Prox Napisano 15 Września 2016 Napisano 15 Września 2016 Cześć, Szukam specyficznego zapewne siodełka i ktoś może podzieli się jakimiś spostrzeżeniami, albo konkretnymi nazwami. W tym momencie, od 2 lat, ujeżdżam Accent Derry. Bardzo wygodne siodełko, ale tyłek zaczyna na nim boleć tak po 50-60km (nie ma tragedii, ale nie jest też super). Do krótszych tras ideał. Przetestowałem ostatnio WTB Volt Sport 142mm, ale jak dla mnie jest to tragedia. Niewygodne pod każdym kątem, a jazda z obciążonym plecakiem dała mi się tak we znaki, że po 30km oddałem je koledze, a z jego roweru wyjąłem swoje (bo jego się rozwaliło). Do rzeczy: w sezonie letnim jeździmy często na 2-3 dobowe tripy rowerowe i wtedy wiozę plecak z namiotem. Namiot ten nie jest lekki, a do tego dochodzą jakieś narzędzia, puszki z żarciem, ciuchy na zmianę. Sam plecak waży też z kilogram. Wyobraźcie sobie teraz te 40-70km z 15-20kg na plecach. Na Accencie, po 40km zaczyna być trochę nieprzyjemnie, a po minięciu 50-55km jadę już myśląc tylko o tym, aby zsiąść z roweru. Może nie ma tragedii, ale nie jest też za fajnie. W związku z taką jazdą z obciążeniem i brakiem możliwości montażu bagażnika/sakw (chociaż pomyślę o przejściówkach), szukam siodełka, które dobrze znosi jazdę z obciążeniem. Czy ktoś z Was jeździ z dość ciężkim plecakiem na jakiś siodełku, które mimo wszystko zapewnia komfort? Może jakieś rady? Siodełka żelowe? Kanapa na takie wyprawy? Już wiem, że twarde się nie sprawdzają. Nigdy więcej.
Mod Team safian Napisano 15 Września 2016 Mod Team Napisano 15 Września 2016 Jeździsz w spodenkach z wkładką? Nie myślałeś o sakwach? Ma to w sumie więcej zalet niż odciążenie tyłka i pleców Polecenie siodełka to ciężka sprawa, najlepiej to idź do dobrego sklepu rowerowego gdzie majątaki taborecik do pomiaru rozstawu kości kulszowych i na tej podstawie coś dobiorą, często w takich sklepach można wypożyczyć siodełko na testy.
Prox Napisano 15 Września 2016 Autor Napisano 15 Września 2016 Na tej zasadzie (bez taborecika) testowałem WTB, jutro oddaję. Chodzi o to, że było za twarde, kości mi się wbijały w poszycie, a w dodatku wygodniej było jak siedziałem bliżej noska. Z drugiej strony gniotło mi prostatę przez to. Nie mam otworów na sakwy, myślę o tym adapterze. Bądź co bądź mam MTB, ale ostatnio częściej jeżdżę na nim jak na trekingowym (szosy, dużo bagażu, mało lasów). Będę musiał chyba pomyśleć. Ale ten Accent też nie jest genialny, a mimo wszystko plecak będę miał na plecach. Stąd pomyślałem, że ktoś być może coś podpowie, bo sam borykał się z takim problemem.
zekker Napisano 15 Września 2016 Napisano 15 Września 2016 Zdarza mi się jeździć z plecakiem w okolicach 5kg i jak na standardy rowerowe, to jest dużo. 15-20kg to jakiś kosmos i chyba żadne siodło nie pomoże na takie obciążenie. Pomyśl poważnie o bagażniku i sakwach, bo tyłek tyłkiem ale pleców szkoda. Tak patrzę po tej ramie Accent Ranger i ona chyba ma na dole otwory do przykręcenia błotników i bagażnika, ewentualny problem stanowi hamulec tarczowy i góra. Na górze według mnie obciążenia są dużo mniejsze, więc można pewnie na chama grubszymi zipami do kabli to spiąć. Adaptery górnego mocowania to koszt rzędu 10-20zł, więc też nie majątek. Znalezione na szybko: https://www.cyklotur.com/akcesoria/bagazniki-rowerowe/akcesoria/p,obejmy-do-montazu-bagaznika-art-062-sport-arsenal,180584.html https://www.cyklotur.com/akcesoria/bagazniki-rowerowe/akcesoria/p,zestaw-do-montazu-bagaznika-art-061-sport-arsenal,180585.html https://www.rowerystylowe.pl/p-4003/plytka-uchwytu-bagaznika-u-ksztaltna-massload (jak masz otwór w poprzeczce ramy nad kołem skierowany mniej więcej równolegle do ziemi)
Prox Napisano 15 Września 2016 Autor Napisano 15 Września 2016 Okej, kupuję adapter, bagażnik i sakwy. I tyle Dzięki
fala77 Napisano 25 Września 2016 Napisano 25 Września 2016 Moim zdaniem jeżdżenie z tak ciężkim plecakiem to zabójstwo przyjemności jazdy rowerem.Jeśli jeszcze nie kupiłeś żadnego sprzętu to zainteresuj się też działem/tematem bikepacking. http://www.forumrowerowe.org/topic/190408-bikepacking-podroze-na-rowerze/ Rozwiązanie jeśli rower nie jest przystosowany pod montaż bagażników.Ta metoda nie jest oczywiście tak pojemna jak sakwy i bagażnik ale myśle że jak sprzęt wchodzi Ci do jednego plecaka to i na rower wejdzie.Czasem to jest tylko i wyłącznie psychologiczne podejście.Bo kto Ci broni ciężki namiot przymocować bezpośrednio do ramy zipami ;)Osobiście wolę kręcić dwa razy cięższym rowerem niż mieć coś na plecach.
Jaca911 Napisano 25 Września 2016 Napisano 25 Września 2016 Wyobraźcie sobie teraz te 40-70km z 15-20kg na plecach. Nie muszę, dwa razy w życiu musiałem jechać z 15kg na plecach na dystansie 25km w tym trochę pod górę. Nikt mnie nawet rozpalonym żelastwem do powtórki nie zmusi. To jest masochizm.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.