Hisu Napisano 31 Października 2016 Napisano 31 Października 2016 Cześć, Jak w temacie - moim celem jest Iron man. Na razie tylko biegałem (maratony) ale zamierzam w najbliższych latach spróbować swoich sił w Iron Manie (najpierw jakaś połówka a potem całość). No i potrzebuję pomocy w doborze roweru. O mnie: 1.90m 90 kg Z roweru będę poza treningami korzystał do zwykłego jeżdżenia. I nie celuję w żadne mistrzostwo - chcę po prostu pokonać Iron mana. Generalnie wypytałem się już w kilku sklepach (mailowo) i przykładowe propozycje które dostałem to: TREK Emonda ALR 4 za 4200 pln Canondale Synapse na osprzęcie shimano 105 (mający przejechane 500km) za 5000 pln Lapierre Audacio 100 tp (nie wiem za ile ale zdaje się poniżej 3k) Problemem jest mój całkowity brak obeznania w temacie. Rozumiem tyle że lżejszy rower jest zwykle lepszy ale to tyle. I zupełnie nie mogę się przez to zdecydować na jakikolwiek z rowerów. Sprzedawca mówi że ten Canondale Synapse to przecena 50% (i chyba tak jest jak patrzyłem inne sklepy) ale wagowo w porównaniu np. do TREK Emonda ALR 4 oto chyba róznica 300-400g. Nie tak znowu dużo dla kogoś kto w mistrzostwo nie celuje. A innych części nie umiem porównywać. Proszę o porady - zarówno o to jak porównać dwa rowery jak i który z powyżej wymienionych sprawdzi się do moich celów. To nie musi być najlepszy z nich - chodzi o to żeby spełnił swoje zadanie. Mogę wydać 5k ale tylko jak jest to w jakiś sposób uzasadnione. Propozycje jeszcze innych rowerów też mile widziane. Przepraszam jeśli pytanie jest mało sprecyzowane. Pozdrawiam, Kuba
alagor96 Napisano 31 Października 2016 Napisano 31 Października 2016 Musisz wiedzieć, że rowery szosowe też dzielą się na kategorie, czyli maja różne zastosowania, ale zadna kategoria nie jest gorsza od innej. Dlatego Trek jest lekki, przy jego budowie najważniejszą kategorą była masa, natomiast Cannondale do tzw. endurance, czyli sprzet do pokonywania duzych odległości w troszeczkę wygodniejszy, za to mniej szybki sposób.
Hisu Napisano 1 Listopada 2016 Autor Napisano 1 Listopada 2016 Tak, sprzedawca który proponował mi TREKa podał mi podział na 4 typy szosowców (aczkolwiek że Canondale to endurance już nie wiedziałem). Ale zakładam że da się znaleźć też rower endurance w cenie TREKa - a za nowy Canondale płąci się zwykle chyba około 10k - czemu? Co w jego podzespołach sprawia że jest wart podwojenia ceny z 5k do 10k? Być może pytanie jest głupie ale zwyczajnie chcę mocno przemyśleć ten zakup bo zarówno cel jest dla mnie ważny jak i kwota niebagatelna. Za sam carbon płacić 5k raczej nie zamierzam bo różnica w wadze jest minimalna. I znowu w czym TREK jest lepszy od tego samego typu ale za 2-3k?
Arni220 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 Moim zdaniem skoro ma to być rower sportowy, to powinieneś szukać takiej geometrii. Najłatwiej jest ją rozpoznać po niskiej główce ramy. Rowery turystyczne mają geo spokojniejsze na których przyjmujesz bardziej wyprostowaną pozycję. Ty chcesz jechać na czas, a więc powinieneś zająć pozycję bardziej aero czyli pochyloną. Druga sprawa, Triathlon to niemal ITT, a więc będziesz montował lemondkę do takiego roweru. Tu też lepiej sprawdzi się niższa główka ramy pozwalająca sprawniej uzyskać pozycję aero. Z drugiej strony wiem, że na dystansie 180km zawodnicy wolą minimalnie podnieść lemondkę w górę, ale robi się to podkładkami, więc problemu nie ma. Trzecia sprawa, w rowerze za 5 tyś. zł otrzymasz tzw. koła kowadła, dobre na treningi, ale na zawodach będą cię ograniczać. Nie znam terenów gdzie będziesz chciał startować, ale zasada jest prosta: na płaskie trasy zakładamy koła aero czyli z wysokimi obręczami, na góry niskie i ultra lekkie obręcze. Jakie te koła aero? Niestety trzeba sobie złożyć takowe, firmowe są bardzo drogie, taki stożek 38/50 lub 50/60 będzie wystarczający do triathlonu na trasach 1/2IM czy IM. Dopiero tak zrobiony/przebudowany rower szosowy można nazwać rowerem triathlonowym dla amatora, który z powodzeniem będzie można wykorzystywać do treningów i zawodów, a na tych osiągać maks, co da się z niego wycisnąć (a są to duże zyski wbrew pozorom na tak długich trasach). Także na początek szukaj roweru o sportowej geo (Race) ramy czyli niskiej główce. A osprzęt? Nawet Tiagra 10rz ci wystarczy, bo nie wiem czy dostaniesz coś nowego na 105 w tej cenie, a Tiagra wcale nie jest jakoś gorsza. Wolał bym osobiście karbonową ramę z gorszym osprzętem niż odwrotnie.
tobo Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 To nie części powodują że rower tyle kosztuje Trek czy Cannondale to marki "premium" co usprawiedliwia katalogowe ceny, zarówno ze strony producenta/sprzedawcy jak i klienta. Jak chcesz konkretów to musisz pokazać konkrety, "Cannondale" nic nie mówi. Czy zwykle płaci się za niego 10 tysięcy? http://www.cannondalebikes.pl/rowery/2017-szosowe/endurance/synapse-alloy/synapse-tiagra-disc lub karbonowy http://www.cannondalebikes.pl/rowery/2017-szosowe/endurance/synapse-carbon/synapse-carbon-tiagra Więc niekonieczne płaci się tyle. Weź z katalogu Treka podobną szosę i cena będzie bardzo zbliżona.
Hisu Napisano 1 Listopada 2016 Autor Napisano 1 Listopada 2016 Dzięki wszystkim za poświęcony mi dotąd czas. Co do Canondale, wiem na razie tyle że ma Shimano 105, ale jak teraz czytam jakieś artykuły, to między 105 a Tiagra różnica jest głównie w cenie i tyle. Canondale już raczej odpuszczam - nie widzę uzasadnienia żeby płacić te 800 pln więcej. Teraz buszuję po internecie żeby zrozumieć czy wymieniony wyżej TREK to już jest to czy spokojnie mogę znaleźć coś tańszego i wciąż wykorzystać do potrzebnych mi celów. Szczególnie że spodziewam się że będę musiał kupić poza rowerem jeszcze sporo innych rzeczy, więc cena wciąż jest duża.
Arni220 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 ale jak teraz czytam jakieś artykuły, to między 105 a Tiagra różnica jest głównie w cenie i tyle. A obecnie także w ilości biegów na kasecie, 105 to 11, a Tiagra 10. Tym bym się nie przejmował. Przejrzałem na szybko geometrie Treka, Gianta i Can. Ja bym celował tak: Trek - geo H1 Giant - Race Canondale - Caad10/12
Hisu Napisano 1 Listopada 2016 Autor Napisano 1 Listopada 2016 Tak, nie sądzę żeby ilość przerzutek miała dla mnie wielkie znaczenie (szczególnie że jak rozumiem na płaskim terenie w ogóle traci to na znaczeniu a po takim głównie będę jeździł). Dzięki wielki za poświęcony czas i znalezione modele. Wieczorem uważnie poszukam konkretnych informacji na temat wszystkich trzech.
Arni220 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 To nie modele lecz kategorie (Caad to akurat grupa modeli) gdzie mamy geo sportowe. Najpierw poczytaj sobie czym takie geo sportowe różni się od długodystansowego/turystycznego, a dopiero wtedy poszukaj konkretnego modelu o wybranej geo. Ty zrobiłeś odwrotnie, szukałeś po cenie, zapominając do czego ci rower potrzebny. Rozumiesz, to tak jak byś szukał roweru MTB do startów w zawodach XC, a kupił typowy rower do DH. Niby góral, ale jednak inny. To samo mamy tu, niby rowery szosowe, ale geometrią swą przeznaczone do konkretnej aktywności i nie wiem, czy ta aktywność idzie w parze z twoimi potrzebami roweru na Triatlon. Samo zamocowanie lemondki nie oznacza od razu przyjęcia optymalnej (z punktu widzenia sportu) pozycji aero, geometria ramy może stać się głównym twoim przeciwnikiem i wtedy zaczną się kombinacje.
modrzew Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 Tak, nie sądzę żeby ilość przerzutek miała dla mnie wielkie znaczenieTym bardziej, że w każdym z tych rowerów przerzutki są dwie To co masz na myśli to ilość przełożeń. Przerzutka to mechanizm dzięki któremu te przełożenia możesz zmieniać w czasie jazdy. Może ogólnie przydałoby się zapoznać z budową roweru i nazewnictwem, choćby po to żebyś idąc do sklepu wiedział co chcesz i o czym mówisz.
ors Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 Rowery typowo przeznaczone do triathlonu mają bardzo stromy kąt podsiodłowy, czasami większy niż 75 stopni. Nie wiem dlaczego, ale myślę że warto ten parametr wziąć pod uwagę i może zapytać na jakimś forum typowo triathlonowym. Gdzieś widziałem taki bardziej uniwersalny model gdzie była sztyca z offsetem z możliwością obracania(w tradycyjny sposób - offset do tyłu do bardziej normalnej jazdy, w drugi - offset do przodu do triathlonu). Chyba był to Rose, ale nie jestem pewny. Ewentualnie można poszukać samej takiej sztycy.
Arni220 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 ors, mieszasz niepotrzebnie, a widać, że nie masz o tym pojęcia. Rowery Triathlonowe/ITT mają totalnie inną geometrię, min. jest to ten kąt podsiodłówki i wynosi on ok. 78st. Ale to nie jest tylko zmiana tego kąta, to także przesunięcie osi suportu, to także bardzo niska główka ramy. Wszystko to jest zoptymalizowane pod pozycję do jakiej ten rower jest przeznaczony (tylko jazda w pozycji aero i tylko na kierownicy aero). Na takim rowerze nie da się trenować na co dzień, jakiekolwiek podjazdy są utrapieniem, pozycja jest skrajnie niewygodna. Rozumiesz? To są rowery mocno specjalistyczne tak samo jak rowery torowe czy DH. Rowerem, który świetnie nadawał by się zarówno do jazdy na co dzień jak i jazdy w Tri byłby rower z tzw. grupy Aero. Problem jednak w tym, że takie rowery kosztują znacznie powyżej 10 tyś. zł. Dla tego pozostańmy przy tradycyjnej ramie Race i będzie dobrze, a koszta będą znacznie niższe. A jak szybko przystosować taki rower do jazdy na czas pokrótce napisałem wyżej. Jeszcze jedno, bo padło słowo sztyca. Nie kupować ramy z jakimiś sztycami aero/jajowatymi. Takich sztyc nie da się obrócić o 180*, by zrobić ujemny offset i przesunąć tym samym siodło do przodu, by zamarkować w ten sposób zmianę kąta podsiodłówki jak w typowym rowerze TT. W sprzedaży są sztyce firmy Profile Design o ujemnym oiffsecie 38mm i one są tylko okrągłe. http://tri-magic.pl/pl/p/Profile-Design-Wspornik-Siodla-Fast-Forward-AL-3D-27.231.6/1351 Ale można też obrócić normalną sztycę i mieć -20mm choć nie zawsze idzie odpowiednio opuścić dziób siodła.w takiej obróconej sztycy. Poniżej 2 filmiki opisujące jak łatwo przerobić rower szosowy na czasowy: Wyraźnie widać na nich, jak nisko opuszczono ten regulowany mostek markując w ten sposób niską główkę ramy roweru TT. Dla tego warto wybrać ramę Race i być może mostek -6/-17* by wystarczył jako uniwersalne ustawienie.
tobo Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 A obecnie także w ilości biegów na kasecie, 105 to 11, a Tiagra 10. Tym bym się nie przejmował. Przejrzałem na szybko geometrie Treka, Gianta i Can. Ja bym celował tak: Trek - geo H1 Giant - Race Canondale - Caad10/12 Tylko że geo h1 to najwyższe serie albo rower wg wlasnego projektu, project 1, a jedno i drugie To kilkadziesiąt tysięcy.
Arni220 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 Już tak nie wnikałem, trzeba szukać czegoś w tym stylu, może używka? Z góry się poddać wybierając nieświadomie chyba jeszcze za wcześnie.
tobo Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 Geo h1+użycie sportowe/zawodnicze = prawdopodobieństwo rozbitej mufy suportu. A h1+niezatyrany rower = raczej cena ponad ten budżet.
Arni220 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 Aaa, mówisz o tych presfitach i słynnej markowej jakości No tak, to trzeba szukać inaczej, u innych, z gwintami.
Gość Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 ak w temacie - moim celem jest Iron man. Na razie tylko biegałem (maratony) ale zamierzam w najbliższych latach spróbować swoich sił w Iron Manie (najpierw jakaś połówka a potem całość). No i potrzebuję pomocy w doborze roweru Mę - najpierw jakąs połówke - ;-))) 190cm/90kg - chcialbym zobaczyc jak dajesz radę, trzymam kciuki, jeddnal myślę ze najpierw powinieneś zaczać od krótszej wersji, szczególnie ze nie jezdziłeś. Znam takich ktorzy calkeim niezle biegali, również maratony a po rowerze hmm... ledwo pełzali. I mysle ze na super sportowy rower to też bym się nie rwał na początek....jesli nie jeździłes, jak sie wkrecisz to wywalisz kase na cos szybkiego i drogiego.
tobo Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 Aaa, mówisz o tych presfitach i słynnej markowej jakości No tak, to trzeba szukać inaczej, u innych, z gwintami. Gdyby presfit był to nie byłoby problemu.
alagor96 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 A może zamiast szosówki kupic po prostu triatlonówkę? Kross oferuje swój naniższy model za 3899 zł, drugi za 4700, a za 6800 trzeci (na karbonowej ramie). Masz od razu odpowiedna geometrię i kierownicę. Ten najdrozszy jest juz naprawdę fajny, a nawet natańszy pozwoli poczyć się jak zawodowiec, w przyszłości mozesz sobie wymienić np.koła i mieć całkiem fajny sprzęt.
Arni220 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 A na czym będzie trenować na co dzień, w ruchu ulicznym, interwały, podjazdy itd? Musiał by kupić dwa jeśli nie ma zwykłego do tłuczenia kilometrów.
alagor96 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 No fakt, po co kupowac sprzet stworzony specjalnie do danego sportu, jak mozna sobie kupic cos innego.
radziuGD Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 alagor, w ruchu ulicznym trochę po wuju mieć wybór albo klamki albo manetki
skwarek2 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 No fakt, po co kupowac sprzet stworzony specjalnie do danego sportu, jak mozna sobie kupic cos innego. To jeszcze trzeba mieć odpowiedni budżet. Czasówka to rower mocno ograniczony, specjalistyczny, manetki, pozycja, hamulce całkiem inne niż w szosówce. I na ustawkach też nie będziesz mile widziany ze względu na hamulce. Fajna rzecz na wyścigi, szybszy, inaczej mięśnie pracują, co daje przewagę podczas biegu. Ja mam zwykłą szosę karbonową za 4tyś zł (kupiłem nową), którą trenuje na co dzień, dojeżdżam nawet czasem do pracy, latam z kumplami. Na zawody zakładam lemondkę i ostatnio na 1/2 IM 35km/h, planuje siodło anatomiczne jedynie. Czasówka to inny budżet. Najlepiej z bikefittingiem.
alagor96 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 @@radziuGD, Tytuł tematu to rower "na Iron Mana", a nie rower "do ruch ulicznego". Jak to taki problem, to pierwsza przyzwoita szosa na olx kosztuje 900zł, akurat do treningu, zwłaszcza przy obecnej pogodzie. To jeszcze trzeba mieć odpowiedni budżet. To przecież podaję propozycje nawet sporo ponizej budzetu, więc w czym problem?
Arni220 Napisano 1 Listopada 2016 Napisano 1 Listopada 2016 Kolego, a przeczytałeś dokładnie treść pierwszego posta? Przypomnę zatem: Z roweru będę poza treningami korzystał do zwykłego jeżdżenia. I nie celuję w żadne mistrzostwo Jeździłeś kiedyś na rowerze czasowym lub na szosie ustawionej pod jazdę na czas? Najwyraźniej nie. Pojeździj, a potem oceń jak takim rowerem można codziennie trenować kolarstwo/triathlon. Taki rower jest fajny, świetnie się jeździ, ale codzienny trening jest męczarnią, nie zrobisz na nim tego co napisałem wcześniej, albo inaczej, zrobisz ale się umęczysz.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.