Lezia Napisano 11 Października 2016 Napisano 11 Października 2016 Przeczytałem artykuł http://portal.bikeworld.pl/artykul/sport/przelaj/15723/dvv_trofee_van_aert_wygrywa_w_ronse i się zastanawiam jak można urwać pedał w rowerze zawodowca ? Gdzie jest dostęp do najlepszych materiałów, gdzie serwisanci "prześwietlają" cały rower. Czy Wam też się zdarzają takie awarie ? Jak sobie radzicie z nimi np. w trakcie zawodów?
tobo Napisano 11 Października 2016 Napisano 11 Października 2016 Bo rowery są zrobione z gownianego materiału. I nie ma znaczenia ile kosztują. Jeśli do tego dorzucić ludzkie błędy to o takie problemy wcale nie jest trudno. Często mam wrażenie że rower X nie jest produktem który powstał po testowaniu prototypu tylko tego prototypu zwyczajnie nie było. Jeśli ja dostrzegam karygodne błędy to jak możliwe że producent i sztab jego ludzi tego nie dostrzegł? Jak możesz sobie poradzić z urwaniem pedałów w czasie wyścigu? Nijak. Turlasz się wpięty w jeden, do mety, albo czekasz na obsługę wyścigu która Cię zabiera. Te awarie które ogarniesz niezbędnikiem , dętka i pompką to naprawiasz, reszta albo eliminuje Cię albo improwizujesz.
cervandes Napisano 11 Października 2016 Napisano 11 Października 2016 Co to za zawody były na których korona topowego DT Swissa pękła bo była tak wylajtowana?
zekker Napisano 11 Października 2016 Napisano 11 Października 2016 Zapewne przełaj. i się zastanawiam jak można urwać pedał w rowerze zawodowca ? A jak jest możliwe urwanie kierownicy w Paris-Roubaix? Sprzęt jest odchudzany na maksa, to w ekstremalnych warunkach potrafi zawieść. Odpukać jeszcze nie miałem awarii na zawodach. Jak sobie radzić, to zależy od typu imprezy. Na XC zwykła kicha, to zazwyczaj koniec zawodów, bo już się nie dogoni głównej stawki. Na maratonach idzie jeszcze idzie o coś powalczyć. InO zależnie od dystansu ale jak się jedzie w czubie, to może z dwie pozycje się straci (+/- jacy zawodnicy się trafią i jak popularna impreza). Szosa, przełaj i grawitacja, to nie mój świat. W normalnym świecie zazwyczaj uszkodzeniu ulegają dętki. Zawsze mam zapasową i łatki. Rzadziej zdarza się zerwanie łańcucha lub urwanie przerzutki, tu sprawę załatwia skuwacz i spinki.
Mieteczek Napisano 11 Października 2016 Napisano 11 Października 2016 Rowery zawodowców odchudzane są do minimum.Ramy ważące poniżej 1000g to dzisiaj norma, więc nie widzę nic dziwnego, w tym że ktoś połamał pedały.
Lezia Napisano 11 Października 2016 Autor Napisano 11 Października 2016 Rzadziej zdarza się zerwanie łańcucha lub urwanie przerzutki W przypadku zerwania przerzutki (urwanie wózka) to już chyba po zawodach, bo samemu takiej awarii w warunkach bojowych nie naprawisz (chyba że są jakieś sposoby - jakie?)
tobo Napisano 11 Października 2016 Napisano 11 Października 2016 Naprawa przerzutki? Nie. Można skrócić łańcuch na ile się da i jechać na jednym biegu z tyłu.
marlo Napisano 11 Października 2016 Napisano 11 Października 2016 no a jak było na finiszu TdP 2015 w Dąbrowie Górniczej? Jednemu się urwał pedał i leżała większość peletonu na prostej przed metą! :/
sedymen Napisano 11 Października 2016 Napisano 11 Października 2016 Pewnie piszecie o innej sytuacji, ale ja urwałem pedał w niedzielę. Przyczyną było zatarcie łożyska. W efekcie pedał wykręcił się z korby i urwał.
zekker Napisano 12 Października 2016 Napisano 12 Października 2016 W przypadku zerwania przerzutki (urwanie wózka) to już chyba po zawodach, bo samemu takiej awarii w warunkach bojowych nie naprawisz (chyba że są jakieś sposoby - jakie?) Naprawa przerzutki? Nie. Można skrócić łańcuch na ile się da i jechać na jednym biegu z tyłu. Dokładnie tak: https://lh3.googleusercontent.com/dUI4U1ZuMs9XzUQio4h87XK40qVN2-YXSJJdiWftCU8yC11DvalgLdNrqYK6pUYAUT_j9sUmeQl44A=w2560-h1440-no https://lh3.googleusercontent.com/bpe5gUK4t_wxf65_W8izeKIpJvFgMZCEtp9UcK0MIsn8Sxx5e-1SqQsY_gEOq-LlSZdv82UJkhSK9w=w2560-h1440-no Na zawodach przeważnie to już po zawodach ale przy normalnym wypadzie da się dojechać do domu lub cywilizacji z dostępem do transportu.
Lezia Napisano 12 Października 2016 Autor Napisano 12 Października 2016 W takim razie korzystając z Waszych doświadczeń do wyposażenia,które zawsze wożę ze sobą dodam skuwacz łańcucha i może jeszcze spinkę.
fw66 Napisano 12 Października 2016 Napisano 12 Października 2016 Tak mi się przypomniało: W końcu okazało się, że to z mojej winy. Nie dałem podkładki pod pedał. Za gapiostwo się płaci. A tak wygląda zerwany Connex. Od tego czasu zawsze woże mały skuwacz.
Lezia Napisano 12 Października 2016 Autor Napisano 12 Października 2016 Od tego czasu zawsze woże mały skuwacz. Czy łańcuch przed zerwaniem daje jakieś sygnały ostrzegawcze? Czy sruuu, i podczas podjazdu gdy dajesz z siebie maxa walisz zębami o kierownice. Ile przejechałeś km na tym łańcuchu?
porcelanowy Napisano 12 Października 2016 Napisano 12 Października 2016 Powitoł U mnie nie dał oznak, ale też nie pękł a wyskoczył ze sworznia - zero zmiany w przeniesieniu napędu. Zorientowałem się, bo chrobotało przy zrzucaniu na mniejszy blat Co do pedału - nie wiadomo czy nie walnął na trasie o coś, nie wiadomo co i jak się urwało. IMO za mało danych, można tylko gdybać.
fw66 Napisano 12 Października 2016 Napisano 12 Października 2016 Łańcuch pęka nagle na podjeździe. Uderzasz wtedy z całym impetem kolanem o kierownice. Jak masz pecha to dodatkowo łamiesz manetkę od przerzutki. Najgorsze, że jakiś czas po tym podczas każdego podjazdu miałem wrażenie, że za chwilę znów to się stanie - nieprzyjemne uczucie Miał > 3tys km.
zekker Napisano 13 Października 2016 Napisano 13 Października 2016 Mi strzelił przy ruszaniu ze świateł na twardym przełożeniu. O kierownice nie uderzyłem ale prawie się wywaliłem, tak mną zarzuciło. Potem okazało się, że jeszcze coś w łydce sobie naciągnąłem. Innym razem, to łańcuch dał szansę, bo puściła jedna blaszka i jakoś udało się dotoczyć do znajomych i naprawić.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.