Skocz do zawartości

[Próg mleczanowy] zmiana pulsu


misiojedzie

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli chodzi o test na maxa to chyba wystarczy sprawdzać pulsometr co trening/zawody, jeżeli dana wartość się powtarza to nie jest to błąd tylko nasz puls max. Dobrze myślę? Nie jest chyba ważne w jakich warunkach dane tętno maksymalne jest osiągnięte, max to max i już.

A wyznaczenie REALNEGO poziomu mleczanowego z jednej strony jest bardziej wiarygodne na asfaltowym (półgodzinnym) teście wykonanym wg zaleceń i bez żadnych dodatkowych bodźców jak adrenalina czy przewyższenia ale z drugiej skoro przez ponad godzinę jechałem (nie ważne w jakich warunkach) na pulsie np 194 to znaczy że mogę na takim pulsie jechać dłuższy czas, przecież pulsometr nie kłamie.

 

To jak jest w końcu? z jednej strony badanie wg zaleceń fachowca w idealnych warunkach na prostej drodze a z drugiej fakty z pulsometru. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o test na maxa to chyba wystarczy sprawdzać pulsometr co trening/zawody, jeżeli dana wartość się powtarza to nie jest to błąd tylko nasz puls max.

No co ty. Wcale nie musisz osiągnąć maksa, to jest taka wartość, że dalej to już tylko rzyganie i koniec jazdy, autentyczne pójście w trupa. Na zawodach tak nie pojedziesz, można być blisko, ale nie maks. 

Na swoim przykładzie, maks na zawodach 170, 171, 173 (2016), ale były też 163, 165, a na treningu 175 (tylko jeden raz)

 

 

 

ale z drugiej skoro przez ponad godzinę jechałem (nie ważne w jakich warunkach) na pulsie np 194 to znaczy że mogę na takim pulsie jechać dłuższy czas, przecież pulsometr nie kłamie.

No właśnie, o tym napisał mess, że podobny wynik wyjdzie z godzinnego maratonu. Może nie koniecznie jakiegoś super interwałowego, ale na bardziej płaskim chyba tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiojedzie - nie chodzi tu o idealne warunki tylko o równomierną jazdę. Bo możesz mieć max tempo 230 i najniższe 135 i zobacz jaka średnia wyjdzie. Na teście w równym terenie powiedzmy maxa będziesz miał 200 u/m a minimalne tempo 180 u/m i zobacz jakie tu są proporcje i o to chodzi w teście aby nie było dużych różnic między tętnem min a max. Na maratonie wyskoczyło Ci 194 średnia pulsu ale dla tego ,że były duże wahania tętna. Ja kiedyś  zobaczyłem na pulsaku jak mi wskoczyło 240 max to się za głowę złapałem. Tętnem max też nie ma co się sugerować.Czasami jest tak ,że ludziska mają tętno max wysokie ale np. próg mleczanowy niski i odwrotnie. Tak więc najlepiej zrobić test tak jak robiłeś i porównać z pulsem średnim z maratonu. Trenujesz ścigasz się na pewno zrobiłeś postępy i próg mleczanowy podniosłeś do góry. 

 

ARNI ja tylko autorowi tematu chcę przekazać ,że test z maratonu jest mniej wiarygodny niż test o którym piszę. Dyskusja rozwinęła się do dużych wymiarów i nie tylko w tym wątku. Pamiętasz ostatnio jak to matematycznie i książkowo usiłowałeś mnie przekonać ,że zębatka 32 nw jest tylko dla cieniasów , którzy grzeją tyły.?

I Ty mi piszesz znowu ,że  TY i tylko TY. Bo ty masz i Ty tak jezdzisz robisz.Ale są ludzie o różnych uwarunkowaniach genetycznych itd. itd. 

Mój próg mleczanowy jest dużo wyższy od Twojego i co myślisz ,że uważam ,że masz gorsze wyniki ? Napisałeś o tym ,że jak wjeżdżałeś na maxa pod górę i Twój puls nie był aż tak wysoki. Wsiądz jutro na rower bardzo wysoka kadencja i lekkie przełożenie i tak jedz przez chwilę to zobaczysz jaki masz puls.

Mam wrażenie po tym wątku i tym wcześniejszym ,że Arni jezdzisz na zbyt twardych przełożeniach i za niską KADENCJĄ. ĆWICZ CHŁOPIE WYSOKĄ KADENCJĘ to zobaczysz jaki będziesz miał średni puls.....BEZ ODBIORU.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arni @kidot

 

max 204 który mi wyskoczył w ostatnią niedzielę to puls który zarejestrował pulsometr pewnie przez krótką chwilę. wiem że nie ma się co tym jakoś sugerować bo pewnie bym pojechał dłużej na tym pulsie lub wbił jeszcze wyższy i spadł z roweru, traktuję to tylko jako ciekawostkę bo to najwyższy puls jaki u siebie widziałem. oczywiście to tylko taki szczegół o którym wspomniałem przy okazji, i tak przecież opieramy się na progu mleczanowym. 

Planuję powtórzyć test po sezonie, a potem na wiosnę po przepracowanej zimie. Zauważyłem że puls szybko skacze mi do góry mimo że nie czuję się zmęczony podczas jazdy, a przy nawet krótkim odpoczynku znów szybko spada w dół, łatwo mi się robi interwały bo nie muszę długo czekać aż pulsometr pokaże odpowiednie wartości ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie na takiej , że próg 163 to chyba trochę mało na trenującego kolarza. A może się mylę.

Mam 40 lat średnie tętno z testu 185

 

próg w szczycie formy może być na poziomie 95% HRmax, zazwyczaj mieści się w przedziale 90-93% HRmax. Wartości typu 163 czy 185 nie maja tu żadnego znaczenia, znaczenie ma, co na poszczególnych wartościach generujesz. Napisz czy robiłeś test na asfalcie, może masz link do tego?

 

 

Jeżeli chodzi o test na maxa to chyba wystarczy sprawdzać pulsometr co trening/zawody, jeżeli dana wartość się powtarza to nie jest to błąd tylko nasz puls max. Dobrze myślę? Nie jest chyba ważne w jakich warunkach dane tętno maksymalne jest osiągnięte, max to max i już.

 

Odnośnie maxa, to nie takie proste. W tym roku np 2 razy osiągnąłem, raz w labolatorium przy teście do odmowy, a drugi raz na kresce jakiegoś wyścigu. Mam 32 lata, a mój max to 180ud. Dużo zależy od dyspozycji danego dnia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kidot, tak, tak. Nie wiem o co ci biega, ale jest dobre, na pewno jutro wsiądę, pojadę, zakręcę do 120 i uzyskam 180. Super, dzięki za rady :)

Poczytaj też ze 2x to co mess ci odpisuje, bo on to rozpisuje teoretycznie, a ja potwierdzam na własnych cyfrach. Mniej książek, więcej jazdy i praktyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arni akurat Mess tłumaczy tak jak trzeba.

Mess zgadza się próg znajduje się w przedziale 90-95% Hrmax zazwyczaj.

Oczywiście ważne jest to co na poszczególnych wartościach generujesz.

Akurat te konkretne wartości tu nie mają najmniejszego znaczenia chodzi mi o to ,że ten próg trzeba na tescie wyliczyć. Czyli średni puls i na podstawie tego wyznaczamy strefy.Cała sprawa poszła gdzie ten test powinno się zrobić. Pytałeś gdzie go robiłem.Robię go co jakiś czas na ścieżce rowerowej na odcinku w zasadzie prostym gdzie nikt mi nie przeszkadza.Autor tematu zapytał czy wynik z maratonu jest miarodajny ja napisałem ,że bardziej miarodajny jest tak jak ja robię i próbowałem to uzasadnić i tyle.

 

Arni akurat Ty jesteś osobą ,która we wszyskich wątkach jakich uczestniczysz podpierasz się cudzą wiedzą i wklejasz linki.

Usiłuje Ci tylko powiedzieć (z tąd te przykłady może nie trafione).Że wysoka kadencja obciąża bardziej serducho niż jazda z niską kadencją ,która obciąża mięśnie.Z tąd być może u poszczególnych bikerów te wartości pulsu są mniejsze większe.

Ja autorowi tematu odpowiedziałem i uzasadniłem więc odpowiedz Ty jemu też gdzie się ten test powinno zrobić uzasadnij to a nie wchodz z każdym w polemikę

o swoich racjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ci przedstawiam dowody (moje dane treningowe), że nie zawsze tak jest i też się zastanawiam, dla czego?

 

A coś w tym złego, że podpieram się cudzą wiedzą, że korzystam z opracowań, danych producentów? Skoro mądrzejsi już dawno wszystko napisali, to po co tworzyć? Nie cofajmy się, idźmy z postępem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arni ja nigdzie nie napisałem ,że to jest złe bo się podpierasz materiałami itd.itd.

Nigdzie nie napisałem ,że to co piszesz jest nie zgodne z prawdą czy nie masz racji.

Chodzi mi tylko o to że nie bierzesz pod uwagę ludzi ,że robią to inaczej niż Ty są uwarunkowani inaczej genetycznie niż Ty i wiele wiele innych czynników.I sformułowania typu "mniej czytania a więcej praktyki " " więcej jazdy na rowerze" itd. mnie denerwują bo wiesz coś o mnie ? Ile jeżdzę ? Gdzie się ścigam? Do jakiego klubu należę ? nie wiesz Więc.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chodzi mi tylko o to że nie bierzesz pod uwagę ludzi ,że robią to inaczej niż Ty są uwarunkowani inaczej genetycznie niż Ty i wiele wiele innych czynników.

Sorry Panie kolego, ale to nie ja tobie zacząłem wypominać nieprawidłowości testów, pulsów czy czego tam jeszcze. To nie ja muszę pojąć, że w wieku 40 lat jedni mogą mieć Tmax na poziomie 190, a inni 175, że jedni wygenerują maksymalną moc przy kadencji 100, a inni 80. Ciągniesz dyskusję w sumie nie wiadomo o czym, a na moje pytanie nie potrafisz podać odpowiedzi :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz cały czas do mnie to nie ja jestem autorem tematu. Odpowiedz jemu nie mi.

A na jakie to ja Ci pytanie nie odpowiedziałem?Może przeoczyłem.Proszę pytaj odpowiem?


Ad.1 Nie zacząłem WYPOMINAĆ nieprawidłowości testu tylko stwierdziłem ,że będzie on bardziej prawidłowy nie z maratonu tylko z testu na równym odcinku a to chyba delikatna różnica.

Ad.2 O tym właśnie cały czas piszę , że wszystko zależy od różnych czynników i właśnie po to jest test na próg mleczanowy. Bo u każdego ta wartość jest inna.

Ad.3 Piszsesz ,że ja prowadzę dyskusję nie wiadomo o czym ? Przeczytaj swoje posty.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chopcy ale nie kłóćcie się ;)

co do wieku i pulsu, dla przykładu jeżdżę czasem z kumplem 45 latkiem i puls maksymalny ma jakiś właśnie dość niski (coś ok mojej 2-3 strefy) a na prostych po asfalcie objeżdża mnie jak chce a mnie chce serce wyskoczyć . Z reguły sobie gratulujemy tego kto z nas dojedzie pierwszy jeszcze stojąc w sektorze, on jest bardzo dobry na płaskich trasach a ja na takich o wysokich przewyższeniach (czemu tak jest to nie wiem bo na co dzień trenuję na płaskim). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim samym wytrenowaniu ogromne znaczenie nabiera waga bikera. Tu już nawet 5kg robi swoje, a w kolarstwie amatorskim te różnice są znacznie większe.

Wielokrotnie jadę z chłopakami 15/16 lat i na płaskim nie są w stanie koła utrzymać, przychodzi podjazd jest odwrotnie. Wzrokowo widać między nami różnicę wagi 20kg i to robi swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na plaskim rzadzi pure power, na podjazdach power/kg.

Waga na plaskim ma male znaczenie, jest w nadmiarze rekompensowana przez wieksza moc, jaka jest w stanie wygenerowac wiekszy zawodnik.

 

Waga zaczyna mieć znaczenie dopiero na podjazdach - to przecież wszyscy wiemy.

Natomiast z tą rekompensatą to aż tak pięknie nie jest, bo zależy od długości pokonanego podjazdu, no chyba, że jest się Froomem (w moich oczach oszustem)..

W teorii oczywiście moc niezależna od tego czy kręcimy szybko z małym nakładem siły, czy wolno ale siłowo. W praktyce noga ma ograniczoną ilość glikogenu .. i od stopnia wytrenowania wtedy zależy w jakiej prędkości pobierana jest energia z tłuszczy, która zresztą na podjazdach wiele nie da... (ale o dziwo Froome "młynkuje"...).

Jest to wszystko skomplikowane i chyba należałoby założyć nowy temat..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Waga zaczyna mieć znaczenie dopiero na podjazdach - to przecież wszyscy wiemy. Natomiast z tą rekompensatą to aż tak pięknie nie jest, bo zależy od długości pokonanego podjazdu, no chyba, że jest się Froomem (w moich oczach oszustem)..

Jakiego podjazdu?

Pisze jak wol o plaskim, gdzie wiekszy (ciezszy) zawodknik wygeneruje wieksza moc, bedzie szybszy, a Ty mi tu z jakimis dlugosciami podjazdow......

Komentarz Frooma pomine, bo to poziom rynsztoku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiego podjazdu? Długiego i krótkiego podjazdu - BO TO MA ZNACZENIE ! To jedno.

Drugie: podałem przykład zawodowca, na którym wzoruje się mnóstwo ludzi, nie wiedząc, jak jest naprawdę. Tematu tego tu rozwijać nie będę.. bo to faktycznie rynsztok...

Poza tym nie wiem, dlaczego nie mogę odpowiedzieć na ostatni napisany post?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jestes lżejszy od niego

Mamy wagę różniącą się może 1 kg i ten sam wzrost.

 

 

Staram się jeżeli to tylko możliwe utrzymywać kadencję ok 90, i na podjazdach i na prostych, przy interwałach podejrzewam że jest to dosyć ponad 100 obrotów. Nie mam niestety licznika kadencji ale przykładowo w tym roku mam wyjeżdżone 260h z czego większość samemu i przez większość jazd liczyłem sobie po prostu obroty na minutę, teraz pedałując mniej więcej wiem na jakiej kadencji jadę. Nie jest to może superdokładne ale lepsza taka wiedza niż żadna ;)

Prawdopodobnie trenujesz na płaskim siłowo (z małą kadencją) więc masz więcej siły w nogach. Kolega ma za to dobrze rozwinięty układ wydolnościowy ale nie ma tyle co Ty siły (dużej mocy w krótkiej chwili). Do tego oczywiście dochodzi masa...

Właśnie mam dość chude łydki i wiem że jazda siłowa na niskiej kadencji u mnie się po prostu mija z celem dlatego pilnuję się żeby kręcić na wysokich obrotach  :) Fakt faktem kolega może mieć lepszy układ wydolnościowy, jeździ kupę lat, do tego dochodzi basen, narty. U mnie na pewno swoje zrobiło 13 lat palenia fajek (chociaż rzuciłem na początku sezonu i jakieś uderzającej różnicy nie zauważyłem, ostatnio niestety znów zacząłem podpalać po kątach i też nie czuję się słabszy patrząc na wyniki), praca fizyczna 6 dni w tygodniu gdzie często się nawdycham syfu typu opary ze spawania itp ale staram się jakoś nadrobić to wszystko trenując. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...