Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)
Ciekawe jak cwaniaki upchną towar.

 

No jak jak ... w częściach ...

Na portalach aukcyjnych wypłynie wszystko bez ram.

 

Chyba że już dawno zostały opchnięte u naszych wschodnich sąsiadów :).

 

Pozdro  

Edytowane przez rzezniol
Napisano

w info podali że każdy ze skradzionych rowerów kosztował ponad 20k, tylko B+ był blisko tej wartości, reszta poniżej 10/5k.
mimo wszystko sprawnie im to poszło, oby poszli siedzieć.

Napisano

Ramy nie pójdą bo mają numery seryjne, widelce chyba też a jak nie to powinno wydać się podejrzane że są w malowaniu OEM. Wątpię żeby pojawiły się na Polskich serwisach, prędzej gdzieś zagranicą.

  • Mod Team
Napisano

Piętnaście rowerów byle czym nie przewiozą, musieli mieć kawał dostawczaka.

Mimo wszystko  łatwiejszy pieniądz niż odwiedziny ze straszakiem w banku. No i odsiadka mniejsza.

Widać, że popyt kształtuje podaż (albo odwrotnie ;) ) skoro szemrani biorą się za biznes rowerowy hurtowo.

 

Napisano

Ramy nie pójdą bo mają numery seryjne, widelce chyba też a jak nie to powinno wydać się podejrzane że są w malowaniu OEM. Wątpię żeby pojawiły się na Polskich serwisach, prędzej gdzieś zagranicą.

Tylko że dopóki nie sprzedasz w sklepie roweru i nie zapiszesz nru ramy to śledzenie legalności sprzedaży jest niewykonalne.
Napisano

Jesteś pewny że sklep nie ma papierów do roweru? W sumie możesz mieć rację, nie wiem jak wygląda procedura przyjęcia roweru do sprzedaży itd.

 

Tak czy inaczej może się wydać podejrzane że ktoś sprzedaje nowe rowery. Chyba że każdym zrobi 10 km i strzeli tekstem:

 

"Sprzedaję rower którym zrobiłem 10km, chwyty mi nie pasują więc chcę sprzedać sprzęt za 10k i kupić nowy"

 

 

Napisano (edytowane)

"po nagraniu z monitoringu zdaliśmy sobie sprawę że to profesjonaliści" Hahah mi tam to na profesjonalistów nie wygląda, po prostu nie są debilami (niestety- to by ułatwiło ich złapanie) a co do "wartość powyżej 20k" to pewnie chodizło o to że w sklepie były po tyle wystawione, albo po prostu to fajniej brzmi- portale "informacyjne" lubią kolorować historie. Źle że na zewnątrz nie ma żadnych kamer (tak podpowiada google street view) bo na pewno byłoby łatwiej ich złapać jakby nagrał się samochód. Jak dla mnie dość łatwo byłoby ich znaleźć- raczej wcześniej się tu kręcili, a z racji że mają wyraźne znaki szczególne (ten wysoki ma dośc duży "brzuszek" a drugi/ druga jest niska) ja bym przejrzał monitoring i zobaczył czy się wcześniej taka parka tam nie kręciła.

Edytowane przez piciu256
  • 2 tygodnie później...
Napisano

Dla mnie to mega dziwne, ze ktos ma w sklepie towar za xxx tys zl i nie ma alarmu oraz umowy na jakis monitoring obiektu. 15 rowerow w dwie minuty sie nie kradnie, powinni dac rade przyjechac. No i ubezpieczenie.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...