Prox Napisano 15 Sierpnia 2016 Napisano 15 Sierpnia 2016 Cześć, Jadę dzisiaj po lesie, nagle czuję, że siodełko mi się podnosi. Nagle ######s... Pękła rama. Szybkie pytanie: spawać czy kupić nową ramę? Chodzi mi o to, czy jest opcja, aby tak to pospawać, aby wytrzymywało jak oryginał, czy raczej szybko padnie? Nie jest tak, że na tej ramie jakoś bardzo mi zależy, ale trochę smutno wydawać kolejny hajs. Dopiero co kilka stów w rower wsadziłem, a jeżdżę full rekreacyjnie. Ktoś spawał to miejsce? Jak widać sztyca włożona dość głęboko, więc dziwne, że poszło
gtb Napisano 15 Sierpnia 2016 Napisano 15 Sierpnia 2016 Tu spawanie już nie pomoże , szukaj nowej ramy.
Gość Napisano 15 Sierpnia 2016 Napisano 15 Sierpnia 2016 Według mnie chyba zbyt duże uszkodzenie żeby spawać
alagor96 Napisano 15 Sierpnia 2016 Napisano 15 Sierpnia 2016 Nie warto. Swoją drogą, nie wiem jak długą masz tą sztycę, ale chyba trochę za płytko włożona.
Tatanka Napisano 15 Sierpnia 2016 Napisano 15 Sierpnia 2016 Efekt zbytniego wysunięcia sztycy.Teraz napiszę coś,za co nie biorę żadnej odpowiedzialności,i ja sam tak bym nie zrobił !!! Rama do dobrego spawacza,niech da wzmocnienia po bokach.Do tego dłuższa sztyca.Wtedy nawet gdy pęknie,to nie wypadnie.I kontrolować co się dzieje.Aż się boję komentarzy.
alagor96 Napisano 15 Sierpnia 2016 Napisano 15 Sierpnia 2016 Trzeba mieć dobrego spawacza, a rama należy raczej do tanich.
sedymen Napisano 15 Sierpnia 2016 Napisano 15 Sierpnia 2016 A ile ważysz, że tak spytam niedyskretnie i ile tej sztycy było wysunięte ponad główkę ramy? Te pytania tak w ramach patomorfologii bo ramie nie pomogą, ale przyczynę zgonu może ustalimy.
Prox Napisano 15 Sierpnia 2016 Autor Napisano 15 Sierpnia 2016 97kg, sztyca włożona na około 6-7cm (patrzę na mój palec ze zdjęcia i teraz na swój na żywo, ma około 2cm grubości) , na pewno nie mniej. Jeździłem na tak włożonej sztycy około 2 lata (max. waga 107kg), ale ostatnio raz wsunąłem za płytko po ciemku, tak na 4cm i przejechałem z 5km. Wątpię, że by przez ten czas tak osłabiło.Już szukam nówki, tę pomierzyłem, bo bardzo mi geometria leżała. Myślicie, że sztyca za płytko? Była nieco poniżej łączenia rur (tak 1,5-2cm). Przy okazji szybkie pytanie: amor w tej ramie był pod główkę sterów 135mm. Będzie duży problem, jak kupię ramę z główką 140mm? Mam zapas na grzybku, powinien chwycić gwiazdkę. Jak nie chwyci to wbiję nową ciut płycej. Myślicie, że da radę tak zrobić?
FUSEE Napisano 19 Sierpnia 2016 Napisano 19 Sierpnia 2016 Moja stara kona blast deluxe w podobny sposób się złamała. Profesjonalne spawanie+wygrzewane w piecu po zdarzeniu. Niestety lakier do wymiany na całej ramie. Cały zabieg mnie kosztował z malowaniem niecałe 500zł. Słabo opłacalne, choć służyła jeszcze 2 sezony (ok 1300km) póki nie zniszczyłem jej całkiem cofając z bagażnikiem na hak. ps. podejrzewam, że złamałeś ramę podobnie jak ja - za krótką sztycą. jeżeli skusisz się na naprawę, musi być wciśnięta minimum 10cm poniżej spawu Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.