrotny od zamierzonego, przynajmniej tak to ma miejsce w przypadku lakieru samochodowego, z założenia polerowania czegokolwiek ma wyrównać lakier, pozbyć się drobnych rys i niedociągnięc i nadac połysk, jedyne co mi przychodzi do głowy to pomalowanie ramy bezbarwnym matem, natomiast nigdy tego nie praktykowalem, i nie mogę dac gwarancji co z tego wyjdzie, i pytanie w jakich warunkach chcesz to malować, bo jeżeli to ma być spray z puchy gdzieś w piewnicy lub garażu to możesz mieć gorszy efekt od stanu obecnego...

 

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez ninjabike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mat to jest rodzaj lakieru a nie rodzaj wykończenia. Nie dasz rady położyć matu już w tym momencie żeby to miało ręce i nogi. Nie próbuj też past matujących itd, bo nie osiągniesz zamierzonego efektu i zniszczysz lakier.

 

Pozatym mat wygląda fajnie dopóki Ci się nie "wyślizga" w często dotykanych miejscach. Trzeba też uważać przy myciu nie wspominając o tym że jak dotkniesz tłustym palcem to będziesz miał piękne ślady.

 

Możesz wypolerować ramę i nadać jej więcej blasku, ale wymaga to zakupu kilku rzeczy + rozebrania całości do gołej ramy + sporo czasu i cierpliwości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+ doświadczenia, bo możesz zrobić to na dwa sposoby, ręcznie lub mechanicznie

 

Co do matu, tłuste ślady tak, ale to zależy od koloru, na szarym np nie widać ich zupełnie wcale, ale na granacie jednak tak, pytanie tylko jak często dotykasz tej ramy? Takie "macanko" może tylko w jednym dwóch miejscach przy przenoszeniu roweru i to wszystko?

Jeżeli chodzi o wyslizganie, oprócz otarć od pancerzy linek nic takiego nie występuje w rowerze 7 letnim, myjka ciśnieniowa też nie szkodzi tu lakierowi, natomiast trzeba uważać na wszelkiego typu szmatki itd bo jeżeli dostanie się tam odrobinę piasku i mocno przetrzesz go na ramie to możesz ładnie ja podrapać

 

Wracając do polerowania, nie do końca musisz rozbierać całą ramę, jeżeli podejmiesz się polerowania ręcznego,musisz zdjąć te elementy, które utrudniają Ci dostęp ręką do ramy, a takich jest niewiele, na upartego zrobisz to bez rozbierania roweru, i wystarczą Ci dwie szmatki + pasta lekkoscierna i ewentualnie jakiś wosk aby zabezpieczyć lakier i utrzymać efekt połysku... Tylko nie rób tego pasta typu "Turbo" ,"Tempo" tylko postaw na coś lepszego np "Farecla G3", polerowanie mechaniczne zostaw specjalistom, jeżeli nie masz w tym doświadczenia, jeżeli przypalisz lakier będzie po zabawie,

 

Myślę, że to wszystko, co możesz zrobić w "warunkach domowych". Wszystkie inne mody z lakierem wymagają doświadczenia i odpowiedniego sprzętu.

 

Oczywiście próbować możesz zawsze

Pozdro

 

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez ninjabike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

polerowanie mechaniczne zostaw specjalistom, jeżeli nie masz w tym doświadczenia, jeżeli przypalisz lakier będzie po zabawie,

 

Na ramie jest lakier proszkowy więc nie przypali za bardzo. Sam wypolerowałem swoją ramę Krossa gąbką polerską + wiertarką, wygląda lepiej jak z fabryki. Trzeba mieć trochę oleju w głowie i nic się nie stanie  :thumbsup:

 

Ręką to sobie można polerować kapę sterów a nie całą ramę pokrytą bardzo twardym lakierem proszkowym. 

 

 

 

Wracając do polerowania, nie do końca musisz rozbierać całą ramę, jeżeli podejmiesz się polerowania ręcznego,musisz zdjąć te elementy, które utrudniają Ci dostęp ręką do ramy, a takich jest niewiele, na upartego zrobisz to bez rozbierania roweru, i wystarczą Ci dwie szmatki + pasta lekkoscierna

 

Nie poleruje się szmatką tylko padami polerskimi dostosowanymi do rodzaju pasty: twarda gąbka = cięcie, miękka gąbka= wykończenie, nawet jeżeli ma to być robione ręcznie. Polerowanie bez rozbierania jest bez sensu. Albo się robi całość bardzo dokładnie albo wcale. 

 

Niezbędny jest także alkohol, najlepiej IPA. Wymywa pastę pokazując realny stan lakieru. Wiele osób machnie 2 razy pastą i wszystko się pięknie błyszczy a po myciu rysy są od nowa, bo pasta jest tłusta i wypełnia rysy.

 

Na dobrze przygotowanej powierzchni wosk jest tylko "wisienką na torcie". Ma za zadanie zabezpieczyć powłokę i nadać głębi, absolutnie nie służy do maskowania rys.

 

Ja bardziej polecam pasty Menzerna. G3 powiedzmy że się nadaje, ale nadal jest to produkt dla "Janusza lakiernika"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeanalizowałem wszystkie podane możliwości i faktycznie tylko ten plastidp wychodzi najsensowniej. Czy stosowałeś to może, hanus? Już sporo filmów obejrzałem i wyglada to bardzo fajnie - nawet nie wiedziałem, że istnieje taki specyfik :) Biorąc pod uwagę fakt, że na rame mam gwarancję, to tym bardziej lepsza opcja, bo nie ingeruję w fabryczny lakier i mogę to zdjąć w każdym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej musisz zostawić gołą ramę i wymyć ją bardzo dokładnie, inaczej to nie ma sensu. Z tego co się orientuję, to jak Ci się gdzieś "zarwie" to nie uzupełnisz ubytku tylko całość do malowania.

 

Dla mnie pomysł chybiony, musiałbyś idealnie zamaskować miejsca pod zacisk sztycy, zaciski kół itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeanalizowałem wszystkie podane możliwości i faktycznie tylko ten plastidp wychodzi najsensowniej. Czy stosowałeś to może, hanus? Już sporo filmów obejrzałem i wyglada to bardzo fajnie - nawet nie wiedziałem, że istnieje taki specyfik :) Biorąc pod uwagę fakt, że na rame mam gwarancję, to tym bardziej lepsza opcja, bo nie ingeruję w fabryczny lakier i mogę to zdjąć w każdym momencie.

Jeszcze nie próbowałem, ale planuje taki zabieg, bardziej z ciekawości i chęci odświeżenia roweru chodź na chwilę. Po nałożeniu tej gumy rower dostanie niezłą osłonę od kamieni, czy innych rzeczy lecących spod kół. Ale jak rower spadnie i zaliczy szlifa o coś to najprawdopodobniej ta guma zostanie naruszona. Ale to i tak bardzo ciekawa alternatywa na zmianę koloru, czy po prostu zabezpieczenie lakieru, które nie jest drogie.

Na pewno przed operacją trzeba dobrze wyczyścić rower i najlepiej nałożyć jak najwięcej warstw, dwie to minimum według mnie.

Kiedyś ktoś na forum zrobił taki zabieg jak znajdę zaraz podrzucę link ;-)

 

Edit.

 

Link do tematu:

http://www.forumrowerowe.org/index.php?/topic/206182-[konserwacja-:P]-malowanie-roweru-folią-w-sprayu

Edytowane przez hanus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...