PiPoLiNiO Napisano 22 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2016 (edytowane) Wystarczy kupić dętki Schwalbe light i 2 sztuki wychodzą 290g. Zero problemów. I wtedy mleczko w ogóle traci sens jeśli chodzi o zbicie wagi. Edytowane 22 Sierpnia 2016 przez PiPoLiNiO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 22 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2016 Druga sprawa, carbonowa sztyca była za słabo dokręcona i siodło opadało powoli w trakcie jazdy co zauważyłem dopiero po jakimś czasie. Co do sztycy, to prawdopodobnie nie miałeś jej za słabo dokręconej. Sztyce często zjeżdżają, nawet jak są przykręcone sporo mocniej niż maksymalny moment. Zamiast dokręcać na chama i ryzykować uszkodzenie sztycy lub ramy, kup pastę do karbonu. Problem zniknie bez potrzeby mocniejszego dokręcania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 22 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2016 Wystarczy kupić dętki Schwalbe light i 2 sztuki wychodzą 290g. Zero problemów. I wtedy mleczko w ogóle traci sens jeśli chodzi o zbicie wagi. Takie kloce? Ultralighty Maxxisa 26" ważą ok. 125g/szt i spoko pasują do 29era, a kto wie czy Flyweighty (90g) by też nie dały rady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiPoLiNiO Napisano 22 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2016 Akurat wylajtowane 26 do 29 to słaby pomysł. Rozciąga się przy wentylu za mocno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 22 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2016 Nie zaprzeczam że FLyweighty, bo nie próbowałem, ale te zwykle Ultralight spoko się nadają, bo na takowych jeżdżę od roku i nic się nie przeciera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mateusz30 Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 Mleko to jedyny duży przełom w rowerach od lat. Zmienia całkowicie prowadzenie roweru i jazdę. Nie chodzi o matematykę, tylko o komfort jazdy, przyczepność, niezawodność. Jazda na niższym ciśnieniu w terenie robi gigantyczną różnicę. Jeśli czegoś nie warto, to jeździć na dętkach. Lekkie koła to podstawa. W każdym rowerze. Nie ma znaczenie, czy się ścigamy, czy nie. Robi to ogromną różnicę. Twierdzić inaczej może tylko ktoś, kto nigdy nie jeździł lekkim rowerem na lekkich kołach. Można sobie zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej. Ale to niczego nie zmienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 A umiesz czytać? 130g dętki to 130g mleka, widzisz różnicę wagi? Zauważ też, że mleko nie pozwala na łatwą i dość częstą wymianę opon, a kto ma kilka (2) komplety kół? Jeśli ty nie zmieniasz opon to super, ja np. zmieniam, kilka razy w roku, raz startowe, raz treningowe, a i sliki się trafiły. Z mlekiem była by to katorga. Idąc w mleko trzeba być świadomym + i - Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vpablov Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 Jazda na niższym ciśnieniu w terenie robi gigantyczną różnicę. Jeśli czegoś nie warto, to jeździć na dętkach. zgadza się , jeśli zamierzamy wykorzystać potencjał roweru Mtb to tylko jazda , na zamleczonym zestawie. Oczywiście używając go zgodnie z przeznaczeniem, trakcja to podstawa szybkiego i bezpiecznego pokonywania terenu. Odnośnie wad to świadomy użytkownik, potrafi je zaakceptować i z nimi żyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BratDalton Napisano 23 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 Jako autor wątku dodam tylko że zakładam, że MTB służy do jazdy w terenie, asfalt jest tylko koniecznym przymusem na dojazd. Do jeżdżenia po mieszanych nawierzchniach szkoda takiego sprzętu wg. mnie. Lepiej chyba poskładać jakiegoś przełajowego szczurka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 Odnośnie wad to świadomy użytkownik, potrafi je zaakceptować i z nimi żyć. Ale tyczy się to dwuch systemów, zarówno dętkowego jak i mlecznego. Każdy ma swoje za i przeciw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 System bezdętkowy ma tylko jedną zaletę - odporność na przebicia, również na niższym ciśnieniu co poprawia trakcję. Wiesz że jak nie rozedrzesz opony to wsio będzie ok. A nie ma opcji żebym po roku jazdy nie znalazł w oponach kolców, załatanych dziur itp Super niskiego ciśnienia bym nie demonizował bo poniżej pewnej granicy opony zaczynają "pływać" na zakrętach, a zysk wagowy to marketing. Zalet niby nie wiele, ale z tym podobnie jak z SPD. Do platform raczej nikt nie wraca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 A umiesz czytać? 130g dętki to 130g mleka, widzisz różnicę wagi? Arnoldzie, proszę ja Ciebie, dętka wraz z kołem przyspiesza a mleko bezwładnie się kręci. Więc 130gr dętki to nie to samo co 130gr mleka z punktu widzenia przyspieszenia. Mleko to nie masa wirująca przy rozruchu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 Dętka przyspiesza, a mleko bezwładnie się kręci? O co kaman? Siła bezwładności czy tam odśrodkowa, rozrzuci płyn po całym obwodzie opony tworząc jednolitą masę wirującą wraz z oponą. Gdzie tu różnica? No chyba, że masz na myśli pierwsze przyspieszenie do 5km/h, ale potem zachowują się identycznie i wątpię, bo ktokolwiek mógł odczuć z tego powodu różnice. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 To nie jest ciało stałe tylko ciecz. To nie mój problem, że nie masz wystarczającej wyobraźni żeby zrozumieć, że wirująca ciecz przy dalszym przyspieszaniu nadal jest bezwładna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 Jeżeli umieścimy ciecz w wirówce i poddamy działaniu sił to po pewnym czasie cała ciecz zostanie wprawiona w ruch i osiągnie stan bezwładności, zachowując się jak sztywne ciało No właśnie, jak sztywne ciało czyli posiada masę, masa nie zniknęła. Kwestią pozostaje, kiedy/przy jakiej prędkości zachowa się jak sztywne ciało? 5, 10, 15km/h? Start z miejsca będzie łatwiejszy, ale przyspieszenie z 10 do 30km/h może już być takie samo jak na dętce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 Koło to nie wirówka. Tu nie działają siły odśrodkowe i mleko nie zostanie rozrzucone po ściankach opony. Przyciąganie ziemskie zrobi swoje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 (edytowane) Jak nie wirówka to co? Nie ma siły odśrodkowej? A co powoduje, że ci spod koła idzie szpryca wody czy piachu? Aby opisać ciecz zachowującą się jak ciało sztywne, kręcące się wokół osi należy uwzględnić oprócz sił ciężkości, wynikających z przyspieszenia ziemskiego, również siły odśrodkowe, wynikające z przyspieszenia skierowanego do osi obrotu. Edytowane 23 Sierpnia 2016 przez Arni220 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 Gdzie Ci się w oponie ciecz kręci wokol osi Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2016 A oś koła to nie oś? A opona nie kręci się wokół osi piasty? Czy opona nie wiruje? A jak opona wiruje to i wszystko co w niej i na niej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 Co ja Ci poradzę że nie widzisz różnicy miedzy walcem, a pierścieniem; poziomem a pionem ? Przeanalizuj sobie jak działają siły na przykładzie karuzeli w wesołym miasteczku. Biabelskiego młyna vs karuzela łańcuchowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ljar Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 Koło to nie wirówka. Tu nie działają siły odśrodkowe i mleko nie zostanie rozrzucone po ściankach opony. Przyciąganie ziemskie zrobi swoje. A weź zrób stary jak świat eksperyment: wiaderko z wodą w dłoń i energicznie zatocz w pionie koło. Ani kropla nie spadnie, przyciąganie ziemskie nie zrobi swojego, siła odśrodkowa jest mocniejsza. Nie ma innej opcji: przy w jako takiej, nie ślimaczej, prędkości mleczko w oponie będzie rozprowadzone po obwodzie opony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 W tym eksperymencie woda jest w jednym punkcie (wiaderko), przyjmuje jego kształt i jest "dociskana" prostopadle do dna wiaderka. Zatacza koła o promieniu twojej ręki, a oś obrotu jest na wysokości Twojego obojczyka. Jesteś pewny że w przypadku pierścienia działa to tak samo ? Ale nie drążmy już tematu. Bez linku do jakiegoś naukowego opracowania tematu się nie obejdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 A ty jesteś pewien, że działa inaczej? Gdyby mleko równo nie wypełniło opony to nie uszczelniało by przebić, musi przyjąć kształt opony. Dalej, jeśli mleko tworzyło by jednolitą, olbrzymią kroplę, to działało by jak przeciwwaga, to było by czuć przy dużej prędkości obrotowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BratDalton Napisano 24 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 Nie bierzecie pod uwagę gęstości i lepkości mleka. W każdym wypadku jednak mleka jest tak mało a dynamika ruchu koła tak duża, zaś samo mleko tak lekkie że raz rozprowadzone po powierzchni opony od wewnątrz nie ma istotnego wpływu na toczenie koła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xandercage Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 Widać, że panowie nie widzieli, jak działa wirówka do np. prania W identyczny sposób zachowa się mleko w oponie w czasie normalniej jazdy. W zabawie z mleczkiem nie chodzi o redukcję wagi (choć 100 ml mleka + opaska ważą nieco mniej niż dętka) a o komfort niskich ciśnień i większą odporność na przebicia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi