Skocz do zawartości

[Opona] Dziwne wybrzuszenie koło felgi


baartii

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Wczoraj jak jechałem to poczułem stukanie tylnej opony. Zauważyłem wybrzuszenie koło felgi. Czy to może być przyczyna? 4d6626cdeb1f02ced3e2dac65a938a14.jpge6fdd7b827ce78ee67215c04b95f8750.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Napisano

Opona ma miesiąc...

 

 

A można jeździć z taką oponą tak z tydzień? Bo dopiero za tydzień będe mieć nowe

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

  • Mod Team
Napisano
A można jeździć z taką oponą tak z tydzień?

Można ale nie wiadomo kiedy zejdzie z obręczy. Kwestia stalowych nerwów na wycieczce 20km. od domu. ;)

Ja bym stawiał na uszkodzony oplot.

Napisano

Opona jest zniszczona. Za duże ciśnienie.

 

Można jeździc, to zależy od CIebie. Opona w takim stanie będzie atakowac piastę. Zmniejszyc ciśnienie i nie robic zbędnych kilometrów.

Napisano

Odpowiada jeszcze za gradobicie i koklusz...

 

Spróbuj najpierw ją zdjąć i ogarnij ją nam fotograficznie. Potem jak forum da zielone światło, to bym ją próbował układać na mydle lub ludwiku i dobijać wysokim ciśnieniem.

Napisano

Ale mi na taj oponie nie zależy za bardzo. Mam rower z tarczowymo hamulcami od miesiąca i tak starłem tylną oponę, że i tak muszę kupić nową. Chciałbym tylko żeby tydzień wytrzymała.

 

Jak opona jest rozpompowana to nic nie widać.Dopiero od momentu w czasie pompowania pojawia się to wybrzuszenie.

Napisano

 

 

tak starłem tylną oponę, że i tak muszę kupić nową

Czas nauczyć się hamować przodem ;)

 

 

 

A czy to wybrzuszenie mogło powodować uczucie jazy z gwoździem? Bo jak jechałem to czułem stuki

Jak opona nie zaczęła ocierać o ramę, to nie powinno nić stukać od takiej krzywizny.

Napisano

Ja tak w kendach khan 1.95 miałem, że mi kilka sztuk pod rząd wyłaziło bokiem, bąbel się robił. Ciśnienie kategorycznie nie było za duże, ważę 83kg więc to nie moja masa je zabijała. Zresztą pisałem kiedyś o tym, 1000km i bąbel, kolejna - to samo, kolejna - też. Dwie pierwsze dystrybutor mi wymienił na nówki, trzecią jak wylazł mi bąbel na wycieczce - wróciłem do domu, zdjąłem z roweru i porąbałem na kawałki. Kupiłem Schwalbe i mam spokój. Jak na Kendach łapałem kapcie dwa miesięcznie tak na nowych oponach złapałem dwa w półtora roku w tym jeden bez winy opony. Przejechałem około 7500km od zmiany i ja do firmy Kenda nie wrócę.

 

 

05241630918537441452.jpg

Napisano

Też tak kiedyś miałem z partią rubeny. Od wewnątrz w miejscu bąbla było widać popękaną osnowę/oplot jakby przecięta. Jazda z czymś takim może prowadzić do dalszego pękania oplotu aż w końcu pęknie guma i dętka wylezie. Doraźnie możesz od wewnątrz zalepić srebrną taśmą naprawczą dokładnie odtłuszczając powierzchnię klejoną.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...