[Reklamacja] Długa droga do Rio...

[Piter233]

A ja się dziwię postawie Krossa. Zamiast załatwić sprawę po cichaczu idą w zaparte. Efekt jest taki, że klient niezadowolony, mówi to innym osobom (nic dziwnego, w żadnym bądź razie nie krytykuję autora, sam bym tak zrobił). Straty dla krossa będą o wiele większe niż koszt tej nieszczęsnej ramy.

[raffik]

Nie ma reguły, że gwarancja jest zawsze gorsza od rękojmi. Trzeba czytać kartę gwarancyjną i samemu to ocenić.

[t.j.tomasz]

Mała aktualizacja.

 

Po złożeniu papierów i roweru w sklepie z tytułu rekojmi. Sklep wysłał po raz trzeci rower do Przasnysza. Żeby było jasne, sami stwierdzili, że koło tak nie może być i rower trzeba odesłać. Kross po 13 dniach 23 godz. i 40 minutach odpowiedział sklepowi, że reklamacja jest nie zasadna. Tym razem powołując się na jakąś normę mówiącą o odległościach elementów metalowo gumowych i bezpieczeństwie rowerów górskich. Totalna abstrakcja, ale mnie już nie interesuje, bo sprawę mam ze sklepem, a nie z Krossem.

 

Sklep jednak miał tylko 14 dni kalendarzowych aby zapoznać mnie z rozpatrzeniem reklamacji. Zrobił to po 20 po Kross nie dał im szansy zrobić tego w terminie. W przypadku braku odpowiedzi reklamacja z tytułu rękojmi zostaje uznana za zasadną. Sklep ma problem.

 

Sprawa w toku, ja nie jeżdżę od 4 miesięcy....

[Poochaty]

To już problem sklepu a nie Twój teraz. Naprawić raczej się tego nie da, najrozsądniej by zrobili, jakby kupili nową ramę i Ci przemontowali rower. Potem zostaje im się procesować z krossem.