Skocz do zawartości

[koła pod tarcze]DT+mavic


szakq

Rekomendowane odpowiedzi

Witam na poczatku opisywania wrazen z jazdy na moich nowych(nio juz nie takich nowych)kółeczkach,kupione zostaly na fali zmiany V-kow na tarcze pod koniec maja 2006.Ich przebieg szacuje na okolo 1500km.

 

Koło przednie kupione w Bikestacji za 340zł uzywane bez gwarancji jednak jego stan po odebraniu paczki byl taki ze gdyby sprzedawca powiedzial ze jest nowe to bym uwierzyl z pewnoscia(no moze na gniazkach srub widac slady wkrecania) po prostu uzywanie na moje oko wynoscilo moze ze 200km,lozyska piasty wciaz krecily sie dosc ciezko jak w nowej piascie.

Podzespoły:

obrecz: Mavic X317 CD disc (aktualnie zastepiona przez x717 czy jakos tak w kazdym razie najwyzszy model nie UST pod tarcze sprzed 2 lat)

szprychy:DT competition 32x3

nyple złote aluminiowe(nie prolock)

piasta DT ONYX disc

dtprzdes0.th.jpg dtprzd5aq3.th.jpg dtonyx3172iv7.th.jpg

1010394tz0.th.jpg 1010429se5.th.jpg

 

Koło tylnie kupione u Arnika(moj pierwszy zakup u niego) za 590zł nowe z zapleceniem

Pdzespoły:

obrecz: DT XR 4.1disc

szprychy: DT competition 32x3(nyple standart)

piasta: DT Cerit disc 06(wyglad i waga bardziej zblizona do onyxa)

1010392jm5.th.jpg 1010399jk8.th.jpg 1010401zy4.th.jpg

 

Koła sa używane wraz z tarczami 180/160mm juicy 5 avida oraz zaciskami na imbus TranzX(cena 25zł byla wystaczajaco kuszaca w porownaiu do 120zł za zaciski DT...)do tego oponki conti escape 2.1 lub survival 2.3.

pomimo moich obaw o moc tak lekkich kolek przy tarczach i mojej wadze jestem jak na razie w pelni z nich zadowolony nie byly nawed dotykane od poczatku kluczem do centrowania obrecze nie maja wgniecen ani zadrapan od kamieni,po prostu dobrze je wyczyscic i wygladaja jak pierwszego dnia po zakupie :)

bebenek ma luz ledwo wyczuwalny na koncu kasety taki sam przez caly czas(sporo mniejszy niz w mojej poprzedniej XT),wszystko dokladnie wykonane srubki od tarcz wkreca sie latwiutko i precyzyjnie naprawde nie moge sie do niczego doczepic poki co.

Koła sa wyraznie lzejsze(zwlaszcza tylnie)w porownaniu do moich poprzednich do tego stopnia ze wraz z nimi stracilem jeszcze okolo 150gr na detkach i przy pierwszym depnieciu o malo nie wysiadlem z roweru :),o dziwo rownierz szprychy w tylnik kole nie brzdekaly przy pierwszej jezdzie a takze odnosze wrazenie ze wzrosl mi komfort podrozowania nie wiem czy to szrychy czy obrecz jest bardziej elastyczna w pionie ale moge dluzej siedziec spokojnie na siodelku.

W miare przybywania dystansu bede dopisywal wrazenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...