Skocz do zawartości

[włókno węglowe] - cała prawda o karbonach :)


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

 

 

 

W czasie wczorajszej typowej jutubowej sesji znalazłem kilka bardzo interesujących filmów. Moim zdaniem warto obejrzeć bo można dowiedzieć się bardzo dużo na temat włókna, jego obróbki, jakości gotowych produktów, fizyki i chemii związanej z z karbonem, jego użytkowaniem, niedoróbkami produkcyjnymi itd :)

 

Zdecydowanie polecam, dużo "poglądówki" na temat mniej lub bardziej znanych produktów, jak wyglądają "od środka".

 

Parę razy w życiu ciąłem karbonowe ramy ale nigdy wzdłuż :) A tam sporo się jakościowych rzeczy kryje, które pozwalają powiedzieć jak producent przyłożył się do zmajstrowania swojego dzieła.

W linkach także filmy o kołach (osobnego tematu nie zakładam), za i przeciw klinczerom i szytkowym itd.

Dużo informacji co jest polecane do jakiego zastosowania, czego unikać, do jakiej granicy można się bezpiecznie zbliżać a do jakiej nie.

Dużo o produktach znanych marek, sporo info na temat noł nejmów (jest dyskusja w dziale komponentów o podróbach i nie tylko).

 

Zachęcam do oglądania :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy S-Works miał chyba największe rozbieżności w grubości ścianek przy dojściu do saportu i w jego okolicy. Najbardziej podobał mi się oldschoolowy Trek, nawet Focus sprawiał lepsze wrażenie od S-Worksa, który jakby miało się okazać, że jest podróbą to by mnie nie zdziwiło. Jak dla mnie to wysokie ceny (naście tysięcy) za markowe frameset-y klasy hi-end produkowane we Francji (Time) lub Treka, wcale nie biorą się z sufitu. To po prostu są dobrze wykonane ramy/widły/sztyce, a nie masówka z Chin gdzie w jednej hali robi się Pinarello, Silverbacki, Focusy, BMC, S-Worksy i noł nejmy. W okolicy 7 minuty filmu gostek mówi o tym ze ramy węglowe sprzed 10 laty miały pęknięcia widoczne właśnie od wewnątrz w okolicy saportów, a dzisiejsze już tych mikro-pęknięć nie posiadają, co zawdzięczamy rzekomo postępowi technologicznemu w aplikacji carbonu. Chyba była mowa o pęknięciach, bo słowo pękniecie po angielsku to crack. a podobnym słowem jest creak i podobnie brzmiącym, co oznacza skrzypienie. Tu o skrzypieniu raczej mowy nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trek robi ramy na Tajwanie i w Chinach :) Jeśli zależy Ci na amerykańskim Treku to musisz pójść na całość i kupić Madone ale tylko w wersji RSL ewentualnie Emondę SLR. 

Bohater filmu zdecydowanie ostrzega przed kołami karbo pod oponę, uznaje je za niebezpieczne. :) Słuchając go wierzę że ma rację jednak przez 7 lat nie spotkałem się z ani jednym przypadkiem cieplnej deformacji jakiejkolwiek obręczy karbonowej a tu nie jest płasko. 

 

S-works chyba jest oryginałem bo nie ma w jego przypadku mowy o podróbie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pęknięcia w "oldskulowym" treku powstały na skutek galwanicznej korozji na styku aluminium >> karbon, podobne zjawisko występuje w elektryce gdzie nie można łączyć alu z miedzią - styk się utlenia i dochodzi do iskrzenia.

Postęp technologiczny polega na tym że na styku alu z węglem dokładana jest dodatkowa warstwa "izolująca" w postaci warstwy włókna szklanego.

Włókno szklane jest obojętna dla alu i dla węgla więc wtedy to działa.

 

Swoją drogą to dla mnie ciekawostka ze aluminium potrafi zareagować z węglem.

 

Szkoda że nie ma mowy o rocznikach tych ram ... zaskoczyło mnie ze tak wiele z nich (bądź co bądź znane marki) jest robiona w technice tube to tube zamiast monocoque. 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...