phill86 Napisano 12 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 Cześć, Kilka słów wstępu: Od jakiegoś czasu zacząłem modyfikować swoją sylwetkę, bo powoli łatwo mnie było pomylić ze średniej wielkości ciężarówką i po utracie ponad 25kg doszedłem do wniosku, że pora wrócić do rowerowania (bo i mój kross level a4 2008 mnie już uniesie i ja już wytrzymam jakąś przejażdżkę). Zacząłem kręcić no i się wkręciłem, jednocześnie wyczytując cuda na temat dużego koła w necie - że dużo łatwiej utrzymać prędkość (dla mnie kluczowe) i że przeszkody łatwiej się pokonuje, w ogóle cuda wianki . Jednocześnie doszedłem do wniosku, że mam prawo się trochę nagrodzić za dotychczasowe trudy i wyrzeczenia i zacząłem szukać ninera... Potrzebuję roweru w miarę do wszystkiego tj. miasto, ścieżki ubite, szutry, las (od gór na razie się daleko trzymam, ale nie wykluczam jak się rozjeżdżę), ważna jest dla mnie niezbyt potężna waga roweru i przede wszystkim pancerność (nadal ważę koło 0.12 tony). W necie znalazłem coś takiego http://www.on-one.co.uk/i/q/CBOOPWX5/on-one-parkwood-sram-x5-mountain-bike , co wydaje mi się atrakcyjne w tym przedziale cenowym (z wysyłką około 3200 PLN). Ktoś miał styczność, może coś na ten temat powiedzieć, ewentualnie w tych "piniondzach" zaproponować coś lepszego. Pozdrawiam, Filip Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mateusz30 Napisano 16 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2016 (edytowane) Rower z linku waży tonę, A4 będzie lepszy pod każdym względem. Rower nie utrzymuje sam prędkości, bo nie ma silnika. Nie ma aż takiej różnicy pomiędzy kołami, żeby na tym etapie się przejmować. I na małym i na dużym kole możesz jechać w góry. Na obu przejedziesz te same trasy. Jeśli chodzi o utrzymanie prędkości przez duże koło... to najpierw trzeba je napędzić. Ciężkie pożre wszystkie Twoje siły i będziesz jechać wolniej, niż na małym. W dużym kole największą różnicę robią lekkie koła. Żeby duże koło miało sens trzeba położyć co najmniej 4000-5000 w zależności od producenta i od razu wymienić koła. Dopiero wtedy rower będzie dobrze jeździł. Takie są realia. W każdym innym przypadku lepiej zostać przy małym kole, które teraz posiadasz, które lepiej przyśpiesza i będziesz na nim szybszy i miał większy fun. W tej chwili moi znajomi podzielili się na 3 mniej więcej równe grupy, jeśli idzie o rozmiar kół. Każdy widzi różnice w prowadzeniu roweru z różnymi kołami. A ostatecznie każdy najszybszy jest na rowerze z najlżejszymi kołami i najniższą wagą. To robi ogromną różnicę. W terenie górskim oczywiście, czy na maratonie. Edytowane 16 Sierpnia 2016 przez Mateusz30 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi