Skocz do zawartości

[hamulce Sram] Guide R/RS/RSC - opinie po sezonie?


bzx

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Popularny Canyon (i zapewne kilka innych firm) w niektórych swoich modelach do AM/Ęduro (np. Strive) montuje względnie świeże hample Sram'a z serii Guide. Mniemam że na forum jest spora rzesza użytkowników nowych rowerów, m.in. Canyon'ów, i przypuszczam nie wszyscy z nich od razu wymieniali hamulce na BR-785  ;)

 

Czy któryś z użytkowników tychże hampli mógłby się podzielić wrażeniami po użytkowaniu przez dłuższy okres czasu?

 

Ostatnio miałem styczność ze świeżutkim Strive'm ale nie było czasu na dłuższe testy - tak na szybko podobała mi się ich modulacja i siła hamowania. Testy i opinie w necie są różne ale generalnie pozytywne, magazyn BIKE w 2015 ocenił je na "bardzo dobrze" (ale nie super). Interesuje mnie jednak średnio/długo-dystansowy test w rzeczywistych warunkach AM/EN - jak faktycznie wygąda ich siła hamowania i skuteczność na dłuższych zjazdach i w różnych warunkach, czy ich działanie było stabilne i przewidywalne za każdym razem, czy często się zapowietrzały... etc. 

 

Dziękuję za opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku miałem w rękach bajka z guide rsc. Rower to trailowy 29er.

Rower został kupiony i miał być zastosowany do treningu i startu w ultra maratonie. W sumie odbył kilkanaście jazd.

 

Producent tych hebli obiecywał wiele poprawek konstrukcyjnych i użytkowych, w tym użycie lepszych materiałów, prosta procedura odpowietrzania.

 

Po miesiącu w przednim guide spuchła klamka. Przestała odbijać i pracowała z luzem (zastałego) tłoka podawczego. Jak dla mnie świadczyło to o trwającym problemie jakim jest wojna DOT'u z uszczelkami.

 

Zamówiłem zestaw naprawczy do klamki. Zestaw zawierał wszystkie elementy "wkładu" klamki wraz z mechanizmem regulacyjnym skoku jałowego.

 

Zestaw naprawczy miał zły kod i przyszedł zestaw do wersji bez regulacji skoku klamki. Był to problem gdyż tłok wymagał modyfikacji/skrocenia tak by zrobić miejsce na regulator skoku klamki. Większym problemem było zgubienie przeze mnie kuleczki od skokowej regulacji pokrętłem free stroje ( moja wina bo powinienem przeczytać instrukcję serwisową, gdzie podany jest opis jak zdemontować regulator bez zgubienia kulki). Z powodu jej braku i błędu oznaczenia zestawu naprawczego zamówiłem jeszcze jeden , tym razem właściwy.

Sram uprościł montaz/demontaz tłoka podawczego, bez głęboko osadzonego pierścienia seghera. Zamiast szczypiec używa się za to narzędzia do osadzania tłoka podawczego, nie jest niezbędne ale ułatwia składanie.

Poskładanie klamki nie stanowi problemu. Za to problemem okazało się upośledzenie lekkości obrotu pokrętła, trzeba było się trochę napocić, by je obsłużyć.

 

Felerna uszczelka nie wyglądała na zdeformowaną jednak generowała opór.

 

Odpowietrzenie hebla nadal nie jest tak bajecznie łatwe jak twierdzi producent.

 

Hamulec wrócił do używalności, jednak z komplikacjami.

 

Wg mnie zapewnienia o ulepszeniu są bez pokrycia.

 

W tym roku miałem w rękach jeszcze dwa rowery z tymi heblami, tym razem bez awarii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...