Skocz do zawartości

[różnica] rama endurance, a wyścigowa


Deag

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! Mam 5 tysięcy i szukam nowej szosy :) Zaciekawiły mnie serie treka; Domane i Emonda. Obydwa rowery mają geometrie chylącą się ku wygodnej wycieczkowej. Moja budowa robi ze mnie typowego sprintera i też taka jazda mi się najbardziej podoba. Jest sens pchać się w coś takiego czy lepiej kupić rower z typową geometrią wyścigową? Może macie jakieś propozycje? Doszedłem do wniosku, że w amatorskim peletonie geometria ramy raczej mało mi daje, ponieważ w grupie są zbyt niskie opory powietrza, a jakbym chciał uciec to zawsze mogę zmienić chwyt na dolny. Mam racje :D?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Domane to z mojego doświadczenia rower do jazdy po szosie bez sportowego zacięcia. Mam innego Treka, o sportowej geometrii i dla mnie, amatora różnice są bardzo wyczuwalne. W twoim przypadku na Domane nie zwracałbym uwagi.
A co powiesz na temat emondy? Te tańsze modele dostępne są jedynie w geometrii h2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ma być karbon czy alu? Gdybam że to drugie.

Dobre wykonanie ramy, kiepskie koła (szczególnie przy mokrej eksploatacji).

Rama realnie cięższa niż podaje producent ale lżejsza od najniższych modeli karbonowych.

Mnie Domane nie przekonał pod żadnym względem, moja opinia jest jednak jednostkowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ma być karbon czy alu?

Alu. Jakoś tak boje się karbonu :D Mam obawy, że nawet przy głupim upadku roweru przez jego złe postawienie z ramą mogłoby się coś stać :P Niestety nie mogę nigdzie znaleźć swojego wymarzonego treka w rozmiarze 58 i czerwonym kolorze :(

 

Dostałem 2 oferty. Jedna na gianta tcr2 advanced 2015 za 5200zł,a druga na treka emonde alr5 2016 za 5100zł. Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie jest tak lekka jak zapewnia producent. Ani alu ani karbon. Jeśli dobrze pamiętam to alu jest lżejsza od Ski.

Seria s ma suport press fit, rozwiązanie w Treku bezproblemowe.

Seria S i wcześniejsze Madone 3 to bardzo trwałe ramy.

Malowanie zalatuje dla mnie smutem, ale to rzecz gustu.

A co jest w nich tak tragicznego, że wszyscy mi to mówią :D? Z czasem pewnie złożyłbym jakieś karbonowe kółka. Te od gianta chyba też nie błyszczą. Ogólnie ciężko o dobre koła w tej kategorii cenowej. Nie można mieć wszystkiego :P

 

Tragiczne jest to że spłodził je jakiś przygłup odpowiedzialny za rachunek ekonomiczny. Żywotność obręczy jest kilkukrotnie krótsza niż analogicznego wcześniejszego modelu tych kół (stosowanych od zawsze w niskich modelach szos Treka). Widziałem oznaki wycierania obręczy po trzech miesiącach eksploatacji a rekordziści przecierali je w niecały rok.

Piasty to dramat dla rzetelnego materialoznawcy; konusy i kulki zardzewieja jeśli na nie kichniesz. Bębenek jest fatalnie uszczelniony i niedosmarowany. Wiele szos z tymi kołami jest używanych jako rowery transportowe i jeżdżonych na co dzień. Jeśli jazdy są w deszczu to czasami obie piasty a najczęściej tył nadaje się do generalnego remontu nawet na przeglądzie zerowym. Problem jest wtedy gdy bieżnia w korpusie jest zeżarta - niedostępna jako część zamienna.

Nie liczę serwisów tych kół ale na 99 procent wszystkie sztuki przechodzą w swoim życiu przynajmniej raz przebudowę.

Ilość wymienianych rocznie bębenków to kilkaset sztuk.

Jeśli chcesz eksploatować szosę na co dzień bez względu na pogodę, nie masz zamiaru doinwestowywac roweru albo zmieniać kół to odpuść sobie te bajki.

Wyższy model kół, race, ma bezproblemową przednią piastę, świetne łożyska maszynowe z tyłu i szitowaty bębenek, do tego obręcze podobnej jakości. Zadziwiające jest że maszyn w tych piastach nie wymieniałem nigdy.

Jeśli najdzie Cię chęć kupna którychkolwiek kół Bontragera i chcesz je tyrać - zapomnij o nich. Te same problemy mają RLki i RXLki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...