inforobert Napisano 29 Sierpnia 2016 Napisano 29 Sierpnia 2016 Tak, masz rację, a radiatory aluminiowo miedziane korodują przy styku z procesorem CPU zwłaszcza w laptopach zimą Proponuję się przejechać do zakładu wulkanizacyjnego, i się dowiedzieć czym się powleka felgę aby nie przywarła do stalowej tarczy. Grafitowy stosuje się między innymi do łożysk i prowadnic w piecach gdzie panuje temp powyżej 300 stopni, do resorów piórowych itd. Zapomniałem, śruby układu wydechowego też się powiela pasta miedzianą, w Polonezie między zaciskiem hamulca przedniego a przewodem hamulcowym była miedziana uszczelka.
konec Napisano 29 Sierpnia 2016 Napisano 29 Sierpnia 2016 Wtrącę się. Aby felga nie przywierała do tarczy można felgę posmarować smarem grafitowym. Działa to bardzo dobrze, robię tak od lat w samochodzie. Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka
inforobert Napisano 29 Sierpnia 2016 Napisano 29 Sierpnia 2016 Ja tak robię z miedzianym w moim od ponad 10 lat.
konec Napisano 29 Sierpnia 2016 Napisano 29 Sierpnia 2016 Nie neguję tego. Napisałem tylko, że grafitowy działa. Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka
Garlock Napisano 29 Sierpnia 2016 Napisano 29 Sierpnia 2016 Połączenia gwintowe powleka się pastą miedzianą. Kwadrat powiela się pastą miedzianą. Pasta miedziana jest pastą wysokotemperaturową. W rowerze nie występują wysokie temperatury, więc zamiast smaru miedzianego lepiej stosować molibdenowy lub grafitowy. Zwłaszcza, jak mamy ramę aluminiową. Bo wbrew temu co próbujesz udowodnić w obecności wody między aluminium a miedzią tworzą się ogniwa elektrochemiczne, które potrafią sprawić, że element aluminiowy przestaje być demontowalny. Na tym forum był wątek o tym, jak ktoś w ten sposób załatwił sobie gwinty w aluminiowej ramie. I nie nazywa się to elektrolizą, tylko korozją elektrochemiczną https://metale.pl/wiedza/aluminium/korozja Argumenty o nierdzewiejących radiatorach AlCu darujmy sobie, no chyba, że ktoś regularnie przepłukuje laptopa w środku wodą. Dlatego proponuję zamiast drogiego smaru miedzianego (jakaś moda na niego panuje) smar grafitowy lub molibdenowy. A jak ktoś jest wyjątkowym pedantem, to możne nakładać pasty typu never-seeze czy shimano. Maja nieco lepsze własności "antyzapieczeniowe", ale chyba w rowerze nie są niezbędne. Na miski/gwinty plastikowe nie dajemy (zgodnie z instrukcją) żadnego smaru lub dajemy smar silikonowy lub teflonowy. Żadnych smarów na bazie olejów mineralnych, bo plastik potrafi puchnąć w kontakcie z nimi. Smarowanie kwadratu ma swoich zwolenników i przeciwników. Ja smaruję, dzięki czemu nigdy nie miałem kłopotów ze ściągnięciem korby. A składając na sucho może być różnie (pełno tego typu wpisów na forum). Z drugiej strony, dzięki smarowaniu mamy mniejsze tarcie, więc kręcąc śrubą mocującą z tym samym momentem wciskamy głębiej korbę na kwadrat. I teoretycznie może ona pęknąć. Mnie się to nigdy nie zdarzyło, ale nie wykluczam takiego ryzyka. Więc wybór należy do mechanika. Na gwinty śrub można dać Loctite ( jest drogi) ale ponieważ warto po jakimś czasie dokręcić śruby (kwadrat lubi się zluzować) to klejenie nie jest konieczne.
konec Napisano 29 Sierpnia 2016 Napisano 29 Sierpnia 2016 A który Loctite (numer) jest do tego najlepszy ? Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka
Garlock Napisano 30 Sierpnia 2016 Napisano 30 Sierpnia 2016 222 w zupełności wystarczy. Ew. jakby nie było w sklepie to 241 lub 242 też się nada (trochę mocniejsze).
BezSpiny.pl Napisano 30 Sierpnia 2016 Napisano 30 Sierpnia 2016 A który Loctite (numer) jest do tego najlepszy ? Wspominałem o tym na początku wątku - polecam Loctite 243. Jeśli szukasz czegoś tańszego, ale również działającego, to Technicqll 6620 (do kupienia w Castoramie za jakieś 16zł).
Felson Napisano 30 Sierpnia 2016 Napisano 30 Sierpnia 2016 Miedź+aluminium (+woda) = korozja Smar grafitowy nie jest odporny na wysokie temperatury (pojawiło się to coś o piecach), wystarczy popatrzeć na opakowanie (maks 60, 65 stopni). Dlatego przy hamulcach samochodowych stosuje się smary miedziane czy ceramiczne (są do ok 1200 stopni). Do smarowania misek suportu najlepszy będzie właśnie grafitowy, bo po ewentualnym wypłukaniu smaru pozostają cząstki grafitu, które zapewnią poślizg. Posmarować kwadrat można, ułatwi to późniejszy demontaż, ale nie ma co przesadzać z ilością smaru.
chudzinki Napisano 30 Sierpnia 2016 Napisano 30 Sierpnia 2016 Owszem w takim położeniu ma. Współczynnik tarcia zmienia się diametralnie. Nie mając wyczucia w ręce, możesz dokręcić korbę "na wskroś" i będzie do wyrzucenia. Stalowa oś się nie podda, ale aluminiowe gniazdo jak najbardziej. Szczególnie, że to są bardzo niskie grupy osprzętu. Ten artykuł zawiera lokowanie produktu . Wyjaśnienie dla uważnie czytających żeby "nie było"... Przez przypadek, chcąc zobaczyć kto przyznał pozytywy za ten wpis, ja też niestety przyznałem punkt. Pisałem do admina w tej sprawie, ale chyba nie ma możliwości cofnięcia. Reasumując - zdania nie zmieniłem i bardzo żałuję, że mi się omyłkowo nacisnęło .
inforobert Napisano 30 Sierpnia 2016 Napisano 30 Sierpnia 2016 Bo wbrew temu co próbujesz udowodnić w obecności wody między aluminium a miedzią tworzą się ogniwa elektrochemiczne, które potrafią sprawić, że element aluminiowy przestaje być demontowalny. Ciekaw jestem w jaki sposób trzeba doprowadzić rower, aby pomiędzy gwinty drobnozwojowe wkładu suportu i mufy suportu pokrytego pastą miedzianą, dostała się woda ? W suporcie panuje wysokie ciśnienie wody które jest w stanie wyprzeć, z pomiędzy gwintów pastę miedzianą ? Brodzić z nim po suport w wodzie i tak zostawić ? Kłania się podstawa serwisowania roweru i mycie. Ile potrzeba czasu aby potencjalna korozja, unieruchomiła suport ? W taki sposób to i golenie amortyzatora można doprowadzić do stanu zużycia, nawet grafit nie pomorze. Ogniwa elektrochemiczne, jak to nazwałeś tworzą się nie tylko pomiędzy AL - Cu, ale pomiędzy wszystkimi różnymi od siebie metalami stosowanymi w rowerze. Korozja aluminium :: Metale.pl - Internetowy Serwis Metali - Wyroby Hutnictwa Żelaza i Metale Nieżelazne Dobrze że podałeś ten artykuł Surowe aluminium posiada ... Od kiedy stosujemy surowe aluminium w ramach rowerowych ? Korozja elektrochemiczna (galwaniczna) - może wystąpić, gdy różne metale pozostają ze sobą w bezpośrednim kontakcie, a równocześnie istnieje między nimi ciągły mostek elektrolityczny. W większości kombinacji z innymi metalami aluminium jest metalem mniej szlachetnym. Tak, zgadza się, w przypadku surowego aluminium. Aluminium w wodzie - korozja metali w wodzie zależy od jej składu. Na odporność aluminium wpływają głównie chlorki i metale ciężkie. Jeżeli powierzchnia aluminium jest regularnie osuszana i oczyszczana, istnieje małe ryzyko wystąpienia korozji (aluminiowe garnki mogą być używane przez wiele lat). W przypadku dłuższego kontaktu z wodą stojącą lub wilgocią może wystąpić zniszczenie korozyjne. Jak się dba tak się ma. Wystarczą zwykłe czynności serwisowe. Jak się nie smaruje łańcucha to w końcu zardzewieje, wtedy to będzie wina złego smaru czy braku serwisowania ? Łożyska maszynowe też korodują przy kontakcie z wodą. Zakaz jeżdżenia po wodzie ? W wodzie morskiej dobrą odporność na korozję wykazują stopy AlMg zawierające powyżej 2,5% Mg oraz stopy AlMgSi. Tu się kłania stop AL 6061 - T6, powszechnie stosowany jako materiał konstrukcyjny rowerów. https://en.wikipedia.org/wiki/6061_aluminium_alloy Ile trzeba czasu, aby doprowadzić suport do zakleszczenia z powodu zaniedbania ? W jaki sposób pasta miedziana może doprowadzić do korozji AL 6061 skoro posiada w składzie środki antykorozyjne i antyutleniające ? Dlatego przy hamulcach samochodowych stosuje się smary miedziane czy ceramiczne (są do ok 1200 stopni). Praktycznie wytrzymuje około 350 stopni przy dostępie do tlenu, na przykład ogrzewany lutownicą na gorące powietrze przy 350st zaczyna się spalać, przy 400 stopniach zamienia się w spieczoną grudę.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.