michalr75 Napisano 1 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 Tyle że mój syn sam chce tą trasą jeździć, więc nie będę mu bronił, natomiast co się na niej zmęczy to jego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 5 Listopada 2016 Autor Udostępnij Napisano 5 Listopada 2016 @annogre, @beskid, a powiedzcie - gdzie lepiej się ulokować: w Szklarskiej czy w Świeradowie żeby było lepiej "pod rower"? Jeżeli chodzi o piesze wycieczki w góry to zawsze możemy podjechać autem. A może ktoś jeszcze coś zaproponuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 6 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2016 Niestety nigdy nie byłem w tamtych stronach a moja opinia to wynik z kolei opinii znajomych coraz wybrali się w tamte strony na dość długi urlop. Z tego co pamiętam połowę byli w Czeskim Harrachovie a drugą w Świeradowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modrzew Napisano 6 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2016 Jak pojechałem na Singltreka, to stacjonowałem w Ludvikovie - do ścieżek było rzut beretem. Tylko nie wiem czy akurat się nastawiasz dokładnie na tę atrakcję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
annogre Napisano 8 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2016 @annogre, @beskid, a powiedzcie - gdzie lepiej się ulokować: w Szklarskiej czy w Świeradowie żeby było lepiej "pod rower"? Jeżeli chodzi o piesze wycieczki w góry to zawsze możemy podjechać autem. A może ktoś jeszcze coś zaproponuje? w Świeradowie na Wasze możliwości macie do dyspozycji w zasadzie tylko singletracki (które w sumie właściwie nigdy się nie nudzą, ale człowiek raczej nie jedzie na wczasy codziennie klepać tą samą trasę ), pętla niebieska z ew. wydłużeniem o pętlę czerwoną, ew. pętla 4km Rapicki Okruh. Wszelkie pozostałe są zbyt trudne. Decydując się mimo wszystko jechać dalej trzeba nastawić się na prowadzenie.. pętla czerwona przez asfaltovy traverz (którą trzeba pokonać by zaliczyć cokolwiek więcej) zawiera odcinek dość stromy i demotywujący dla dzieci na długości 1,3km. Wprawdzie moje dzieciaki w wieku 9lat przejechały tą pętlę, prowadząc pod górę, tam dorośli miewają problemy podjechać, a nie jest to jedyny trudny odcinek na tym szlaku, tyle że najdłuższy. Nawet gdybyście się zdecydowali wjechać gondolą na Stóg Izerski to zjazd może być jednak za stromy dla dziecka. Poza tym samo miasto jak dla mnie jest nudne (goście mogą mieć inne zdanie). Szklarska Poręba wypada nieco lepiej pod kątem atrakcyjności miasta i pieszych wędrówek, ale najlepiej prezentują się Jakuszyce jako baza rowerowa. Przemyśl czy nie lepiej nastawić się na przemieszczanie się pomiędzy tymi miejscowościami z rowerami komunikacją publiczną lub autem, ponieważ warto przejechać się i singletrackiem i po Jakuszycach i Górach Izerskich.. nie mam doświadczenia jazdy z 5latkiem nawet w przyczepce (jedynie to co obserwowałam przez 2 dni podczas pobytu u nas znajomej z synem własnie w tym wieku), ciągamy swoje dzieci po górach zaledwie od 8go roku życia i trudno mi porównywać moc moich dzieciaków do twoich czy jakichkolwiek innych. Moje się wychowują na pagórkach, więc stromy podjazd na ogół nie jest dla nich problemem sam w sobie, nie robią scen i nie padają ze zmęczenia na sam ich widok tylko dzielnie pokonują rowerem lub pieszo podprowadzając. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
annogre Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Nie wiadomo kiedy.. może do wakacji?? Warto śledzić temat http://pomba.pl/pociagiem-na-singletracki-w-szklarskiej-porebie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 17 Stycznia 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 wstęp: ojciec trójki dzieci, od najmłodszych wdrażanych w aktywnie spędzane wspólnie wakacje (na tyle na ile praca nam pozwoli) w Polsce (to taki nasz cel - pokazać dzieciom a i samemu sobie przypomnieć), bez fotelików, przyczepek itd Odczekaliśmy ten okres.I tak po wstępie jak czytam ten wątek to nie wiem, no nie wiem. Jedyne dlam nie wytłumaczenie to fakt, że już przerabialiście coś podobnego wcześniej i spokojnie się organizujecie w takim systemie?Bo na moje oko problematyczne wydaje się znalezienie takiego miejsca co by można było z niego w różne kierunki uderzyć na lekkie trasy do około 60km (góry, dzieci i 60km??), i tak przez kilka dni. Zatem pozostaje przemieszczanie z miejsca na miejsce codziennie (?), a jak z noclegiem? w tym samym miejscu? W różnych? Planować można wiele, podawać trasy (nie tylko w samych "górach") też ale bez dokładnego określenia sposobu jak chcecie to robić ciężko będzie pomóc.Single to zabawy na dwa dni max, okolice Jakuszyc jak dobrze zauważa Ania są łagodniejsze, otwarte przestrzenie (poczucie "gór" jakby mniejsze). Ale też trzeba uważać, bo można się wbić w wąskie ścieżki na terenach podmokłych, otoczone niskimi krzewami gdzie nawet z chodzeniem bywa trudno. No i przedostać ze Szklarskiej do Jakuszyc a z tym będzie ciężko. Chyba, że będziecie się wdrapywać na przełęcz Izerską i stamtąd zaczynać dzień (nie zazdroszczę).W sumie nie najlżejszy temat.Ktoś kto podsuwa pomysł Beskidów... he hee...Za to moja propozycja; może rozważcie wędrówki rowerowe z dziećmi od A do B przez kilka dni śpiąc w trasie? To daje Wam dużo większe możliwości, więcej zobaczycie, część dnia "stracicie" na rozbijaniu i zwijaniu Waszego domu. Jakaś pętla większa lub dłuższa trasa. A potem jak się już najeździcie, uderzycie w góry na kilka dni, zostawicie rowery w pensjonacie, schronisku czy kempingu i pomaszerujecie (choćby z Karkonoszy, przez Szklarską po sam Świeradów GSO czyli czerwonym szlakiem Orłowicza) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 17 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Bo na moje oko problematyczne wydaje się znalezienie takiego miejsca co by można było z niego w różne kierunki uderzyć na lekkie trasy do około 60km (góry, dzieci i 60km??), i tak przez kilka dni. Wykluczone! Dlatego napisałem w pierwszym poście "W systemie 1 dzień na rowerze do powiedzmy 60 km bez ekstremalnych podjazdów/zjazdów z uwagi na przyczepkę dla młodszej, a drugi dzień wędrówka piesza" . śpiąc w trasie rozbijaniu i zwijaniu Waszego domu Nie nie, to nie dla nas, ów dom musi mieć stabilne podstawy . Zdecydowaliśmy się na Świeradów (atrakcji dla dzieciaków w okolicy aż nadto!) tylko od grudnia nie możemy się zdecydować na lokum i oby nie było za późno ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 17 Stycznia 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 ..napisałaś też w tym pierwszym poście.. Polecicie coś ciekawego na 10-14 dni? stąd moje rozterki bo sam tak cudownego miejsca sam jeszcze nie poznałem Gdybym sam miał tam spać wybrałbym spokojniejszą część, bliższą singlom czyli Czerniawę Zdrój. Ale my przekładamy ciszę nad dostępność sklepów na każdym rogu i "atrakcji"Co do DOM'u, uwierz mi - sporo tracicie tak się zapierając (taka na przykład piękna trasa rodzinna - Szlak Orlich Gniazd) Ale nie mnie przekonywać. Jeden boi się wody, drugi kąpieli pod prysznicem na kempingu a jeszcze inny burzy w namiocie - rozumiem to doskonale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 18 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 sam jeszcze nie poznałem Dzieciakom wiele do szczęścia nie potrzeba, a tam myślę, że będzie go aż nadto . Gdybym sam miał tam spać wybrałbym spokojniejszą część Ja też tylko zawsze bierzemy opcję braku ładnej pogody . Szlak Orlich Gniazd Całego nie objechaliśmy (tylko kilka zamków i ruin), ale trzeba bardzo uważać na te łokropne (wąskie opony, przyczepka) piaski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 18 Stycznia 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 Widać masz inne dzieciaki lub inne spojrzenie na wakacje (choć z pierwszego postu wynikało co innego)10-14 dni w jednym miejscu dość słabo skomunikowanym (mam na myśli pkp które pozwoliło by zabrać rowery), z singlami na które (w sumie po zastanowieniu) nie wiem czy córa się nadaje, i stromymi podejściami na Stok Izerski. Ja tego nie widzę, ale to ja. Dlatego znikam w czeluściach netu...Oby pogoda Wam sprzyjała bo Izery bywają kapryśne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 18 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 Wydaje mi się, że w okolicy (po polskiej i czeskiej stronie) jest tyle do zwiedzania (dziewczyny bardzo lubią skałki, ruiny, zamki ), że nawet na dwa tygodnie wystarczy tylko właśnie żeby pogoda dopisała... Dzięki za wskazówki . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P_A_B_L_O Napisano 19 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2017 Nie zgodzę się. 6-cio latek nie ujedzie raczej tego co 8-mio latek, szczególnie w ciężkim terenie. Widzę to po swoim dziecku które przechodzi coroczny trening na ciężkich trasach mazurskich. W tym roku byliśmy też z rowerami w Chorwacji, tam to dopiero są górki a mimo to młody nie pękał i jechał aż do bólu. Jak nie mógł to mieliśmy prowizoryczny hol ma sytuacje awaryjne. A w międzyczasie jeszcze jeździliśmy trochę w Bieszczadach. 6-cio latka na takich trasach nie widzę, chyba ze w foteliku. "W życiu każdego sześciolatka nadchodzi dzień, kiedy pokonuje się pierwszą setkę jednego dnia. 107 km i przy okazji ponad 1260 metrów podjazdów" https://photos.google.com/share/AF1QipP0Y7lDytWD_7MlnaIoObcqo9HrSn6Wjtoxm8wDeokQP0XT3SP3Mt4v9Evr9eFjgw/photo/AF1QipMMYZhDH7X2106VAmGIAKGkQkn2Zpw0FFq_7e-P?key=QXlael90NHZaVFNlS1ljWDlWNEZVYU80WTBiajFn Więcej inspiracji: http://garmin.bikestats.pl/1541674,Klubik-Karpacki.html PABLO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek21001 Napisano 19 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2017 Wydaje mi się, że w okolicy (po polskiej i czeskiej stronie) jest tyle do zwiedzania (dziewczyny bardzo lubią skałki, ruiny, zamki ), że nawet na dwa tygodnie wystarczy tylko właśnie żeby pogoda dopisała... Gdyby jednak było mało albo za stromo,godzinę drogi ze Szklarskiej/Swieradowa macie kolejną perełkę do odwiedzenia : Zittauer Gebirge Nocleg tu : https://www.trixi-park.de/ Bungalowy drogie w sezonie,pole namiotowe do zaakceptowania,ewentualnie kwatera prywatnie ( mnóstwo ). 2 km od Tixie tanie pole namiotowe/agroturystyka z........automatem do mleka z własnej produkcji. Dla dzieciaków raj : baseny,plaża z dużą zjeżdżalnią park linowy wąskotorowa kolejka z parowozem kursująca po całej okolicy,zabiera rowery góry niższe sporo niż Izery,wszędzie wjazd asfaltami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
colocolo Napisano 15 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2017 Ja też zdecydowanie polecam Góry Izerskie. Bazą wypadową może być spokojnie Świeradów. Patrząc pod kątem wycieczek rowerowych z przyczepką to są to najlepsze góry do takiej turystyki - km tras bez ruchu samochodowego. Single są super ale z przyczepką to zbytnio tam nie nacieszycie się, ale można podjechać pod ich centrum i przy ładnej pogodzie wykąpać się w mini jeziorku. Z przyczepką po dostaniu się w okolice stogu izerskiego (wjazd gondolą/lub 12 km podjazd drogą asfaltową) macie do dyspozycji kilometry pięknych tras aż do Jakuszyc czy w stronę kopalni Stanisław przez Hale izerską czy Orle. To na jazdy rowerowe na kilka dni wystarczy. Po czeskiej stronie też są kilometry pięknych tras łatwych, asfaltowych między Izerką a Smedavą. W okolicy na wycieczki piesze do zwiedzania Zamek Czocha z jeziorkami, Dolina Pałacy koło Jeleniej (też super można objechać na rowerach, tylko trzeba byłoby autem podjechać- a jak czytałem to lekki problem), spacer z centrum Jeleniej Góry do Perły Zachodu. No i oczywiście wycieczki na Śnieżkę czy Szrenicę. Można podjechać jeszcze do Zgorzelca/Gorlitz i przy ładnej pogodzie wybrać się nad Berzdorfer See. Plusem natomiast bazy w Szklarskiej jest fakt, że dojeżdżają tam pociągi Kolei Dolnośląskich, które mają specjalne miejsca na rowery (dopłata kosztuje do biletu tylko 2 zł), a nie ruszając auta można podjechać do Jeleniej i wtedy rowerami czy w stronę Cieplic czy Doliny Pałaców lub przesiąść się i jechać w kierunku Zgorzelca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
becia87 Napisano 17 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2017 A powiedzcie mi jaki rower będzie najlepszy dla takich dzieciaków? Moj ma 8 lat i chaiłabym go zabrać na wycieczkę rowerową, tylko najpierw musze go zaopatrzyć w dobry rower. Czy wierzyć artykułom typu http://www.bilety-lotnicze-dubaj.datacenter.malopolska.pl/artykuly/jednoslad-dla-malucha.html ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 17 Lutego 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 17 Lutego 2017 To już? To jest caały artykuł? Dobry dla dziecka to przede wszystkim (nie licząc dopasowania) lekki rower. Bez amortyzatora który waży swoje a tylko udaje amortyzator, bez 3 tarcz z przodu itd itd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.