Skocz do zawartości

[servis] Kross przegkąd po miesiącu - hamulce


Rekomendowane odpowiedzi

Przyszedł czas oddać Krossa do autoryzowanego serwisu (gwarancyjnego, tego którego trzeba zrobić w 1 miesiącu). Po przeglądzie wszystko jest OK, poza hamulcami...Tzn teraz przy hamowaniu piszczą jak szalone (szczególnie przednie). Serwisant mówi że to normalne przy tych hamulcach, ze będą piszczeć puki się nie dotrą, że one są montowane bo są trwalsze niż **(nie pamiętam jakie), ale za to piszczenie jest ich wadą. Jakie macie doświadczenia z hamulcami tarczowymi, faktycznie po jakimś czasie przestają piszczeć? Teraz przy hamowaniu nie muszę używać dzwonka, każdy mnie słyszy :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Mam przejechane może ze 150 km na nowym rowerze(w górach) ,przedni hamulec fajnie cicho działa,ale tylny to huczenie buczenie,nie wiem nawet jak to nazwać.. aż drgania na ramę przenosi choć wszystko wygląda w porządku,żadnych luzów,bicia itd... też nie wiem czy to tak ma być i ile to się ma docierać..? u mnie wszystko hamuje bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce to Avid db1,nie na pewno nie spaliłem,już na pierwszej krótszej przejażdżce zaczęły 'chrobotać'  ,to moje pierwsze tarczówki..

 Tarcza wydaje się prosta,żadnego bicia nie zauważyłem.. co ciekawe dziś na starcie miałem zjazd ok.800m i nic nie hałasowało,a póżniej jechałem szosą 11km i kiedy się musiałem zatrzymać już chrobotało i tak do końca trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł czas oddać Krossa do autoryzowanego serwisu (gwarancyjnego, tego którego trzeba zrobić w 1 miesiącu). Po przeglądzie wszystko jest OK, poza hamulcami...Tzn teraz przy hamowaniu piszczą jak szalone (szczególnie przednie). Serwisant mówi że to normalne przy tych hamulcach, ze będą piszczeć puki się nie dotrą, że one są montowane bo są trwalsze niż **(nie pamiętam jakie), ale za to piszczenie jest ich wadą. Jakie macie doświadczenia z hamulcami tarczowymi, faktycznie po jakimś czasie przestają piszczeć? Teraz przy hamowaniu nie muszę używać dzwonka, każdy mnie słyszy :>

Jakie masz hamulce?

ŻADNE nie puszczą bo muszą się dotrzeć. Serwisant jest niedouczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejechałem się rowerem kilka km...oczywiście nic nie dało, hamulce dalej robią za trąbkę. Przed oddaniem do serwisu nie było z tym problemu (@mig12345 - serwis robiłem w punkcie serwisowym Krossa, nie u sprzedawcy)

Sami zobaczcie! Z tylnym hamulcem nie ma problemu - a oto działanie hamulca przedniego po regulacji przez autoryzowany serwis Krossa (ostrzegam - lepiej ściszyć głośniki)

 

http://sendvid.com/3gq48l01

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejechałem się rowerem kilka km...oczywiście nic nie dało, hamulce dalej robią za trąbkę. Przed oddaniem do serwisu nie było z tym problemu (@mig12345 - serwis robiłem w punkcie serwisowym Krossa, nie u sprzedawcy)

Sami zobaczcie! Z tylnym hamulcem nie ma problemu - a oto działanie hamulca przedniego po regulacji przez autoryzowany serwis Krossa (ostrzegam - lepiej ściszyć głośniki)

 

http://sendvid.com/3gq48l01

 Widzę że ten sam model roweru co mój..

 

 U mnie wyje inaczej,dzisiaj zrobiłem mniej wymagającą trasę i hamowanie było lżejsze,więc i hałas nie dokuczał tak bardzo.. spróbuje pojeździć jeszcze i zobaczę co będzie,najwyżej będę zmieniał klocki bo chyba w ich jakości jest jakiś problem skoro więcej osób się skarży,trochę też mnie to uspokoiło że nie będzie to taki poważny problem.

    Dzięki wszystkim za rady w temacie także dla mnie.  Autor tematu 'nowy99' chyba będziesz musiał wrócić do tego serwisu z reklamacją,niech coś realnie poradzą na to piszczenie bo chyba nie da się tak jeździć.. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie też mam DB1 i od nowości mi coś piszczy.

Przeglądałem różne wątki i sieć i piszą że nowe musi się dotrzeć ale jak długo ma to trwać?

Zrobiłem już około 250 km i nie wiem czy do serwisu na regulację jechać, czy można coś samemu zrobić?

Problem w tym że to też moje pierwsze tarczówki. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże, ludzie, co wy wypisujecie?! Od razu widać że mało kto tu jeździ w trudniejszym terenie... Zapiszczą mu po przejeździe przez kałuże i od razu by je wymieniał bo "towar niezgodny z umową" :))) Mycie tarczy, mycie klocków? No cóz, jak raz na pół roku jedziecie do lasu to może wam się chcieć. Jak się roweru używa często i w górach to nie miałoby to zwyczajnie sensu.

 

Hamulce tarczowe piszczały, piszczą i piszczeć będą! Ba, nawet nie piszczeć co wyć! Czasem przez kilkadziesiąt km jest cisza,a  potem znów się zaczyna... Zdecydowanie hałasowi sprzyja zanieczyszczenie tarcz błotem czy wodą, ale potrafią się odzywać również i bez znanego powodu.

 

Nie ma to nic wspólnego z docieraniem i temu podobnymi bajkami wypisywanymi w tym wątku.

 

BTW - takie wycie bardzo dobrze działa zamiast dzwonka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nawet v-ki zabrudzone błotem lub mokre piszczą,skrzypią,wyją itd...to normalne, ale w tym temacie nie o takie piszczenie chodzi. 

Póki hamulce hamują to się nie martwię :)  Tu chodzi o brak doświadczenia w użytkowaniu takich hamulców i stąd te pytania, a i odpowiedzi w tematach tarczówek pokazują różne zdania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...