Skocz do zawartości

[Rower] wybór kross level b7 2016 czy level b6 2014


Bozzzz

Rekomendowane odpowiedzi

Za 3400zł to chyba warto brać B7 z 2016r.

Rama jest super, ładna i ma wszystkie modne bajery. Jest rozwojowa.

Reszta wg uznania.

Sam go kupiłem ale trochę drożej.

 

Ja zmieniłem już hamulce, zębatki korby bo brakowało na prostych, łańcuch, bo w starym rowerze miałem lepsze. Rama z taper główką jest ok, ale amor czy taper czy nie, nie poczujesz. Sztywne oski, nie poczujesz. Jedyne co dało się znacząco odczuć to sama konstrukcja amora, czyli 32mm golenie itp., tu naprawdę jest sztywno, mam tarcze 203mm z przodu i jest ogromna poprawa. Te wszystkie bajery sa tylko trochę fajniejsze od tych zwykłych, reszta to marketing.

 

Ja kupiłem B7 i jestem zadowolony, po małym "apgrejdzie" oczywiście.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za komentarze. Szukam właśnie roweru z rozwojową ramą. Szukam również potwierdzenia czy warto wydać te 3400, dla mnie to kupa kasy. I bardzo spodobało mi się to forum, rzetelne komentarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam bliźniacze R7 na mniejszym kole 27,5 i jestem super zadowolony świetna rama a jak zwiększysz bardzo prosto skok amora do 120 to już wypas nie rower do terenu. hamulce trochę za słabe przy konkretnym zjeździe jak się rozpędzisz to lepiej zacznij hamować dużo wcześniej no i przede wszystkim od razu mały serwis amora trzeba dolać trochę oleju naprawdę fabryczna susza ale po nim jak dobry smar użyty niebo a ziemia teraz dopiero czuje co potrafi dla mnie wybiera liście w slangu bajkerów 

Z kołem też się zastanów bo jak masz poniżej 175 to w 29 bym się nie pchał chyba że jeszcze rośniesz. No i ramy są bardzo duże ja przy 174 mam S i w prze kroku mam naprawdę mało miejsca. w tą niedziele zaliczyłem na nim swój pierwszy maraton i rower naprawdę dawał radę. Za tą cenę bierz nie czekaj bo szkoda sezonu a niewiele więcej ugrasz.

Pozdro

 

P.S.

 

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/KugAdchlXUo" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

 

poczytaj sobie komentaże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli jesteś w stanie dołożyć 400 zł więcej to brał bym 8 bez zastanowienia dostajesz lepsze hamulce i amor ma już taper a sram gx naprawdę fajnie chodzi tak naprawdę to za te 400 masz jakby rower o prawie półtora kafla droższy .

Ja ciąłem koszty i się naciąłem na ten amor bez taperu , tak naprawdę nie odczujesz tej sztywności za bardzo ale zawsze taper w taperowanej główce chyba o to w tym wszystkim chodzi . No i przyglądnij się dokładnie rowerowi przed zakupem sprawdź czy koła są prosto usadowione bo Kross potrafi wciskać buble które im nie wyszły .

Ja bym na twoim miejscu naprawdę czarował te 400 stówy bez zastanowienia . Nie popełniaj błędów innych .

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak kolega wyżej:

bierz B7 zdecydowanie lepszy i jest rozwojowy

ale jak możesz jeszcze dodać to weź B8

 

a sztywna oś przy 90 kg to duża różnica przy hamowaniu: mój pierwszy B9 nie miał i wrażenie podczas hamowania że zaraz zegnę amor

jak wymieniłem - to ani rusz...

 

zacząłem od B6/B7 kupiłem B9 ;-)

 

Edytowane przez motiks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...