Skocz do zawartości

[porada przy wyborze] Czy jest na sali fotograf hobbysta/profesjonalista?


Grzeniu

Rekomendowane odpowiedzi

No to coś Ci powiem :) miejmy nadzieję ze niedługo spadnie śnieg (u mnie go nie ma) weź wtedy czarnego kota i spróbuj go sfotografować na tym śniegu i wstaw fotkę tutaj :)

 

jka  

Tak to jest jak się kupuje sprzęt za kupę kasy a nie zna się na podstawach. Wszyscy tylko w trybie Automatu walą fotki a potęcjał nawet takiej hybrydy jest o wiele większy

A propo kota to nie niema sprawy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam Eizo, Flexscan EV2450, w zupełności wystarcza a nie kosztował majątku.

 

Obrabiam na nim zdjęcia z tej strony: www.flickr.com/photos/michalr

 

Te zdjęcia sa robione lustrzanka Pentaxa, model K5, ale można z powodzeniem zrobić podobne Olympusem 4/3 i jakość będzie zbliżona.

 

Wysłane za pomocą mTalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie zapomnij o nowej lustrzance, musisz mieć przynajmniej z 5 koła żeby kupić body i średni obiektyw. Tak że raczej kup jakąś małpe bo bezlusterkowce to niestety sztuka w sztuce bo nie mają zalet lustra właśnie dlatego, że go nie posiadają. Co do wagi lustrzanki to się nie zgodzę bo ciężkie są obiektywy a nie body a waga jest właśnie zaletą lustrzanki bo łapy ci się nie trzęsą. 

 

Jeśli jeszcze się nie zniechęciłeś to kup body takie na jakie będzie cie stać obiektywy bo nawet zaje... drogie body z tanim szkłem będzie fatalne. Dobry obiektyw z dolnej półki to minimum 3 tys. zł. A i przed zakupem odpowiedz sobie na pytanie czy będziesz się uczył używać trybów manualnych czy raczej będziesz klepał ja którymś z automatów. Jeśli to drugie to lustrzanka nie jest Ci potrzebna.

 

Pozdro.

 

PS. zerknij na mojego bloga i sprawdź które foty są robione lustrem a które telefonem

 

Robisz człowiekowi wodę z mózgu, nie bardzo wiem w imię czego, miałem lustro, teraz mam SLT w pełnej klatce i SLT nie jest żadnym problemem jeśli chodzi o jakość zdjęć, a te minus kawałek EV które zabiera SLT jest nieistotne. Po drugie  na dobrą stałkę nie potrzeba 3 tysięcy aczkolwiek można wydać dużo więcej na zooma ale i tak ze stałkami nie powalczy.

 

A już stabilizacja ciężkim body to jest dopiero kuriozum ergonomii.

 

KJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję powoli zakup lustrzanki..tak do 2000 zł (najlepiej z obiektywem). Niestety nie jestem za mocny w temacie. Potrzebowałbym podpowiedzi konkretnych modeli, które rządzą ryknkiem w tym przedziale, ewentualnie na co szczególnie zwracać uwagę przeglądając oferty.

 

Może zacznijmy od tego jaka ogniskowa Ci potrzebna?

 

Będzie ogniskowa to będzie można powiedzieć jaki obiektyw i na jaki bagnet za jakie pieniądze można kupić żeby było fajnie.

A potem do obiektywu się dobierze aparat.

 

Klasyczne lustra formatu APS-C na duże bagnety bym rozważał w ostatniej kolejności - to są dość duże graty, trudno upchnąć na rower w bezpiecznym miejscu, lustro jest delikatnym mechanizmem.

Lepiej by było coś nowszego jak bagnet typu E w Sony czy podobne co tam ma konkurencja.

 

Alternatywa jest jakiś kompakt, ale też zakres ogniskowych byłoby wskazane dobrać tak żeby w potrzebnym Ci zakresie robił dobrze.

 

KJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nową lustrzankę w kwocie do 2000 złotych da się kupić - Nikon D3300 (albo d3200), Canony 100D, 1200D i 1300D - można kupić w cenie nawet poniżej 1500, pentaksy K50 i KS-1 (O mamo! Jakie to brzydkie...) - do każdego można kupić za kilka dolców wyzwalacz na podczerwień albo za kilkanaście - pilota na kabelku (wypasy z timerem i interwałometrem).

 

2. Bezlusterkowców jest jeszcze więcej - dla przykładu https://saturn.pl/foto-i-kamery/aparaty-cyfrowe/aparaty-systemowe?page=1&sort=price_asc&limit=20&priceFilter%5Bmin%5D=1408&priceFilter%5Bmax%5D=2000 czy http://www.e-fotojoker.pl/sony-alpha-a3000-z-ob-18-55mm-ilce-3000kb-%28czarny%29-80039932-007#.WCwuK8keVbE. Do dwóch tysięcy dasz radę jeszcze kupić fuji x-a1 i x-m1*. Informacje o pilotach też tu pasują :)

 

 

Większość współczesnych matryc (i aparatów) pozwala na całkiem zadowalające wyniki, pod warunkiem, że posiada się do kompletu jakieś umiejętności i choć odrobinę talentu. Jesli nie chcesz się babrać z obróbką, to według mnie najlepsze, najmilsze dla oka jotpegi wydalają fuji i olympus i sony (w tej kolejności). Do bezlusterkowców można dokupić fajne samyang 12/2 i 8/2,8.

 

*takiego cosia, tyle że egzemplarz ekspozycyjny z przebiegiem 4700 zdjęć, kupiłem za 730 złotych, kilka zdjęć wklejałem do wątku "Codziennie jedno zdjęcie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

@@Grzeniu, budżet znasz. Teraz wybierz od jakiego producenta chcesz aparat. W ułatwieniu wyboru może pomóc Ci rozejrzenie się co mają Twoi najbliżsi znajomi. W jaki system poszli. W przyszłości może być łatwiej pożyczyć od kogoś np. obiektyw, lampę błyskową. Mając już preferowanego producenta idź do sklepu jeśli chcesz mieć nowy aparat i wybierz to na co będzie stać. Jako że korzystam z Nikona, to budżetowe body kupisz z serii D3xxx, w tym momencie D3300.

Do tego obiektyw 18-55, najlepiej 18-105, dostaniesz więcej pieniędzy przy jego późniejszej odsprzedaży, a rozkładając zakup na raty nie poczujesz jakiejś dużej różnicy w racie. Z takim zestawem porobisz kilka zdjęć z czasem wymienisz obiektyw na coś z jaśniejszym światłem, może nawet przekonasz się do stałoogniskowego. Może w następnej kolejności będzie body.

Nie słuchaj rad, że w budżecie 2000 zł nie kupisz nic dobrego. Owszem, z perspektywy osoby zarabiającej na zdjęciach, szukającej czegoś do pracy w trudnych warunkach często takich które są nie do odtworzenia. Robisz zdjęcie i dany moment mija aparat w budżecie 2000 zł to śmieć, obiektyw jeszcze gorzej.

Nie wszyscy na tym zarabiają żeby potrzebować jasnych obiektywów i pełnych klatek.

 

Szkoda, że nie chcesz kupić czegoś używanego, bo zestaw Nikona D5100 wyżej jest naprawdę niezły.

 

 

@@modrzew, tę Sigme kładzie na kolana Nikkor 35 mm f1.8. Nie mówiąc o tym, że w budżecie ile trzeba dać za tą Sigmę kupujesz już Nikkor 35 f1.4, który jest już w ogóle piekielnie ostry. Niestety, dla mnie to żaden mit i podtrzymuje zdanie @@Mr_KJ co zdjęć uzyskanych ze stałki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

  Szkoda, że nie chcesz kupić czegoś używanego, bo zestaw Nikona D5100 wyżej jest naprawdę niezły.

 

Ja mam D5100 + 18-105 i takie coś jest całkowicie wystarczające do zrobienia dobrej fotki. Później zostają tylko umiejętności, aparat ma spory potencjał.
W linku wrzuciłem koledze w dobrej cenie. Może troszkę opis przebarwiony ale myślę że wart tej kasy       

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak najbardziej byłym za zakupem używki, tylko nie wiem czy prywatnie ktoś by się zdecydował na rozłożenie ceny na raty. Wolałbym uniknąć wyłożenia całej sumy na raz. Co ciekawe, to kolega ma tego NIkona D5100 i ma w planie się pozbyć i jest skłonny do rat. Tyle, że bez obiektywu chce sprzedać, więc jest to jakaś droga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tę Sigme kładzie na kolana Nikkor 35 mm f1.8. Nie mówiąc o tym, że w budżecie ile trzeba dać za tą Sigmę kupujesz już Nikkor 35 f1.4

Szczególnie w zakresie ogniskowych między 18 a 30 mm ;)

Jeśli piszesz o Nikkorze AF-S 35 mm f/1.4G, to to szkło kosztuje ponad 6000, takie sigmy można kupić dwie. Do 2.8 obie będą ostrzejsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...