Skocz do zawartości

[Planowanie trasy] Chojnice - Gdynia a potem do Gdańska


bercov

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

W ten weekend wybieramy się z żoną na rowerowy potop do Szwecji. Plan jest taki, że w czwartek zawozimy rowery do znajomych do Orlika, następnie w sobotę wyjeżdzamy do Kartuz. Tam będziemy nocować w hotelu, a następnego dnia jedziemy już do Gdyni (portu Karlskrona). W poniedziałek będziemy objeżdżać Szwecję. We wtorek rano będziemy w Gdyni. Planowaliśmy, że z powrotem wrócimy już pociągiem, ale jest pewien problem. Chcieliśmy wracać z Gdańska, a wszystkie połączenia są z przesiadką w Tczewie (to nie jest problem), i nie można kupić biletu przez internet. Teraz nie wiemy, czy nie będzie problemu, żeby zabrać się z tego Gdańska z dwoma rowerami? Miał ktoś może jakieś doświadczenia jak jest z dostępnością takich miejsc dla rowerów (szczególnie w przewozach regionalnych)?

 

Poza tym może macie jakieś wskazówki jaką trasą jechać do Gdyni? Do Orilka mamy trasy opanowane, dalej jest już gorzej. Planowaliśmy jechać przez Kloc, Przerębską Hutę i Czarlinę, Grzybowo, Rybaki, Kościerzynę, Sikorzyno, Szymbark, Kolano, Goręczyno, Ramleje i Kartuzy. Dalej na Kaliska, Kobysewo, Przodkowo, Czeczewo, Bojano i ul. Marszewską do Gdyni. Co myślicie?

 

Pozdrawiam!

Napisano

Orlik - Charzykowy? Jakie macie rowery? To a propos trasy, ale z Kościerzyny do Gdańska np. tak (mapa pod tekstem):

 

http://www.znajkraj.pl/majowy-rower-przez-bory-tucholskie-i-kaszuby

 

Pociągiem - problemy zdarzają się, gdy jest większa "rowerowa" okazja (impreza, weekend majowy), w zwykły dzień nie. Ale gdy będziesz jechał zaraz po Potopie, to możesz założyć, że i inni będą wracali w swoje strony. Do Tczewa jeżdżą w większości zwykłe pociągi elektryczne, od niedawna jeden z kursów rano to nowy Elf do Bydgoszczy, więc spokojnie więcej rowerów wejdzie. Do Chojnic jeżdżą szynobusy, gdzie też wejdzie więcej rowerów niż dwa.

 

Szy.

Napisano

Orlik - ten co leży w połowie drogi wojewódzkiej 231 między Brusami a miejscowością Dziemiany. Jedziemy na rowerach crosowych, przy czym mamy dużo ułatwień, bo poza nami na potop jedzie też siostra z mamą (samochodem) i zabierają większość naszych rzeczy. Także zabieramy tylko małe (to się jeszcze okaże) plecaki i ruszamy z Orlika do Kartuz. W Orliku zostawiamy rowery już dwa dni wcześniej u znajomych. Żonie udało się kupić bilety z gwarancją miejsc przeznaczonych do przewozu rowerów, także chyba jakoś dojedziemy do domu. Oby pogoda dopisała.

Z Twojej trasy widzę, że ominąłeś Szymbark i jechałeś drogą 214 (ogólnie chcieliśmy uniknąć dróg wojewódzki i krajowych z wiadomych względów - chyba, że jest tam ścieżka/szeroka droga/mniejszy ruch) a następnie wzdłuż jezior Raduńskich Dolnego i Górnego. Warto zboczyć w tamte tereny? Wiem, że koło Szymbarku będzie ostro pod górkę obok Wieżycy i nie wiem czy damy radę.

Napisano

Nie wiem czy z Orlika - pierwsze słyszę swoją drogą, jeżdżę tam często i kojarzę tylko tablice Lamku ;) - dostaniesz się łatwo do Czarliny - bo dopiero stamtąd będzie dobra droga do Kościerzyny. Może więc lepiej prosto na Korne jechać. Ruchu wielkiego nie ma, ale bywa bardzo szybko.

 

Z Kościerzyny przez Wieżycę na pewno będzie spory ruch, a droga bez rowerowych ukłonów. Wzdłuż jezior raduńskich za to cicho i spokojnie. Fajny, kameralny odcinek na mojej trasie jest między Kartuzami, a Żukowem. A jeśli na Gdynię, to z Osowej do Sopotu macie wygodny zjazd leśnymi, zamkniętymi asfaltami - popularne trójmiejskie miejsce rowerowe.

 

Przy okazji, dobra rowerowa ściągawka:

 

http://mapanawierzchni.blogspot.com/p/mapa.html

 

Szy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...