Skocz do zawartości

[do 7000] Trial/AM full dla nowicjusza


Kill84

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

 

 

Co za brednie... I ten ogólnik "góry oblatujesz", LOL... no pokaż nam jakie to podjazdy na tym obleciałeś ))
chm będziemy się teraz chwalić??? Jak ktoś jest słaby jak nita (początkujący) nie powinien się pchać w góry....zresztą jak podprowadzi trochę to go góry pokory nauczą i dadzą do myślenia.

Jeżdżę teraz mało (2-3tys w sezon) ale całe pasmo Sowich Gór oblatałem z chłopakami na zlocie. Jest relacja ze zlotu Stalowa Sowa o trasie ....przewyższeniach....takie tam. Wiem że to cienko ale dałem radę na stalowej 29 z przełożeniami 34/34 bez pchania......  Mało tego było tam paru kumpli z NW i z 32-42 i też spokojnie dawali rady.... była laska Mariola co większość trasy na singlu oblatała. 2 tys metrów przewyższeń. Więc trochę więcej wiary w siebie....trochę treningu... a mniej zwalać na za twarde biegi. 

https://www.strava.com/activities/752750137

Napisano

ja walczę z mitem nadmiernego zmiękczania napędów jako panaceum na nie podjechany podjazd....  (...) Powodzenia w jeszcze większym zmiękczaniu-

 

Nie ma takiego mitu. A już na pewno ja takiego nie głoszę. Nie namawiam też nikogo do nadmiernego zmiękczania przełożeń (nadmierne jest z definicji zbędne, więc tylko idiota może do tego namawiać). Namawiam za to wszystkich do stosowania właściwego do swoich potrzeb i możliwości napędu, tj. wszystkiego od single speed po 3x11 - według potrzeb. Tylko trzeba znać swoje potrzeby i wybrać napęd właściwy a nie wybrać napęd modny a potem przycinać do niego swój styl jazdy. Tylko tyle i aż tyle. Sam mam 4 rowery. W każdym inny napęd. Przy czym 3 są dwublatowe a jeden jednoblat z patelnią 44 z przodu...

W Twoim świecie dobry jest każdy wybór, pod warunkiem że jest z jednym blatem z przodu. :wallbash:

Jedyną receptą na nie podjechany podjazd jest lepsza forma. Napęd ma tylko nie przeszkadzać w korzystaniu z własnej wydolności.

 

Opisałem MOJE PRYWATNE odczucia z przesiadki z wieloblatu na NW.

 

Nie. Piszesz, że JA "oblecę góry" na 30+11-46 i to jeszcze szybciej niż na dwublacie. Zatem wiesz lepiej ode mnie czego ja potrzebuję. I jeszcze obrażasz się jak mała dziewczynka, że Cię z tego powodu geniuszem nazywam. :down:

Do tego wierzysz, że jak ktoś wstawi mi twardszy bieg, to ja dalej będę kręcił z tą samą kadencją i pojadę szybciej. Tyle lat zabawy w kolarstwo a nie wiedziałem, że mogę tak łatwo zwiększyć swoje osiągi.  :blush:

Na najbliższy maraton przełożę sobie do mtb korbę z szosy. Jak zadziała, to od razu przesiądę się na standard!

 

PS. Chciałbym z Tobą rzeczowo pogadać, ale poważna dyskusja z niemądrymi tezami tylko je nobilituje.

Napisano

Bezsensu, odbijanie pileczki. Kolega wooj poprostu zafiksowal sie na punkcie nw. I te ciagle wspominane dawne czasy.. ja wiem ze jest wiele osob ktore rzewnie tesknia za komuna- bo bylo "lepiej". System 1 blat to powrot do wyswiechtanego systemu 30 lat temu kiedy zaczeto dawac napedy 1x5 1x6 do roznych sprzetow. Mam takiego rometa co ma przezutke jeszcze na ramie i 1x6. 44 t payelnia z przodu. Tym napedem mozna co najwyzej na asfalcie jechac.

 

 

 

Producenci musza zarabiac zatem jesli 2x10 i 2x11 bylo doskonale i tanie to na czym zarabiac? Gawiedz chce chleba i igrzysk. Z przodu mamy 1 blat ale z tylu absurdalny miks patelni i przezutki monstrualnych rozmiarow i masie.

 

 

Wiekszosc nowinek to markietingowy belkot . Nieliczne sa kamienie milowe takie jak np mykmyk czy hamulce tarczowe. Wszyskie boosty 148 kiedy sa piasty dh 150 mm mozna o kant zadu potluc. Podobnie z 1 xX. Nic to nie zmienia tylko klopotu dodaje i ogranicza.

 

W przeciwienstwie co do niektorych ja sobie testuje i wiem ze 1xx nie nadaje sie do fulla 130-160 mm. Przynajmniej dla mnie a ja mam mocne kopyto. Nie wiem jak mialby sobie na 1 xx 15 kg fullu poradzic swierzak niekoniecznie na 100000 m przewyzszen. Zatem fiksowanie sie na czyms jest zle.

 

 

Jeden blat to nie jest rozwiazanie dla wycieczek enduro wiecej niz 3h bez wyciagow.

Nie wspomne o xc czy trail.

 

 

1Xx jest dobry do 3 rzeczy:

Dirtu i 4X

Mieszczucha

Dh maszynki

Napisano

Więc trochę więcej wiary w siebie....trochę treningu... a mniej zwalać na za twarde biegi. Bike Ride Profile | Stalowa Sowa - 2 km do góry pękły :) near | Times and Records | Strava

 

 

Jakby to powiedzieć... szutry się was trzymały :) Wielką Sowę i Kalenicę ominęliście. Cały odcinek od )( Woliborskiej do )( Jugowskiej szutrostradą. Też nią jechałem, gdy mi brakło dnia, aby wrócić do Srebrnej Góry szlakiem pieszym przed zmrokiem. Między innymi ze względu na takie szutrostrady potrzebuję dużego zakresu przełożeń (czyli Eagle lub dwublat).

 

Moim zdaniem nie tyle "całe pasmo" Gór Sowich oblatałeś, co objechałeś je naokoło w taki sposób, aby się nie przemęczyć. Jeśli to ma być dowód, że wiesz co to jest mtb i ogarniasz je na jednoblacie, to sorry, ale na mój gust to klasyczne "samozaoranie". W tym kontekście Twoich słów o słabych, którzy nie powinni pchać się w góry i o lekcjach pokory z litości nie skomentuję.

Napisano

1Xx jest dobry do 3 rzeczy:

Dirtu i 4X

Mieszczucha

Dh maszynki

 

Przesadzasz. Jeszcze do XC dla wytrenowanych zawodników (ale XC jest tylko dla wytrenowanych zawodników). Do mtb przy specyficznych wymaganiach co do napędu.

Napisano

Prawo tak stanowi czy może jak zwykle jest to tylko Twoje zdanie?

Nic o prawie nie wspominalem.

 

Milo by bylo gdybys nie wciskal specjalistycznego napedu newbie i dbajacym o swoje kolana jesli takowe tematy zaloza.

Napisano

Jedyna poważna "wada" 1x10/11 to, przy terenowym blacie 28-32z, brak przełożeń do jazdy po asfaltach/szutrach szybciej niż ok. 25-32 km/h.

 

Tylko jakie to ma znaczenie w terenie?

Napisano
Jakby to powiedzieć... szutry się was trzymały Wielką Sowę i Kalenicę ominęliście.

Na Sowę wjeżdżaliśmy na 2 dzień i też spoko----przypomnę 34/34 miałem .... Wiem że to liche góry ale przełożenie słabe.......;-(((Na Beskid kasetę zmieniłbym na 40-42... Jak jedziesz w 13 osób to odpowiednio planujesz trasę.... mimo to 2 tys podjazdów się nazbierało.

Napisano

Tylko jakie to ma znaczenie w terenie?

 

W terenie - żadne. Ale udaje Ci się jeździć tylko w takim terenie, w którym nie ma to znaczenia?

Jeśli nie, ale akceptujesz to ograniczenie, to ok. Niektórzy mogą mieć inne zdanie. Ja na przykład łatwiej akceptuję lewą manetkę na kierownicy.

 

Na Sowę wjeżdżaliśmy na 2 dzień i też spoko----przypomnę 34/34 miałem .... Wiem że to liche góry ale przełożenie słabe.......;-(((

 

Dobra, dobra. Widzę że lubisz czarować. Na Sowę jest wiele wjazdów. Napisz od razu czy podjeżdżałeś szuterkiem naokoło czy jednym z kamienistych wariantów.

Sowie nie są liche. Licho wybieraliście szlaki.

 

Na Beskid kasetę zmieniłbym na 40-42...

 

Rozwiń może temat Twojej jazdy po Beskidach. Co tam jeździsz na swoim jednoblacie? Jakie masz najmniejsze przełożenie. Co na nim podjeżdżasz? Wielką Raczę żółtym? Orłową od Beskidka? Grabową z Brennej Leśnicy? Karkoszczonkę żółtym z Brennej? Rzucam fragmenty, które kojarzą mi się z intensywnym używaniem młynka, ale też z podjeżdżalnością nie wymagającą nogi Marka Konwy. Rzuć coś od siebie, żebyśmy ustalili czy mówiąc o jeździe w górach mówimy o tym samym.

 

mimo to 2 tys podjazdów się nazbierało.

 

Tylko to nic mówi. Ja kiedyś zrobiłem 2800m przewyższenia, mając najniższe przełożenie 34/28 (szosa). Mimo to w fullu mam supermiękkie 21/36.

Napisano

Ok zapisuje sobie na przyszly upgrade.

 

Jezeli bedzie naped 1Xx ktory da mi rozpietosc od 0.55 do 2.8 ,bedzie kosztowal tyle co xt 10 rz i mial podobna wytrzymalosc+cena kaset od 100 do 1000 zl to moge sie pokusic....

 

Ale wiem ze tak nie bedzie wiec zostaje przy 2x10 dopuki nie padnie

A jak padnie i nie bedzie zamiany to pinion lub podobne.

Napisano
Sowie nie są liche. Licho wybieraliście szlaki.

a jak wybrałbyś trasy dla 13 ludków???

Jeśli chodzi o Beskid to może jakiś wspólny trip na wiosnę ??? (zaraz po tym jak mnie wykopią;-))) Chętnie wymienię się z Tobą poglądami przy piwku gdzieś po drodze....

Napisano

 Jak ktoś jest słaby jak nita (początkujący) nie powinien się pchać w góry....zresztą jak podprowadzi trochę to go góry pokory nauczą i dadzą do myślenia.

 

No co za brednie. Miałem już nic nie pisać, ale aż mnie szarpie.

Dlaczego słaby ma się nie pchać w góry. Bo napęd 1x jest jedynym słusznym i za nic w świecie nie można zastosować nic "miekszego"?

To już jest naprawdę ślepy fanatyzm. Lepiej nosić i pchać, ale dwublatu, aby sobie ułatwić i podjechać absolutnie nie zakładać! Absurd.

Karkoszczonka z Brennej? Kolega by "obleciał"...pieszo, pchając albo z rowerem na plecach :P Przyjedź w te Beskidy, może klapki się otworzą. Kolega @marcinusz może też dołączy, a wygląda na to, że prezentuje w każdym aspekcie dokładnie taki styl jazdy jak ja, także będzie fajnie :)

Napisano

Panowie.... styknie. Mi pasi....wam nie. Nie będziemy się z tego powodu biczować. Ja jestem cienias...ale chętnie na tripa wiosennego się umówię. Zweryfikujemy czy da się z NW jeździć po górach równie skutecznie jak na dwublacie. 

 

 

Napisano

Moim zdaniem nie tyle "całe pasmo" Gór Sowich oblatałeś, co objechałeś je naokoło w taki sposób, aby się nie przemęczyć. Jeśli to ma być dowód, że wiesz co to jest mtb i ogarniasz je na jednoblacie, to sorry, ale na mój gust to klasyczne "samozaoranie". W tym kontekście Twoich słów o słabych, którzy nie powinni pchać się w góry i o lekcjach pokory z litości nie skomentuję.

 

W kontekście ostatniego zdania czemu?? Jak to jest, że jak nie będąc w optymalnej formie odpuszczam wyjazd bo nie mam ochoty się męczyć na moim 0,61 a ktoś nie doświadczony ma się wybierać o trudny teren i wszystko jest ok. Jest ktoś słaby to sory ale w większość dzisiaj miejsc w Beskidach idzie się dostać szutrówkami. Nie kupuję negowania 1-blatu bo ktoś jest początkujący lub słaby. Twój argument o kolanach to i owszem. 

 

Pytanie kolejne co to znaczy "dla początkującego". Kto karze początkującemu wybierać się na trudne szlaki z wysoką liczbą przewyższeń?? To błąd i to duży błąd. Namnożyło się teraz masę ludzi co pokupowali fulle w tym enduro i są w górach parę razy do roku. Bez urazy ale ktoś taki nie ma prawa wdawać się w dyskusję jaki woli napęd. Tym tokiem rozumowania chyba nie byłem początkujący gdy jeżdziłem 15kg klocem HT na 0,8. Ono tak bo kiedyś nie dało rady dużo bardziej miękko. Jak ja to potrafiłem robić??

 

Niestety ale muszę się zgodzić z kolegą @woojj, że chyba serio nie mieliście do czynienia z napędem 1x bo pociskacie już takie pierdoły, że ręce opadają. Skoro w mojej Reginie w zeszłym sezonie miałem 0,66 a jadąc na innej tyle, że 1x z 0,65 to jakim cudem mam nie wjechać tego samego?? Pomijam, że da się wycisnąć i 0,60. Wytłumaczycie mi to jak 5-latkowi?? Kolega Marcin z którym dość często jeżdzimy ma w planach fulla 1x i co teraz odezwie się jakiś mądrala, że jest głupi, nie ma pojęcia o jeżdzie i większość będzie prowadził przy 0,66?? Odpadam z takiej rozmowy i faktycznie przydał by się wspólny wypad dla weryfikacji tego co tutaj piszemy. By było jak najbardziej miękko to rozumie ale nie pojmuję tezy, że nagle zrobi się ogrom trasy robionej z buta. 

Napisano

a jak wybrałbyś trasy dla 13 ludków??? Jeśli chodzi o Beskid to może jakiś wspólny trip na wiosnę ??? (zaraz po tym jak mnie wykopią;-))) Chętnie wymienię się z Tobą poglądami przy piwku gdzieś po drodze....

 

 

Nie w tym rzecz, co ja bym wybrał, bo nie wiem co to za 13 osób i czego ode mnie oczekują. Na pewno nie pojechałbym w Sowie, aby oblecieć bocznymi szutrami. Choć rozumiem instynkt stadny i skoro tak jedzie grupa, to jedzie się z grupą.

Możemy zrobić trip na wiosnę, ale też nie widzę przeszkód, abyś napisał przykładowe podjazdy z Twoich tras, które ta swoim jednoblacie oblatujesz. No bo właściwie czemu nie?

 

 

zerknijcie na napęd w nowym epicu

 

Spec próbuje nas pogodzić. Daje dwie przerzutki i jedną manetkę, aby nie było za trudno i żeby zmieściła się manetka od sztycy ;)

 

Tu pisali o pierwszych wrażeniach z jazdy: http://www.pinkbike.com/news/shimano-xt-di2-drivetrain-first-ride-2016.html

Może się okazać, że to mimo różnych komplikacji po prostu działa i to dobrze.

 

 

Przyjedź w te Beskidy, może klapki się otworzą. Kolega @marcinusz może też dołączy

 

 

Ja jestem cienias...ale chętnie na tripa wiosennego się umówię. Zweryfikujemy czy da się z NW jeździć po górach równie skutecznie jak na dwublacie.

 

 

To zakładamy nowy temat: Beskidy: wiosenna ustawka - kiełbasa, piwo i XxXX ?

Odpadam z takiej rozmowy i faktycznie przydał by się wspólny wypad dla weryfikacji tego co tutaj piszemy.

 

Wygląda na to, że jesteśmy umówieni wiosną na ubitej... tfu! ustrońskiej ziemi :)

Tyle będzie pożytku z tego strzępienia klawiatury od chyba dwóch dni  :) Postarajmy się do wiosny nie skoczyć sobie do gardeł ;)

Napisano

Beskid

 

A co jak ktos ma 1 rower full na stanie ? Albo am ht? To rowerem oprocz podjezdzania takze jezdzi sie po plaskim albo pofaldowanym terenie. I czasami trzeba popedzic sie na zjezdzie. Nawet dh maja te 7 koronek aby dokrecac.... to co ma zrobic ktos co jezdzi po terenie calej Polski? Gory, morze ,plaskie Mazowsze, bagna Biebrzy ,wydmy plaskie szutry gliny zwalowe itp? Tak ja jezdze i co mam uczynic gdy mam 1 blat 28 t? Na gory idealism,a na szutry czy mazowsze 4 dni pozniej? Mam kupic 10 NW za kilkaset zl? I zmieniac?

 

Marcinusz

 

Ja sie chetnie pisze na ten trip wiosna... zajade swym 16 kg zlomem z niemodnym 2 blatem..

Napisano

Kto karze początkującemu wybierać się na trudne szlaki z wysoką liczbą przewyższeń?? To błąd i to duży błąd.

 

A jakie widzisz problem? Przecież ktoś może posiadać odpowiednią technikę zapewniającą bezpieczeństwo w terenie, a nie ma kondycji. Przykład? No choćby "zawodnik" DH, który chce pojechać sobie na całodniowa wycieczkę w góry. Dobiera odpowiedni napęd, aby mógł podjechać i spokojnie mieli sobie pod górkę na przełożeniu nawet 0,5. To jakiś błąd?

 

 

 

Niestety ale muszę się zgodzić z kolegą @woojj, że chyba serio nie mieliście do czynienia z napędem 1x bo pociskacie już takie pierdoły, że ręce opadają. Skoro w mojej Reginie w zeszłym sezonie miałem 0,66 a jadąc na innej tyle, że 1x z 0,65 to jakim cudem mam nie wjechać tego samego??

 

I tu wszystko OK. 0,01 różnicy przełożenia niezależnie jaki napęd, 1x czy dwublat możemy pominąć. Tylko kolega @woojj twierdzi, że to co wcześniej podjeżdżał na 28/34 teraz przy napędzie 1x daje radę na 34/34 :P (liczby przypadkowe aby pokazać różnicę). Przyjmujemy, że oczywiście przy tym samym stopniu wytrenowania.

Więc na moje oko, dostał od tego napędu jakichś nadprzyrodzonych mocy :P

I do twierdzi że liczenie, przełożenie jest bez sensu i nie ma żadnego znaczenia. Przeczytaj jeszcze raz uważnie to co on pisze.

 

Podsumowując mam pytanie: Jak uważacie (wyznawcy "jednoblatów"), dla jakiego użytkownika są stworzone napędy, przede wszystkim nowe 2x11?

 

Skoro 1x jest "naj", słabi nie powinni się pchać w góry i inne argumenty które tu padły, to jestem bardzo ciekaw waszych odpowiedzi :)

Napisano

Beskid

 

A co jak ktos ma 1 rower full na stanie ? Albo am ht? To rowerem oprocz podjezdzania takze jezdzi sie po plaskim albo pofaldowanym terenie. I czasami trzeba popedzic sie na zjezdzie. Nawet dh maja te 7 koronek aby dokrecac.... to co ma zrobic ktos co jezdzi po terenie calej Polski? Gory, morze ,plaskie Mazowsze, bagna Biebrzy ,wydmy plaskie szutry gliny zwalowe itp? Tak ja jezdze i co mam uczynic gdy mam 1 blat 28 t? Na gory idealism,a na szutry czy mazowsze 4 dni pozniej? Mam kupic 10 NW za kilkaset zl? I zmieniac?

 

Proszę nie zaliczać mnie to jakiejś sekty jednoblatów. Kurcze ja mam i nadal będę miał 3x w 2 pozostałych rowerach. Nie ma żadnej opcji bym założył 1x do jakiegokolwiek HT na Beskidy. Moje dywagacje dotyczyły tylko i wyłącznie enduro gdzie taki napęd spokojnie dał bym radę zastosować. Zresztą napisałem czemu bo najdłuższy "szybki" zjazd z Węgierskiej do Żywca miałem z dwa lata temu. Na fullu jeżdzi mi się ciężko, prawie wszystkie wypady to cały dzień ze sporym przewyższeniem więc nie mam parcia na wjechanie wszystkiego. Nic mnie nie interesuje pitolenie, że blisko 15 kg to normalna waga dla tego typu sprzętu. To kawał kloca co czuć choćby przy pakowaniu do auta lekkiego sztywniaka i tego drugiego. 

 

Co do pytanie dla kogo 2x11. Z miłą chęcią przytulił bym korbę coś w stylu 20/28-30 ale do 2x10 bo w sam raz by stykła na taki zjazd do Żywca ale nie mam takiej opcji bo Shimano takiej nie robi a inni debile ładują patelnię 50T na kasecie czy jakoś tak bo im się zachciało uśmiercić przednią zmieniarkę. Powtarzam konkretny typ roweru i styl jazdy bo nigdzie nie napisałem, że 1x jest naj. Odpowiadam tylko tym co z góry w każdym rowerze i stylu jazdy skreślają ten napęd, twierdząc, że się nie da pod górę. W 2x11 jest wprawdzie chyba korba 34-24 ale dla mnie taka patelnia to dalej sporo za dużo. 28 max 30T to by był ideał. 

Napisano
podjeżdżał na 28/34 teraz przy napędzie 1x daje radę na 34/34

trochę pokicćkałeś. Mój pierwszy góral którym przejeździłem większość Beskidu miał Korbę 28/38/48 a kasetę 7 13-32 więc siłą rzeczy na moim 14 kg HT wszystko jechałem..... i jakoś się dało. Z przełożeniami 34/34 przeleciałem trasę całodniową po Sowich ..... Twierdzę uparcie że 1xx jest napędem w góry równie skutecznym co dwublat.

Powiem wam że z moją słabą obecną kondycją nie wierzyłem że Sowę zrobię ;-)) ale jednak. Na wiosnę kupuję kasetę 11-40 (9f) i pojadę polatać z wami.

Beskidu od strony Brennej nie ogarnę na 34/34..... ale z odpowiednią kasetą (40-42) już myślę że oblatam. 

Ktoś tam podnosi kwestię dziesiątek różnicy w przełożeniach. Gdzie jest ta granica z po przełamaniu której nie  jesteśmy w stanie zrobić podjazdu???? 0,65 można...a 0,68 nie???? To dalej jest miękko. Czy kaseta 11-46 nie pozwoli razem z blatem 30 śmigać po górach????? 

 

I tu wszystko OK. 0,01 różnicy przełożenia niezależnie jaki napęd, 1x czy dwublat możemy pominąć

ooo to może można na 1xx pojechać w góry???

Na takim tripie to trza by się rowerami pozamieniać ;-))) 

 

Można napisać że przednia przerzutka i wielotarcz z przodu to najmniej precyzyjny element napędu i najbardziej zawodny. Przełożenia się dublują.... Rozszerzenie kasety +NW daje prawie idealne narzędzie jeśli jesteśmy w stanie przymknąć oko na drobne różnice w zestopniowaniu, lub je nadrobić techniką jazdy....lub odpowiednim zestawieniem. Teoria jest może spiskowa ale działa.....do tego stopnia że shimano zaczyna kopiować 1:1 pomysły srama... jak zawsze.

 

E..... szkoda dalej strzępić klawiaturę. Zaczynam się powtarzać. Idę pokłonić się do NW ;-)))) 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...