Redzio Napisano 25 Listopada 2016 Napisano 25 Listopada 2016 Cześć. W minioną środę miałem wypadek. Jestem z Łodzi - jechałem drogą rowerową w stronę Widzewa (dla tych co z Łodzi) widziałem że facet stoi przed drogą rowerową, chciałem go wyminąć i on wówczas szybko ruszył i dostałem strzał i wyrzuciło mnie na ulicę. Z tego co dobrze zapamiętałem facet który mnie potrącił grzebał w telefonie. Zostałem odwieziony przez karetkę do szpitala gdzie spędziłem ponad 6 godzin została mi zrobiona cała sesja zdjęć dwa kolana, kręgosłup cały i odcinek szyjny, bark, głowa. Niby nic nie wyszło na zdjęciach że połamany nie jestem ale ledwo chodzę non stop na lekach przeciw bólowych. Dodam że kask idzie na szrot ponieważ został pęknięty, rower na moje oko nie jest aż tak zniszczony z tego co ja zobaczyłem to przednia i tylna przerzutka pogięta, amortyzator nie wiem widzę jest obtarcie od samochodu. No i zastanawiam się co z ramą czy nie jest gdzieś pęknięta reasumując na ten rower już na pewno nie wsiądę ponieważ boje się na nim jeździć żeby podczas jazdy nic nie strzeliło. Dziś rozmawiałem z ubezpieczycielem tego gościa co mnie puknął rzeczoznawca ma się odezwać do mnie itd. Czy macie jakieś rady co i jak robić czy zdać się na los? co ma być to będzie.
Mwawe Napisano 25 Listopada 2016 Napisano 25 Listopada 2016 wyminąć Wymija się samochód nadjeżdżający z naprzeciwka... Omijałeś (bo stał) lub się wyprzedza... Jeśli masz jak udokumentować wartość zniszczonych rzeczy ewentualnie całego roweru to powinno pójść gładko. Jeśli nie to pozostaje ci powództwo cywilne o zadość uczynienie i zwrot pieniędzy o wartości zniszczonych rzeczy, w tym kask, ciuchy i w sumie wszystko co się zniszczyło podczas wypadku. Ale to długi i nudny proces
Redzio Napisano 25 Listopada 2016 Autor Napisano 25 Listopada 2016 Wymija się samochód nadjeżdżający z naprzeciwka... Omijałeś (bo stał) lub się wyprzedza... Tak,omijałem, przepraszam źle to określiłem. Mmmm tzn. ja zrobiłem swoje zdjęcia no i policja na miejscu robiła swoje. Teraz czekam na notatkę od policji mają mi przysłać pocztą bo dzisiaj byłem w tej sprawie w komisariacie drogówki.
Mwawe Napisano 25 Listopada 2016 Napisano 25 Listopada 2016 ja zrobiłem swoje zdjęcia no i policja na miejscu robiła swoje. Teraz czekam na notatkę od policji mają mi przysłać pocztą bo dzisiaj byłem w tej sprawie w komisariacie drogówki. No ale policja na miejscu stwierdziła jego winę tak?
Redzio Napisano 25 Listopada 2016 Autor Napisano 25 Listopada 2016 No ale policja na miejscu stwierdziła jego winę tak? Tak.
Artwro Napisano 25 Listopada 2016 Napisano 25 Listopada 2016 Jak ?zdac się na los?nawet tutaj jest mnóstwo tematów, co zrobic po takim zdarzeniu.Poczytac i poszukać trochę a nie :zdać się na los.
radziuGD Napisano 26 Listopada 2016 Napisano 26 Listopada 2016 W zasadzie nie musiałeś zakładać tematu, tylko przeczytać ten, który jest teraz linię poniżej Twojego: http://www.forumrowerowe.org/topic/211265-wypadek-rzeczoznawca-pzu-oc-sprawcy/
janek963 Napisano 30 Stycznia 2017 Napisano 30 Stycznia 2017 Nie musiał ale dobrze że założył bo sam miałem taki wypadek i szukałem długo informacji na ten temat.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.