Skocz do zawartości

[2017] Romet


c1ach

Rekomendowane odpowiedzi

Wyjechał już z garażu, wczoraj Ślęża odwiedzona, jeździ się świetnie :-)

 

Tak jak planowałem wymieniłem trochę rzeczy, oryginalne nieużywane sprzedałem więc finansowo nie wyszło tak źle - uważam że nadal cena całościowo nie do pobicia - sporo rzeczy kupiłem trochę używanych.

 

Koła Ryde 29 + dt swiss 350, tarcze xtr, sztyca reverb 150, opony maxxis dhf+high roller 2 na mleku + hack norris z tyłu, zacisk z przodu zee (musialem dokupic srubke do banjo), damper monarch debonair z puszka, siodelko fabric, gripy esi, zebatka banless 28T jajko, napinacz exustar, pedały chwilowo ns bikes. Wyszło 13,8 kg - rozmiar L.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały temat. I w sumie to rzeczywiście dziwne rzeczy dzieją się u Rometa..

Ja jakoś w pod koniec listopada zajrzałem do jednego z salonów w LDZ z zapytaniem o JIGa. Pan powiedział że nie ma (bo to drogi rower i oni mają raczej tańsze modele), ale mogą sprowadzić. Wziął telefon i tyle. Nie nastawiałem się jakoś optymistycznie bo naczytałem się, że z tym rowerem jest ...mówiąc dyplomatycznie - jakoś tak cienko z dostępnością.

Minęło półtora tygodnia i dostałem telefon (o dziwo!), że rower mogę sobie obejrzeć, tak, pomacać też! (no i ewentualnie kupić)... No i jest u mnie :D (zatem dla mnie pogłoski o Yeti są nieprawdziwe :D)

Poza tym to dziwna sprawa z cenami. Normalnie, pod koniec roku, JIG model 2016 kosztował 6299PLN, natomiast model 2017 4699PLN (aktualnie zniknął model 2016, chociaż prawie dałbym rękę, że max tydzień temu cena za model 2017 była znowu 6299...). Z kolei katalogowo-papierowo cena jest cały czas 6299...

Mnie na szczęście udało się kupić w tej niższej cenie - porównywałem i za te pieniądze nie znajdę 2x sztywnej osi, niezłej geometrii i myk-myka...

A na marginesie - rozwalił mnie sprzedawca. Jak przyszedłem pomacać rower, to podczas rozmowy zachwalał ten sportowy, drogi rower (jego słowa). Mówił, że nawet ma taki bajer jak regulowana wysokość siodełka, którego nie trzeba kluczem regulować - pokazując mi myk-myka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wolę sklepy rowerowe, w których pracują ludzie faktycznie związani z kolarstwem, a nie przypadkowi.

Tylko jak przychodzi Ci dwudziesty z kolei klient, który pokazując na mykmyka pyta, czemu ta sztyca nie amortyzuje, to też zaczynasz inaczej gadać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

3 stron wstecz narzekałem na brak możliwości zakupu haka do ramy bezpośrednio w Romecie - teraz muszę to odszczekać.

Po ponownej próbie (dzięki uprzejmości jednego z forumowiczów - dzięki) Romet wystarał się o haki do modeli ze sztywną osią (Mustang i pochodne) i jeden z nich właśnie do mnie jedzie , dodatkowo otrzymałem info , że mają je na stanie jakby ktoś potrzebował.

Fakt ten wart jest odnotowania , świadczy  że  ma się tam ku lepszemu czego im serdecznie życzę .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Gdy pytałem o haki do stalowego Rometa to dostałem mejle do kontaktu:

a.murtas@arkus.com.pl  rowerowy w.zagorski@arkus.com.pl

Ostatecznie chyba koś z magazynu udzielał info z mejla k.matlok@romet.pl

Można też spróbować przez zalinkowany przeze mnie sklep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...