firefoks Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Wczoraj sprawdziłem SS na podjeździe po suchej trawie i wydaje się,że jest lepiej niż na Race Kingu - mogłem stawać na pedałach co przy RK kończyło się utratą przyczepności. Zaryzykuję start w najbliższym wyścigu na SS, tym bardziej,że nie znam trasy i nawierzchni jaka będzie na trasie. Na przyszły sezon będą lżejsze koła, lżejsze opony i SPD DT350 + M442 + TB2016 to 1651g w 27,5. Przy Novatecu nawet będzie mniej o kilka gram. Ale przy obręczy 29-er i mosiężnych nyplach będzie więcej, obstawiam jakieś 1800 -1900 g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Ja podjeżdżam w lesie (więc jest trochę igieł i delikatnie wilgotno). Częściej odrywa mi przednie koło, niż tył traci przyczepność i mieli. Szczerze mówiąc, długo się wahałem zanim je kupiłem, ale po przejechaniu tych 2000km jestem pozytywnie zaskoczony. Jak dla mnie, jest to opona uniwersalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Szkoda tylko,że nie ma wersji zwijanej o mniejszej masie, tak z 600 g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Opona jest uniwerslna i ma dobrą trakcję. Natomiast z tym toczeniem jest jakoś tak dziwnie. Do ok 23-25km/h jest ok, co wystacza, żeby się sprawnie na niej poruszać. Ale utrzymanie prędkości w okolicach ok 30km/h jest ciężkie, nawet jak jest lekko z górki gdzie na innych oponch nie było z tym problemu. Za to po przekroczeniu 60km/h zaczyna działać trochę jak koło zamachowe. Przy pierwszej próbie i to na stosunkowo niedużym nachyleniu miałem 66, gdzie na Rocketach w tym miejscu było 62, a w ogóle rekordowo do tamtej pory miałem 64. Zaczynam myśleć o zmianie hamulców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 (edytowane) Ja nie miałem problemu z utrzymaniem na asfalcie średniej 28-29km/h na długim odcinku (ok. 25-30km). Zapewne wpływ na to ma też sposób jazdy danego użytkownika. Przy pierwszej próbie i to na stosunkowo niedużym nachyleniu miałem 66 Pozazdrościć zjazdów! W moich okolicach maksimum, jakie udało mi się osiągnąć, to 57km/h. Chociaż na tym moim Krossie to przy 50 zaczynam się bać, czy aby się nie rozpadnie... Edytowane 15 Maja 2017 przez TheJW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Szkoda tylko,że nie ma wersji zwijanej o mniejszej masie, tak z 600 g bo to jest taka średnia półka, nie będa robić wyższym, specjalistycznym modelom konkurencji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rambolbambol Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Wczoraj podczas jazdy na gorącym asfalcie zaobserwowałem ciekawą właściwość wąskich Smart Samów. Jak się dobrze rozgrzeją, to mają tendencję do tańczenia na szosie. Podobnie robią Racing Ralphy na miękkich mieszankach. Nie żeby to był jakiś problem, ale dla mnie jest to minus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FigoiFago Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Jeżeli chodzi o tempo zużycia to na Smart Samch poprzedniej generacji zrobiłem 7500 km i dopiero poszły do kosza. Teraz mam Continentale Cyclocross X-King i po przejechaniu 2000 km tylko opona prawie nie ma bieżnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike78 Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 to mają tendencję do tańczenia na szosie. ale co się dzieje- jedziesz prosto i Cię zarzuca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Wystartowałem w wyścigu z tylnym SS i przyczepność była wystarczająca, wydaje się,że lepsza niż Race Kinga. Było sucho, więc pewnie RK też by sobie poradził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 29 Maja 2017 Udostępnij Napisano 29 Maja 2017 Może się komuś przyda subiektywna ocena na gorąco, bo na chwilę, a może i dłużej zmieniłem opony. Były Smart Samy Double Defence 2.6, opony na których zrobiłem 1200km, w bardzo zróżnicowanych warunkach zaczynając od śniegu z lodem, przez asfalt, do gór z błotem i kamorami. Świetne opony w góry ale w tym rozmiarze takie sobie na asfalt. Zachowują się jak samochód terenowy, dużo może ale powoli. 80km po płaskiej, głównie asfaltowej drodze nie sprawia wprawdzie żadnego problemu, nie jest męczące ale na pewno nie jest szybkie. Dziś założyłem z powrotem używane Rocket Ron Evo Snake Skin 2.25. Strasznie to małe jest, prawie jak w kolarce Rower od razu stał się zły, wściekły, wiony, wyrywa się i chce jechać ciągle szybciej. Efekt jest piorunujący przynajmniej na asfalcie, bo gdzie indziej nie było jeszcze okazji. Ciekawe jakie będę miał odczucia po górach i kamieniach, na których poprzednio szerokie SS wydawały mi się znacznie lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 30 Maja 2017 Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 Tak czytam ostatnich kilka wpisów i się zastanawiam, co mają wnieść testy/opinie opony terenowej na asfalcie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 30 Maja 2017 Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 Bo nie da się uniknać asfaltu? Bo czasami w lesie jest bagno i zamiast się w nim taplać można pojechać gdzieś drogą? Bo jadąc z rana do pracy nie będę jechać przez góry, ale po pracy czemu nie? Zachowanie opony terenowej na asfalcie to w praktyce najważniejsza rzecz, bo mając jeden rower najwięcej czasu spędza się własnie na trasach gdzie największym wyzwaniem jest krawężnik. Można kupić drugi rower, drugi komplet kół albo chociaż opon ale prościej jest mieć opony uniwersalne i jeździć wszędzie gdzie ma się ochotę. SS właśnie takie są, w niczym nie będą najlepsze ale za to wszędzie co najmniej dobre lub przyzwoite. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 30 Maja 2017 Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 Ale ja to rozumiem, że trzeba do pracy itd., ale wartość takiego testu dla opony terenowej jest żadna. Równie dobrze można by pisać o tym, jak szosowy slik 28mm zachowuje się na leśnej ścieżce. Pewnie, że są sytuacje gdzie trzeba jakiś fragment szutru przejechać, ale wartość z posiadania wiedzy na ten temat jest żadna tak naprawdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 30 Maja 2017 Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 ale wartość takiego testu dla opony terenowej no właśnie , ale to jest opona allterrain i tak została przez producentów zaklasyfikowana, jako miejsko-wiejska, Sprawdż na stroni producenta jakie rozmiary oferuje ss podpowiem 1,4 do 2,6 cala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 30 Maja 2017 Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 1.4" nie oznacza, iż jest to opona na asfalt, ten rozmiar jest dedykowany nadal do rowerów terenowych typu gravel, przełaj czy kros. Ot zwykłe poszerzenie oferty dla opony terenowej. Zgodnie z twoim tokiem rozumowania po rozmiarze, należało by testować Kojaka 2.0 w terenie tylko dla tego, iż ma ogromnego balona. Nieprawda, Kojak to opona stricte szosowa i nie nadaje się do jazdy po lasach, kamieniach itd. Tu wyznacznikiem jest bieżnik opony, SS ma go typowo terenowego, a te kilka klocków na środku nie kwalifikują jej wcale jako oponę szosową czy tam miejską. To opona uniwersalna od błota poprzez piach i kamienie po jakieś ubite szutry i polne ścieżki, ale nie na asfalt, a ostatnich kilka wpisów wskazuje, jakoby takową wręcz była. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 30 Maja 2017 Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 Generalnie nie jeździ się kolarką po górach, za to mtb pojedzie wszędzie więc informacja o zachowaniu na danej nawierzchni zawsze jest istotna. Do tego w przypadku SS jest to o tyle ważne, że one właśnie mają jeździć także po asfalcie, bo to jest między innymi opona przeznaczona do turystyki. Co więcej zachowanie na asfalcie było powodem dla którego zmieniłem ciągle w pełni sprawne Ardenty na Rocket Rony. W terenie obie zachowują się porównywalnie, ale na asfalcie to są przeciwległe bieguny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 30 Maja 2017 Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 Na maratonach MTB są czasem odcinki asfaltowe Ktoś zaraz powie,że SS nie jest do ścigania ale jakoś udało mi się dojechać zaraz za Top 10 w open i 2 miejsce w kat. wiekowej, więc nie są takie złe Choć zawsze jest pytanie jak byłoby na RK... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 31 Maja 2017 Udostępnij Napisano 31 Maja 2017 (edytowane) Pod blokiem też jest polbruk, a do lasu mamy 500m dojazdu, ale nadal nie zmienia to faktu, iż jest to opona terenowa. W ten sam sposób musimy dojechać na Nobby Nicach i innych Mountain Kingach, ale to też nie zmienia faktu, iż są to opony terenowe i do jazdy w terenie zostały zaprojektowane, a zatem w terenie powinny być testowane. A z ciekawości sprawdziłem do jakiej grupy zakwalifikowano SS i jest to kategoria opon offroad Trail i X-Country, a nie All Terrain jak np. Hurricane, Sammy Slick czy Thunder Burt. Notabene ta ostatnia też jest w kat. XC Race i X-Country. Edytowane 31 Maja 2017 przez Arni220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ros Napisano 31 Maja 2017 Udostępnij Napisano 31 Maja 2017 No i co z tego gdzie jest zakwalifikowana? Nie interesuje Ciebie nie jakie ma zachowanie, opory toczenia itd. na asfalcie? Spoko, ale 10 innych osób może to interesować więc po co ciągnąć ten temat? Żeby Twoje zdanie było na wierzchu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 1 Czerwca 2017 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2017 Arni220i tak większość jeździ swoim "góralem" wszędzie, i do lasu i po bułki. A nawet głównie po bułki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 1 Czerwca 2017 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2017 Nie, no jasna sprawa że tak jest, ale czy na tym powinien polegać test opony terenowej? Ja dziś wracając z treningu rano, szosą podjechałem po bułki do piekarni, czy teraz moje szytki mam testować w warunkach miejskich chodników? Dla mnie, być może przyszłego posiadacza SS to bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 1 Czerwca 2017 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2017 Testy opony terenowej powinno się wykonywać w każdych możliwych warunkach, choć jednocześnie u każdego będą inne tereny. U mnie w górach wszędzie są kamienie, małe, duże, luzem i na stałe i tu szeroki SS jest świetny. Ale błoto jest jedynie miejscowo i sporadycznie po ulewie (SS tak sobie), a piachu nie ma w ogóle. W górach 200km dalej kamieni nie ma w ogóle za to jest jedno wielkie błoto. W centralnej Polsce z kolei dominuje piach (SS podobno nie bardzo). Dobrze byłoby znać zachowanie danej opony w każdych z tych warunków, a jeszcze przecież jest śnieg (SS na ubitym świetnie, na miękkim topiącym się tragicznie).Ale wszyscy mają wspólny mianownik w postaci asfaltu i kilka słów o tym też wypadałoby napisać. Nie rozumiem czego Ty nie rozumiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 4 Czerwca 2017 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2017 Asfalt już był to jeszcze małe subiektywne porównanie w kamienistym terenie SS 2.6 vs RoRo Evo 2.25. Choć może warto dodać, że na asfalcie SS są znacznie cichsze, a przy RoRo dzwonek czy inne odgłosy paszczowe raczej nie będą potrzebne. Opory toczenia w górach większego znaczenia nie mają ale masa już tak. Ok 800 gram mniej w samej gumie jest już wyraźnie odczuwalne więc pod górę jedzie się lżej. Co przekłada się na to, że stan przedzawałowy podczas stromego podjazdu jest parę metrów dalej W przypadku podjazdu na Kozią - Daglezjowy czyli taki Twister tylko pod górę, ubita ścieżka, na SS większość trasy jadę na przełożeniu 22x28, podczas gdy na RoRo jedno niżej 22x24. Czyli na SS możemy delektować się okolicą przez jakieś 5 minut dłużej. Błota akurat było tyle co nic ale z poprzednich wyjazdów wrażenia mam takie, że SS na błocie wyraźnie zwalnia i wcale nie trzeba głębokiego bagna, żeby to poczuć. Choć zmuszony przejechać przez grząski teren nawet się mile zaskoczyłem, że nie udało się nigdzie utknąć. Nie jest to opona na błoto ale i tak po nim przejedzie.RoRo drobne błoto ma gdzieś, a na głębszym też problemów nie ma i z racji bieżnika trochę też szybciej się czyści. Natomiast podczas zjazdów kamienistym szlakiem na RoRo jest dobrze, a nawet bardzo dobrze ale i tak wolę większą szerokość SS. Fat to to nie jest, ale czuć, że jest bezpieczniej i można sobie pozwolić na więcej. Niestety ta przewaga SS wynika z rozmiaru wiec przy 2.25 by jej nie było.SS są w wersji Double Defence i są wyraźnie grubsze więc powinny być bardziej odporne na przebicia. Po 1200km żadnego kapcia. RoRo to SnakeSkin więc też źle nie jest. Kapeć z tyłu po 1500km ale to już był zajechany bieźnik.Na zakrętach właściwie w dowolnym terenie obie zachowują się pewnie i nie czuję różnicy. RoRo Evo jest oponą 2 razy droższą od SS, osiągając wartość opony samochodowej, a na dodatek z tyłu ściera się przeraźliwie szybko. Ale najgorsze jest to, że faktycznie jest oponą lepszą... SS robi z roweru czołg, a RoRo wyścigówkę i tu jednak banan na twarzy jest większy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskidbike Napisano 7 Czerwca 2017 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2017 Pojeździłem trochę na nowym SS w wersji 2,25 Double Defence założonej na tył. Fakt, kawał gumy, ścianki jak 2-Ply w oponach DH Za to uzyskałem to co chciałem, objeździłem Szyndzielnię, Skrzyczne itp. czyli kamienisty Beskid Śląski, bez żadnej delikatności(a lubię poszaleć na zjazdach), bez kapci. Po asfalcie na dojazdówkach np. Bielsko-Lipowa-Ostre czy powrót ze Szczyrku bardzo małe opory toczenia w stosunku do typowo "górskich" opon. Czuć trochę większą masę, ale w turystycznej jeździe nie ma to znaczenia, kosztem kilku sekund strat mam mega pewność i bezawaryjność na szlaku. Z detką, zero kapci i dobić, ciśnienie 2 atm., obręcz DT M442, moja waga 78 kg. Ogólnie polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.