Skocz do zawartości

[ kaseta ] Różnica między kasetą 10s 11-36 a 11s 11-42


TexonBikes

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć  ;)


Planuję w następnym sezonie przerzucić z czystego DH na powiedzmy ostre Enduro/mini DH i wiąże się z tym zmiana napędu. Jako że nigdy nie miałem do czynienia z ostrym podjeżdżaniem nie mam swoich preferencji jeśli chodzi o wielkość kasety ( w DH śmigałem na 11-28 z 36 zębami z przodu ale to w sumie nie znaczy nic ) i tutaj mam pytanie do tych w Was, którzy przesiedli się lub testowali napędy 10 rzędowe z kasetami 11-36 i 11 rzędowe z kasetami 11-42. Z racji tego że planuję złożyć coś co będzie przypominało bardziej zjazdówkę ( skok 170/180 z przodu i 163/180 z tyłu bez blokady ale zawieszenie ustawione raczej twardo ) niż Enduro to będę potrzebował miękkiego przełożenia, które pozwoli mi w miarę sensownie podjeżdżać. Myślałem nad dwoma konfiguracjami: zębatka 36 i kaseta 11-42 11s lub zębatak 34 i kaseta 11-36 10s. Wybrałem takie gdyż chcę nadal mieć możliwość dopedałowywania przy większych prędkościach a nie mam też nóżek jak patyczków.


 


Czy różnica w podjeżdżaniu jest na tyle duża by warto było kupować 11stkę ?  Jeśli jedenastkę to Shimano SLX/XT czy Sram NX?


 


Pozdrawiam


Wojtek


Napisano

Żaden układ z tą liczbą zębów na korbie nie nadaje się na podjazdy. Możesz i chyba to było by najlepsze zrobić 32 korba i 46 kaseta. 

Napisano

Jeśli kolo 29" to proponuję dwa blaty z przodu 22-36, a z tyłu kaseta 11-36 i to też czasem będzie podjazd siłowy. Jest też kaseta 10s sunrace 11-42, tylko trochę droga.

Napisano

Koło będzie 27,5 albo nawet 26" ( zależy czy starczy mi kasy na złożenie roweru na średnim kole ). Jeśli chodzi o podjeżdżanie to chciałbym uzyskać taki efekt by podjechać bez problemu pod Kozią Górę, nie mam zamiaru sprintować na podjazdach, chodzi mi tylko o sprawne dostanie się na szczyt góry żeby potem z niej zjechać.

 

Patrzyłem na zębatki 34 i 32 przy kasecie 11-42 i raczej 32 odpada bo tak jak mówiłem chciałbym też dopedałować jak jadę w dół. Jest też opcja zamontowania zębaki 50T i wtedy przy zębatce 36T mam przełożenie równo 0,75 ale to droga zabawa. będę się musiał najwyraźniej przejechać na zestawie 11-42 z większą zębatką i wtedy ocenić jak to będzie działało.

Napisano

125$ za koronkę 50t do tego kaseta xt za ponad 300 pln - na bogato.

A praktycznie uzyskasz to samo co na kasecie 10-42 i blacie 32 a wyjdzie chyba taniej.

Napisano

W przypadku średniej kiszki to korbę z zębatkami 24-38 a kaseta jak wyżej pisałem. W górach bez dwóch blatów będzie zawsze brakowało, albo na dokręcanie albo za twardo. Pod spodem mam kalkulator przełożeń.

Napisano

Jezdze na zestawie 38-26 przod i tyl kaseta 11-34 i jeszcze nigdy mi nie zabraklo przelozenia pod gore- mlynkuje w ostatecznosci, bo nie lubie tego uzywac. Mam moona, takze nie przesadzajmy z tym "nie daniem sie" podjechac na jakims zestawie...

 

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka

  • Mod Team
Napisano

32x42 daję już naprawdę bardzo przyjemne przełożenie na podjazdach.

32x11 na prostych odcinkach a tym bardziej z górki to za mało. Być może kaseta Srama 42-10 załatwiłaby minimalnie sprawę. Niestety wiążę się to z wymianą piasty i chorą ceną za kasetę.

Napisano

Jezdze na zestawie 38-26 przod i tyl kaseta 11-34 i jeszcze nigdy mi nie zabraklo przelozenia pod gore- mlynkuje w ostatecznosci, bo nie lubie tego uzywac. Mam moona, takze nie przesadzajmy z tym "nie daniem sie" podjechac na jakims zestawie...

 

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka

 

Tylko się uśmiechnąć pod nosem idzie. 

 

Co do tematu to albo nie kombinować i zrobić 32x42 albo dokupić w HCC 46T. Blat 32T to całkiem sporo przy składaniu fulla o takim skoku. Napęd 1x za nic nie jest uniwersalny więc jak zostało wspomniane jak się chce sprawnie wspinać i dokręcać to trzeba się przeprosić z przednią zmieniarką. Dwu blat 36-22 jest w sam raz. 

Napisano

Radziu to jest myśl,  mniejsze przełożenie przy 34T, chyba najlepsze połączenie jak na razie.

Beskid nie mam zamiaru się wspinać po pionowych ściankach ( trochę wyolbrzymiam ale chcę po prostu zwrócić na to uwagę ) i walczyć o cenne sekundy na podjazdach bo to nie mój styl jazdy, nadal 80% mojego jeżdżenia to jazda w dół, tylko te malutkie 20% to dojazdy na miejscówkę gdzie muszę podjechać- sytuacja jak np. w Bielsku na Koziej czy w Andrychowie gdzie jest świetny lokal z dużymi hopami po 10 metrów ale trzeba podjechać ok. pół kilometra w górę.

Napisano

Byłem ostatnio w Bielsku i spokojnie wjeżdżałem na przełożeniu 22x32 tył koło 26`. 36x32 tył już tak kolorowo nie było. Myślę że spokojnie 36/22 i kaseta 11-36 powinno wystarczyć na większość tras.

Napisano

 

 

ezdze na zestawie 38-26 przod i tyl kaseta 11-34 i jeszcze nigdy mi nie zabraklo przelozenia pod gore- mlynkuje w ostatecznosci, bo nie lubie tego uzywac
\

Albo jeździsz po stole, albo masz stalową łydę..... Powodzenie w wjechaniu na choćby taki Lubań z przełożeniem 26x34 - https://www.strava.com/segments/12088713

Górka z maratonu w Kluszkowcach

 

 

 

Myślę że spokojnie 36/22 i kaseta 11-36 powinno wystarczyć na większość tras

Zgadzam się 

Napisano

Zaczyna sie... marketing wam niezle poprzestawial w glowie... jezdze tak i nie narzekam, nie podprowadzam - no chyba ze fizycznie sie juz nie da na cos podjechac

 

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka

Napisano

Temat nie dotyczy marketingu tylko stopniowania. Wybór w tej kwestii jest tak ogromny a ludzie jednak wolą jak najbardziej miękko. Jeśli ktoś tutaj jest tak mocarny na podjazdach to niechże zostawi tą wiedzę dla siebie albo da o sobie znać na zawodach. Gadać każdy może a liczą się fakty. 

Napisano

Dobra, plan jest taki, kupię napęd Shimano SLX 11s lub Sram NX i do tego kasetę 11-46 i zębatkę 36 z przodu. Jeśli będzie za twardo to wrzucę 34 i tyle. Najwyżej jak będę wpadał do Bike Parku to zmienię na większą zębatkę z przodu.

Wydaje mi się że będzie to najrozsądniejsze rozwiązanie.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Temat nie dotyczy marketingu tylko stopniowania. Wybór w tej kwestii jest tak ogromny a ludzie jednak wolą jak najbardziej miękko. Jeśli ktoś tutaj jest tak mocarny na podjazdach to niechże zostawi tą wiedzę dla siebie albo da o sobie znać na zawodach. Gadać każdy może a liczą się fakty. 

 

wystarczy mi, że nie zdycham i nie płacze jak miękka pał... na każdym podjeździe i nie szukam wymówek, że czegoś się nie da. niestety za późno odkryłem w sobie miłośc do roweru, żeby byc mistrzem świata...

Napisano

Nie każdy kto jest dobry startuje na zawodach znam kilka osób co by zjedli zawodników ale nie czują chęci rywalizacji tylko po prostu lubią pojeździć. Ilu jest zawodników co jeżdżą w zawodach tylko bo ktoś ich znalazł, dał lepszy rower i sponsoruje? Jak nie startował to gorzej jeździł? No i na koniec forum jest po to by wiedzą się dzielić :) Po co te spinki? zostawmy je do łańcuchów.

Napisano

@zabiel17 słuchaj napisałeś co napisałeś w tym, że nie młynkujesz dużo bo nie lubisz na Moonie przy układzie 26 korba i 34 kaseta. Powstaje zatem pytanie czy większość jeżdzisz na blacie 38T czy jednak zarzucasz młynek ale nie z 34T na kasecie ale 30T i mniej. Zaprzeczając poniekąd idei jazdy enduro gdzie właśnie się młynkuje. Generalnie strach się bać bo w przypadku sztywniaka dał byś radę na kasecie szosowej. Dalej nie za bardzo chcę wchodzić w polemikę. Przy takiej mocy warto jednak by świat się dowiedział. Nagraj jakiś podjazd, udokumentuj w inny sposób bo na razie to dalej można się uśmiechnąć. 

Co do miękkich fajek to z biegiem lat każdy się do tego przybliża. Ja tam z nikogo nie drwię kiedy go widzę na szlaku w okresie swojej największej niemocy. Zawsze każdego śmigającego po górach darzę szacunkiem. Jeśli masz się kogoś czepiać w ten sposób to może idz w kierunku tych co to im na podjazdach pomaga elektryka. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...