Skocz do zawartości

[Tarnica] Bieszczady


profanator

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. W sobotę rozpoczynam wakacje i wieczorem jedziemy w Bieszczady z rowerami.

Jeszcze tam nie byłem i nie zwiedzałem tej krainy.

Siedzę teraz przy komputerze i sprawdzam trasy itd.

I nie mogę uwierzyć w to co widzę. Nie wszędzie można sobie popedałować w Bieszczadach,

dotyczy to Bieszczadzkiego Parku Narodowego.

Chciałem się wspiąć na Tarnicę ale nie można z rowerem.

Czy rower to takie zagrożenie dla środowiska ?

Rozumiem że to to park i nasze dziedzictwo narodowe ale bez przesady.

Co Wy o tym myślicie moi drodzy forumowicze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... że nawet jeśli zaufałbym Tobie, jako dyrektor BPN, że grzecznie będziesz po tych schodach wchodził i schodził, to znajdzie się stu innych, którzy pojadą bokiem, poza trasą i narobią szkód parkowi. To raz. Dwa:

 

tam latem są pielgrzymki, tłumy. To także bezpieczeństwo tych ludzi tam w klapkach maszerujących i Twój interes - Twojego ubezpieczyciela od OC :]

 

 

A Bieszczady są takie duże, że nie musisz koniecznie jeździć po samym BPN, by jeździć rowerem po Bieszczadach. 

 

Szy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie chodzi o to, że rower to zagrożenie dla środowiska ale raczej zagrożenie dla turystów pieszych, czasami też zagrożenie dla samego rowerzysty, poważnie w Tatrach był kiedyś śmiertelny wypadek rowerowy na trasie do Morskiego Oka (po asfalcie). Z tego powodu w Tatrach od tego roku nie można jeździć po ostatniej udostępnionej dla rowerzystów dolinie czyli Chochołowskiej (ponoć własnym się jeszcze jakoś da ale wcześniej przy bramce wyjściowej była wypożyczalnia). 

Trasa na Tarnice jeszcze nie jest jakość bardzo często uczęszczana aby nie dało się tamtędy bezpiecznie zjechać (na połonine wetlińską w sezonie już byłby raczej problem) ale zasady to zasady. Ostatnio widziałem bardzo fajną relacje z wycieczki rowerowej na Wielką Rawkę jak znajdę to podlinkuje. Na Smerek możesz się też wybrać, przynajmniej początek trasy leży poza parkiem.

 

A i jak koledzy radzą wpisz sobie hasło schody na Tarnice albo schody w Bieszczadach, bo tam ostatnio takie paskudne z drewna stawiają, że i na pieszo trzeba kolana po brodę podnosić. Koniec trasy ma Tarnicę jest ze schodów kamiennych ala Tatry, także nie wyskakiwał bym tak z tym składakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko rozumiem. Tez mialem taki maly incydent w Czechach z rowerem. W obecnych czasach ludzie inaczej sie zachowują. Zapatrzeni w ekrany smartfonów itp. Dwa tygodnie temu zjezdzalismy ze Skrzycznego w niedzielę. Było ciężko tzn maksymalne skupienie.

 

 

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj szukaj, a na pewno znajdziesz, Bieszczady to najbardziej dzikie nasze góry na pewno jest tam mnóstwo tras niekoniecznie biegnących po najbardziej uczęszczanych trasach pieszych. Teren poza parkiem jest równie duży jak nie większy niż park, tyle że tam prawie każdy ma daleko także i relacji mało. Jak się będziesz zachowywał jak biały człowiek to cię nikt za jaja nie powiesi nawet w parku, co najwyżej mandat zapłacisz (można też flaszkę dobrej wódki w plecaku wozić na wszelki). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z tego powodu w Tatrach od tego roku nie można jeździć po ostatniej udostępnionej dla rowerzystów dolinie czyli Chochołowskiej (ponoć własnym się jeszcze jakoś da ale wcześniej przy bramce wyjściowej była wypożyczalnia). 

Bzdury. Wypożyczalnie ciągle działają, na swoim również można wjechać. Jedyna nowość to chyba opłata "wjazdowa" za rower tj. 5 zł.  

 

 

 

Nie byłem tam i nie wiem jaki to szlak i jak sie wspina ale jezeli szczyt ma 1300 mnpm to chyba mozna go zdobyc na składku.

Jak z takim rozeznaniem terenu ruszasz w góry to powodzenia... Przecież to jest wiedza podstawowa - zerknąć jak wygląda szlak żeby przekonać się że podjechanie go rowerem jest niemożliwe.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza parkiem jest dużo fajnych tras. Tarnica nie specjalna na rower. Zaliczyłem ją, bo akurat robiłem GSB, ale to było w tygodniu, przy brzydkiej pogodzie i lata temu  :thumbsup:

Zrób sobie taką pętle, a będziesz zadowolony:

https://picasaweb.google.com/101977155750520821072/ThreeDaySInParadiseBieszCZADY?authuser=0&feat=directlink

Jest część najlepszych szlaków Bieszczad, między innymi Chryszczata, Jeziorka Duszatyńskie i szlak graniczny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego powodu w Tatrach od tego roku nie można jeździć po ostatniej udostępnionej dla rowerzystów dolinie czyli Chochołowskiej (ponoć własnym się jeszcze jakoś da ale wcześniej przy bramce wyjściowej była wypożyczalnia).  Bzdury. Wypożyczalnie ciągle działają, na swoim również można wjechać. Jedyna nowość to chyba opłata "wjazdowa" za rower tj. 5 zł.  

 

Właśnie straszny lament był podnoszony w internetach i nie do końca  byłem pewny, a w okolicy w tym roku jeszcze nie byłem, dzięki za informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...