render Napisano 13 Czerwca 2017 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2017 a mógł by ktoś napisać jak w openstreecie dodaje się punkty pośrednie trasy bo ja tu widzę tylko punkty start i stop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtasin Napisano 26 Czerwca 2017 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Są serwisy do planowania tras (brouter.de czy ridewithgps.com), które pozwalają na przeciąganie śladu wedle Twojego widzimisię, projektujesz trasę, później wrzucasz do urządzenia i hajda. Dla mnie przewagą nawigacji w telefonie jest po prostu lepsze wytyczanie trasy, soft garmina potrafi odwalać straszną kichę pod tym względem. Używam prostego etrexa, w którym komplet dwóch baterii AA wystarcza na jakieś 24 godziny ciągłej pracy (przy mojej jeździe to jakieś 3 dni), bardzo pasuje mi wyświetlacz w Garminie, który jest czytelny nawet w ostrym słońcu, wodoodporność, wstrząsoodporność i kilka bajerów, których nie znalazłem w aplikacjach na telefon (na przykład ekran z podanymi odległościami i kierunkami do wielu punktów). Do nawigowania po śladzie wystarczy nawet jakiś tani Medion z mapami OSM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gielo Napisano 7 Lipca 2017 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2017 Witam zastanawiam się co lepsze na wyprawę. Iphone z dobrymi mapami offline / online i kilkoma aplikacjami nawigującymi oraz dobra obudowa czy jakiś dobry GPS Garmina. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z urządzeniami i może podać rozsądne argumenty za i przeciw które wyszły w praniu na wyprawie. Pozdrawiam Luke Iphone/Smartphone - Plusem jest na pewno lepsza czytelność i większy wybór map oraz to, że masz jedno urządzenie (telefon i tak pewnie każdy zabiera). Minusem, to że dość szybko się rozładowuje i jak jedziesz całymi dniami na wyprawie to 2 dobre powerbanki o dużej pojemności musisz mieć i do tego możliwość ich ładowania na trasie. Garmin - Plusem jest to, że dłużej trzyma od smartfonów/Iphonów i jest wodoodporny. Minusem jest według mnie słabsza czytelność map. No i jest to dodatkowe urządzenie, które dość sporo kosztuje. To co będzie bardziej odpowiednie dla ciebie sam musisz ocenić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lumperator Napisano 8 Lipca 2017 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2017 Wydaje mi się, że lepiej mieć nieduże wodoszczelne urządzenie, które będzie działać przez długoi czas niż smartfona z dwoma (!) powerbankami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andyjs Napisano 11 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2018 Prawie kazdy ma racje, poniewaz jest tyle dostepnych rozwiazan ze jest naprawde z czego wybierac. Kazde rozwiazanie ma zalety i wady. Ja uzywam garmin Edge 310, connected to Iphone to record moja trase i przekazac rodzinie moje polozenie. Uzywam offline bing maps ale nawigacja glosowa nie pracuje dobrze na rowerze, za duzo jest halasu i nie zawsze jest to huk silnikow samochodowych. Wiatr, szum oceanu lub ptakow zaglusza watly glos nawigatora. Musze sie przyznac ze drukuje mapy i wkladam do przezroczystej folii na wierzch handlabar torby. Jak mam watpliwosci to wlaczam telefon z nawigacja zeby sprawdzic polozenie na mapie. Kompas tez pomaga bo tak zwane "current position" ma sens jesli wiesz jakie sa kierunki swiata zeby wybrac wlasciwa droge. Pewnie sa lepsze rozwiazania i applikacje na iphone lub android ale nawet jak sa za darmo to wymagane jest poswiecenie prywatnosci. Kazdy ma swoj poglad na to i nie dla wszystkich ma to znaczenie. Dla mnie ma. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gielo Napisano 19 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2018 ja także drukuję mapy mimo GPS, tak na wszelki wypadek ale jakoś nie miałem jeszcze musu, aby z nich korzystać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mruk Napisano 21 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2018 Używam nawigacji turystycznej od dłuższego czasu i dla mnie to przede wszystkim gwarancja beztroski i wygody. Nie zawracam sobie głowy ładowaniem, słońcem , kurzem, deszczem. Zabieram ją na kajak, w góry i na rower. Baterie po prostu wymieniam - są lekkie, tanie i wszędzie dostępne. Telefon noszę zawsze naładowany, schowany i wyłączony - służy on do wzywania pomocy w sytuacjach awaryjnych. Ale najlepszy zestaw to dobra papierowa mapa i telefon do komunikacji gdy zajdzie potrzeba. Fajnie jest mieć garmina i lubię go używać, ale to tylko gadżet - nie jest on na wyprawie niezbędny. Na prądożernych smartfonach absolutnie moim zdaniem nie można polegać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 21 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2018 Każdy ma swój sposób na nawigację. Ja np lubię jechać z włączonym Garminem po wcześniej zaplanowanej trasie. Mogę wtedy skupić się na otaczającym mnie krajobrazie i mieszkających tam ludziach, nie muszę co chwila zerkać na mapę, nerwowo wypatrywać odbijających w prawo lub w lewo dróg, w które muszę skręcić itp. Nawigacja daje mi komfort i wygodę. Lubię też popatrzeć na tradycyjną mapę, zawsze mam ją w sakwach, zawsze oglądam ją rano i wieczorem, a i w ciągu dnia często wyciągam aby zorientować się w swoim położeniu w szerszej perspektywie niż ekran Garmina. Telefon służy mi do tego do czego został stworzony - do komunikacji. Tradycyjna rozmowa, SMS, internet, rozmowa przez Skypa itp. Na poważnych wyprawach w trudniejszym terenie jako nawigacja nie sprawdza się ani trochę. Przynajmniej w moim przypadku 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.