Skocz do zawartości

[składanie roweru] czy warto samemu złożyć rower ?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

 

 

Co do korby to jest prawie nowa i grzechem byłoby jej nie przełożyć ze starego roweru...

 

Pewnie, doskonale to rozumiem, tylko moim zdaniem, bardziej pasowała by w kolorze czarnym :) Chodzi mi tylko i wyłącznie o wygląd, o nic innego.

Napisano

Clavdis Jeśli Scott Speedster rocznik 2016/17 kosztuje 3500 pln a ten sam rower tylko o dwa lata starszy i z innym kolorem ramy można kupić od 1700 to ja oszustom i naciągaczom serdecznie dziękuję !!! To jest głupi marketingowy przekręt bo rower podobnie jak samochód musi mieć swoją wysoką cenę bo po wyjeździe z salonu jego wartość spada o połowę ... Więc powiem Ci szczerze Clavdis ja już nowego roweru nigdy nie kupię. Prawdziwa cena roweru to jego połowa. A jak ktoś jest snobem i lubi wyrzucać 7-10 000 na rower to jego sprawa.

Nie masz racji. Zadbany osprzęt rowerowy (ten ze średniej/wyższej półki) nawet po dwóch, trzech sezonach użytkowania można odsprzedać ze "stratą" nieprzekraczającą 50%
Napisano

Ależ jest w całości podana tutaj: http://www.forumrowerowe.org/topic/210314-10660-accent-peak-650b-by-nastar/ z aktualizacją w ostatnim poście ;-) 

 

Co do korby to jest prawie nowa i grzechem byłoby jej nie przełożyć ze starego roweru...

 

iaito faktycznie - nie zauważyłem. Pisz do nich maile i tak. Czasem już mają na na stronie nie ma aktualizacji. Ew. pisz do Velo - to dystrybutor Accenta.

 

Nastar dzięki, ale dzwoniłem, pisałem i na razie zero szans. Może uda mi się jakąś fajną ramę jakiegoś producenta zdobyć, choć producentom generalnie nie opłaca się ram sprzedawać ... :(

Pewnie, doskonale to rozumiem, tylko moim zdaniem, bardziej pasowała by w kolorze czarnym :) Chodzi mi tylko i wyłącznie o wygląd, o nic innego.

 

Co do estetyki, to pościągałbym jeszcze osłonę z korby i z tylnego koła :)

Napisano

 

 

Pewnie, doskonale to rozumiem, tylko moim zdaniem, bardziej pasowała by w kolorze czarnym Chodzi mi tylko i wyłącznie o wygląd, o nic innego.

 

Jasne, rozumiem ! To już kwestia gustu. Ja celowo szukałem korby w tym kolorze a miałem wybór bo kupowałem nową. Wracamy więc do myśli głównej wątku: warto samemu składać bo można dobrać wszystkie detale wg własnego gustu :-) 

Napisano

Oczywiście, że składany rower będzie brzydszy niż fabryczny, w którym producent wkłada wszystkie komponenty w takim samym kolorze i malowaniu pasującym do ramy. Głupie połączenie rama - amortyzator w fabrycznym rowerze wychodzi we wspólnym malowaniu a składając - wszystko z innej parafii. Owszem, rasowe, lekkie i trwałe, ale z elegancją często ma to niewiele wspólnego. Różne barwy oksydowania, akcenty i się robi misz-masz. Do tego cena: jeśli mówimy o składaniu roweru, to szukając najtańszych ofert na nowe części nie mamy startu do poskładania roweru w cenie katalogowej producenta. O wyprzedażowej i zrabatowanej to już całkiem można zapomnieć. Różnica gigantyczna nie jest, ale na przykładzie rowerków za 5 kafli jak bym nie liczył to gdybym chciał składać podobny, to wydam na same graty kolejne 10%. Do tego narzędzia niektóre, montaż sterów albo suportu press fit i różnica się powiększa. Jestem za nowym rowerem + jeśli nam coś nie pasuje to wymianą części na starcie + odsprzedażą fabrycznie nowych zdjętych z roweru aby zmniejszyć wydatek poniesiony na upgrade.

Napisano

Producent co najwyżej zamawia wideł pod kolor ale częściej tylko naklejki na niego (te akurat można kupić bez prob) i czasami siodło. Reszta, szczególnie w wyższym średnim przedziale to komponenty markowe/półkowe eastona, ritcheya, fsa itp. Tak więc jak się chce to kolorystykę można ogarnąć bez większego prob. No chyba, że ktoś próbuje zrobić z roweru choinkę...

Napisano

Pytanie z kategorii retorycznych. Co z rowerami złożonymi fabrycznie, których malowanie wygląda jakby projektował je daltonista lub inny koleś bez umiaru w kolorkach, logach i napisach? Można złożyć świetnie wyglądający rower, jak i można kupić fabryczną tandetną choinkę. Wszystko rozbija się o własne odczucia, nazwijmy to, piękna.

Napisano

Panowie pytanie brzmiało : czy warto i czy się opłaca. Nie odbiegajcie zatem od tematu !!!

 

Podam zatem jeszcze inny przykład: Scott Speedster FB kupiony za 1000 złotych na przerzutkach z niższej grupy niż Claris, nadający się do natychmiastowej jazdy, czy warto z czasem zainwestować i wymienić przerzutki na Sorę lub Tiagrę lub 105 ?

Napisano

 

 

Panowie pytanie brzmiało : czy warto i czy się opłaca. Nie odbiegajcie zatem od tematu !!!

 

 

to ja oszustom i naciągaczom serdecznie dziękuję !!!

 

 

po co bawić się w kupno u przedstawicieli narodu ,którego się nie cierpi. Nie toleruję ani niemców ,ani angoli więc nie odsyłajcie mnie na ich portale

 

Dobra rada : przemyśl parę spraw Synek.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...