monko Napisano 10 Września 2016 Udostępnij Napisano 10 Września 2016 Jak wszystko w naszym życiu, spotkanie też za nami. Fajnie że frekwencja dopisała i każdy wyszedł ze spotkania z jedynym słusznym wnioskiem, że zwift jako jedna z wielu alternatyw na przepracowanie sezonu jesień-zima, jest OK. Małe i szybkie podsumowanie dla tych co nie byli. Do jazdy wystarczy, trenażer z przedziału cenowego od 200 zł do 500 zł. Tu już pełna dowolność, w zależności kto ile chce wydać i czy chce mieć trenażer nowy i czy używany. Oczywiście w tej cenie rozmawiamy o trenażerze mechanicznym gdzie jadący sam zmienia obciążenie, poprzez manetkę montowaną na kierownicy. Następnie za 150 zł kupujemy nowy czujnik kadencji i prędkości w ANT+. Później donga ANT+ (czyli antenę do odbioru danych w przesyle ANT+, wygląda jak pendrive) koszt nowego znalazłem od 79 zł. Koszt aplikacji 10 dolarów na miesiąc czyli około 40 zł. Podsumowując na szybko. Koszt najtańszego rozwiązania to około 430 zł. Aplikacja jest zaraz po instalacji za darmo, żeby każdy mógł spróbował czy to jego bajka. W grę wchodzi też, droższe rozwiązanie i bardzo drogie. Cenę podbija trenażer. Można kupić trenażer magnetyczny lub z elektrycznie sterowanym hamulcem gdzie zwift będzie sterował trenażerem zmieniając nam opór na trasie w zależności jakie jest jej nachylenie. I tu już koszty idą w tysiące, żeby się zatrzymać w okolicy około 5000 zł. Na pocieszenie dodam, że tu odpadnie nam koszt czujnika kadencji i prędkości ANT+. . Wszystkie ceny podałem z allegro i olx. Można poszukać jeszcze na forach o tematyce triatlonowej, rowerowej itp. Tam często można kupić sprawny sprzęt w okazjonalnych cenach, obniżając jeszcze koszty. Ja gwarantuję satysfakcję z jazdy na trenażerze z aplikacją zwift. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.