Niedzwiedz1 Napisano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2016 Zagwozdka jak w tytule- pęknięcie pojawiło się nieoczekiwanie. W ciasnych zakrętach i przy większym pochyleniu miałem wrażenie, że coś jest nie tak, że rower prowadzi się inaczej, tak jakby stracił na sztywności. Może to kwestia tylnego koła, w którym szprychy zaczynają się sypać, może jestem przewrażliwiony po ostatniej kraksie. Jednak oględziny na postoju pokazały takie pęknięcie dolnych rurek tylnego trójkąta po stronie napędu, przy miejscu wspawania łącznika dolnych rurek, zaczynające się na spawie i idące dalej: Zdjęcia zrobiłem już w domu, bez koła i z rowerem do góry nogami. Następnie zrobiłem przejażdżkę (77km, no ok, nie było to zbyt mądre) i stwierdziłem, że pęknięcie nie idzie dalej, ale jest go trochę i nie wiadomo na jakiej nierówności asfaltu strzeli nieoczekiwanie (albo i na równym asfalcie, jak kierownica niedawno...). (Nie mniej jednak nie wiązałbym tego pęknięcia z tamtym upadkiem, mam wrażenie, że już widziałem je wcześniej, ale miałem wrażenie, że to brudne, albo, że lakier pęka) Sam łącznik też nie wygląda najlepiej: Pojawia się więc pytanie: spawać, czy nie spawać? Rama nie jest dużo warta, to Author Kinetic (Traction) z 2006 roku z przebiegiem prawie 50tys. km. Nie mniej jednak mam zaplanowanych sporo wydatków o jeszcze nie do końca znanej wysokości, więc większe wydatki rowerowe odłożyłbym najchętniej do jesiennych wyprzedaży 2017... Po wygooglowaniu "spawanie aluminium warszawa" wyskoczyła mi taka firma. 18 lat na rynku, mają w ofercie spawanie ram rowerowych i byliby po drodze, a nie po drugiej stronie miasta. Korzystał ktoś? A może macie kogoś godnego polecenia najlepiej w południowo-zachodniej części Warszawy lub okolicach? Czy może lepiej cisnąć ramę w cholerę i kupić coś taniego? Ale czy tania używka nie jest mniej pewna niż dobry spaw? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
atizylak Napisano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2016 Też mi w authorze rama pękła a teraz się już złamała, tyle że w modelu basic 2007 , też przy spawie. Takie buble robią. Mi przy zamknięciu od sztycy pękła i trzyma się tylko na sztycy teraz. Gdzieś czytałem że jak Ci to pospawają to za jakiś czas znowu pęknie koło tego nowego spawu, ale nie wiem ile w tym prawdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
phoe Napisano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2016 Nie zespawasz tego tak, żeby ta rama była w 100% pewna już, trzymać się po spawaniu będzie, ale jak długo tego nikt ci nie powie.Nie chce nic mówić, ale tą fotką ramy zespawanej co się oni chwalą na stronie, to nie usunęli nawet lakieru przed spawaniem... słabo to o nich świadczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman Napisano 16 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2016 NOPE. Tego nie ma jak spawać w tym miejscu, musiałbyś wspawać wzmocnienie i to dość konkretne. Potem obróbka cieplna, żeby nie pękało... Tylko jeśli masz nie wiadomo jaki sentyment do tej ramy i możesz rzucić konkretne pieniądze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 20 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Sentyment mam taki... zwykły, taki jaki można mieć do ramy na której zrobiło się 50tys km jak miałbym w nią pakować większe pieniądze to chyba powiesiłbym ją na ścianie. Nie mniej jednak wolałbym pospawać za parę złotych niż teraz wydawać 500+ zł na nową ramę gdy szykuje mi się multum innych wydatków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
phoe Napisano 20 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2016 Za parę zł nikt kto dobrze spawa tego typu rzecz tego nie zrobi, ramę w miejscu spawania trzeba wyczyścić z lakieru + odtłuścić + naspawac na to jakieś wzmocnienie, nie da się cieniowanej rurki która strzeliła w pół tak po prostu zespawać jak ma to trzymać dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 21 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2016 Przeglądam już drugi temat na temat pękniętej ramy ( poprzedni z pękniętą główką) i naprawdę dziwie się że przy takich uszkodzeniach przychodzi komuś do głowy spawanie. Jak pęknie wahacz w samochodzie to się nie spawa tylko wymienia ( no dobra, są tacy co spawają) a rama w rowerze to główny element. Wiadomo że każdy wydatek boli, jednak jeżdżąc na rowerze dalej niż po bułki, a z przebiegu o którym piszesz można wywnioskować że trochę kilometrów tłuczesz, to nie ma co się chyba zastanawiać. Może pęknie i się połamie jak będziesz podjeżdżał pod dom, a może pęknie na środku skrzyżowania czy zjeździe w lesie. Nie wiem co to za rower, ale nową ramę Accent Ranger można kupić chyba 380 zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman Napisano 22 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2016 Jak chciałeś za parę złotych to nie ma tematu. Są ludzie, którzy spawają puszki po coli ale nie za takie pieniądze. Szykuj miejsce na ścianie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 26 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2016 Żadnego spawania, zdemontuj i sprzedawaj fanatykowi za puszkę piwa. Takie spawy trzeba odpuścić po spawaniu, to trudniejsza robota niż samo spawanie. Ta rama pękła przy spawie, zresztą jak większość innych. Tu jest problem. Zwykła firma krzak tego nie zrobi, szkoda ryzykować zdrowie. Za 500zł znajdziesz Accenta, to niejestdrogo jak na nową ramę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2016 Co trzeba i się powinno to jedno, co nie jest wskazane to kolejne a co ludzie robią to inna sprawa. Pamiętam jak parę ładnych lat temu korzystaliśmy ze znajomymi z usług Orłowskiego, spawanie aluminium. "Fachowcy z wielotetnim doświadczeniem i renomą". 1. Usługę przyjęli. Nie mnie roztrzygać ani się znać czy to jest sensowne i wykonalne czy nie. Gdyby wg mnie było niewykonalne to daliby znać i można byłoby sobie oszczędzić czasu i pieniędzy (6 zeta za centymetr spawu, czekanie kilka tygodni). 2. Usługę wykonali i dwie z trzech spawanych ram pękło. Nie komentuję fachowości i doświadczenia firmy O. Następnym razem udaliśmy się do lokalnego warsztatu zajmującego się spawaniem stali i alu, w tym głównie naprawą ram motocyklowych. Pan Mietek pospawał urwany element w przysłowiowe pięć sekund. Uśmiechnął się na pełne obaw stwierdzenie właściciela że to musi się odprężyć (zrelaksować? ) odleżakować i takie tam. Sugestia była "siadać i jeździć". Rower był do fr i używany fr i jak długo był w rękach właściciela tak długo wszystko było w stanie niewskazującym na problemy. Jeśli autor tematu ma dostęp do kogoś kto ma pojęcie to niech próbuje. Taniej niż kupno nowej ramy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 26 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2016 No właśnie, niech próbuje, może się połamie może nie (mowa o kościach). Dokładnie na tej samej zasadzie ryzykujemy kupno rurek karbonowych z chin, może kiera wytrzyma, może nie, trzeba spróbować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 26 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2016 Problem w tym, że trudno znaleźć odpowiedź na pytanie: "co ta rama sobą reprezentuje" i czy problem się nie powtórzy lub czy pęknięcie nie pojawi się w innym miejscu. 50 tyś... Zależy jak była eksploatowana. O ile nie ważysz 100kg, nie woziłeś zgrzewek mleka w sakwach, to dystans nie jest szczególnie duży. Skoro czujesz sentyment do ramy, to bym pospawał i latał dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ACTIVIA Napisano 26 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2016 Moja porada to nie spawać ponownie ramy. Zajmowałem się wcześniej tymi usługami co zlecałem kolegom specjalistom z Fabryki OPLA w Gliwicach żeby mi to zrobili. Wszystkie które były spawane pękły po paru miesiącach jazdy. Dawałem to do spawania do różnych rąk żeby mieć pewność że to nie wina spawacza i dalej to pękało. Przez to NIE POLECAM TEGO ROBIĆ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 26 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2016 Bo nikt nie odpuszczał przecież tak małego spawu. W fabryce idą całe, pospawane ramy do pieca czy kąpieli, a tu nikt tego nie zrobi. Normalne elementy alu używane w jakiejś budowlance, nie są narażone na tak intensywne drgania, a i pewnie nie są z tak cienkościennych rurek. Zauważcie, że 90% pęknięć ma miejsce przy spawie, po spawaniu pękają bardzo często już same spawy, bo nie zmieniono struktury metalu. Taki cytat: Z tym spawaniem to jest poważny problem. Rowery "porządnych" marek używają zazwyczaj aluminium typ 6061 T6. Jest to wspaniałe aluminium i wspaniale się spawa. Jenak aby podnieść jego wytrzymałość i to o 200- 300% trzeba poddać taką ramę obróbce termicznej zazwyczaj T0, T4 lub T6. Muszę również wspomnieć, że typ 6061 T6 traci połowę swojej ogólnej wytrzymałości po procesie spawania. W wyniku czego po zakończeniu spawania należy ramę poddać procesowi odpuszczania, który powoduje powrót materiału do jego poprzedniej wytrzymałości, czyli mamy problem bo takiego procesu nigdzie nie powtórzymy. Airplane 7005, stop Al – Zn – Mg 4–5 dni po spawaniu stabilizowanie struktury przez 6 godz. w temp 90°C następnie podwyższenie temperatury do 160°C na 4 godz " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2016 Też mi w authorze rama pękła a teraz się już złamała, tyle że w modelu basic 2007 , też przy spawie. Takie buble robią a przez twoje ręce ile połamanych ram przeszło że takie brednie wypisujesz??? Na 25 lat pracy w biznesie rowerowym daleki jestem od takich stwierdzeń. Co do spawania... jak się nie odpuści po spawaniu to nie ma co liczyć na długotrwały efekt. Też spawaliśmy ramy w różnych miejscach a efekt niestety mizerny. Zainwestuj w ramę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2016 I generalnie chyba można temat zakończyć, bo ile to można siać przykładami nieudanych spawów oraz wykazywać prawidłowość przeprowadzenia procesu. Kto chce niech se ryzykuje, zabraniać przecież nie wolno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bezlas Napisano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2016 I pomyśleć, że kiedyś stosowano lutowanie roztopionym mosiądzem wpływającym miedzy rurę i łącznik. Na rowerze z taką ramą przez kilkadziesiąt lat przejechałem ponad 40 tys. km i nie ma żadnego pęknięcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2016 Nie wiem czy wiesz ale ciągle produkowane są ramy lutowane Tyle że na małą skalę a przez to drogie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2016 Ale czy to były ramy alu czy stalowe? Temp. topnienia aluminium 660st, temp. topnienia mosiądzu 1000st. Za każdym razem uszkodzimy rurki ramy, bo to lutuje się pewnie żywym ogniem z palników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2016 Dzizas zakonczcie juz temat, ramy lutowane mosiadem =stal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.