radziuGD Napisano 5 Września 2016 Napisano 5 Września 2016 "Ja mam proste nogi, zdrowe stawy. Dziękuję za takie rady, wolę mieć równo ustawione korby. Takie przesunięcie dokonuje się podkładkami pod zębatki na korbie, a nie na miskach." Jeśli jeździ się na platformach, to nogi same ustawia się symetrycznie, jeśli w klikach, to wypadałoby jedynie bloki przesunąć - inna sprawa, że nikt z nas nie jest idealnie symetryczny. Większy problem widziałbym raczej w uderzaniu prawą pięta w tylne widły.
Poochaty Napisano 5 Września 2016 Napisano 5 Września 2016 Arni zaczyna się już węszenie w teorie spiskowe, więc dalsze dywagacje nie mają sensu. Ja znam sztukę marketingu jak i inne kombinacje robione przez producenta, ale tym sposobem, to bym nic nie mógł robić bo bym zwariował. Czym że jest problem, o którym dyskutujemy, czy też poharatana zębatka za 50 zł wobec dzięsiątek standardów osiek, mocowań hamulca, szerokości piast, mocowań manetek itd. Dla mnie rzecz jest prosta - jak żelazo działa i nie rozlatuje się, to używam i nie robię doktoratów ile mm w prawo. Składam, działa i jeżdżę, a blaty orby i tak przeżywają kasety po dwakroć. Do tej pory tylko w najstarszej korbie w ogóle je zmieniłem, reszta ziała i funkcjonuje, więc w ogóle temat zlewam. Dla mnie działa w 100% i nie widzę sensu 30 przełożeń w rowerze górskim... "Ja mam proste nogi, zdrowe stawy. Dziękuję za takie rady, wolę mieć równo ustawione korby. Takie przesunięcie dokonuje się podkładkami pod zębatki na korbie, a nie na miskach." Jeśli jeździ się na platformach, to nogi same ustawia się symetrycznie, jeśli w klikach, to wypadałoby jedynie bloki przesunąć - inna sprawa, że nikt z nas nie jest idealnie symetryczny. Większy problem widziałbym raczej w uderzaniu prawą pięta w dolną rurę tylnych widełek. Dokładnie tak. 2,5 mm przesunięcie wyczujesz w kolanach? To na fatbike'a nawet nie popatrzysz....
vdcmike Napisano 5 Września 2016 Napisano 5 Września 2016 Ja po przesiadce z trzyblata na dwublat musiałem się przestawić na korzystanie z całego zakresu. Trwało to prawie cały sezon i początkowo myślałem o powrocie do 3x ale obecnie zupełnie mi przeszło. Też przymierzam się do zmiany 38 na 36 bo np. zestawienia 38x11 nie użyłem jeszcze nigdy a nastukane jest coś pod 10kkm.
Arni220 Napisano 5 Września 2016 Napisano 5 Września 2016 Dokładnie tak. 2,5 mm przesunięcie wyczujesz w kolanach? To na fatbike'a nawet nie popatrzysz.... Przecież tu nie mowa o rozsunięciu nóg, lecz o niesymetryczności ich rozsunięcia. I jeszcze jedno, nie 2,5mm lecz 5mm zrobi się różnicy Jak to? 50mm | 50mm, a po zmianie 52,5 | 47,5 Różnica nie wynosi 2,5mm a 5mm. Owszem, dla nowo powstałej linii łańcucha będzie to 2,5mm minus, ale dla rozstawu stóp 5 No i pytanie, czy o tyle zmienioną linie łańcucha obsłuży przerzutka?
vdcmike Napisano 5 Września 2016 Napisano 5 Września 2016 Kiedyś była podobna dyskusja (o niesymetryczności korb) i znalazłem wtedy wątek na innym forum gdzie kilkanaście osób zmierzyło fabryczną konfigurację w swoich rowerach i okazało się, że tych niesymetrycznych było mniej więcej tyle samo co symetrycznych. Był nawet jeden przypadek ponad 5mm przesunięcia w jedną stronę. Uprzedzam dziwne podejrzenia - nie nie były to makrokesze. Co do samego przkeładania podkładek - to faktycznie zbyt wiele się tym nie osiągnie.
Arni220 Napisano 5 Września 2016 Napisano 5 Września 2016 Pamiętam tamten temat. Ale była też odpowiedź speca od bikefittingu zwracająca uwagę: "Pan ma niesymetrycznie ustawione korby" co dla pytającego oznaczało, iż nie jest dobrze.
vdcmike Napisano 5 Września 2016 Napisano 5 Września 2016 No było takie podejrzenie ale znam wiele przypadków (przez 10 lat startowałem więc co nieco mogę powiedzieć), że rower może być skonfigurowany na tip-top a po prostu niektórzy mają predyspozycję do kontuzji stawów, naciągania mięśni itp. po prostu nie powinni wyczynowo pedałować.
Kiva Napisano 11 Września 2016 Napisano 11 Września 2016 a ja mam 3x10 i jestem bardzo sczesliwy z tego powodu - i zanim mnie ktoś zaszlachtuje - już wyjaśniam,48/36/26 + 11-32 o ile przy codziennym lataniu do pracy szosą i miastem 2x bym ogarnął bez problemu, podobnie przy lekkim terenie, to sytuacja zmienia się znacząco pod sakwami, dzisiaj machnąłem w ramach testów trasę z obciążeniem 60-70 % sprzetu pod dluzsze trasy, i nagle okazało się, że w zależności od terenu w który wjeżdżam nawet 26 się zaczęło przydawać, a regulacja fajnie zestopniowanym tyłem ułatwiła jazdę po dziurach,jeżeli dodamy do tego mniejsze przekosy (zgodnie ze sztuką jazdy) niż w 2x10, i liczne stwierdzenia na forum "....przyzwyczaiłem się po czasie/...." odnoszące się do korby 2x. nasuwa mi się pytanie......my się mamy układać do roweru czy dostosowywać rower do nas ?oczywiście wszystko to z perspektywy szosy i trekkingu sakwiarskiego, nigdy nie jeździłem w prawdziwym mtb i nie ścigałem się w maratonach,pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.