mikolajpod Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Przymierzam się do wymiany opon w moim Scott Scale 29 Expert. Myślałem nad kompletem Schwalbe Thunder Burt 29x2.10 Evo LiteSkin PaceStar, ale przeczytałem, że średnio u nich z trwałością. Oprócz terenu (warunki raczej suche, piachy i szutry, błoto bardzo rzadko) jeżdzę też nie mało na asfalcie i nie chciałbym pozbyć się opon po kilku trasach. Czy Thunder Burt się nadadzą? Chciałbym, żeby wytrzymały chociaż te 2-3 tysiące km takiej jazdy, w końcu tanie nie są. Może polecacie coś innego o podobnych oporach i niezbyt wielkiej masie?
phoe Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Maxxis Ardent Race/Ikon, lub RaceKing od Conti.
seraph Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 WTB Nano Ale taka opona to zawsze będzie kompromis, bo dobra opona terenowa z miękkiej mieszanki na asfalcie znika, a twarda opona nigdy nie będzie lubić mokrych warunków. Jak masz technikę to spoko, a jak nie to może poszukaj tanich terenowych opon co by Ci po prostu szkoda nie było.
mikolajpod Napisano 16 Października 2016 Autor Napisano 16 Października 2016 Race king od conti w rozmiarze 29x2.2 dobrze się sprawdza? warto dopłacać do wersji racesport która jest niesamowicie droższa? Jak opory i jazda w terenie?
phoe Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Na 2.0 jeździłem z tyłu, na asfalcie miód malina, w terenie sporo gorzej od RaRa 2,25.
Alsew Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Jak mają być trwałe i uniwersalne to Vittoria Saguaro jest najlepszym kompromisem. Ostatnie 2 tys km przejechałem na Saguaro 2,2 z przodu i Race King Race Sport 2,2 z tyłu i jestem z takiego miks a mega zadowolony chociaż w trudniejszym terenie tył wyraźnie szybciej tracił przyczepność. Co do zużycia to po tym dystansie przód jak nowy, tył 10 proc zużycia ale jazda w 90 proc to las.
seraph Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Z którego rocznika masz Saguaro? Ostatnio pojawił się temat, że trochę poleciały z trwałością, ale w sumie z przodu to opona ma bardzo lekko i zawsze trzyma się dłużej. Opona bardzo dobra, ale nie sugerowałem ze względu na wagę.
modrzew Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Nie ma uniwersalnych opon na asfalt i teren. Albo kupujesz gumy, które nadają się w warunki terenowe i musisz przeboleć, że na twardym nie idą jak burza, albo kupujesz gumy na suche warunki i twarde nawierzchnie i liczysz się z tym, że jak Cię zaskoczy piach, błoto, itp. i nie masz techniki to nie pociśniesz i tyle. Dochodzą do tego takie niuanse jak dobór ciśnienia, który czasem może uratować nieco sytuację, ale zwykle pompowanie i spuszczanie w czasie jazdy to tylko pobożne życzenia, bo się nie chce. Teoretycznie fajnie jest mieć drugi komplet kół ze specjalizowanymi na dane warunki oponami jeśli upierasz się przy jednym rowerze do wszystkiego, ale w praktyce wymaga to zakupu pasujących tarcz, kasety, czasem i łańcucha, a i tak nie chce się zmieniać przed jazdą A jeśli ten asfalt jest tylko dojazdówką we właściwy teren, nawet dość długą, to sorry ale po co w ogóle roztrząsać temat. Chyba nic Ci się nie stanie jak nie pociśniesz tych kilku km/h więcej.
Alsew Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Z którego rocznika masz Saguaro? Ostatnio pojawił się temat, że trochę poleciały z trwałością, ale w sumie z przodu to opona ma bardzo lekko i zawsze trzyma się dłużej. Opona bardzo dobra, ale nie sugerowałem ze względu na wagę. Nawet nie wiem który to rocznik, kupiłem ją nową na allegro za 100 zł zwijanke z logo Geax. Tez słyszałem o spadającej trwałości nowych roczników. Właśnie dzisiaj przełożyłem ją na tył a na przód nowa Vittoria Barzo 2,1. Zobaczymy jak będzie... Co do wagi to przy wersjach zwijanych nie ma tragedii a jak ktoś liczy gramy to jest wersja 2,0.
mikolajpod Napisano 16 Października 2016 Autor Napisano 16 Października 2016 A jak to jest z tymi race king? są śmiesznie tanie w porównaniu do thunder burt, dają radę w terenie?
phoe Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Nie wiem jak 2.2, ale 2.0 dawać rade daje, ale czuć że brakuje np na szybkim zakręcie na szutrze przyczepności i lekko rower ucieka na bok. ale przy TB będzie podobnie lub jeszcze gorzej. Na bank ci Conti wytrzyma sporo dłużnej niż TB, no chyba że pójdziesz w wersje SuperSonic, tam nie ma co liczyć na spory przebieg. I jak chcesz lekko zrób tubelessa, zwykły zwijany RaceKing się bez problemu uszczelnia.
gregorek Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 jeżdżę na Race King-ach 2.2 i dają radę. Faktycznie na szutrze w zakręcie potrafią się ślizgnąć ale jeżeli chodzi o asfalt to jest całkiem nieźle jeżeli chodzi o opór toczenia.
mikolajpod Napisano 16 Października 2016 Autor Napisano 16 Października 2016 Czytałem, że były jakieś problemy z uszczelnieniem Race King 2.2 zwijanych, to jak to jest? Zamierzam kupić wersję zwykłą, bo aktualnie jest w promocji za 65zł. Jakiś konkretny zestaw do bezdętek polecacie?
phoe Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 One się będą ślizgać bo mają gesty bieżnik, ale dzięki temu na asfalcie się toczą przyjemnie, coś za coś. Zwykła zwijana się uszczelnia bez problemu, mogę to na moim przykładzie powiedzieć. I wystarczy pompka podłogowa do tego.
mikolajpod Napisano 16 Października 2016 Autor Napisano 16 Października 2016 Taaak, tylko ten koszt zestawu do konwersji... zostanę na razie przy dętkach
phoe Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Ile niby? Mleko to 40-50zł(500ml, na 2 razy), taśma może być nawet naprawcza z Castoramy lub wąska gorilla(25zł - sam uzywam) + do tego zawory, można po taniości i Rubeny za 25zł, tylko przy niektórych obręczach jest mały problem z nimi, lub np stalowe WTB czy jakieś inne za +/- 50zł. I zapominasz co to snake czy mały kolec.
Alsew Napisano 16 Października 2016 Napisano 16 Października 2016 Taaak, tylko ten koszt zestawu do konwersji... zostanę na razie przy dętkach Nie kompromitujące się! Najpierw zwracasz głowę laczkami za 350zl komplet, a teraz chcesz kupić najtańsze Race Kingi i mleko ci za drogie!
mikolajpod Napisano 16 Października 2016 Autor Napisano 16 Października 2016 Laczki mogłyby być po 350 gdyby sensownie trzymały, jak mam co roku wymieniać to kupię tańsze. Co do mleka to myślałem, że to drożej wychodziło, teraz patrzę i wychodzi niewiele więcej niż komplet dobrych dętek, więc chyba się skuszę.
Arni220 Napisano 22 Października 2016 Napisano 22 Października 2016 Koszt mleka niższy/niski? Policzmy: Mleko 50zł/500ml/2 zalania kompletu kół. Na ile jedno zalanie wystarcz? 3/4 miesiące? w skali roku daje nam to 3 zalania, a więc półtora porcji/rok, a więc cenowo wychodzi ok. 75zł/rok i tak co rok. Jak sprawa ma się z dętkami? Jedna w średniej cenie dętka to ok. 15/20zł x 2=30/40zł. Na ile wystarcza dętka? rok, 3, 5, 8 lat? Wystarcza tak długo dopóki jej nie rozerwiemy lub nie urwiemy wentyla. Co wychodzi taniej zatem? Owszem, mleko to odporność na przebicia i ponoć lepsze przyspieszenie od zera, przebicia w dętce są naprawialne, a przyspieszenie od zera nie zawsze ma dla nas znaczenie. Niższe ciśnienie? Fakt, można lekko zejść, ale czy każdy tego potrzebuje i czy jest to zawsze zdrowe dla obręczy? Ja mam dętki, dziurę łapię 1/2x w roku, ostatnio nowe kupiłem ... ? Nie pamiętam nawet kiedy. Śmigam na już dość niskim ciśnieniu bo za takie uważam 26 i 33 PSI. Czy tak naprawdę wiele tracimy na dętkach? Zapomniałem dopisać, a co w przypadku chęci częstszej zmiany opon w sezonie?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.