Skocz do zawartości

[smar] Smar pod uszczelki kurzowe ?


Alsew

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do pierwszego serwisu mojego RS Recon Gold i zastanawiam się nad tym czy dodatkowe smarowanie uszczelek kurzowych smarem stałym ma sens. W tym amorze są gąbeczki olejowe więc poślizg jest a czy ten smar na uszczelkach kurzowych nie będzie zbierał tylko brudu? A tak po za tematem ma ktoś manuala do modeli po 2013 roku bo jakoś nie mogę ich znaleźć... Z góry dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

http://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/smary/do-amortyzatorow_profesjonalny-smar-do-amortyzatorow-suntour/1045

Po nasączeniu olejem i zamontowaniu utytłałem jeszcze takim smarem. Ma konsystencje gęstego miodu.

 

czy ten smar na uszczelkach kurzowych nie będzie zbierał tylko brudu?

jeżeli olej nie zbiera to i smar nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jeżeli olej nie zbiera to i smar nie będzie.
Właśnie co do tego mam wątpliwości... Gąbki olejowe w takim amorze zazwyczaj są dość brudne po dłuższym czasie użytkowania, więc do oleju sporo jednak się przykleja. Tylko że gąbki tak nie dolegają do lag, natomiast uszczelki kurzowe wręcz ściskają lagi . Czy taka mieszanka smaru i brudu nie stanie się z czasem 'masą ścierną'???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam pod uszczelki kurzowe smar silikonowo teflonowy, daje fajny poślizg- minimalizuje tarcie i przy okazji konserwuje uszczelki. A co do "masy ściernej" to jeśli uszczelki działają tka jak powinny to nie ma szans żeby ta "masa ścierna" wytarła golenie od środka, bo zwyczajnie się tam nie dostaje ;) mimo to jeśli się jeździ w błocie etc. warto częściej zajrzeć do środka widelca, a dodatkowo po każdej jeździe warto wytrzeć uszczelki suchą/ wilgotną szmatką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam pod uszczelki kurzowe smar silikonowo teflonowy, daje fajny poślizg- minimalizuje tarcie i przy okazji konserwuje uszczelki. A co do "masy ściernej" to jeśli uszczelki działają tka jak powinny to nie ma szans żeby ta "masa ścierna" wytarła golenie od środka, bo zwyczajnie się tam nie dostaje ;) mimo to jeśli się jeździ w błocie etc. warto częściej zajrzeć do środka widelca, a dodatkowo po każdej jeździe warto wytrzeć uszczelki suchą/ wilgotną szmatką.

Jak juz to tylko i wylacznie smar wapniowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz bardziej zastanawiam się nad zastosowaniem tego smaru, bo go mam. https://www.rowertour.com/p/18552/shimano-grease-smar-zmniejszajacy-tarcie?gclid=CNTQ3_fJls8CFYTacgodt8QFRg Do tego byłem dzisiaj w sklepie rowerowym i mieli smar do amorów RST (59zł za 40ml :verymad: ) , wyglądał identycznie i w palcach też czułem tą lepkość :teehee: Druga sprawa jest taka że np smar Rock Shox PM600 (używany ponoć przy montażu RS) też jest dedykowany do łożysk http://www.bikecenter.pl/p20009,rock-shox-pm600-military-smar-do-lozysk-396g.html . I jak to mówi mój kumpel mechanik 'smar to smar byle był' , a w tym przypadku jeszcze nie zniszczył gumy, a przy tym Shimano to raczej nie grozi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shotgun, kiedyś uraczyłeś mnie smarem Orapi. Był bardzo dobry. Podaj pełną nazwę tego smaru. 

Orapi MarinGrease /zielony krystaliczny w sensie przezroczysty/ - litowy..., spelniajacy normy bezlitowych, taki rebus.

Taka ciekawostka. Jak sam zauwazyles, byl bardzo ciagnacy w stosunku do Slick Honey czy Slickoleum , przerabialem obydwa. Co do sprezyny powietrznej spodziewalem sie , ze bedzie lepiej  od Orapi, nie zauwazylem nic in plus czy minus. Pod kurzowki to je zywotnoscia zmiata.....Juz go skonczyles??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RS zalecza używać smaru pod uszczelki kurzowe. Konkretnie SRAM Butter, ew. Slick Honey. Świetny jest też Slickoleum Light Grease. W ostateczności ujdzie wapniowy Motorex BikeGrease 2000. Absolutnie nie nadają się do tego smary do łożysk czy uniwersalne (nie ze względu na jakieś mityczne reakcje a zwykłe właściwości - po kilku ruchach będzie wszędzie tylko nie tam gdzie powinien czyli na pracującej wardze uszczelki). PM600 jest moim zdaniem za gęsty (ciągnący się) poza tym jest czerwony ;) (może wyłazić resztkowo na golenie, te wspomniane na początku przeze mnie są prawie bezbarwne poza motorexem, który jest zielonkawy ale półprzezroczysty). Bez smarowania uszczelki szybciej staną się twardymi kartoflami a i amor będzie bardziej tępy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko smar w amorze nie pracuje tak jak w teście ;). IMHO ten który w teście rozchlapnął się na boki będzie lepszy pod kurzówki (konsystencyjnie odpowiada butter/honey). Przeszło przez moje ręce całkiem sporo RSów, te robione wcześniej przeze mnie czy fabrycznie (w obu przypadkach SRAM Butter) po przebiegu międzyserwisowym zawsze miały smar na swoim miejscu i dalej "zwilżał wargę" ;). Kiedyś z ciekawości złożyłem (w tym na ślizgi) jakiegoś suntoura na syntetyczny smar mobila za kosmiczne pieniądze, bazował na oleju o gęstości 460 a konsystencyjnie był rzadki (NGLTI 1,5) i ciągnący. Amor chodził jakby był złożony na gęsty, lepiący się miód - czyli praktycznie twardy jak kołek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Ci pisze, ze mam totalnie inne zdanie. Bo dla przykladu wlozylem smar RSa wlozylem lagi, wyciaglem i polowy go nie bylo... Robie amorki kumplom regularnie i wiem jak jest z Orapi jak z wszystkimi HoneyCudami. 

Stosowalem X roznych smarow bo robie pod Totalem, od pewnego czasu dla swietego spokoju stosuje dla znajomych wspomniane ultrarzadzizny i juz sam proponowalem, ze daje z powrotem Orapi. Czy uposledza? NIe, nie wyczuwam ja, ani znajomi. Masz swoje zdanie, ja swoje.

Aha, nie powalilo by mnie aby go kupic. Po prostu mialem z pracy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...