maczet190399 Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Planuje zakup Garmin 820 Explore głównie jako nawigacje. Niemniej jako że jest to urządzenie zawansowane słuzace też do treningów to co dokupić do niego aby usprawnić swoją jazdę ?? Pulsometr czy czujnik kadencji ??
radziuGD Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 A ni jedno ani drugie nie usprawni Twojej jazdy. Jeśli chcesz rozpocząć trening, to pulsometr będzie przydatniejszy niż czujnik kadencji.
marcinusz Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Zdecydowanie pulsometr daje więcej. Jeśli zamierzasz jeździć w terenie, to czujnik prędkości też może się przydać. W takim wypadku lepiej brać wersję z czujnikami. 2 czujniki kupowane osobno kosztują tyle co 3 kupowane razem z urządzeniem.
radziuGD Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 A jak ma usprawnić? Założy czujnik i będzie jechał szybciej, z mniejszym wydatkiem energii i w ogóle będzie mu lżej?
Gość Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 pulsometr będzie przydatniejszy niż czujnik kadencji. A ja uważam odwrotnie ;-)) Najpierw trzeba sie nauczyc robić odpowiednia ilość obr/min, a pozniej mozna sie bawic dalej w pulsomtery i inne dodatki.
goTomek Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Mi tez sie wydaje, że bardziej na początku przyda sie czujnik kadencji. Właśnie wczoraj miałem pierwsza poważniejsza jazdę z takim czujnikiem i zaskoczył mnie bo myślałem że jednak szybciej kręcę. Znaczy są rezerwy jeszcze. Oba (i pulsometr i licznik obrotów korby) są przydatne, ale istotnie, sam z siebie żaden z nich nie usprawni jazdy, niemniej mogą pomóc w jej doskonaleniu.
marcinusz Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Miałem kilka lat temu licznik z kadencją przez kilka miesięcy. Potem 4 lata bez. Wczoraj na szosie pojechałem z czujnikiem kadencji. Średnia kadencja z całej jazdy 86. Podczas atakowania podjazdowego segmentu - średnia 90. Od lat wiedziałem, że jeżdżę z dobrą kadencją i nie potrzebowałem do tego czujnika. Informacja o kadencji nic mi nie daje. Będę korzystał w rowerze szosowym tylko dlatego, że czujnik był w komplecie. Zdecydowanie więcej informacji dla treningu daje monitorowanie tętna.
goTomek Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Zdecydowanie więcej informacji dla treningu daje monitorowanie tętna Dodaj, że dla Twojego treningu, bo komu innemu może akurat więcej dać monitorowanie obrotów. Od lat wiedziałem, że jeżdżę z dobrą kadencją i nie potrzebowałem do tego czujnika No właśnie, a ja nie wiedziałem, dopiero czujnik mi "powiedział" ile kręcę.
Gość Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Miałem kilka lat temu licznik z kadencją przez kilka miesięcy. Potem 4 lata bez. Bo to zostaje w nogach, jak już wejdziesz na poziom w okolicy 90obr/min to już na nim zostaniesz. Ale najpierw trzeba na niego wejsc, a do tego przydaje się czujnik ;-))
marcinusz Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 To prawda, kadencji nauczysz się raz i wystarczy. Natomiast praca serca zmienia się wraz z poziomem wytrenowania, więc jej podglądanie daje więcej. Poza tym jazda z niewłaściwą kadencją to mniejszy problem niż jeżdżenie w niewłaściwych strefach. Generalnie: pomiar pulsu jest znacznie lepszym narzędziem treningowym niż pomiar kadencji. To nie jest przypadek, że Friel napisał książkę o treningu z pulsometrem a nie napisał takiej samej o treningu z czujnikiem kadencji Kadencja nic nie mówi o intensywności wysiłku. Można "pusto" kręcić na zbyt miękkim przełożeniu i taka jazda nic nie da.
montell81 Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Zgadzam się z @marcinuszem. Zdecydowanie więcej da Ci na początek czujnik tętna niż miernik kadencji. W praktyce ważniejsza jest wiedza, w której strefie tętna aktualnie jedziemy niż częstotliwość kręcenia korbą. A ja uważam odwrotnie ;-)) Najpierw trzeba sie nauczyc robić odpowiednia ilość obr/min, a pozniej mozna sie bawic dalej w pulsomtery i inne dodatki. Dla jednego odpowiednia kadencja to 80 obr./min dla drugiego może to być 95 obr./min. Co z tego, że będzie wiedział, że kręci 90 razy na minutę, jeśli nie skontroluje pulsu i po pół godzinie jazdy będzie już zupełnie wypompowany?
Gość Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Kazdy może mieć swoje zdanie.Ja uwazam że najpierw trzeba wypracowac kadencje a dopiero później zajmować się pulsem, jesli to komus potrzebne oczywiscie. ;-)
marcinusz Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Ale masz to zdanie, żeby tylko po to, żeby pokazać jaki jesteś konsekwentny czy również dlatego, że mimo naszych argumentów wciąż uważasz je za słuszne?
Gość Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Gdzie widzisz brak konsekwencji? Piszesz to żeby tylko po to żeby nabijac posty czy cos chcesz wniesc do dyskusji? Bo chyba w tym watku tez zaczynasz zbaczac ;-) Ale masz to zdanie, żeby tylko po to, żeby pokazać jaki jesteś konsekwentny czy również dlatego, że mimo naszych argumentów wciąż uważasz je za słuszne?
firefoks Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Czujnik kadencji też może być przydatny, choć niektórzy rzeczywiście go nie potrzebują. Ja całe życie jeździłem bez czujnika a po jego założeniu okazało się,że kręcę te około 90 obr/min. To jest po prostu naturalny rytm pedałowania większości kolarzy. Tak jak obrotomierz w samochodzie - przydatny ale można się bez niego obejść. A tak zapytam przy okazji: nie można mieć i jednego i drugiego?
Gość Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Wszystko dobre co pozwala isc do przodu z celami treningowymi. W moim przypadku najwiecej do sprawy jakosciowo wniosla kadencja jak teraz wspominam - zaczynalem od ok 75obr/min. Od kiedy przestalem sie ekscytowac gadzetami, a treningi rowerowe staly sie dlugie* i czesto solo - bardzo dobrze mnie to resetuje- to wazne jest dla mnie: ile km przejechalem i jaka byla srednia cad i predkosc. To ogladam i zupelnie olewam wszystko inne, nie pamietam kiedy jechalem z pulsometrem.. no dobra czasem zerkam na KOMy ;-) *dlugie - 100km plus
maczet190399 Napisano 21 Listopada 2016 Autor Napisano 21 Listopada 2016 To może opcja licznika z kadencją. Mam obecnie Sigma 16.12 tylko z prędkościomierzem. Zamienię na czujnik kadencji i nauczę się kręcić te 90 obr/min. Z czasem przyzwyczaję się i zdemontuje a pulsometr dalej będę użytkował. Tylko ten kabel idący z kierownicy do korby będzie słabo wyglądał :-(. Co do zakupu wszystkiego od razu to trochę sporo wychodzi na raz ~2000 PLN :-(. Jeszcze pytanie czy warto dopłacać do czujnika HRM 3 Run,czy wsiąść zwykły HRM 3 ? Według garmin24 ten pierwszy jest wygodniejszy :-)
zekker Napisano 21 Listopada 2016 Napisano 21 Listopada 2016 Planuje zakup Garmin 820 Explore głównie jako nawigacje. Niemniej jako że jest to urządzenie zawansowane słuzace też do treningów to co dokupić do niego aby usprawnić swoją jazdę ?? Pulsometr czy czujnik kadencji ?? Względem zwykłej wersji model Explore ma mniej opcji treningowych. Jeżeli się nastawiasz na sport, to jeszcze przejrzyj dokładniej co oferują poszczególne wersje.
maczet190399 Napisano 21 Listopada 2016 Autor Napisano 21 Listopada 2016 Rozpoznałem temat i ewentualna opcją którą ma jeszcze 820 to wsparcie miernika mocy, ale to już nadmiar dla mnie. Opcje treningową będę używać jako dodatek. Niekoniecznie może się przyjąć :-)
jgrabowski Napisano 22 Listopada 2016 Napisano 22 Listopada 2016 Opcja treningowa (u mnie w Edge 520) sprawdza się tylko na trenażerze ew. na szosie. W terenie (nawet las bez dużych górek) zmienność warunków (przynajmniej na mocy) powoduje, że co chwila Garmin wali alertem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.