Skocz do zawartości

[bagażnik dachowy] jak przewozić rower


Rekomendowane odpowiedzi

Myślałem ostatnio o najbardziej efektywnym transporcie roweru na dachu auta. Zastanawiam się jak to się sprawdza u Was. Generalnie mam na myśli pokonywanie odległości rzędu 400-500km po autostradzie.   Jak przewozicie rower ? Przodem czy tyłem do kierunku jazdy?  W przypadku jednego roweru uchwyt montujecie na środku dachu ? Czy przed transportem spuszczacie powietrze z amora ? Głównym celem pytania jest minimalizacja armii owadów na rowerze po dotarciu do celu. Aczkolwiek mniejszy hałas i zużycie paliwa  to też istotne elementy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przodem czy tyłem do kierunku jazdy? 

Jeden - przodem. Więcej rowerów - zamiennie.

 

 

W przypadku jednego roweru uchwyt montujecie na środku dachu ?

Tak - bo lubię jak jest równo i to jedyny powód.

Inny sposób montażu nie da Ci żadnych magicznych efektów w postaci mniejszego zużycia paliwa :)

 

Jeżeli wozisz tylko jeden rower, to odpuść temat bagażnika dachowego. Oszczędzisz najwięcej.

Ja w kombi klasy średniej zawsze wiozę wewnątrz (wchodzi bez składania czegokolwiek, wkładasz tyłem do przodu i skręcasz przednie koło do pionu). Jeśli zdejmę koło i ułożę wzdłużnie, to mogę jednocześnie mieć rower w środku i spać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto to niestety sedan i dlatego piszę o bagażniku na dach, nie mam też haku. Z reguły nie jadę sam i nie mam miejsca w aucie na rower co generalnie wynika z zapytania. Gdybym mógł wozić rower wewnątrz, na haku itd to bym nie zakładał tego tematu... w tytule jak byk widnieje 'bagażnik dachowy'  i taki sposób transportu mam na myśli ;) @HarveyDent : spuszczenie powietrza z amora powoduje zjechanie górnych lag w dolne, co w zasadzie eliminuje osadzanie się owadów na górnych lagach i poprawia trochę aerodynamikę . Dla mnie to oczywiste ale widać nie dla wszystkich... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile poprawia aerodynamikę ? O 0,001 % ? Kup uchwyt do montażu roweru za przedni widelec. Przynajmniej na stabilności zyskasz.

Co do owadów na lagach to sorry, ale szukasz dziury w całym. Wiotki amor bez powietrza, wytrząsany na wszystkie strony na dachu samochodu .... Gratulacje pomysłu :whistling:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja woziłem na dachu na różne sposoby. Mam 3xProRide 581. Zauważyłem, że mój rower wstawiony prodem po stonie kierowcy niemiłosiernie giba się (kierownica chodzi lewo prawo od pędu powietrza) przy prędkości >110kmh. Natomiast wstawiony tyłem po stronie pasażera siedzi w miarę sztywno. Rower żony po stronie kierowcy jadący przodem też się giba ale dużo mniej. Rower dzieciaka jedzie w środku i stoi sztywno. Jeśli chodzi o owady to jest ich znacząco mniej jak rower jedzie tyłem. Dodatkowo zawsze zdejmuje siodła, żeby później ich nie czyścić a i mniejsza masa/opory. Owady bardzo dobrze schodzą płynem do spryskiwaczy Wurth (koncentrat 1 dawka/litr wody). Nieźle jeśli chodzi o usuwanie owadów spisują się też mrówki (jak się trafi blisko mrowiska to opitolą rowery z owadów do czysta w dobę - jestem pod wrażeniem skuteczności).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie najlepszym rozwiązaniem dachowym jest taki bagażnik w którym montujesz rower nie za przednie koło ale za widelec, trochę mniejsze opory i mniejsze ryzyko zahaczenia o coś rowerem, także jak kolega wyżej jestem za zdejmowaniem siodełka, no i przede wszystkim akcesoria typu lampki bo zawsze jest jakieś ryzyko że odpadną ;)

ja spuszczam powietrze z amora, golenie schowane bez żadnych dodatkowych przedmiotów, i nic nie jest bardziej wiotkie niż z napompowanym... @harveydent musisz mieć strasznie słaby widelec jak dostaje luzów po spuszczeniu powietrza ;)

 

Tapnięte z mojego Mi3. jeśli napisałem coś dziwnego to wina autokorekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 5 lat woze 2 rowery na dachu. Jeden przodem a drugi tylem. Owady na lagach - bez przesady. Spuszczanie powietrza z amora/ow - przerost formy nad trescia. Dobry uchwyt i mozna smialo jechac w trase. Zadne rynienki z marketow za 70 zl szt...

Predkosci autostradowe i zaden rower jeszcze sie nie udzkodzil. Owszem ten co jedzie przodem drzy bardziej ze wzgledu na wieksze opory powietrza jakie powoduje kierownica i to ze przednie kolo po prostu jest skretne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@harveydent musisz mieć strasznie słaby widelec jak dostaje luzów po spuszczeniu powietrza
 

A gdzie napisałem że ma luzy ? jest wiotki jak każdy inny bez powietrza. Lagi wpadają do środka. Wibracje z drogi, dziury itd nie są zdrowe dla "pustego" amora.

Oczywiście masz prawo sadzić inaczej.                        

Co do owadów na lagach to zadbany amor ma tłuste lagi. A do tłustego słabo wszystko się klei. 2 krople oleju/brunoxa etc + szmatka załatwiają temat.

 

P.S. To Reba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez kilka lat jeździłem też uchwytem za wideł (outride). Moje zdanie:

+ dużo sztywniej rower siedzi

+ odczuwalnie mniejsze opory

+ brak prob jak przewód hydrauliczny idzie po dolnej rurze

- cena z kosmosu

- dodatkowy adapter do osi 15mm za ponad stówkę

- zastosowanie adaptera = brak zamka

- coś trzeba zrobić z kołem (szczególnie jak się ma 3 rowery i na dachu miejsca brak na dodatkowe uchwyty do kół

- nieco trudniejsze wsadzenie roweru niż w proride i jego późniejsze przystosowanie do jazdy (trzeba dać komuś potrzymać rower, znaleźć koło i montować).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wożę 4 rowery naprzemiennie. Przednie koła rowerów przypinam nie na 1 a na 2 paski każde do bagaznika (paski tak ze 20cm od siebie) i drgania koła sa praktycznie wyeliminowane. jeśli koło przypniesz 1 paskiem w najniższym punkcie to na pewno będzie się bujać w każdym przeciętnym bagazniku (belce, rynience) 

Aha, i nie zapierniczam jak głupi tylko tak do 120 (+poprawka na wiatr).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Ja jutro wyjeżdzam do Danii na rowery i zabieram dwa rowery na haku z tyłu.

Mam do Was pytanie....z uwagi, że po drodze mogą być spore opady deszczu, czy rower mam w szczególny sposób zabezpieczyć ?

Widziałem, że ludzie często owijają amory jakąś folią...ale czy warto to robić jak rower jest z tyłu na haku ?

 

Czy na coś zwrócić uwagę ? Mam jeden rower w zasadzie nowy ( 50 kilometrów przejechane ), a drugi po 1 sezonie.

 

Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

z uwagi, że po drodze mogą być spore opady deszczu, czy rower mam w szczególny sposób zabezpieczyć ?

Rolka stretchu z marketu budowlanego i jedziesz jak Ci to poprawi samopoczucie :) 

Rowerowi raczej obojętne. Deszcz to nie myjka ciśnieniowa - wody w łożyska nie wtłoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram @schwinn0. Przodem, tyłem (byle nie bokiem) i jechać... Ludzie wpadają na różne ciekawe pomysły ochrony... Widziałem na własne oczy, jak podczas deszczu gość, żeby chronić siodełko przed deszczem, wyjął je razem ze sztycą... Woda nie lała się już na siodełko, tylko do wnętrza ramy... :D

 

Opór areodynamiczny rośnie przede wszystkim z kwadratem prędkości... Więc jak ktoś chce mniej spalać, to przede wszystkim trzeba zwolnić wyraźnie lub schować rowery do bagażnika :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Podstawą jest tutaj wybór odpowiedniego modelu dobrego bagażnika dachowego na którym będziemy mogli przewozić rower. Mimo wszystko bardzo dobre opinie zbierają bagażniki Thule o których pisano już w tym wątku, warto się nimi zainteresować i zapłacić nieco więcej za dobrą jakość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mklos1. Opór zależy od kwadratu prędkości, jak napisałeś, ale ważny jest współczynnik proporcjonalności dla całego układu. Z rowerem na duchu jest nieco większy. Dlatego trochę (bo kwadrat) zwalniając możesz nawet spalić mniej niż jadąc bez roweru.

Niedawno kupiłem bagażnik i oczywiście na autostradzie zamiast jechać 140 jechałem 110-120 (no i łagodniej) i nie widziałem wzrostu spalania wrt bez roweru.

 

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...