NorthAngel82 Napisano 4 Sierpnia 2016 Napisano 4 Sierpnia 2016 Mam rower hexagon 4 z przerzutkami 3 z przodu i 7 z tyłu. Jadąc pewnego dnia do Tyńca na przerzutce 3 z przodu i 6 z tyłu wydaje mi się, że nie jechałem wcale aź tak wolno i mocno kręciłem pedałami. Mimo to panowie w wieku 50 lat, albo starsi lekko sobie wolno kręcili pedałami i wyprzedzali mnie lekko bez zmęczenia jadąc dużo szybciej niż ja. Nie wiem, czy mam jakiś rower za wolny ? czy mało siły mam ? Mam 30 lat i zastanawiam się, skąd oni mają tyle siły tak pędzić i przy tym nie męcząc się i lekko kręcąc pedałami ? Jak nieraz widzę tych dziadków wyprzedzających mnie na rowerze to myśle sobie, czy oni na jakiś dopingach jadą czy co ? no chyba, że mają jakieś lepsze rowery. Zauważyłem, że duża większość panów po 50-tce mają wszyscy takie same modele rowerów. Nie wiem jak te rowery się nazywają, bo nie pytałem o to ani nie patrzyłem tak dokładnie. Mam koła wielkości 26 cali i mam 175 cm wzrostu. Mam nadzieje, że dobry mam rower. Kupiłem swój rower rok temu, więc na gwarancji jeszcze jest. Zauważyłem też ze często dzieje mi się tak, że z przodu przerzutka z 3 nie przeskakuje na 2 tylko na 1. Nie wiem czemu tak się dzieje. Albo spada mi łańcuch gdy próbuje wrzucić z jedynki na dwójkę z przodu. Czy tak się powinno dziać przy rowerze, że spada łańcuch w czasie zmiany przerzutki ? Czy wam też się to zdarza przy Waszych rowerach ? Ciągle jeżdże z tym rowerem do serwisu żeby mi to poprawili. Byłem teraz nie dawno znów i coś tam mi poprawili. Zobaczymy jak będzie dalej.
alagor96 Napisano 4 Sierpnia 2016 Napisano 4 Sierpnia 2016 Po pierwsze: w rowerze są maksymalnie dwie przerzutki. Po drugie jadąc na przełożeniu 3/6 z normalną kadencją powinieneś jechać szybko, no chyba że jest zbyt mała (za słabe nogi na takie przełożenie). Nie wiem jakie rowery maja inni, ale mogą to być szosy, trekkingi, crossy i tak dalej, czyli rowery z założenia szybsze od na asfalcie od Twojego. Przyczyną może być też zbyt male ciśnienie w kołach. Łańcuch nie powinien spadać, albo robisz coś źle, albo sprzęt wymaga regulacji/wymiany.
emremigiusz Napisano 4 Sierpnia 2016 Napisano 4 Sierpnia 2016 Budżetowy mtb który masz,nie jest od tego by szybko jeździć. I raczej na pewno masz kiepsko ustawione przerzutki. Następnym razem zajedź do innego serwisu,i spróbuj zaciągnąć trochę wiedzy.Nie ma to jak ktoś obrazowo wytłumaczy jak używać.
WaGiant Napisano 4 Sierpnia 2016 Napisano 4 Sierpnia 2016 Może ci panowie na takich samych rowerach jeżdżą na szosówkach . Z takimi nie masz na swoim rowerze szans . Jeśli chcesz pomykać po asfalcie to nie masz do tego dobrego roweru . Druga możliwość że panowie jeżdżą na pedelcach . Rowerach z elektrycznym wspomaganiem . Ale raczej nie bo to wspomaganie działa do 25km/h , czyli mogą jechać dość szybko ale nie bardzo szybko . Zdaje się że masz licznik , jaką masz V kiedy cię wyprzedzają ?
NorthAngel82 Napisano 4 Sierpnia 2016 Autor Napisano 4 Sierpnia 2016 Ci panowie jadą na rowerach raczej górskich, mają bardzo grube opony. I jeśli dobrze zauważyłem, ale nie jestem pewien na sto procent to te rowery są nie co wyższe od mojego roweru hexagon X4. Często jeżdżę właśnie na przełożeniu 3/5 albo 3/6 i dziwie się, że Ci panowie tak szybko sobie mkną na tych rowerach często mnie wyprzedzając. I co ciekawe przy tym nie kręcą szybko pedałami, ale jadą szybciej ode mnie. Próbowałem takiego dziadka dogonić na moim rowerze i on sobie spokojnie kręcił pedałami bez żadnego wysiłku, a ja żeby go dogonić musiałem na przełożeniu 3/6 bardzo szybko pedałować i byłem naprawdę zmęczony. A droga do Tyńca jest cały czas prosta, asfaltowa. Musiałem sobie jednak dziadka jednego czy drugiego odpuścić. Nie mam siły tak szybko kręcić pedałami podczas gdy on kręci sobie powoli. Na liczniku nie widzę jakie ktoś ma V bo nie mam dobrego licznika. Kupiłem sobie zwykły Profex. Bo sigma za 100 zł wydała mi się droga. W moim liczniku nie mam V, więc nie widzę z jaką prędkością mnie wyprzedzają. Ale powiem wam, że widzę na moim liczniku, że jąde 28-29 km/h, a taki facet 50-letni albo starszy sobie jedzie na takim góralu i mnie mija spokojnie i wcale nie widać po nim zmęczenia ani nic. Hmm.. Ciekawe. A do Tyńca z Krakowa jest jakieś 25 km w jedną stronę. Tam i z powrotem to już jest 50 km. Więc nie wiem skąd oni mają tyle pary, albo jadą na jakiś dopingach . Wydaje mi się, że dobrze używam przerzutek. Bo gdy mam z przodu 1 to z tyłu mam 1, 2. Gdy mam z przodu 2 to z tyłu mam 2,3,4. A gdy mam z przodu 3 to z tyłu wtedy mam 5,6,7 Więc nie uważam też, żebym miał źle w jakiś sposób ustawione przerzutki.
alagor96 Napisano 4 Sierpnia 2016 Napisano 4 Sierpnia 2016 V oznacza prędkość, ciężko o licznik bez tej funkcji. Jeśli jedziesz 28/29 km/h to po prostu ludzie Cie wyprzedzający są mocni, gwarantuję, ze normalny dziadek by tak nie pojechał. Poza tym mogą mieć rowery z kołami 29", większa średnica gwarantuje łatwiejsze utrzymanie prędkości. No i obstawiam, ze jeżdżą na wysokim ciśnieniu. Srawdź na oponie jakie jest u Ciebie maksymalne i tyle napompuj.
NorthAngel82 Napisano 4 Sierpnia 2016 Autor Napisano 4 Sierpnia 2016 alagor96 nie wiem jakie mam ciśnienie w kołach, ale mam tak napompowane koła, że jak byś palcem uciskał oponę moją to by nie dało rady jej ugiąć. Bo jest tak twarda. Bardzo dużo ma powietrza. Pompuje zwykle pompką ręczną firmy cross. I bardzo wiele razy byłem już w serwisie gdzie zakupiłem rower czyli w sklepie Go-Ride. Rozmawiałem tam z panem, co naprawia rowery. Powiedział mi, że to jest normalne, że czasem łańcuch spada. Że od czasu to się zdarza. Tylko dziwne jest, że zawsze gdy zmieniam przerzutkę z 3/5 na 2/4 wtedy wskakuje mi 1/4. A gdy z daje z 1/4 na 2/4 wtedy spada mi łańcuch i słychać takie tarcie. Jakby łańcuch po czymś tar. Nie dawno znów byłem w tym serwisie, bo w tym tygodniu to było też z tym problemem i coś tam mi śrubokrętem dokręcił, odkręcił, coś odgioł i nasmarował mi łańcuch. Dziś jeździłem na tym rowerze i nawet przerzutek nie zmieniałem bo bałem się, że coś się zepsuje znów. Cały czas jechałem na przełożeniu 3/5. Zastanawiam się, jeśli mój rower nie służy do tego by szybko jeździć - tak jak napisał emremigiusz, to w takim razie do czego służy mój rower ? Koleżanka mówiła mi, że ona sobie kupiła rower "Merida" i jest z niego zadowolona i póki co nie ma z nim żadnych problemów. Ma przerzutki 3/8. Czyli pewnie ma lepszy rower od mojego. Czy są to dobre rowery ? Co do mojego roweru hexagon X4 to pan w serwisie powiedział mi, że mam rower "wolno bieg" i jeśli chciałbym wymieniać przerzutki, żeby mieć na kasete to musiałbym też wymienić manetki. Ale, że to nie jest dobry wybór. Lepiej jest dołożyć sobie i kupić lepszy rower. Co o tym Wy sądzicie ? Czy możecie mi jakoś pomóc i coś doradzić mi ? Mój rower ma dopiero rok, więc jeszcze jest nowy. Pewnie jakbym chciał go oddać to by mi nie przyjęli. Wymiana na nowy lub inny z dopłatą też pewnie nie wchodzi w grę. A jakbym oddał do przeglądu to trwało by to z miesiąc pewnie zanim by mi oddali rower. Przez te wszystkie problemy z moim rowerem, o których tutaj pisze mam wrażenie, że kupiłem jakiś szajs i teraz się z tym męczę. Czy możecie mi jakoś pomóc ? Jeszcze jutro tj. 5.8.2016 pojade sobie potestować ten rower, jak wchodzą przerzutki. Mój rower był kupiony rok temu a już mu odpadły odblaski przy pedałach. Jest gdzie nie gdzie zarysowany. Ale to widać dopiero jak się mu przyglądnie dokładnie. A jak widzę innych rowery, albo jak jadą na nich lub w tramwaju ktoś rower przewozi to maja wszystko przy rowerach i nikomu odblaski z pedałów nie odpadają. Nie mają rowerów po obijanych. I wszystko ładnie im wchodzi i działa. A mój ? Nawet jak pod górkę wjeżdżam stromą to słychać jak coś zgrzyta przy pedałach. Tak jeszcze wracając do tych dziadków pędzących na swoich rowerach, to większość też ma koła przy swoim rowerze tej wielkości co ja - czyli 26" . Jeśli ja jade 28-29 km/h to nie mówcie, że taki 50 latek czy starszy pędzi 40 km/h dlatego mnie wymija i zostawia w tyle. Takiego mają Powera ?
jakac93 Napisano 4 Sierpnia 2016 Napisano 4 Sierpnia 2016 ok 30 km/h to i tak muszą nieźle pedałować nawet na 29' kołach. Ty żeby utrzymać taką prędkość na przełożeniu 3x6 masz kadencję ponad 90 więc to nie są zwykli dziadkowie http://www.gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=22,32,42&RZ=14,16,18,20,22,24,28&UF=2030&TF=93&SL=2.6&UN=KMH
NorthAngel82 Napisano 4 Sierpnia 2016 Autor Napisano 4 Sierpnia 2016 Tylko, że właśnie oni sobie tak powolutku kręcą pedałami, albo jadą już rozpędzeni na prostej i w ogóle nie kręcą kiedy mnie wyprzedzają.
alagor96 Napisano 4 Sierpnia 2016 Napisano 4 Sierpnia 2016 Twój rower nie jest zły, do zwykłej jazy się nadaje, tyle że w lekkim terenie, nie na asfalcie. Przerzutki powinny działać w taki sposób, aby łańcuch nie spadał, spróbuj iść z tym do innego serwisu. A jeśli chodzi o jazdę, to jeśli nie ocierają Ci hamulce i koła kręcą się bez oporów, to teoretycznie nie jest możliwe, żeby ktoś na podobnym rowerze kręcąc wolniej jechał znacznie szybciej, jeśli Ty masz wbite tak ciężkie przełożenie.
Piter233 Napisano 4 Sierpnia 2016 Napisano 4 Sierpnia 2016 Jak to w ogóle nie kręcą kiedy cię wyprzedzają? Mama wrażenie że autor robi sobie jaja.
Charvel Napisano 4 Sierpnia 2016 Napisano 4 Sierpnia 2016 Gość was trolluje od samego początku - naprawdę tego nie widzicie ?
NorthAngel82 Napisano 5 Sierpnia 2016 Autor Napisano 5 Sierpnia 2016 Piter233 no jak to jak ? jeśli jedziesz bardzo mocno rozpędzony to wymijasz. I dopiero potem znów kręcą. Ale przeważnie kręcą tylko nie widać po nich wysiłku. Ciekawe skąd oni mają tyle siły i pary. Powiedzcie mi proszę, jaki jest dobry kupić smar do łańcucha ? żeby nasmarować sobie łańcuch .
emremigiusz Napisano 5 Sierpnia 2016 Napisano 5 Sierpnia 2016 Przypuszczam że ci panowie mają także pedały SPD,gdzie można więcej mięśni angażować,lub zmieniać.
Fenthin Napisano 5 Sierpnia 2016 Napisano 5 Sierpnia 2016 Tam od razu trolluje. Autor zastanawia się, czy na trasie 50km ktoś nie jeździ na dopingu. Wynika stąd, że autor mało jeździ i pary w nogach brak. I to jest chyba problemem. Trasa do Tyńca to płaściuteńka ścieżka pełna niedzielnych rowerzystów. Ktokolwiek mający nieco nastukane kilometrów objeżdża takich co chwilę bez zbędnego napinania. Inna sprawa, że do Tyńca 25 km to chyba gdzieś z Nowej Huty. Autor pisze też, że coś skrzypi, trzeszczy. Łańcuch spada. Jak się nie dba, tak się ma. Trzeba zadbać o sprzęt i będzie się jeździło lepiej. Co znaczy 3x6? Nic. Trzeba znać stopniowanie kasety/wolnobiegu i korby. Tak inaczej, u Ciebie 3x6 to będzie przełożenie 2,65. Nawet 3x7 to ledwie 3,00. Mielisz,mielisz i nic nie jedziesz. Zakładajac korbę z największą tarcza 44T i nawet 9rzędowa kasetę 11-32 jesteś w stanie uzyskać przełożenie 4,00. Już nie mówiąc o rowerach szosowych. A do łańcucha... Ode mnie propozycja zielony Finish Line.
NorthAngel82 Napisano 5 Sierpnia 2016 Autor Napisano 5 Sierpnia 2016 Fenthin to powiedz mi proszę, co zrobić, żeby jeździć szybciej na moim rowerze ? Czy zgodzisz się z tym wszystkim co powiedział mi pan w serwisie rowerowym ?
Fenthin Napisano 5 Sierpnia 2016 Napisano 5 Sierpnia 2016 1. Doprowadzić wszystkie komponenty do jak najlepszego stanu. 2. Jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. 3. Pomyśleć o przejściu na kasetę.
Pablo59 Napisano 5 Sierpnia 2016 Napisano 5 Sierpnia 2016 Niech się wprawia na 3x7 - na chusteczkę mu kaseta gdzie będzie miał 11 zębów, jak teraz nie daje rady na 14 ?? Na anemię dobre jest żelazo, a jak odblaski z pedałów spadają, to ma za darmo odchudzanie roweru, na co inni wydają grube pieniądze ,
Fenthin Napisano 5 Sierpnia 2016 Napisano 5 Sierpnia 2016 To chyba oczywiste. Bez kondycji to sobie można najwyzej z górki dokręcić.
Mateusz30 Napisano 5 Sierpnia 2016 Napisano 5 Sierpnia 2016 NorthAngel82: Czyli po 50tce nagle noga przestaje podawać i już nie da się jechać szybko? Już notuję... Bo zapomnę jeszcze. Powiedz to mojemu znajomemu. Lat 55 na treningi szosowe przyjeżdża na mtb, na oponach terenowych 2.1, czy 2.2 Kenda SBE i daje popalić wszystkim szosowcom. Mało kto jest w stanie się za nim utrzymać. Oszukujcie się dalej, że prędkość to kwestia roweru. 28 na płaskiej ścieżce to żadna prędkość. Na mtb można jechać powyżej 30km/h wiele godzin. I to nie wymaga magicznych mocy. Rozmiar koła w mtb nie wpływa w żaden sposób na prędkości na asfalcie. Powyżej 20km/h istotny jest praktycznie tylko opór powietrza, które wraz ze wzrostem prędkości zamienia się w klej do tapet. Podniesienie ciśnienia w kołach nie sprawi, że kolega pojedzie w istotny sposób szybciej. Żeby jeździć szybciej, trzeba po prostu jeździć więcej.
NorthAngel82 Napisano 5 Sierpnia 2016 Autor Napisano 5 Sierpnia 2016 Mateusz30 powiedz mi zatem, czy dałbyś rade przez te kilka godzin nonstop bez przerwy jechać cały czas na przełożeniu 3/7 na płaskiej drodze asfaltowej z prędkością tak jak mówisz powyżej 30 km/h ? Ja gdybym tak jechał to bym chyba padł po drodze. A dużo jeżdżę na rowerze bo prawie codziennie o różnych porach. Nawet teraz wróciłem z trasy, gdzie w drodze powrotnej po prostej jechałem na przełożeniu 3/6 z prędkością 30 km/h i jestem cały mokry. Koszulkę to mam mokrą jakbym prosto po praniu założył taką mokrą. A gdzie tu jeszcze kręcić 3/7 i jechać więcej niż 30 km/h. Chyba nie dałbym rady tak cały czas. Ja mam opony "Rubena", nie wiem czy te są dobre. Fenthin Nie mogę sobie pomyśleć o przejściu na kasetę, ponieważ jak powiedziano mi w serwisie jest to nie opłacalne w moim przypadku. Że lepiej jakbym sobie kupił nowy i lepszy rower. I wszystkie komponenty w moim rowerze są w dobrym stanie, bo jest to nowy rower. Mam go dopiero rok. Powiedz mi jak mogę zadbać o mój rower ? co jakiś czas nalewam sobie wody do wiaderka i myje szmatką (starym gładkim podkoszulkiem). W tym tygodniu jak byłem w serwisie rowerowym to koleś mi nasmarował łańcuch. Najpierw przetar go białą szmatą, później czymś popsikał i potem nakładał coś kropelka po kropelce na łańcuch. Myślisz, że jak kupie zielony Finish Line to będzie dobry do łańcucha ? I też mam tak robić tak jak ten koleś mi to robił w serwisie ? czy jakoś inaczej się to robi ? I jak często łańcuch smarować ? I mam jeszcze pytanie takie, bo ostatnio jak jeżdżę na rowerze czyli np. przed wczoraj, wczoraj i dziś to czuje moje mięśnie brzucha po jeżdzie i lekkie znużenie. Czy Wy też tak macie ? Czy Wy codziennie czyścicie swoje rowery ? albo po każdej jeździe przychodzicie do domu i je czyścicie i pucujecie na błysk ?
piciu256 Napisano 5 Sierpnia 2016 Napisano 5 Sierpnia 2016 Ja nie czyszczę roweru wogóle, chyba że jest usyfiony od błota, jedynie golenie amortyzatora przecieram i łańcuch smaruję, także po wytarciu dokładnym, czyszczę dokładnie tylko kiedy robię pełny serwis danej rzeczy, a tak to tylko aspekt wizualny więc się tym tak nie przejmuje. Ci co gadają że godzinami można jechać na oponach 2/<" 30km/h przez długi czas to albo są do tego stworzeni (świetna wytrzymałość fizyczna w genach) albo tak tylko gadają, na kolarzówce takie coś jak się dużo jeździ to nie problem, ale na mtb jednak opory są znacznie większe, ja na trasie 100km miałem średnią 24km/h na moim góralu, ale tylko dlatego że wiatr wiał mi w plecy w drodze powrotnej średnia spadła do ledwo 15/h, jakbym miał lemondkę to pewnie by było trochę bliżej 20,ale nie miałem [emoji14] Ps. Czy Pan autor przypadkiem nie pomylił typu roweru przy zakupie? Jak się chce prędkości to się kupuje rower bardziej szosowy, a nie pseudo górala Tapnięte z mojego Mi3. jeśli napisałem coś dziwnego to wina autokorekty.
NorthAngel82 Napisano 5 Sierpnia 2016 Autor Napisano 5 Sierpnia 2016 piciu256 nie pomyliłem sobie. Bo zawsze chciałem mieć rower górski i sobie w końcu kupiłem. Dziś zauważyłem, że niektórzy Ci panowie co tak sobie pomykają na tych roweruch swoich to mają rowery BTWIN też górskie. No i nikt mi nie odpowiedział, czy rowery "Merida" z przełożeniem 3/8 są dobre ?
NorthAngel82 Napisano 5 Sierpnia 2016 Autor Napisano 5 Sierpnia 2016 Żeś się rozpisał. Naprawde kurde jestem godny podziwu inteligencji Twej
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.