Skocz do zawartości

[składanie roweru] czy warto samemu złożyć rower ?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Interesuje mnie czy opłaca się samemu złożyć rower jeśli jego oryginalna wersja nie odpowiada zapotrzebowaniu nabywcy ?

Chciałbym złożyć samodzielnie rower a jego wzorem miałby być Kross Pulso 2 lub Scott Speedster 50 FB ,ale nie odpowiadają mi przerzutki . Zamiast przerzutek 3 x 8 czy 3 x 9 chciałbym złożyć rower na przerzutkach dwurzędowych oraz innej ramie bo oryginalnych ram Krossa czy Scotta się nie dostanie. Więc zadaję pytanie czy to się opłaca ???

Napisano

Chcesz dwa blaty na korbie? Kup blaty czy całą korbę, zamontuj, zmień przerzutkę na dopasowaną do przełożeń i jeździj. Stary szpej opchnij na Allegro. Składanie roweru wzorowanego na modelu, który w sklepie kosztuje jakieś 2700-3000zł, a który ma różnić się korbą, mija się z celem.

Napisano

Cenowo bywa różnie. Jeżeli chodzi o dopasowanie roweru dla siebie to bardzo opłaca się składać od początku, jednak musisz już teraz wiedzieć czego chcesz.

Napisano

Chcesz jakiś rower= kup w sklepie

Wiesz dokładnie czego chcesz i masz swoje preferencje= składaj, ale raczej nie wyjdziesz na tym korzystnie finansowo w stosunku do gotowego roweru

Napisano

 

 

Interesuje mnie czy opłaca się samemu

Na pewno wyjdzie cię drożej.
Możesz zrobić taki myk. Kupujesz rower najbardziej zbliżony do twoich potrzeb i wymagań, następnie zmieniasz to co Ci nie pasuje. Oczywiście bierzesz pod uwagę możliwość rozbudowy i przyjęcia nowych gratów na pokład  Najlepiej dobrać po siebie geometrię, dobry amor, koła, Napęd zawsze możesz wymienić od razu lub jak się zużyje.             

Napisano

Najwazniejsze pytanie czy rower składany na używkach czy wszystko nowe. Jeśli używki+ masz czas zeby posiedziec na allegro/ olx/ gumtree to mozna za smieszne pieniadze złożyć przyzwoitą maszynę wbrew temu co mówią tu forumowicze. 

Napisano

Jak już rozważać używki to nie warto sobie brudzić rąk tylko poszukać całego używanego roweru. Kolega w kwietniu nabył w ten sposób silverback scento 1 z 2013 w stanie praktycznie fabrycznym za jakieś bardzo śmieszne pieniądze.

Napisano

 

 

wbrew temu co mówią tu forumowicze. 

O ile bierze to pod uwagę.

Ja sam kupiłem sporo sprzętu od gościa co tylko jeden sezon na tym jeździł. Sprzęt nie byle jaki bo XTR-a za cenę Alivio. Więc używki jak najbardziej na TAK, ale z głową i wiedzą żeby złomu nie nakupić.       

Napisano

Widzicie Panowie mówię o nowych częściach czyli np.nowa rama Accent za 700 pln. plus cały osprzęt Sora (srebrny).

Ale nie odrzucam zakupu osprzętu na Allegro lub OLX.

Gdybym się zmieścił w cenie 1700 pln.to warto bo nowy Pulso 1 na Clarisie już spadł do kwoty 1700 pln.

post-196985-0-78361700-1477560771_thumb.jpg

post-196985-0-28939500-1477560788_thumb.jpg

Napisano

 

 

Rama 700, korbą jak widać 250. To już 950zł. A gdzie widelec, koła, reszta napędu, stery, linki, pancerze, hamulce, opony, rurki, siodełko?

Dlatego pisałem że średnio opłaca. Lepiej kupić coś gotowego i go zmodernizować.    

Napisano

Z tego co piszesz fundil to pozostaje poczekać aż Pulso 1 spadnie do 1500 pln.,kupić i przerobić ... Tylko koszt przerzutek już się nie zwruci. A żeby przerobić z 3 tarcz na dwie to trzeba wymienić też manetki...

Napisano

 

 

A żeby przerobić z 3 tarcz na dwie to trzeba wymienić też manetki...

Manetka to nie jest duży kosz, a nawet mogła by zostać,  do wymiany na pewno by była przednia przerzutka. Nie wiem co kolega Lion48 chce zrobić z tyłem.   

 

Napisano

Można złożyć taniej niż w sklepie ale trzeba mieć czas i szczęście i polować na wyprzedaże ale nie w polskich sklepach tylko w angielskich i niemieckich. Po cenach detalicznych złożenie roweru wyniesie 2 razy drożej niż gotowiec w sklepie.

Napisano

Nie no jak już to kolega Lion48 wymieniłby całość czyli tylną i przednią przerzutkę  ,korbę i manetki bo klamki aż takiego znaczenia nie mają przy prostej kierownicy. Jednak jak dołożę jeszcze pedały spd oraz buty to i tak wyjdzie ponad 3 k.

Napisano

Można złożyć taniej niż w sklepie ale trzeba mieć czas i szczęście i polować na wyprzedaże ale nie w polskich sklepach tylko w angielskich i niemieckich. Po cenach detalicznych złożenie roweru wyniesie 2 razy drożej niż gotowiec w sklepie.

 

U Niemca można trafić relatywnie tanio ramę, wideł, przerzutkę przednią i to pod warunkiem, że rozglądamy się w raczej drogich gratach z poprzedniej kolekcji i czasami koła. Często w lepszej cenie (ale to już nie -50-70%) można trafić kierownicę, mostek, rzadziej sztycę. Reszta praktycznie trzyma ceny. W każdym razie w przypadku budżetowego roweru kupując wszystko z upustem 50% i tak wychodzi drożej niż gotowiec.

Napisano

Z kolei w angielskich sklepach ogólnie jest dosyć drogo. W promocjach ceny faktycznie niższe niż w PL ale dupy to nie urywa. Bardzo rzadko trafi się jakiś OEMowy wideł RS lub FOXa w dziwnym kolorze i niezłej faktycznie cenie, ale mówimy o rowerze, który jest w cenie takiego widła ;)

Napisano

Bez przesady Panowie u nas nie jest tak źle aby kupować sprzęt za granicą . Przykład : Scott Speedster 50 FB 2016/17 kosztuje 3500 pln  a na OLX można kupić modele z 2014 i 15 za 1700 pln, oczywiście w innych kolorach i z innym osprzętem. Podobnie jest z osprzętem więc po co bawić się w kupno u przedstawicieli narodu ,którego się nie cierpi. Nie toleruję ani niemców ,ani angoli więc nie odsyłajcie mnie na ich portale skoro u nas można całkiem tanio coś kupić ...  :laugh:

Nie kupujcie angielskich rowerów bo nie da się na nich jeździć po naszych drogach rowerowych ... Wszak kierownicę i pedały mają po prawej stronie ...  :teehee:


I jeszcze jest jedna marka roweru ,który biorę pod uwagę pod przerobienie :

https://www.olx.pl/oferta/merida-speeder-t-1-rok-prod-2014-CID767-IDhjjkW.html#d92af6d40d

Napisano

Osobiście jestem zwolennikiem samodzielnego składania roweru, jednak do tego potrzebne jest sporo czasu i często pomoc kolegów z tego forum. Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe ze względu na absurdalne nagromadzenie przeróżnych, często niepotrzebnych standardów. W praktyce okazuje się, że trzeba szukać konkretnych średnic, gwintów, mocowań itd., itd.

 

Co do opłacalności to odpowiedź już nie jest taka prosta, jednak niekoniecznie musi być to nieopłacalne. Oczywiście na części do samodzielnego złożenia roweru wydamy więcej, niż kupilibyśmy cały rower w sklepie.

Ale...

No właśnie. Osoba doświadczona, mając już wybrany nowy rower, zazwyczaj z góry wie co ulegnie wymianie w najbliższym czasie. A to opony nie takie, a to kiera inna, napęd, ilość zębów, konwersja na bezdętkę, itd., itd.

I okazuje się, że w ciągu sezonu dokładamy sporą sumkę na wymianę osprzętu w nowym rowerze.

Składając rower samemu mamy każdą, najmniejszą część taką, jaką chcieliśmy mieć i nasze wydatki ograniczają się do wymiany wyłącznie części zużytych (zazwyczaj ogranicza się to do wymiany kasety i łańucha) + konserwacja.

 

Poza tym kupując złożony rower, chcąc mieć gwarancję, musimy pamiętać o pierwszym, zazwyczaj obowiązkowym i płatnym przeglądzie. Gdy zakupiliśmy go przez internet to może sprawić sporo kłopotu.

Ponadto w wielu przypadkach warunkiem zachowania gwarancji jest nieingerowanie w osprzęt. Zatem zmiana sprzętu, który nam nie pasuje może wiązać się z utratą gwarancji.

 

Oraz kwestia najważniejsza: masz rower wyłącznie pod siebie, jakiego nikt prócz Ciebie nie ma!

 

 

Zatem jestem zwolennikiem samodzielnego składania roweru, jednak każdy musi być świadomy, że to jest żmudne i czasochłonne zajęcie.

 

Napisano

Na crossach nie jeździłem więc nie jestem stanie pomóc.

Przede wszystkim określ swój budżet i oczekiwania wobec rowery. Jeśli nie masz sprecyzowanych wymagań to nie pakowałbym się w samodzielne składanie.

Poza tym kupno używanego roweru by go częściowo zdemontować i dalej odsprzedać osprzęt, nie wydaje się najlepszym pomysłem.

Jesli składać rower z używek to tylko od podstaw.

Napisano

Merida Speeder, Scott Speedster czy Kross Pulso to nie są rowery crossowe. To są rowery szosowe do treningów ,czyli wszystko podobnie jak w zwykłej szosówce oprócz kierownicy i może minimalnie różni się kształt ramy. Ale tylko minimalnie.

Jeśli zatem przerabiam rower w cenie 1000 pln. dodając przerzutki sora to dojdę do ceny około 2000 a nie 3500 jak to oferuje Scott za rower z 2017 roku. Czyż nie tak ? Mówię oczywiście o nowym osprzęcie a starego clarisa położę na murku od śmietnika co by się złomiarze mieli czym nacieszyć...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...