[nawigacja] GPS czy Iphone na wyprawę.

[Troglodyta]

Witam zastanawiam się co lepsze na wyprawę. Iphone z dobrymi mapami offline / online i kilkoma aplikacjami nawigującymi oraz dobra obudowa czy jakiś dobry GPS Garmina.  Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z urządzeniami i może podać rozsądne argumenty za i przeciw które wyszły w praniu na wyprawie.

Pozdrawiam

 Luke

[safian]

Podstawowe pytanie: będziesz miał każdego dnia dostęp do prądu?

[Warthog]

Jeśli Navi Garmina to nie bierz Edge tylko coś na paluszki jak np. Oregon. Edge się rozładuje po kilku godzinach jazdy i jest problem

Jeśli chodzi o telefon to koniecznie zrzuć mapy offline. 

Obowiązkowo power bank moim zdaniem.

No i awaryjnie jakaś mapa papierowa.

Edytowane 14 Września 2016 przez Warthog

[ralfbutton]

Do iphone nie ma dobrych map offline. Juz to przerabialem. Lepiej juz cos z andkiem

[Troglodyta]

do kolegi Maniak - jakie mapy przerabiałeś na iphonie bo napisałeś dość lakonicznie na ten temat , a ja mam bardzo odmienne zdanie na ten temat

[parmenides]

Edge się rozładuje po kilku godzinach jazdy i jest problem

Pierd....icie, Hipolicie.

[Troglodyta]

jabłocze ( iphony ) uśredniając, działają koło całego dnia , uśredniając to pewnie około 8-10 godzin, z wyłączonymi bajerami koło 12 godzin, na ciągłej nawigacji pada mi po 3 - 4 h. Jak to ma się do garminów - producent podaje do 15 h - i tu pytanie czy to jest 15 h ciągłej pracy , bo jeśli tak to różnica jest ogromna.  Drugie pytanie czy po za żywotnością baterii są jakieś znaczące różnice ( plusy / minuty ). Mam iphona 6 plus  i na dzień dzisiejszy to rozwiązanie wydaje mi się lepsze, wolę dokupić jeszcze ze 2 mocne power banki i mieć spokój z prądem niż wydać kolejny 1000-1500 zł na GPS który i tak po 15 godzinach mi padnie. Bardzo proszę o podzielenie się doświadczeniami.

 

[parmenides]

Stary w sieci masz morze porównań. Od ipka 3GS używam tych telefonów. Nijak sie to ma do żywotności garminów. Obecnie na rower mam od ponad 3,5 roku edka 510. Wciąż wytrzymuje ok 20 godzin jazdy z włączonymi czujnikami hr, cad, prędkości i włączonym bt. Oczywiście podgląd cały czas.

Zwykły zegarek biegowy garmina, który teraz używam, fr230, wytrzymuje ok 13 godzin zapisu gps z opaską hr. Ale on jeszcze ma krokomierz - liczy kadencję w biegu. Przy tym ma włączony bt, podaje cały czas statystykę na słuchawki lub głośnik telefonu, odbiera komunikaty o połączeniach, smsach, mailach, etc. Oczywiście cały czas wszystko na ekranie.

 

Ipek po 1-2 godzinach jazdy z gps i włączonym ekranem pada.

Edytowane 14 Września 2016 przez parmenides

[Warthog]

Pierd....icie, Hipolicie.

 

Been there, done that. Codzienne rozkminianie jak naładować wszystkie graty jest dużo mniej wygodne niż kupienie w kiosku baterii AA.

Ostatni Edge, którego miałem to był 705 i nie starczał na 10h nawet - wątpię żeby z nowymi było lepiej biorąc pod uwagę wszystkie te wodotryski.

 

A jeśli autor rozważa zakup navi rowerowej tylko w tym jednym celu to stanowczo ODRADZAM.

Lepiej kup dobry powerbank za te 200 (czyli 1/10 ceny Garmina) i leć z telefonu. Masz zawsze aktualne mapy, bez kombinowania i zastanawiania się, podłączysz po kablu na stałe do powerbanka i jedziesz. PB 10000mAh naładuje ci tego Iphone'a pewnie ze 3 razy. 

Edytowane 14 Września 2016 przez Warthog

[parmenides]

Mylisz się. Wprowadzasz innych w błąd.

Edytowane 14 Września 2016 przez parmenides

[piciu256]

A ja bym kupił jakiś starszy telefon, może z ant+ jakby się kiedyś zachciało zabawy w czujniki, i do tego powerbank, starszy telefon dlatego że dzisiejsze mają duże ekrany i to głównie zjada baterie, iphone jest dobry pod tym względem że ma energooszczędny moduł gps, ja bym kupił jakiegoś porządnego powerbanka 10 lub nawet 20ah i nie przejmował się baterią dodatkowo warto zmniejszyć jasność ekranu lub nawet go wyłączać na czas jazdy i włączać go co jakiś czas żęby się upewnić że dobrze jedziesz.

no chyba że twój iphone to 5/4 to nie musisz kupować starszego urządzenia

[Przemcio]

Też mam iPhone'a z tym ze 6 zwykła i power bank 12000mah i z nawigowaniem przez cały dzień samochodem nie było problemu. Myśle właśnie spróbować jazdy po bezdrożach z użyciem w/w. Zobaczymy co z tego wyjdzie

[szymony]

Z ogryzkiem doświadczenia nie mam. Jednak porównanie tel z garniakiem przerobiłem praktycznie. Chyba z rok jeździłem z X8 + Pb, a teraz z EDGE 705. Oba rozwiązania z czujnikami. Jedno i drugie ma zarówno swoje zalety, jak i wady. Opcje licznikowe, to na pewno garmin wygrywa. Więcej, lepiej i je po prostu widać, niezależnie od warunków atmosferycznych i to bez podświetlania. No dobra w nocy, trzeba je włączyć, choć wystarczy minimalne. Opcje mapowo-nawigacyjne, tu lepiej pasi mi X8. To co w opcjach licznikowych u garmina jest zaletą, tu jest wadą. Mała rozdzielczość i ilość kolorów sprawia że czytelność takiej mapy jest nędzna w porównaniu z X8. Dodatkowo w tel. mogę tą mapę łatwo zainstalować i konfigurować pod swoje widzimisię. U garmina trzeba rzeźbić przez kompa i robić habilitacje, jak to co proponuje nam nie odpowiada. Z garniakiem można jechać w strugach deszczu (sprawdzone), z fonem nie bardzo. Nawet gdy jest niby wodoodporny. Sprawdzałem z M4 aqua. Fon przeżył deszcz bez problemu, ale dotyk dostaje świra od padających kropli. Zasilanie, tu też garniak jest górą. Jeszcze go nie musiałem wspomagać PB , co przy X8 następuje po max 4h. Oczywiście podświetlanie cały czas włączone. Jedno i drugie urządzenie jest już wiekowe. X8 można wyrwać za 50, EDGE 705 za 500. Wyniki z tel mogę zrzucić kablem, bt , WiFi i siecią. Z garmina tylko kablem i to chyba największą jego wada. Trzeba mieć dostęp do kompa, najlepiej z softem garmina. Ostatnio dwa dni z nim walczyłem, bo przestał się komunikować z komputerem i ni jak nie można było ściągnąć danych.

Edytowane 15 Września 2016 przez szymony

[Troglodyta]

super - zaczynają się pojawiać naprawdę fajne porównania oparte na własnych doświadczeniach , o to mi chodziło. Póki co skłaniam się jednak do iphona, już wyjaśnię dlaczego.

PLUSY dla Iphona

1. iphona już mam więc nie musze wydawać kolejnej kasy minimum 800 zł ( czy to licznik z nawigacją czy GPS ), licznik też już mam - sigma rox 6.0 - na baterii daje radę przez rok - więc wszystkie funkcje rowerowe mam a nawet i więcej.

2. iphone 6 Plus to napraaaawdę duży wyświetlacz na którym rewelacyjnie przegląda się mapy w każdej postaci, obecnie śmigam na mapach open street map które funkcjonują na viewranger, wszystko zdaje egzamin, oczywiście mam aplikacji do nawigowania znacznie więcej ale w górach na rowerze ta przypadła mi najbardziej do gustu.

3. mam możliwość wgrania różnych aplikacje, różne mapy, wielu producentów, każdy wie że jest tego naprawdę dużo, wszystko w jednym urządzeniu. 

4. Soft iphona i aplikacje cały czas są rozwijane , a z tego co słyszałem od różnych użytkowników to garmin jak już wypuści swoje urządzenia to traktuje je trochę po macoszemu.

5. przy zakupie dobrego uchwytu rowerowego można go zamontować na kierownicy , uchwyt z pokrowcem jest w wodoodporny ( np. quad lock )

6. Telefon i tak na wyprawie warto mieć - więc tak biorę tylko jedno urządzenie a tak musiałbym zabrać i telefon i nawigację, to dwa urządzenia do ładowania nie jedno.

MINUSY dla Iphona

1. GPS pracuje dłużej na baterii  ( w przypadku iphona będzie potrzebny więcej energii )

 

Oczywiście to wszystko moje własne przemyślenia i analizy laika, dlatego liczę na krytykę popartą argumentami opartymi na doświadczeniu i przeżyciach.

Pozdrawiam wszystkich

 

 

 

[Troglodyta]

wczoraj wieczorem szperając w sieci natknąłem się na ładowarkę z paneli słonecznych PortaPow 7W ( ludzie dobrze się o niej wypowiadają ), myślę że to i dwa power banki to aż nadto na wyjazd dla mojego iphona plus. Kupię - przetestuję i podzielę się doświadczeniem, chyba że ktoś takowe posiada.

 

[piciu256]

ładowarki solarnej nie potrzebujesz chyba że jedziesz na ponad tydzień na zadupie powerbank 10000mah powinien wystarczyć na kilka dni nawigacji, a ładowarki solarne (poza tymi dużymi z porządnymi ogniwami) sprawdzają się tylko na postoju.

 

Wysłane z mojego MI 3W przy użyciu Tapatalka

[Przemcio]

Ja mam jeden powerbank 12000 mah i do tej pory wystarczał na ładowanie 2 iPhonów i iPada na raz. Watpię bym potrzebował więcej nawet na dłuższej wyprawie

 

 

Jakich Apek i map używacie na swoich japkach??

[Troglodyta]

Piciu256 dlaczego piszesz ze tylko na postoju, facet który przejechał z ta ładowarka cała Europę pisał ze cały czas miał ja rozłożona albo na sakwach z tyłu albo na przedniej torbie w zależności co ładował. Ponoć działa znakomicie

[piciu256]

Może źle się wyraziłem- podczas jazdy działa to średnio bo nie jest dobrze ustawione, ale oczywiście jak się nie ma innego źródła zasilania to jest świetne, ale na krótki wyjazd jest to przerost formy nad treścią tutaj mały test

[szymony]

Dla mnie to i tak jakiś kosmos. Może dla dla obładowanego sakwami szerpa, to bez różnicy. Jednak w teren, czy zwykłą wycieczkę, montować gdzieś taka kobyłe i ciągnąć kable, to przerost formy nad treścią. Dlatego jeździłem z starym tel, który można było naładować z małego BP na jedno ogniwo 18650. Wszystko zamontowane na uchwycie od garmina.

A i duży (pojemny) Pb, też długo się ładuje. Więc chyba nie ma co przesadzać z pojemnością.

Edytowane 16 Września 2016 przez szymony

[piciu256]

Ja od siebie jeszcze dodam że osobiście używam "DIY powerbank" z aliexpress do tego kupiłem 3 markowe ogniwa 18650 z odzysku i taki zestaw w moim mi3 wystarcza na 4 dni biwakowania/jazdy rowerem zgps lub 2 dni bez specjalnego troszczenia się o zyżycie baterii

Edytowane 16 Września 2016 przez piciu256

[Warthog]

Trochę zboczę z tematu, ale w zeszłym miesiącu widziałem parę sakwiarzy, każde z nich ciągnęło przyczepkę z panelem ~0,5mkw 

Wydaje mi się, że przy aktualnych sprawnościach paneli nie ma to sensu o ile jest możliwość co jakiś czas podładować powerbank 10Ah czy 20Ah.

[anarchy]

.. czytam to i zastanawiam się czy piszecie mając na myśli jednodniowe/weekendowe wypady rowerem czy "wyprawy"?
Bo jeśli to drugie to w sumie wystarczy komentarz Mleczki

[lawendo]

To ja mam pytanie trochę powiązane z tematem.

Od niedawna rozglądam się za jakimś GPS rowerowym. Zależy mi głównie na wodoodporności, możliwością zaplanowania trasy, dokładnym GPSem i dobrze by było gdyby miał podstawowe funkcje treningowe. I tu pojawia się problem- przeglądając oferty Garmina, najbardziej logiczne wydają się dwa modele: Edge 810 i Edge Touring Plus (ze względu na możliwość wgrania map, kartę pamięci no i cenę nieprzekraczająca 1500zł co uważam za gruba przesadę). Wiem, że 810 jest bardziej przeznaczony na trening, a touring na turystykę (nie ma praktycznie żadnych f-kcji treningowych). Moje pytanie: czy ktoś z Was korzysta/ korzystał z powyższych lub podobnych urządzeń? 

 

PS. Wszelkiego rodzaju smartfony odpadają z wielu względów  

[lukers]

Ja rysuje trasy sam w openstreecie a potem je zrzucam do:

 

1. Garmin Edge z mapą openstreeta.

2. Garmin eTrax z mapą openstreeta.

3. Telefon komórkowy z locus map free na androida z mapą openstreeta.

 

PozdRower

Lukers